Jack Daniel's, a skąd rząd weźmie pieniądze na wykup od samorządów wojewódzkich kolei regionalnych? Tylko KD warte są (odnoszę się do wysokości kapitału zakładowego) prawie 53 mln zł. A dług publiczny, którym zawiaduje rząd, przekroczył już bilion zł. Poza tym samorządy musiałyby same wyrazić chęć zbycia swoich kolejek. A to jest mało realne, gdyż samorządowe spółki to lukratywne posady dla lokalnych sitw partyjno-kolesiowskich.
Wprawdzie PR dało się częściowo upaństwowić, ale nie pod ustawowym przymusem tylko w porozumieniu z udziałowcami (16 samorządów wojewódzkich), dla których PR stanowią kulę u nogi. Za upaństwowieniem PR poszła gruba kasa: ok. 700 mln zł, które dokapitalizowały spółkę. W ten sposób państwo stało się większościowym udziałowcem PR. Jedyną przesłanką było ratowanie PR przed upadkiem. Przywołanych na początku KD nie trzeba przed niczym ratować. Co najwyżej przed pazernym i nieudolnym państwem oraz przed związkowcami z PKP, którzy nienawidzą kolei samorządowych, gdyż nie mają tam żadnej władzy (w zarządzie PR jest dwóch "S"olidaruchów).
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
@Beatrycze, nie zapominajmy, że przed nami wybory samorządowe. Zakładając, że PiS ma duże szanse na wygranie tych wyborów w większości województw, to taki PiSowski marszałek nie będzie robił problemów, aby nagle przekazać nowoczesny tabor z dotychczasowej obsługi Kolei Śląskich do spółki PR.
Nie przekazać tylko sprzedać, ewentualnie wydzierżawić za grubą kasę. Przekazać to on może, ale swój prywatny majątek. Póki co Kodeks spółek handlowych obowiązuje wszystkich, a za działanie na szkodę swojej spółki można stanąć przed sądem karnym.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
@Beatrycze, zgadza się, ale na początku 2012 roku też nikt nie był w stanie wyobrazić sobie likwidacji PR Katowice i pozbawienia z dnia na dzień pracy 2000 ludzi, a 4 miesiące później nagle jasność została trwale oddzielona od ciemności i stało się to co się stało (podjęcie decyzji o likwidacji śląskiego zakładu). A to również można by podciągnąć pod działanie na szkodę własnej spółki, w której woj. śląskie miało jedne z największych udziałów.
Tu się z Tobą nie zgodzę. Likwidacja skrajnie nieudolnego zakładu PR w Katowicach była z korzyścią dla spółki. Na szkodę spółki byłoby dalsze utrzymywanie tego burdelu na torach, z gigantycznym przerostem zatrudnienia i z legendarną "S"itwą związkową, która także KŚ o mało nie rozłożyła na łopatki.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Zauważ, że ta sitwa związkowa naciska na rząd (link do artykułu wyżej), aby znacjonalizować kolej czyli innymi słowy albo wchłonąć w struktury PR spółki samorządowe (poza Kolejami Mazowieckimi), albo je zlikwidować na rzecz przekazania całego majątku do PR. Skoro dało się to zrobić w 2012 roku w jedną stronę (PR Katowice) to w 2018 roku będzie się dało zrobić to samo w drugą stronę (Koleje Śląskie).
Natomiast co do związków zawodowych w Kolejach Śląskich; działa tam ta sama klika, która rozsadzała PR Katowice. Jednym susem przeskoczyli z tonącego okrętu na bezpieczną przystań pod nazwą KŚ, na której żerują bez jakiegokolwiek pożytku ani dla zakładu, ani dla pracowników po dziś dzień.
Nie sądzę, aby wierchuszka PiS była aż tak głupia, żeby dać się wodzić za nos cwanym związkowcom z PKP. Likwidacja samorządowych kolejek regionalnych na rzecz nieudolnych PR, które przez społeczeństwo wciąż są utożsamianie ze znienawidzonym PKP, podniosłaby bunt pasażerów, przy którym KOD to pikuś. Pierwsza bym stanęła w obronie KD.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie sądzę, aby wierchuszka PiS była aż tak głupia, żeby dać się wodzić za nos cwanym związkowcom z PKP.
Stąd moje pytanie kilka postów wcześniej, jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii, jak myślicie co zrobi rząd? Jak na razie fakty są takie:
- PiS postawił swojego człowieka na stanowisku prezesa PR, w której poprzez ARP ten sam PiS ma większościową kontrolę
- Mamiński nie dość, że jest byłym związkowcem (a co za tym idzie posądzam go o wiele związkowych znajomości, będących jak woda na młyn w działaniach związków zawodowych czego najlepszym dowodem jest pismo w sprawie nacjonalizacji kolei regionalnej wysłane do samej premier Szydło i prezydenta Dudy), ponadto małżonka Mamińskiego zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem, pracowała w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego, a wcześniej była związana z PKP, NARODOWYM MOLOCHEM, Mamiński te czasy pamięta i jest najlepszą osobą do tego, aby zamienić PR chociaż w namiastkę tamtej, jednej wielkiej kolei
- na dowód tego, że pomimo opozycyjnego marszałka PR mogą stawiać warunki dla siebie korzystne jest wojna, jaka w grudniu tuż przed zmianą rozkładu jazdy wybuchła w Krakowie na linii Mamiński (PR) - marszałek Krupa (PO, KMŁ), w której marszałek myślał, że ogra PR, a stało się coś przeciwnego, nie dość, że marszałek nie przejął w całości linii Kraków - Tarnów tak jak sobie tego życzył (większościowa obsługa przez KMŁ, kilka połączeń obsługiwanych przez PR) to na dodatek został zmuszony przez PR do przekazania całościowej obsługi linii Kraków - Miechów - Sędziszów wraz z taborem marszałkowskim w postaci EN99 i EN64 (razem 10 sztuk taboru), oczywiście oficjalnie mówi się o "porozumieniu i podzieleniu pracy między PR, a KMŁ", ale w świetle hucznych zapowiedzi marszałka Krupy, a faktycznego stanu jest to klęska KMŁ i marszałka, a wygrana PR
- zakładamy, że wybory samorządowe w takim woj. śląskim wygrywa PiS (są na to duże szanse, gdyż PO jest tutaj totalnie skompromitowana), myślicie, że tenże marszałek będzie robił jakieś problemy na drodze przejęcia przez PR większej części rynku przewozowego, a co za tym idzie stania się narodowym przewoźnikiem numer 1 (na równi z PKP IC) do czego polityka PiS-u prowadzi?
Jack Daniel's, roztaczasz czarne wizje, a ja tylko przypomnę, że to właśnie rząd PiS forsował pomysł podziału i usamorządowienia PR. Wedle tego planu miało być około 7 spółek regionalnych. Jednak PiS przedwcześnie stracił władzę i reformę kolei regionalnej kontynuował rząd PO-PSL, z wiadomym skutkiem.
Koleje Mazowieckie to de facto też PiSowskie dziecko. Ojcem chrzestnym KM jest Bogusław Kowalski (znany również jako TW Mieczysław), niedoszły prezes PKP SA z nadania PiS. Jako wicemarszałek woj. mazowieckiego Kowalski forsował utworzenie spółki KM na bazie zakładu PR Warszawa.
I co, PiS który zapoczątkował destrukcję PR miałby teraz to sklejać? Bądźmy realistami.
@Victoria, ja o tym doskonale wiem, o tym, kto bym autorem usamorządowienia, a kto realizatorem też wiem. Natomiast obserwuję obecną retorykę PiS-u, aczkolwiek faktem jest, że w odniesieniu do kolei de facto nie wiadomo, co konkretnie będą robić w przyszłości. To co wcześniej napisałem może być jednym ze scenariuszy.
@Beatrycze, nie zapominajmy, że przed nami wybory samorządowe. Zakładając, że PiS ma duże szanse na wygranie tych wyborów w większości województw, to taki PiSowski marszałek nie będzie robił problemów, aby nagle przekazać nowoczesny tabor z dotychczasowej obsługi Kolei Śląskich do spółki PR.
Jak PiS przejmie władzę w sejmikach to natychmiast obsadzi swoimi działaczami i kolesiami lukratywne posady w spółkach samorządowych. I na pewno ich sobie nie zlikwidują. Lokalne struktury PiS są bardzo wyposzczone, głodne władzy i pieniędzy! Tak więc o samorządowe spółki kolejowe można być spokojnym. Mało tego, pisowskie samorządy będą dążyć do powstania spółek kolejowych w tych województwach, które ich jeszcze nie mają. A sprzedajnym związkowcom dadzą kilka ciepłych posad w zarządach i radach nadzorczych i ci przestaną drzeć japę, bo w gruncie rzeczy tylko o prywatne korzyści im chodzi, a nie o dobro kolei i interes pasażerów.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
szkoda że takiej trafnej analizy , nikt nie przeprowadził za rządów PO-PSL , bo tam chodziło dokładnie o to samo . Poza jedną sprawą , poprzedni rząd według mojej oceny dążył do rozwalenia PR- ów . A tu masz , nowy rząd i PR-y pierwszy raz 50 milionów zysku
andrej, w przypadku spółki, która żyje głównie z publicznych dotacji, mówienie o zysku to kpiny z rozumu. Dotyczy to tak PR, IC jak i spółek samorządowych. O wypracowanym zysku może mówić tylko taka spółka, która z publicznej kasy nie wzięła ani złotówki dotacji (np. PKP Cargo). Reszta to propaganda uprawiana na potrzeby polityczne.
PKP Cargo nie można porównywać do spółek takich jak IC , PR . To całkiem inny biznes . Tak jak nie można porównywać dotacje IC , do dotacji jakie otrzymuje PR , właściwie PR wykonują usługę dla samorządów i za to otrzymują kasę . A IC tak tam to dotacje i to kilka transz w roku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum