[Victoria]

Donald Tusk przyjechał do Warszawy. Były premier miał zeznawać przed warszawską prokuraturą ws. współpracy polskich władz z rosyjską FSB. Na Dworcu Centralnym szefa Rady Europejskiej witały grupy jego zwolenników i przeciwników. Internet dosłownie zalały zdjęcia oraz filmy przedstawiające moment wyjazdu oraz przyjazdu Tuska do stolicy.

To co tam się działo przechodzi ludzkie pojęcie! Zresztą zobaczcie sami...

[Ralny]

Kwiatami i okrzykami radości przywitał lud pracujący miast i WSI swojego umiłowanego przywódcę, Prezydenta Europy, Donalda Tuska. W taki oto sposób miliony Polaków zgromadzonych osobiście lub myślami na Dworcu Centralnym w Warszawie dały wyraz swojej tęsknocie za wielkimi zdobyczami Epoki Tuskowskiej.

[Sunny]

[figo_fago]

Bardzo Wam dziękuję, że wrzucacie tu te filmy. Jestem bardzo zadowolony, że mogę je obejrzeć, mimo, że nie mam ze swojego komputera You Tube.

[Noema]

[Pirex]

[wodkangazico]

figo_fago nie żałuj - brak jutuba i telewizora pomaga zachować sprawność umysłową do sędziwego wieku.

Ale, ale, zauważyliście, że tam, na Centralnym odpuścili prowokatorzy?
Chodzi o bojówkarzy.
Prawdopodobnie ci, co spuszczają ich z łańcuchów, a potem tylko czekają na okazję, żeby dać rozkaz pałowania,

wystraszyli się, że w trudnym terenie - sąsiedztwie czynnych torów - mogą być ofiary także wśród swoich.
A wtedy koncept "immanentnie nazistowskiego spontanu" takiej zadymy mógłby się rypnąć i spalić na wieki wieków.

Później, w czasie pochodu, ryżego otaczali już sami swoi - nie było kogo zaczepiać.

Na filmach oczywiście widać i słychać kilku "Hadaczy", ale takich raczej rekrutujących się z szeregów młodzieży

socjalistycznej, podobnie jak niedawno na protestach studenckich.
W dodatku, to aktorski trzeci sort. Wiedzą, jaki profil mają bardziej, ale już wymaganą w zawodzie, tę

niedostrzegalną orientację w terenie, żeby wiedzieć, która kamera akurat "bierze", muszą jeszcze poćwiczyć.
Poza tym, na planie nuda - sielana inżyniera Mamonia.

I co z tego?
Ano, niedobrze - wręcz bardzo źle!
Bo, oto w niekontrolowany przez tajniactwo sposób, padł był właśnie mit chorego z nienawiści pieniacza - Polaka

gotowego zabić, choćby tylko za odmienne poglądy.

Błąd taktyczny. Niedopatrzenie, przez które może nawet runąć cały misterny plan, wszystkie wysiłki czynione dla

wkręcenia zwykłych, szarych ludzi w wir politycznego bagna, próby zapędzenia tej trzody na jedną ze stron

barykady okrzykami "masz nienawidzić to Kargulowe plemię!".
Polacy, jak zwykle, pkazali, że są krnąbrnym narodem. Może trochę jak osły, ale z charakterem.

Apeluję stąd:
O wy, których nie ma! Pasażerowie tylnych siedzeń! Obywatele miast i WSI!
Nie pozwólcie więcej, aby świat oglądał przedstawicieli tych niemalże dwóch obcych cywilizacji!
Nie dpuście, byśmy widzieli, jak - i owszem - pokrzykują na siebie, nie mogą dojść do ładu, czy życzyć Donkowi

pałacu, czy Wronek, wymachują kartkami, transparentami itp. utensyliami, lecz poza tym...
Wspólnie czekają. :0
Co to ma być? Bliskie spotkania trzeciego peronu?
Nikt nikogo nie dorzyna, Ewka udziela wywiadów. Ba, pośród wrogiego, dzikiego ludu przechadza się - o zgrozo! -

wyluzowany, wesoły Stefan.

Brak tylko grilla i odrobiny chmielu, a towarzystwo zapomniałoby, jaki imperatyw ich tam przywiódł.
Ale, jak następną razą ktoś zajarzy, nie zapomni i dowiezie, to, nie chcę krakać, ale cały ten zamtuz, ten wasz

PRL bis, ta ugadana przy stole bez kantów, niby III Rz-plita, może pierdyknąć.
I to w kwiecie wieku - jeszcze przed trzydziestką.

Żebym więcej takich szopek nie oglądał.
Wojna to wojna - dołożyć do pieca!

[Beatrycze]

wodkangazico, optymistyczne w tym wszystkim jest to, że praktycznie nie ma tam młodzieży (nie licząc partyjnej młodzieżówki PO w wieku 30+). Co to oznacza? To, że najbardziej podzielone, zindoktrynowane, zacietrzewione i ogłupiałe przez mainstreamowe media jest pokolenie naszych rodziców i dziadków. Mamy takie dwa plemiona: Polaków i KODaków. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że II pokolenie UB toczy walkę z II pokoleniem AK. I coś jest na rzeczy...

[wodkangazico]