Proponuję podsumować zbędne próby przekonywania mnie o swoich racjach tym, że PKP IC chyba celowo pozwala na zakup tańszych biletów wcześniej. Jeśli ktoś umie rozsądnie planować, ma spokój dla samego siebie i wygodę. Jeśli ktoś woli płacić więcej i jest na bakier z ekonomią, to niech płaci więcej i jedzie w chlewie właśnie z takimi wygodnickimi rozkładającymi się na kilku miejscach w przedziale.
Dobrze jest więc w EIP jak jest i niech tak zostanie. Jakby w EIC było podobnie, to tym lepiej. Płacę = ma być ład i porządek. I naprawdę nie obchodzi mnie to, że ktoś się ze mną nie zgadza. Wyraziłem swoją opinię, bo od tego jest forum. Ale niektórym naprawdę trudno powstrzymać się od unoszenia się i wymądrzania.
Przypominam też, że inne myślenie =/= niepoprawne myślenie. Ja dyskutuję tylko z respondentami, którzy potrafią uszanować inne opinie, w tym ewentualnie moje.
Wyraziłem się więc jasno i przejrzyście. To mojej strony koniec dyskusji, a Wasze zdanie nie robi na mnie wrażenia, podobnie jak Wy nie umiecie nawet spróbować zrozumieć mojego.
Atoman, trudno zgodzić się z kimś, kto postuluje ograniczenie ludziom dostępu do pociągów. Każdy pasażer, także ten zmuszony stać na korytarzu, płaci za bilet i ma prawo wymagać minimum komfortu. Tak więc pretensje kieruj do PKP Intercity, które nie potrafi zadowolić wszystkich pasażerów, ze szczególnym uwzględnieniem tych, dla których zabrakło wolnych miejsc w pociągu z winy i nieudolności przewoźnika. Bo że pociągów jest za mało i że pociągi często są zbyt krótkie to nie ulega cienia wątpliwości. A ludzie muszą jakoś się przemieszczać po kraju, choćby nawet na korytarzu. Mnie zdarzało się już jeździć w przejściu między wagonami i spać na podłodze pod kiblem. I co, zabroniłbyś mi jechać, bo miejscówki nie mam? A jeśli muszę jechać tym pociągiem, bo innego nie ma?
A propos planowania... Planować to sobie może gówniarz, bez rodziny i zobowiązań. Ja nie wiem, czy np. jutro będę musiała jechać do chorej matki. Albo na czyjś pogrzeb. Zaplanujesz sobie pogrzeb? Łatwo mędrkować o "rozsądnym planowaniu" podróży jak się życia nie zna.
Wystarczy to co jest w Pendolino - brak miejsc stojących. Wszystkie inne pociągi powinny być dostępne bez żadnych ograniczeń, tzn. ile wagon pomieści, nie wyłączając kibla, korytarzy i przedsionków.
Wystarczy to co jest w Pendolino - brak miejsc stojących. Wszystkie inne pociągi powinny być dostępne bez żadnych ograniczeń, tzn. ile wagon pomieści, nie wyłączając kibla, korytarzy i przedsionków.
A jak to by wyglądało przy matkach z dziećmi czy starszych osób? bo młodzi to jeszcze zniosą ktoś im po plecach przejdzie to zaklna i dalej "spi". Nie da się wyliczyć ile osób pojedzie danym pociągiem bez elektronicznego systemu tj miejscówki. Bilet w ostatniej chwili? ok ale wówczas wagon się dokłada bo do Oświęcimia tak ludzie jechali na zagładę jeden na drugim
Victoria ma 100% racji.
A matki z dziećmi i osoby starsze niech kupują bilety wcześniej, kiedy jeszcze są dostępne miejscówki. A jeśli miejscówek już nie ma, to zawsze mogą zrezygnować z podróży (gdyby była limitowana liczba miejsc, to i tak musiałyby zrezygnować, więc żadna strata).
Akurat w tych grupach społecznych przewidywanie podróży jest, poza nielicznymi wyjątkami, znacznie łatwiejsze niż w przypadku innych osób.
Za komuny jako dziecko jeździłem z rodzicami i dziadkami po całej Polsce, nocnymi pociągami, które były tak zatłoczone, że marzeniem było wygodne miejsce stojące na korytarzu. Spało się na podłodze, na walizkach, w ścisku... Nikt z tego powodu nie umarł. Po latach wspominam to jako miłą przygodę. Dziś zniewieściały rurkowiec musi mieć miejsce siedzące i pusty korytarz, żeby mu nikt nad głową nie stał. Bo inaczej popadnie w depresję i obrazi się na całą kolej. Dokąd zmierzamy?
@atoman: człowieku, jestes tak ograniczony umysłowo, ze nie przyjmujesz do wiadomości faktu, że obecnie coraz częściej się podróżuje nie planując wcześniej bo tak po prostu jest?! Nie każdy jest emerytką która na rok do przodu planuje wypad do wód do Kudowy albo do sanatorium w Ciechocinku! pojmij to i tyle.
Pirex mysli że jak dawniej w latach 90-tych tak było że ludzie oknami wsiadali to i teraz tak musi być, jak ktoś lubi korytarze tym bardziej przez noc to cóż. Jak ktoś chce żeby jak najwięcej wagon ludzi upchną to niech zrobią wagony 10-cio przedziałowe i po sprawie.
@atoman: człowieku, jestes tak ograniczony umysłowo
Co obrażanie innych wnosi do dyskusji? Kompletnie nie panujesz nad emocjami, ogarnij się, bo Twoje popisy zaczynają być żenujące.
Cytat:
ze nie przyjmujesz do wiadomości faktu, że obecnie coraz częściej się podróżuje nie planując wcześniej bo tak po prostu jest?!
Nie masz pojęcia o obecnej rzeczywistości. I firmy i zwykli pracownicy, a nawet studenci planują wszystko z wyprzedzeniem to dowód profesjonalizmu danej jednostki. Ludzie są coraz bardziej zorganizowani, a miejscówki to cywilizacja podroży. Miejscówki to bardzo dobra zmiana. A Tobie znawco polecam jazdę z małym dzieckiem nad morze z Tarnowa na korytarzu, może coś wtedy do Ciebie trafi, chociaż po Twojej postawie szczerze w to wątpię. Miejscówki w TLK powinny zatem być, ale nie mam nic przeciwko by jednak na korytarzu można było jechać. Nikt z nas nie chciałby zostać na peronie, gdy np. na Wigilię jesteśmy skłonni dotrzeć w każdych warunkach.
@ sheva: piszesz takie baniauki, że szkoda gadać, jesteś niereformowalnym betonem myslącym że masz monopol na wiedzę. Zrozum ,że PIC nie podstawi Ci więcej wagonów z racji tego że są miejscówki i widać zapełnienie składu, bo nie ma wagonów/nie ma ochoty tego zrobić. Tak więc mimo miejscówek można sobie postać na korytarzu. Zaplanować z powodzeniem to sobie mogę weekend majowy, a nie nagły wyjazd z powodów osobistych czy służbowych.
Panowie, skupcie się na temacie, czyli na taryfie EIC Premium (Pendolino), bo zamknę temat. Chcecie dyskutować o miejscówkach to załóżcie sobie oddzielny temat (najpierw sprawdźcie, czy taki temat już istnieje).
Mniej tanich biletów na Pendolino? Oferta Super Promo objęta tajemnicą.
Internauci informują nas o zmniejszającej się puli biletów w ofercie Super Promo na najpopularniejsze połączenia przewoźnika obsługiwane pociągami Pendolino i wagonowymi składami EIC. Mniej ma być ich zwłaszcza w relacji Kraków – Warszawa.
– PKP Intercity po cichu wycofuje bilety za 49 złotych. Bilety w relacji Kraków – Warszawa w promocyjnej cenie 49 zł można kupić tylko na pojedyncze kursy, z miesięcznym wyprzedzeniem – można przeczytać na twitterowym profilu Pociąg-Autobus-Góry.
Według licznych doniesień prasowych podróżujący korzystający z usług Polskich Kolei Państwowych w ciągu ostatnich miesięcy skarżą się na coraz wyższe ceny biletów – twierdzi grupa posłów, którzy występują z interpelacją do Ministra Infrastruktury i Budownictwa.
Jak twierdzą Jerzy Meysztowicz, Piotr Misiło, Paweł Kobyliński same ceny bazowe biletów na pociągu EIC oraz EIP wzrosły, co potwierdza biuro prasowe PKP. W poprzednich latach dla podróżnych rezerwującym z odpowiednim wyprzedzeniem dostępne były zniżki w ofercie Super Promo. Jednakże według licznych doniesień pasażerów, jak również dziennikarzy, w chwili obecnej promocje są dostępne jedynie sporadycznie. Przedstawiciele spółki nie chcą podać informacji na temat wielkości puli biletów objętych ofertą Super Promo pod pretekstem tajemnicy handlowej.
Mogę zgodzić się z tym, że jest trudniej dzisiaj kupić bilet w ofercie "Super Promo". Natomiast cena bazowa na EIC już dawno temu wzrosła, a na EIP w 2 klasie jest niezmienna od 14.XII.2014 roku czyli kiedy to pociągi te wyjechały na nasze tory. Czyli klasa 2 - 150 zł. W 1 klasie była podwyżka na 229 zł ale to już na pewno dobre z 1,5 roku temu czyli kiedy pojawił się serwowany posiłek dla pasażerów podróżujących 1 klasą w Pendolino.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum