Ja pewną szansę na uratowanie przynajmniej na razie części 103-ki widzę (tak może i naiwnie ale kiedyś była taka relacja) w przedłużeniu pociągów z Katowic do Oświęcimia dalej do Suchej Beskidzkiej.
Poza moderną Wadowice -Spytkowice należałoby zrobić łącznicę omijającą stację Spytkowice aby pociągi z Zatora kierowały się prosto na Wadowice.
Szansę upatruję w tym że wielu ludzi z Wadowic jak i z Oświęcimia pracuje w tych miastach.
Ludzie z Oświęcimia dojeżdżają np.do Skawy czy Maspexu a Wadowiczanie np. do Synthosa.
Więc jest potencjał na taką relację, natomiast dalej do Suchej zostawiłbym relację na testy na rok.Wg. mnie miało by to sens bo trochę studentów do Suchej dojeżdża, i dworzec główny po wybudowaniu łącznicy by do czegoś służył, poza tym Sucha to fajne miejsce wypadowe w góry i na cały region.
P.S.
Oczywiście pociągi z kierunku Suchej do Katowic skomunikowane w Zatorze z relacją Oświęcim-Kraków Gł.
II wariant na całość linii SKA do Krakowa ale nie przez Skawinę aby nie dublować się pociągami z Oświęcimia, ale także nowa łącznica Regulice Górne-Wola Filipowska przez las dalej Krzeszowice KRK Bussines Park i Główny.
Nie ma dublowania a dajemy szybką kolej jako czysty środek transportu większej części mieszkańców Małopolski.
Oczywiście budowa nowych przystanków np. w Tomicach czy gdzie tam jeszcze są potrzebne rozumie się samo przez się
Żeby było po kolei:
1. Łącznica w Krzemionkach musi być gotowa oraz pociągi od strony Skawiny muszą wjeżdżać do Krakowa Głównego.
2. Linia 94 musi być odremontowana w całości [są jeszcze odcinki które nie zostały naprawione]
3. Pasażerowie na 94-ce muszą dopisywać, z czym na razie jest średnio [ale nie najgorzej, biorąc pod uwagę poprzednie okresy funkcjonowania kolei pasażerskiej na 94 i długą przerwę bez pociągów].
4. Oświęcim nie może być końcem świata dla pociągów z Małopolski - musi być połączenie z Czechowicami-Dziedzicami [i dalej].
5. Jeśli o niczym nie zapomniałem, to dopiero wtedy może ruszyć połączenie Wadowic ze Spytkowicami. Nowe przystanki jak najbardziej. Przesiadka w Spytkowicach typu drzwi-w-drzwi. Bilet z Wadowic do Krakowa w tej samej cenie i ważny zarówno przez Lanckoronę jak i Spytkowice. Prędkość szlakowa nie mniejsza jak 70 km/h. Dopiero wtedy wietrzę sukces. Ale trakcja spalinowa jest za droga. Tam na 103 wciąż są słupy, w nawet dobrym stanie [elektryfikacja była na początku lat 90-tych], wystarczy powiesić, niestety drogi, drut.
I jeszcze jedno: trzeba zainteresować gospodarkę przewozami kolejowymi towarów. Przez długie lata system na PKP wspierał przewozy masowe, wygaszając krótkie pociągi zdawcze jakie m.in jeździły po 103. Węgiel, śmieci, drewno itp. można wygodnie wozić koleją, co odciąży drogi od cięzkich samochodów.
Z Chrzanowa do Piły Kościeleckiej raczej nie było linii wąskotorowej, lecz normalnotorowa. Odcinek z Chrzanowa do Bolęcina należy do linii Jaworzno Szczakowa - Bolęcin (rozebrana na odcinku Jaworzno Byczyna - Chrzanów) i na stacji Bolęcin kończy bieg i styka się z linią Trzebinia - Skawce. Ta linia przebiega przez Wadowice, lecz została rozebrana na odcinku Wadowice - Skawce, ponieważ linia biegła w miejscu, gdzie miał powstawać zbiornik wodny w okolicach Skawiec.
Ruch pasażerski na odcinku z Chrzanowa do Bolęcina został zawieszony w 1995 r., a w 1992 r. ten odcinek został elektryfikowany . Trakcja została zlikwidowana w 2001.r
Natomiast ostatni kibel na linii z Trzebinii do Wadowic pojechał bodajże w 2002 r. Trakcja chyba też została zlikwidowana. Odbywa się tam niewielki ruch zdawczych pociągów towarowych do zakładów chemicznych w Alwerni.
W chwili obecnej na fragmencie linii 103 kursuje Lokalna Kolej Drezynowa- drezyny rowerowe od p.o. Alwernia Spalona do miejscowości Nieporaz. Udrożniono jakieś 6 km torów. Niestety zgodnie z informacją od chłopaków z LKD na pozostałych odcinkach w granicach powiatu chrzanowskiego są ubytki około 4 km torowiska.
Parę aktualnych zdjęć z linii znajduje się na stronie organizatorów www.drezynyregulice.pl
Od dawna interesuje mnie linia 103 przebiegająca przez moją Gminę Alwernia.
Znam przede wszystkim historie mostu i strażnicy austriackiej z 1905 roku przy moście w Okleśnej.
O linii 103 wiem trochę, znawcą nie jestem;). W jakichkolwiek oględzinach i zdjęciach pomocniczych mogę zawsze pomóc.
Dodam że znam bardzo dobrze temat kolei wąskotorowej Orlej-Okleśna która to łączyła się w dwóch miejscach z normalnotorowymi szlakami linii 103 na terenie obecnych Zakładów Chemicznych i przed budynkiem stacji w Okleśnej.
W głowie zawsze rodziło mi się parę pomysłów na wykorzystanie potencjału który dają Linia kolejowa 103 i strażnica austriacka, Jest to ten sam projekt co w Tryńczy i tam ją odnowili wg oryginalnego projektu.
Posiadam częściowe plany naszej strażnicy w Okleśnej lecz poszukiwania są mozolne.
https://www.youtube.com/watch?v=ZeXyDYFFGec - tutaj film z lipca 2020 z Tryńczy
Uważam że obiekt jest unikalnym zabytkiem na ziemiach polskich i można go odnowić i wykorzystać na szlaku rowerowym jak już jest i np kolei wąskotorowej która mogła by pod sam most dojeżdżać czy to od drezyn z Alwerni czy też (moje marzenie) od samej Doliny potoku Rudno gdzie znajdował się Kamieniołom Orlej.
W najprostszej formie strażnica mogła by być mini muzeum naszego regionu jako że była to granica III Rzeszy i Generalnego Gubernatorstwa, zawsze można by było coś wymyślić) a dodatkowo dodać jakiś lokal gastronomiczny z pięknym widokiem z tarasu na szczycie strażnicy.(Obecnie go niema ale z projektu wynika że był i to bardzo ładny)
wychowalem sie w Bolecinie. Chyba w 1999 roku ostatni raz jechalem na linii 103 na odcinku Bolecin-Alwernia. Pamietam, ze jeszcze jakos w 2000 lub w 2001 chcielismy sie z kumplem wybrac do Wadowic, ale wtedy jechaly juz tylko dwa pociagi - po 6 i po 14. Od dawna pociag jadacy po samotnym torze przez pola, lasy i tereny slabo zurbanizowane budzil we mnie przyjemnie uczucia. Nie wspominajac o swietnych widokach na trasie Trzebinia - Wadowice.
Wczoraj (19.09.2020) postanowilem wybrac sie pieszo idac po trasie sto trojki od Wadowic do Trzebini. Niestety w Wadowicach bylem zbyt pozno, ale Bolecin udalo mi sie osiagnac o zmroku. Bardzo ciekawy, obfitujacy w przedzieranie sie przez zarosla, a nawet przez rzeke, sentymentylany marsz.
Momentami tory mozliwe do przejscia tylko z maczeta, sa odcinki wydeptane (np. do mostu nad Skawa), takie, ktore wygladaja, jakby ktos o nie dbal (moze roslinnosc nie jest w stanie dac rady) oraz takie, po ktorych mozna isc, ale nie warto sie meczyc i mozna po prostu isc obok.
Jestem pewny, że nie zostawię tematu przejścia szlakiem linii 103 aż do momentu, gdy nie przejdę jej całej, czyli od Wadowic do Trzebini w ciągu jednego dnia.
Wybieram się ponowne, ponownie zaczynając z Wadowic - najpewniej końcem marca/początkiem kwietnia, w każdym razie raczej po zmianie czasu. Okres dobry też z uwagi na brak rozwiniętej roślinności. Szacuję, że przejście na tym odcinku zajmie od 9 do 10 godzin.
Właśnie, po co to piszę? Gdyby ktoś chciał się przyłączyć, to chętnie możemy wybrać się w więcej osób - myślę, że możemy dogadać się tutaj lub w prywatnych wiadomościach. Zapraszam do kontaktu.
[ Dodano: 16-07-2021, 19:45 ]
Cześć
Jak zaplanowałem, tak zrobiłem. W kwietniu znowu odwiedziłem pieszo urokliwą linię kolejową 103 tym razem od Wadowic do Trzebini.
Pod linkiem załączam kilka zdjęć z przejścia po trasie sto trójki - https://files.fm/u/rg97zkmvc
Trasa ze względów krajobrazowych oraz sentymentalnych zapewne doczeka się mojego kolejnego pieszego przebycia tej jesieni - gdyby ktoś był chętny na wspólną wyprawę, zapraszam do kontaktu!
Świetne są te zdjęcia zrewitalizowanej bliźniaczej strażnicy
Co do pomysłu rewitalizacji i odbudowy tej w Okleśnej - pierwsza myśl nasuwa się taka, że to nie miałoby prawa bytu na zbyt wysokie koszta, usytuowanie w trudnodostępnym miejscu (ludzie są wygodni) no i nieużyteczność linii 103 w szerszym spektrum.
Z drugiej strony okolice Zatora to teraz nalot turystów i w sezonie wiosenno-letnim i częściowo jesiennym to mogłoby się udać
[ Dodano: 04-08-2021, 23:27 ]
Kolego świetne te zdjęcia co prawda dla mnie to widok powszedni ze względu na moje miejsce zamieszkania blisko linii, częste wyprawy na ścieżkę rowerową przez most w Okleśnej no i wizyty u rodziny czy to w Regulicach czy to Okleśnej
Przyjemnie się za to patrzy na zainteresowanie jazdą drezynami gdzie ich popularność na 103-ce ciągle rośnie
Ukazała się książka na temat tej linii. Autor Marek Ćwikła "KOLEJE LOKALNE ZACHODNIEJ MAŁOPOLSKI CZ.II SIERSZA WODNA-TRZEBINIA-SKAWCE, BOLĘCIN-JAWORZNO". W pierwszej części Autor opisał linię Kalwaria (Zebrzydowska) Lanckorona - Bielsko-Biała.
Jeśli kogoś zainteresuje, to przyjemnej lektury.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum