Ja generalnie jestem przeciw, bo też mnie te komunikaty denerwują, ale biorąc pod uwagę głos przedmówcy należy rozważyć ograniczenie tych komunikatów do niezbędnego minimum, czyli informacji o następnej stacji - tylko po polsku i o pół tonu ciszej. Tak jak jest we wrocławskich tramwajach.
Obawiam się, że tak się nie da. Zauważyłam, że komunikat głosowy jest jakoś sprzężony z komunikatem tekstowym. To co pojawia się na wyświetlaczu jest wygłaszane przez głośnik. Tak więc albo całkowita rezygnacja z komunikatów głosowych, albo dalsza udręka z tym ciągłym destynejszyn... next stejszyn... po każdej stacji.
W 100% popieram główny nurt tego tematu.
Czy biurwa KD nie wie, że wynajęcie lektora to w obecnych czasach są grosze?
Kilka tysięcy złotych wystarczy na znany głos z zapisaną w umowie opcją na ciągłe dogrywanie nowych komunikatów czy nazw stacji. Dlaczego korzysta się z tego żałosnego syntezatora?
I te pożałowania godne angielskie zapowiedzi... Zlikwidować je w cholerę! MPK Wrocław też kombinowało z tekstem Następny przystanek / Next stop przy zapowiedzi każdego przystanku. Na szczęście zrezygnowali z tego po fali krytyki pasażerów. Szkoda że wierchuszka KD ma w dupie zdanie obywateli!
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Zgadzam się z większością. Człowiek wraca zmęczony z pracy i zamiast odsapnąć w pociągu to wyją mu bez przerwy z głośników komunikaty w dwóch językach. Oka nie idzie zmrużyć, pogrążyć się w lekturze też trudno. Podróż staje się męcząca i denerwująca. Współczuję drużynom konduktorskim, bo oni muszą tego wysłuchiwać przez 8-12 godzin dziennie.
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 23-09-2017, 22:25
Jestem zwolennikiem zapowiedzi głosowych, ale nie w takiej formie jak to ma miejsce w pociągach KD. Zapowiedzi są po pierwsze za długie, a po drugie za głośne. Przede wszystkim powinny być one krótkie "następna stacja/nex stacion Wrocław Główny" i tyle, bez zapowiadania stacji docelowej bo jest to według mnie zbędne. Głośność powinna być tak dostosowana, żeby osoba zainteresowana tymi zapowiedziami mogła je zrozumieć, a osoby które nie są zainteresowane ich nie słyszały. Uwierzcie że tak się da.
Ale i tak nic nie przebije regułek w PIC-u. Środek nocy, człowiek smacznie drzemie, a tu z głośników jak się nie wydrze "Szanowni Państwo, zbliżamy się do stacji..." I najgorsze jest to że w przedziałach mimo że są potencjometry, nie ma możliwości tego wyciszenia.
Jakież błyskotliwe są te Wasze komentarze, że nie, osobiście zapowiedzi nie potrzebujecie albo że kiedyś zapowiedzi nie było i nikt nie narzekał Jeszcze dodajcie, że pochylnie obok schodów czy Braille na przyciskach w windzie to też jakieś niepotrzebne fanaberie, bo z nich nie korzystacie.
Na razie w tym wątku wypowiedziała się jedna osoba, której z powodu pewnych ograniczeń zapowiedzi są potrzebne do zorientowania się w położeniu pociągu na trasie. Więc jedną osobę, dla której brak zapowiedzi to niedogodność, już znacie. Można dyskutować o to, jak dużo jest takich pasażerów, i jak wypracować kompromis między komfortem większości a umożliwieniem podróży pasażerom z niepełnosprawnościami.
Uelastycznienie systemu zapowiedzi jest na pewno warte rozważenia, np. jeśli technika na to pozwala, należałoby uczulić załogę, by w godzinach wczesnoporannych głośność była obniżona względem standardowej.
podjazdy -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-09-2017, 02:08
Rozkładowiec napisał/a:
Ale i tak nic nie przebije regułek w PIC-u. Środek nocy, człowiek smacznie drzemie, a tu z głośników jak się nie wydrze "Szanowni Państwo, zbliżamy się do stacji..." I najgorsze jest to że w przedziałach mimo że są potencjometry, nie ma możliwości tego wyciszenia.
Problem jest też taki, że te komunikaty w nocnych TLK są za późno. Tuż przed stacją. Warto by było chociaż dwie minuty wcześniej. Kiedyś tak ledwo dobudziłem współpasażera, co chciał wysiadać w Bydgoszczy. Zdążył wysiąść tylko dlatego, że stare wagony i drzwi były tylko domknięte. Gdyby były zatrzaśnięte, blokada pewnie nie pozwoliłaby wysiąść z lekko toczącego się pociągu.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-09-2017, 02:23
podjazdy, wszystko wszystkim, ale w przedziałach powinna być możliwość ściszenia tych zapowiedzi. Zakładajmy że wszyscy pasażerowie z przedziału jadą do stacji docelowej i średnio ich interesuje że pociąg wjeżdża na jakąś tam stację pośrednią w środku nocy.
Jakież błyskotliwe są te Wasze komentarze, że nie, osobiście zapowiedzi nie potrzebujecie albo że kiedyś zapowiedzi nie było i nikt nie narzekał Jeszcze dodajcie, że pochylnie obok schodów czy Braille na przyciskach w windzie to też jakieś niepotrzebne fanaberie, bo z nich nie korzystacie.
Mówimy tutaj o zapowiedziach głosowych, które uprzykrzają życie pasażerom, a nie o udogodnieniach architektonicznych dla niepełnosprawnych, które nikomu nie przeszkadzają. Nie może być tak, że w pociągu pełnym ludzi bez przerwy nadaje z głośników nieprzyjemny dla ucha głos tylko dlatego, że akurat może jechać osoba niedosłysząca lub niedowidząca. Sorry, ale świat jest tak skonstruowany, że mniejszość musi dostosować się do większości, nie na odwrót. Skoro przeciętnego pasażera głośne zapowiedzi głosowe denerwują, irytują, przeszkadzają to trzeba je ściszyć (wtedy zaprotestuje jakiś niedosłyszący forumowicz), albo z nich zrezygnować (wtedy 99,9 proc. pasażerów będzie zadowolonych). Przez wieki ludzkość dawała sobie radę bez głośników w środkach transportu, więc i brak zapowiedzi głosowych w pociągach KD jakoś przeżyje. Są komunikaty tekstowe i te w zupełności wystarczą. Pociąg osobowy to nie IC, który zatrzymuje się co kilkadziesiąt minut, więc komunikaty głosowe nie są tak upierdliwe. W pociągu KD co parę minut leci z głośników ta sama długa i głośna zapowiedź o następnej stacji i stacji docelowej, którą mam już serdecznie dość. Jeszcze ten angielski...
Przez wieki ludzkość dawała sobie radę bez głośników w środkach transportu
Tak, bez prądu i bieżącej wody też dawała sobie radę. Te zapowiedzi są przeznaczone dla ludzi słabowidzących, poza tym nie każdy siedząc w fotelu w pociągu ma dobry widok na wyświetlacz (w Impulsach jest cała masa takich miejsc), a sam wyświetlacz może być niesprawny (zdarzało mi się tak nie raz).
Oczywiście zgadzam się, że zapowiedzi w pociągach KD są beznadziejne, bo po pierwsze powinien je prezentować głos męski (głos męski jest mniej irytujący), po drugie ani komunikaty w języku angielskim, ani o stacji docelowej nie są do niczego potrzebne. Obcokrajowcy doskonale wiedzą, co oznaczają te komunikaty (np. w Japonii w transporcie publicznym nie uświadczy się żadnych informacji w języku innym niż japoński), a stację docelową raczej każdy wsiadając do pociągu zna. Dodatkowo nie wiem po co wprowadzono osobne zapowiedzi dla stacji i przystanków, jakby zwykłego pasażera interesowało, czy wysiada na stacji, czy przystanku. Wystarczą dwa komunikaty: po ruszeniu ze stacji informacja o następnym postoju (Następna stacja: xxx) i tuż przed postojem informacja o stacji (Stacja: xxx). To wszystko.
Fela napisał/a:
Zauważyłam, że komunikat głosowy jest jakoś sprzężony z komunikatem tekstowym. To co pojawia się na wyświetlaczu jest wygłaszane przez głośnik.
Bo tak jest zaprogramowane. Zawsze można zaprogramować inaczej, nie stanowi to żadnego problemu.
Tak, bez prądu i bieżącej wody też dawała sobie radę.
Nie porównuj rzeczy nieporównywalnych. Prąd elektr. i bieżąca woda to podstawy bytu współczesnego społeczeństwa. Zapowiedzi głosowe w pociągach to zbędny gadżet, który tylko wkurza pasażerów.
Nie róbcie z ludzi bezradnych debili, którzy zginą bez tych zapowiedzi głosowych! Optuję za całkowitym wyłączeniem zapowiedzi głosowych w pociągach KD.
Zapowiedzi głosowe w pociągach to zbędny gadżet, który tylko wkurza pasażerów.
Ciebie wkurza, dla innych jest pomocny. Mnie na przykład (i wielu innych też) wkurzają ludzie, którzy trajkoczą bez opamiętania przez telefon komórkowy. Zakazać zatem rozmów przez telefon w pociągach?
"Następna stacja Szklarska Poręba Górna nekst stejszyn Szklarska Poręba Górna stacja docelowa Szklarska Poręba Górna destynejszyn Szklarska Poręba Górna"
Pamiętam, że kiedyś (za prezesury pani Ładniak, gdy pojawiły się nowe EZT) zapowiedź głosowa w Impulsach była krótka i zwięzła: "Następna stacja Legnica". I nic więcej. Ciekawe co za idiota z KD sprowadził te zapowiedzi do absurdu?
_________________ Elektra
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-09-2017, 13:18
Elektra napisał/a:
Ciekawe co za idiota z KD sprowadził te zapowiedzi do absurdu?
A ja nie wiem czy to nie jest to jakiś dziwny pomysł Newagu, gdyż w opolskich Impulsach zapowiedzi są identyczne.
Rozkładowiec, sugerujesz, że w kwestii komunikatów głosowych w swoim taborze KD nie mają nic do powiedzenia, bo narzuca to producent? Litości! Nie kpij z rozumu.
Zaintrygował mnie post Elektry. Poszperałam w pamięci i nie przypominam sobie, żeby te komunikaty głosowe były kiedyś aż tak irytujące. To trwa od jakiegoś czasu. Poszperałam jeszcze w internecie i trafiłam na film z Impulsa do Węglińca z 2014 r. Na nagraniu (od 3:26) słychać tylko krótki komunikat "Następna stacja - Węgliniec". I czy nie mogłoby tak pozostać? Komu to przeszkadzało?
Uszczęśliwianie ludzi na siłę nigdy nie kończy się dobrze, czego dowodem jest wynik powyższej sondy. Pozostaje mieć nadzieję, że władze KD wezmą to pod uwagę.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-09-2017, 16:03
Beatrycze, zasugerowałem tylko że w opolskich Impulsach zapowiedzi są identyczne, tyle w temacie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum