Bezrobocie w miastach i powiatach. Tak dobrze nie było w Polsce od 26 lat?
Kwietniowe dane o bezrobociu były najlepsze od 26 lat – zapewnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Stopa bezrobocia spadła do 7,7 proc. Dane dla całej Polski imponują, ale czy we wszystkich regionach kraju jest tak dobrze?
Czy polski rynek pracy to już rynek pracownika? W skali całego kraju poziom bezrobocia i liczba osób bez pracy ciągle spada. Stopa bezrobocia na koniec kwietnia 2017 r. była o 0,4 punktu procentowego niższa niż miesiąc wcześniej i o 1,7 proc. mniejsza niż rok temu. Na tak niskim poziomie jak w kwietniu wskaźnik bezrobocia nie był od początku lat 90. W kwietniu 1991 r. wyniósł 7,3 proc. A to jeszcze nie koniec spadków. Jak zapewnia resort pracy i polityki społecznej, na koniec roku tylko 7 proc. Polaków będzie bez pracy.
Bezrobocie będzie dalej spadać. W wakacje może paść kolejny rekord.
Według Głównego Urzędu Statystycznego maj był kolejnym miesiącem spadków bezrobocia. Poziom 7,4 proc. jest najniższy od ćwierćwiecza. Według prognoz w wakacje bezrobocie może spaść nawet do 7 proc., co będzie efektem zwiększonego zapotrzebowania na pracowników sezonowych w takich sektorach jak rolnictwo czy budownictwo. Zdaniem ekonomisty Marka Zubera w 2018 roku możliwe są jeszcze większe spadki stopy bezrobocia.
Stopa bezrobocia wynosi już tylko 7,1 proc. GUS podał najnowsze dane.
Stopa bezrobocia w czerwcu w porównaniu z tym samym miesiącem w ubiegłym roku spadła o 2 punkty procentowe. NBP ostrzega jednak, że tempo spadku bezrobocia będzie wolniejsze.
Stopa bezrobocia zarejestrowanego na koniec czerwca 2017 r. wyniosła 7,1 proc., czyli spadła o 0,3 pkt proc. wobec danych za maj br., podał Główny Urząd Statystyczny. W czerwcu 2016 r. stopa ta wyniosła 9,1 proc.
Takich danych nie było od... 1991 roku - a będzie jeszcze lepiej.
7,1 proc. - tyle według szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyniosła stopa bezrobocia w lipcu. Tak niskiego bezrobocia w tym miesiącu nie było od 1991 roku!
Według danych resortu pracy, liczba bezrobotnych w końcu lipca 2017 roku wyniosła 1 mln 141,4 tys. osób (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy) i w porównaniu do końca czerwca spadła o 10,2 tys. osób (o 0,9 proc.).
Liczba bezrobotnych w końcu lipca br. była o 220,1 tys. osób niższa niż przed rokiem (spadek o 16,2 proc.) - poinformowało MRPiPS.
Koniec bezrobocia w Polsce. Nie pracuje ten, kto nie chce, podaje BIEC.
Bezrobocie spadło do "naturalnego poziomu" - podało w czwartek Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Oznacza to, że osoby, które zgłaszają brak pracy, wcale nie chcą jej podjąć. Na rynku zaczyna brakować pracowników. "To ograniczy wzrost gospodarczy" - ostrzega BIEC. Analitycy przewidują też wzrost wynagrodzeń.
Stopa bezrobocia spadła poniżej 7 proc. Bez pracy jest tylko 1,12 mln Polaków.
Bezrobocie znowu w dół. We wrześniu wyniosło 6,9 proc. To najlepszy wynik od 1991 roku - informuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. A ma być jeszcze lepiej.
We wrześniu bezrobocie obniżyło się w stosunku do sierpnia o 0,1 pkt. proc. do 6,9 proc.
Walka o pracowników się zaostrza. Nie tylko wysokość wynagrodzenia wpływa na zainteresowanie miejscem pracy.
Coraz więcej branż zmaga się z niedoborem pracowników. Problem z rekrutacją może negatywnie wpływać na funkcjonowanie firmy i znacznie podnosić koszty pozyskania pracowników. Dlatego coraz więcej firm stawia na budowanie wizerunku dobrego pracodawcy, próbując wyróżnić się na rynku pracy. Tym bardziej że samo podnoszenie wynagrodzeń i dodatki pozapłacowe często przestają być wystarczające.
Tak, tylko mnie zastanawia, czy te dane i informacje są do końca takie prawdziwe o spadku bezrobocia w Polsce, jak podają media?
Tu nie chodzi raczej o to, że niektórzy nie są zainteresowani miejscami pracy za wyższe stawki i wynagrodzenie, tylko nie każdy się też nadaje do danego stanowiska i miejsca pracy.
Jeżeli ktoś nie widzi siebie, jako budowlaniec, kierowca zawodowy, czy handlowiec, to nie będzie chciał w takich branżach pracować.
Inna sprawa, to na ogół pracodawcy oczekują od ludzi jakiegoś stażu pracy przed przyjęciem do pracy, i to najlepiej w takiej samej branży, żeby ludzie umieli coś robić i mieli pojęcie.
Bez doświadczenia, nie każdy pracodawca chce chętnie zatrudniać ludzi.
No i też, inna sprawa to zdyscyplinowanie, pracowitość, sumienność pracowników, co też nie jest takie łatwe na rynku pracy, bo ludzie są różni i niektórzy nie nadają się na dłuższą metę pracować, np. z powodu pijaństwa i partactwa.
Mam znajomego, u którego trochę pracuje, on ma firmę leśną i zajmuje się też sprzedażą drewna opałowego klientom.
Mówił mi, że też potrzebuje ludzi do roboty, bo nie ma za bardzo chętnych, a może nawet płacić wyższe stawki godzinowe za dobrą pracę.
Różnych przyjmował do pracy i potem i tak ich zwalniał, bo trafiali mu się alkoholicy ( a tacy się nie nadają do żadnej pracy i nikt takich nie chce w pracy ), lenie, którym nie bardzo się chciało pracować, a nawet, jak coś zarobili, to i tak wszystko przepijali.
Także, znajomy oczekuje ludzi uczciwych, nie pijących i pracowitych, bo z tego będzie miał korzyść, jak każdy pracodawca na rynku.
I to też może być sporym problemem braku "normalnych" i pracowitych ludzi do pracy.
Pękła kolejna bariera. Takiego spadku bezrobocia nikt się nie spodziewał.
Statystyki rynku pracy poprawiają się dziewiąty miesiąc z rzędu. We wrześniu bez pracy było 6,8 proc. Polaków - informuje Główny Urząd Statystyczny. Tym samym pierwszy raz od 1991 roku złamana została granica 7 proc. bezrobocia.
- To są bardzo dobre dane, właściwie w całym okresie transformacji nie było tak niskiej stopy bezrobocia – tak sytuację na rynku ocenia pracy prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Jak dodaje Mączyńska, każdą gospodarkę wolnorynkową cechuje cykliczność i każdy dobry ekonomista wie, że w czasach dobrej koniunktury należy przygotowywać się na jej pogorszenie.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Bezrobocie z nowym rekordem. Ile w tym efektu niższego wieku emerytalnego?
Stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku obniżyła się do 6,6% z 6,8% odnotowanych we wrześniu – poinformowało Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Na razie trudno jest jednoznacznie oszacować, jaki wpływ na spadek bezrobocia miała obniżka wieku emerytalnego.
Coraz częściej to pracownicy wybierają pracodawcę. Niskie bezrobocie zmienia proces rekrutacji w firmach.
Najniższe od niemal 27 lat bezrobocie w Polsce powoduje, że punkt ciężkości w relacjach między pracodawcami a zatrudnionymi przesuwa się w stronę pracowników. Ich oczekiwania rosną. Chcą nie tylko wyższych pensji i korzyści pozapłacowych. Oczekują też traktowania po partnersku, również wtedy, gdy dopiero aplikują na dane stanowisko. To dlatego firmy zmieniają proces rekrutacji. IKEA otworzyła Twoje Studio Pracy, w którym jeszcze przed rozpoczęciem pracy kandydaci będą mogli sprawdzić, na czym ona w rzeczywistości polega.
NBP: Stopa bezrobocia spadnie do poziomu 4,1 proc. w 2018 r.
Stopa bezrobocia będzie obniżać się do 4,7% na koniec tego roku i dalej do 4,1% na koniec 2018 r. oraz do 3,9% rok później (wobec 6,2% na koniec 2016 r.), wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP).
W lipcowej projekcji bank centralny spodziewał się, że stopa bezrobocia na koniec lat 2017-2019 wyniesie odpowiednio: 4,9%, 4,3% i 4,1%.
Firmom coraz trudniej pozyskiwać pracowników. Jednak Polska ma problem z bezrobociem wśród młodych.
Stopa bezrobocia w Polsce spadła poniżej 7 proc. Według metodologii Eurostatu we wrześniu wyniosła 4,6 proc., co stawia nas w gronie państw o najniższym bezrobociu w całej Unii Europejskiej. Za niskimi wskaźnikami są jednak schowane mniej optymistyczne dane. Wciąż są województwa, w których utrzymuje się dwucyfrowy wskaźnik bezrobocia, niepokojące są też wskaźniki dotyczące skali tego zjawiska wśród osób poniżej 25 roku życia. Poza tym jedną z przyczyn niskiego bezrobocia jest wciąż utrzymująca się emigracja.
Paradoks rynku pracy: Co szósty Polak ma problem ze znalezieniem zatrudnienia, choć rośnie liczba wakatów.
Co szósty Polak zgłasza problemy z szukaniem pracy, wynika z badania Work Service. To paradoks, biorąc pod uwagę, że równocześnie ponad połowa polskich firm deklaruje trudności rekrutacyjne, a liczba wakatów w gospodarce rośnie o ponad 37% w ciągu roku.
Kluczowym problemem na rynku pracy jest brak odpowiedniej komunikacji na linii kandydat-pracodawca. Sytuację tę mogłyby poprawić m.in. jawne stawki wynagrodzeń publikowane już na poziomie ogłoszeń o pracę, czego oczekuje 83% pracowników.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum