Spoko, to nie koniec atrakcji.
Wybudują jeszcze kładkę na "zachodni", która zaczynać się będzie na tym piętrowym parkingu.
W końcu, koło Rossmanna też trzeba ruch wygenerować.
Największą atrakcję mają przyjezdni z rowerem. Wyobraź sobie, że ktoś przyjedzie jednym z tych fajnych nowych pociągów, którym może wozić rowery i będzie chciał sobie dalej pojechać autobusem (też w niektórych już można). No i tu zaczynają się schody, bo przejście do dworca autobusowego prowadzi albo przez galerię handlową (do której jest zakaz wstępu z rowerami i bardzo szybko pojawia się ochrona, nieustępliwa na żadne argumenty), albo przez parking i wyjazd ślimakiem (zakaz ruchu pieszego, zakaz jazdy rowerem - nie wolno iść ani jechać). Ja z Poznania to wiem, że można wyjść na Most Dworcowy, przerzucić rower przez barierki, poczekać aż będzie przerwa ruchu i zjechać dwupasmówką do drogi na dworzec autobusowy. Bezpieczne to nie jest (zwłaszcza dla rodzin z dziećmi), ale legalne. Jazda chodnikiem wzdłuż szosy odpada ze względu na straż wiejską i policję, mającą tu łowisko mandatowe.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-03-2016, 04:50
Ciekawe to, co piszesz. Warto byłoby zadać pytanie zarządcy, jaki ma pomysł na opuszczenie dworca rowerem
Warto byłoby zadać pytanie zarządcy, jaki ma pomysł na opuszczenie dworca rowerem
Nie na darmo FAQ, fonetycznie brzmi jak... Brzmi.
Nie ma co pytać, chyba że komuś opadł (poziom ciśnienia) i musi se go podnieść lekturą odpowiedzi a'la Mikrosztyft od Billa (swoją drogą - to całkiem rozwojowy gatunek literacki).
Tutaj trzeba być, jak to się mówi, kreatywnym.
I samemu zaproponować rozwiązanie.
A rzecz jest z gruntu prosta: zasugerować usługę zamawiania peronu.
Jedziesz sobie razem z rowerkiem, uprzedzasz kierownika pociągu, żeby zamówił wjazd na pierwszy albo czwarty i gitara.
Tyle w standardzie - peron z literką, za ekstra dopłatą.
I nie ma sie co śmiać - jest szansa, że oni to wprowadzą.
Bo w dyscyplinie pt.: "Skoki z g...na w kolejne" wyznaczają standardy.
O, i juz widzę pomysł na biznes. Będę podstawiał rampy pod drzwi wagonu (ale nie mówcie nikomu, bo jak ze trzech podchwyci pomysł, jak nic, wprowadzą koncesje).
Tymczasem: rower trzeba ze "strefy zero" wyprowadzać: na Dworcową, na Most ( i wsiadać dopiero na ścieżce, gdzieś koło skrzyżowania), na Głogowską.
Rower jest pojazdem drogowym jak każdy inny, a przed wjazdem na parking stoi znak Strefa Ruchu - czyli zarządca uznaje ogólne prawo drogowe (tak więc nie ma prawa w takim wypadku wprowadzać swoich zarządzeń). W razie problemów trzeba po prostu dzwonić na Policję, oczywiście mowa o parkingu, bo w galerii jak najbardziej jest takowy zakaz i mają do tego prawo. Poza tym, wiele razy jechałem przez wspomniany parking rowerem, kilka razy go tam zostawiałem i nigdy nie było problemu.
Jeżeli wyjdziemy z peronów po schodach trzeba przełożyć rower przez barierkę, choć zgodzę się, przydałby się jakiś wyjazd dla rowerów na drogę ze światłami (tym bardziej że światła już tam są).
Poznań nie ma dworca głównego? Skarżą się podróżni z całej Polski.
Społecznicy mówią wprost: stolica Wielkopolski tak naprawdę nie ma dworca PKP. Potrzebny jest nowoczesny budynek, przyjazny przede wszystkim dla pasażerów, który nie będzie kolejną galerią handlową. Chcą, aby powstał w miejscu nieużywanego obecnie starego dworca. Na razie w planach jest zbudowanie tutaj czterech obiektów - przeciwnicy "chlebaka" wskazują, że znowu może zabraknąć przestrzeni dla dworca z prawdziwego zdarzenia.
"Dworzec chaosu". Pasażerowie, społecznicy i władze o poznańskim "chlebaku".
Chociaż minęły już trzy lata od jego otwarcia, wciąż wzbudza ogromne kontrowersje. Nowy dworzec PKP w Poznaniu, czyli jak nazywają go mieszkańcy "chlebak", nie ma zbyt wielu fanów. Jest za to spore grono przeciwników, którzy nie ustają w walce o nowy i jak podkreślają prawdziwy dworzec.
Wojewoda chce poprawiać poznański dworzec, ale bez miasta.
Wojewoda wielkopolski powołał zespół, który ma zająć się opracowaniem poprawek na wielokrotnie krytykowanym dworcu Poznań Główny. Jak ustalili dziennikarze, do rozmów nie zaproszono jednak przedstawicieli miasta, ani licznych lokalnych stowarzyszeń, które walczyły o zmiany funkcjonalne na dworcu. Wśród specjalistów znaleźli się za to m.in. biochemik, szef wydawnictwa oraz politycy wyłącznie reprezentujący PiS.
Prezydent Jaśkowiak zniecierpliwiony: Poznań Główny wymaga konkretów.
Poznań wciąż czeka na zrealizowanie projektu, który naprawi błędy popełnione podczas poprzedniej inwestycji dworcowej. Na razie nie kończą się jednak dyskusje o zagospodarowaniu międzytorza i przywróceniu w tym obszarze funkcji dworcowych. – Życzyłbym wojewodzie i zarządowi PKP, by przeszli na etap konkretów, realizacji i prac – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Mają dość fuszerki na dworcu Poznań Główny. Piszą do premier.
Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania dnia 27 sierpnia 2017 r. wystosowało list otwarty do Premier Beaty Szydło z prośbą o pomoc w kwestii sytuacji Poznania Głównego. Jak informuje okazuje się, że po "wyeliminowaniu" Trigranitu nic się nie dzieje – problemy narastają, a pasażerowie jak i sam dworzec zostali wydani na pastwę losu. Chaos, brak wizji i pieniędzy – skandal związany ze sposobem w jaki państwo polskie traktuje drugą co do znaczenia dla ruchu pasażerskiego stację kolejową kraju trwa!
Poznański ''chlebak''. Dworzec w Poznaniu nie ma sobie równych - jest najgorszy w Polsce.
W Poznaniu powinno się uczyć studentów architektury, jak nie projektować dworców. Nadano by w ten sposób sens obiektowi, który powstał wbrew zdrowemu rozsądkowi. Przy budowie tego kuriozum kierowano się wyłącznie chęcią zysku. Interes pasażerów i mieszkańców miasta został zepchnięty na boczny tor.
Mnie zastanawia czy jest szansa, aby przywrócić stare zapowiedzi pociągów, czyli tzw. "FRANKA", miał on swój klimat i niepowtarzalny charakter, a przede wszystkim był wyraźny i przyjemny dla ucha w przeciwieństwie do obecnego syntezatora mowy...
Podczas noworocznego spotkania zarządu PKP SA z dziennikarzami poinformowano o planach PKP SA w stosunku do starego dworca głównego w Poznaniu.
– Oprócz istniejącego, nowego obiektu chcemy, by na dworcu zaistniał nowy budynek, w którym znajdzie się miejsce dla biur, hotelu i oczywiście, przestrzeń dla pasażerów – powiedział Krzysztof Mamiński, prezes PKP SA.
Dowiedzieliśmy się z artykułu tyle tylko, że mamoń jeszcze jarzy - późno, ale jednak "zaskoczył" i dodał coś o pasażerach.
Że stary Główny idzie pod młot, jest oczywistym od dawna. Się wlecze, bo trwają zabiegi (a one potrafią trwać i zmiany przyjaciół królika nie służą tzw. inwestorom) nad wyciszeniem emocji szajbusów, którzy mogliby w protestach kłaść się na torach, a także - co ważniejsze - poszukiwania chętnego, który da więcej i zrobi to inteligentniej. Teren wszak jest prima sort.
"I oczywiście", dla świętego spokoju pospólstwa, które uparło się, by jeździć koleją, odpali "w przestworzach" nowego biurowca jakiś aneksik.
Władze Poznania: Plany PKP wobec dworca nadal niejasne i mało konkretne.
PKP SA podtrzymuje chęć modernizacji starego budynku dworca PKP Poznań Główny. Mimo to, władze miasta wskazują, że plany PKP nadal są niejasne i mało konkretne.
"Dyskusja na temat remontu dworca odbyła się ok. dwa lata temu. Cały czas czekamy na ostateczne deklaracje, bo póki co mamy bardzo ogólne informacje. Pasażerowie, mieszkańcy Poznania i Wielkopolski, ale też turyści oczekują, żeby sytuacja na terenie dworca wreszcie wróciła do normy" – podkreślił zastępca prezydenta Poznania Maciej Wudarski.
Nowy Poznań Główny niefunkcjonalny. Wymaga poprawek.
Nowy dworzec Poznań Główny jest niefunkcjonalny i wymaga poprawy – podkreślają poznańscy społecznicy. W liście do premiera Mateusza Morawieckiego proszą o zainteresowanie się sprawą poznańskiego dworca – jak podkreślają - jednego z kluczowych węzłów komunikacyjnych zachodniej Polski.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum