[Ana81]

Sprawa nie dotyczy mnie bezposrednio, ale bylam swiadkiem jak czlonek mojej rodziny jest wykonczony nerwowo z powodu potyczek z instruktorem maszynista Zbigniewem K z sekcji Katowice. Moj wujek sie zwolnil bo nie wytrzymywal nerwowo. Jego znajomy dostal zawalu na peronie w Bielsku-Bialej i zmarl, krotko przed smiercia skarzyl sie o problemach jakie stwarza mu Zbigniew Kw. ( Maszynistow skarzacych sie na Zbigniewa K. jest wiecej)
Mialam nie ruszac tematu bo moj wujek juz nie pracuje na kolei, ale dotarly mnie sluchy ze ow nieludzki Zbigniew K. ma otrzymac jakis order.
Powiedzcie mi, niby za co? Za wykanczanie nerwowe maszynisty za maszynista? Znam wiecej szczegolow co do Zbigniewa K.
Maszynistow ktorzy zakonczyli swoja kariere na kolei wlasnie przez niego jest wiecej. Instruktor powinien pomagac maszynistom a nie ich traktowac jak smieci i ponizac.
Na ta chwile nie chce ujawniac tozsamosci wujka ani pozostalych maszynistow. Chcialabym sie zapytac bo wstepnie juz tak rozmawialismy, czy grupowa skarga za zle traktowanie, ponizanie i ogolnie mobbing moze poskutkowac tym ze PKP wyciagnie w koncu konsekwencje instruktorowi Zbigniewowi K.?

Prosze nie odebrac mojego postu zle, nie pisze go z przyjemnoscia.
Prosze rowniez o zrozumienie bo ta sytuacja wcale wesola nie jest
Przepraszam za brak polskich znakow, ale mam problemy z klawiatura.

Pozdrawiam,
Anna

[mateusz123]

Szkoda, że nie ma jakichkolwiek szczegółów na temat rzekomego mobbingu. Wtedy sytuacja jest bardziej klarowna, a i może ktoś na forum z Sekcji by się odezwał.

[thomas]

Proponuje napisać pisemko do etyki w IC działa taka komórka w każdym zakładzie ale najlepiej do centrali,powiadomić również PIP oni też reagują ostro w takich przypadkach.

[gortatpolregio]

Przede wszystkim powiadomic panstwowego inspektora pracy oraz raportować wszystko na tego instruktora. Musza byc dowody o mobbingu tak jak raporty sluzbowe, moga być nagrania z dyktafonu lub cos podobnego oraz świadkowie. Znam srodowisko maszynistów i zawsze ich uważalem za najsilniejsza grupe na kolei. Że dali sobie wejść na glowe instruktorowi, ktory ich żle traktował, nie do pomyslenia. Inna sprawa, rynek pracy dla maszynistow jest bogaty i mozna iść gdzie indziej i nawet wiecej zarobić jak człowiek, gdyby pół IC z sekcji katowice sie zwolniło to by sie dobrali do pana instruktora.