Jeśli już chcą tak robić, to albo niech robią łączony w Legnicy z Węglińca (po zrobieniu druta ze Zgorzelca) i Lubina, albo skomunikowanie "door-to-door" na legnickim dworcu. Nie wiem jak widzą to mieszkańcy od Miłkowic w kierunku granicy z Niemcami, ale na moje oko lepiej wstać wcześniej tudzież stracić kilkanaście minut w Legnicy niż całkiem stracić połączenie.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Dojeżdżam od ponad 3 lat do pracy do Wrocławia Głównego z miejscowości Chojnów.
Jestem we Wrocławiu Głównym o godzinie 07:02 (gdyby pociąg był kilka minut wcześniej byłoby idealnie)
Wracam do domu z Wrocławia Głównego o godzinie 15:48 (gdyby pociąg był kilka minut później byłoby idealnie)
Dla mnie każda minuta jest ważna. Pracę zaczynam o godzinie 7:30. Mam z/do PKP jeszcze 2 km do przejścia.
Czy coś się zmieni ?
Pociąg o godzinie 07:02 (Wrocław Główny) przyjeżdża zazwyczaj planowo. Jest to bardzo dobre połączenie. Tak samo mogę powiedzieć o pociągu z Wrocławia Głównego do Chojnowa o godzinie 15:49 i 16:50.
Szkoda że zabrano nam pociąg z Wrocławia Głównego po godzinie 21
Jeśli chcą uruchomić Lubin, to trzeba w Legnicy dobrze komunikować pociągi i to z trzech kierunków (Lubin, Żary, Zgorzelec). Wystarczy żeby jeden z nich jechał do Wrocławia (konieczne czeroczłon albo podwójny trójczłon, a w godzinie szczytu podwójny czteroczłon), ale dwa pozostałe muszą przyjeżdżać tuż przed nim i najlepiej na tor obok tego samego peronu, tak aby przesiadka nie była uciążliwa. Tak samo z powrotem - jeden bezpośredni z Wrocławia, dwa pozostałe już mają czekać w Legnicy na tym samym peronie co przyjeżdżający z Wrocławia. Relację do Wrocławia ustawić pod odcinek z przewidywaną największą frekwencją. Tak ja bym zrobił mogąc tym zarządzić. Osobna sprawa to skomunikowanie z kierunku Jawora, tu byłoby to trudniejsze. Ech, gdzie te czasy, gdzie o 17:45 mniej więcej w tym samym momencie do Jeleniej Góry wjeżdżały pociągi z trzech kierunków (Szklarska Poręba, Bolesławiec i Węgliniec), do Wrocławia po 10-ciu minutach ruszał ten ze Szklarskiej Poręby, był czas na spokojną przesiadkę... I pociąg do Wrocławia wlókł się ponad 3 godziny, a skomunikowanie porządne było. Teraz tego już raczej nie będzie...
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
UMWD ma w ogóle tendencję do dopieszczania świeżych pasażerów na nowo-reaktywowanych liniach. Lubin? Zobaczycie że jeszcze będą mieli takie promocje, o których sprawdzeni pasażerowie z Bolesławca i Chojnowa będą mogli pomarzyć. Tak samo jest z darmowozami ze Świdnicy (gdzie bilety z leżącego bliżej Żarowa są dużo droższe). Od nowego rozkładu jazdy na świeżo reaktywowaną trasę do Krotoszyna wjadą nowe składy KD, choć ta linia nigdy nie grzeszyła frekwencją. W ten sposób od grudnia, moja linia (z nienajgorszą frekwencją) będzie jedyną wylotówką z Wrocławia z monopolem na rozsypujące się kible od PRów. Ale i nowy rozkład dla Nadodrzanki mnie przeraził. Nie cięciami, bo co ciekawe praca eksploatacyjna ma nieco wzrosnąć. Rozkład przeraził mnie głupotą. Tak patologicznych dziur nie ma nawet teraz. UMWD w ogóle ma mistrzowski talent do tworzenia coraz gorszych rozkładów mimo wzrastającej liczby połączeń. Bo jak wytłumaczyć idealne dublowanie się pociągów TLK/IC z zaplanowanymi REGIO, po których następuje ponad 3-godzinna dziura (np. odjazdy z Wrocławia w weekendy 7:44, następny 10:55), kiedy nie jedzie NIC? Takich weekendowych dziur w rozkładzie jest więcej. Rozumiem że według Urzędu w weekendy nikt pociągami nie jeździ?
Mam tylko nadzieję, że nie będzie tak jak przed dekadą, gdy reaktywacja połączeń do/z Lubina (i Złotoryi) odbyła się kosztem pogorszenia oferty na linii Legnica - Węgliniec. Co zawdzięczaliśmy panom z IRiPK, czyli kolegom obecnego prezesa KD. Drugi raz ten numer nie przejdzie!
Niestety ten sam numer drugi raz przeszedł. Panowie z IRiPK (Zdanowski i Rachwalski) niczego się nie nauczyli, nie wyciągnęli żadnych wniosków. Co oznacza, że zrobili to świadomie, a nawet z premedytacją licząc się z nieuniknionym oporem społecznym i falą internetowego hejtu.
Ja ze swej strony gwarantuję, że wierchuszka KD nie zazna spokoju i będzie miała ciosane kołki na pustych kolejarskich łbach dopóty dopóki nowy rozkład jazdy na linii zgorzeleckiej będzie gorszy od obecnego. Warunki brzegowe przedstawi Beatrycze, która konsultuje to ze Stellą. Każda, choćby nawet najmniejsza zmiana na gorsze odbije się w KD dużą czkawką. Bez względu na to kto będzie tam rządził po wyborach (Rachwalski - potencjalny grabarz dolnośląskiej kolei ze Słupska, Pacamaj, Malepszak, czy nawet sam Papież). Nikomu nie odpuszczę!
Szkoda, że blog o przekrętach w KD prowadzony na ruskim serwerze już nie istnieje (Ruskie zlikwidowali platformę blog.ru). No nic, trzeba uruchomić swoich TW i założyć nowy blog na innym serwerze. Chcą wojny to będą ją mieć...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ten rozkład jest tak źle ułożony, że aż nie chce mi się wierzyć, że jest prawdziwy. Skoro zdecydowano się na przesiadki w Legnicy, to dlaczego pociągi nie są skomunikowane? Rano czas oczekiwania na pociąg do Wrocławia wynosi 38 minut, a wieczorem w przeciwną stronę aż 53 minuty (!!!). Co ciekawe pociągi w kierunku Lubina są skomunikowane dużo lepiej, od kilku, do kilkunastu minut. Na takie przesiadki nie powinno się czekać więcej jak 10 minut. Pomijam już kwestię, że skoro pociągi do Lubina będą jeździć dopiero od 10 czerwca, to przynajmniej do tego czasu jakakolwiek przesiadka jest niepotrzebna.
bystrzak2000, przesiadki na Lubin z kierunku Węglińca (i odwrotnie) to też cyrk na szynach. Będzie czas na zwiedzanie Legnicy. Ludzie odpowiedzialni w KD za konstrukcję rozkładu jazdy nadają się do sprzątania kibli na legnickim dworcu PKP. Sama bym to lepiej zrobiła! Zastanawiam się co robi zarząd KD i UMWD. Czy oni tam nad niczym nie panują? Rachwalski i jego świta szykują nam totalny burdel na kolei i nikt nie reaguje! Nikt, z wyjątkiem naszego forum.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ten rozkład jest tak źle ułożony, że aż nie chce mi się wierzyć, że jest prawdziwy. Skoro zdecydowano się na przesiadki w Legnicy, to dlaczego pociągi nie są skomunikowane? Rano czas oczekiwania na pociąg do Wrocławia wynosi 38 minut, a wieczorem w przeciwną stronę aż 53 minuty (!!!)
Ustaw sobie w wyszukiwaniu połączeń przesiadki 5-minutowe (domyślnie jest 10 minut). Jak się to zmieni, to widać, że nie ma takiej tragedii, jak piszesz. W ciągu dnia widzę zresztą tylko dwa pociągi, które jadąc w stronę Węglińca zaczynają bieg w Legnicy (o 14tej i 23ciej), z czego jeden jest w rozkładzie już teraz (o 14tej). W przeciwną stronę jest tak samo. Zapewne będą to szynobusy, wyjeżdżające do obsługi pociągów Węgliniec - Goerlitz - Jelenia Góra. Przesiadka dojdzie zatem tylko na jednej parze (z Wrocławia po 22giej i z Węglińca o 4tej rano).
Szykujemy ostry pojazd w mediach na KD i UMWD za Zgorzelecką i Lubawkę zobaczymy kto to łyknie. Potrzebujemy tylko jakichś 2-3 tygodni aby obmyśleć plan działania i powysyłać wszystko. Mam nadzieję że media głównego nurtu to opublikują.
walbol, przesiadki w Legnicy (rano w kier. Wrocławia i wieczorem w kier. Węglińca) są absolutnie nie do zaakceptowania! Mają jeździć bezpośrednie Impulsy tak jak dotychczas, a nie małe, powolne, stare i awaryjne szynobusy. Niech wierchuszka KD wybije to sobie z głowy! Nie po to do jasnej cholery wydajemy z naszych podatków miliardy zł na remonty torów i zakupy nowego taboru, żeby na magistrali E30 stary tabor spalinowy wypierał nowy tabor elektryczny i czas podróży wydłużał się przez kretyńskie przesiadki w Legnicy. Never!
Światowid, 2-3 tygodnie? Po wyborach chcesz działać? Wtedy zleją Cię ciepłym moczem. Działać trzeba już! Bez zbędnej zwłoki. My uderzamy po niedzieli. Beatrycze wali do mediów, Stella do Przybylskiego i Stasika (obaj są z Bolesławca, z czego pierwszy jest marszałkiem, a drugi członkiem rady nadzorczej KD), no a ja biorę na siebie beton KD i internet.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Samego faktu nie oceniałem, zweryfikowałem tylko sam rozkład i pokazałem jak wyszukiwać połączenia, bo te dwa przypadki przesiadek wcale nie wymuszają zwiedzania Legnicy i nie trwają 30-60 minut.
Ale pamiętam jak takie eksperymenty skończyły się kilkanaście lat temu na 274 (przesiadki w Wałbrzychu). Co innego jak takie połączenia dublują się z Impulsami (szynobus jeżdżący obecnie, koło 14tej z Legnicy lub na 9tą do Legnicy), ale dla pierwszego i ostatniego w dobie pociągu do/z Węglińca oczywiście nie będzie to dobre rozwiązanie.
Gwoli ścisłości - w stosunku do obecnego rozkładu liczba bezpośrednich pociągów zmniejsza się o 1 (właśnie ostatni/pierwszy pociąg w dobie, który planowany jest z przesiadką), więc porównywanie tego rozkładu do roku 2009 i skierowania pociągów od Legnicy na Jerzmanice i Lubin (kosztem drastycznego pogorszenia oferty dla Węglińca) nie jest do końca sprawiedliwe. Planowane od czerwca pociągi do Lubina nie zmniejszą liczby pociągów do Węglińca, bo będą to nowe pociągi lub wydłużone Legnice.
Ustaw sobie w wyszukiwaniu połączeń przesiadki 5-minutowe (domyślnie jest 10 minut). Jak się to zmieni, to widać, że nie ma takiej tragedii, jak piszesz.
Po zmianie parametrów faktycznie wychodzi, że na przesiadkę jest 5 minut. Tylko jaki pasażer będzie o tym wiedział, skoro wyszukiwarka tego nie znajdzie?
walbol, częściowo masz rację. Częściowo, bo cięcia w rozkładzie dotyczą weekendów, gdy pociągi już teraz bywają bardziej zatłoczone niż w dni powszednie. Za skandal uważam oterminowanie wieczornego pociągu do Węglińca. Pociąg, który jeździ mocno obłożony, którym studenci zaoczni wracają z uczelni, w soboty ma nie jeździć. Dziura w rozkładzie będzie 3-godzinna. To jest absolutnie nie do zaakceptowania! FlixBus już zaciera ręce...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Za skandal uważam oterminowanie wieczornego pociągu do Węglińca. Pociąg, który jeździ mocno obłożony, którym studenci zaoczni wracają z uczelni, w soboty ma nie jeździć.
A dokładniej ma jeździć w skróconej relacji do Legnicy...
Noema napisał/a:
Dziura w rozkładzie będzie 3-godzinna.
2-godzinna. Jest jeszcze pociąg do Lubania o 19:49. Z tego co widzę to z Wrocławia do Bolesławca nie ma żadnych dziur większych niż 2-godzinne.
PS. W sumie na odcinku Legnica - Bolesławiec w sobotę nie pojadą dwa pociągi w stronę Bolesławca i dwa pociągi w niedzielę w drugą stronę. Dziwne to takie i nie wiem w jakim celu.
Ostatnio zmieniony przez bystrzak2000 dnia 22-09-2018, 21:08, w całości zmieniany 1 raz
bystrzak2000, nie interesuje mnie co jeździ do Legnicy. Tam problemu nie ma (pociągi co 30-60 minut). Interesuje mnie Bolesławiec, Węgliniec, Zgorzelec. To odcinek Węgliniec - Legnica (Wrocław) najbardziej, jeśli nie wyłącznie, dostanie po dupie. Nie pierwszy raz zresztą. Ale i nie pierwszy raz pokonamy kolejowy beton! Rachwalski ma przegwizdane jeśli tego natychmiast nie odkręci!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum