Krog, pełna zgoda. Osobiście nic do Ukraińców nie mam, ale co za dużo to niezdrowo. Bo odnoszę wrażenie, że Polska jest pod okupacją Ukraińską. Wszędzie widzę i słyszę Ukraińców. Wszędzie! A Wrocław to już drugi Lwów. Oficjalnie jest ich w Polsce ok. 3 miliony. Ale czytałam opinie, że nawet 8-10 milionów, bo tego nikt nie kontroluje. Mieszkam w Polsce i chcę się tu czuć jak w Polsce a nie jak na Ukrainie. Dlatego daj Boże, żeby Niemcy wreszcie otworzyli rynek pracy dla Ukraińców! Im szybciej, tym lepiej. Wszyscy na tym zyskamy, no może za wyjątkiem zachodnich korporacji (Amazony, Kauflandy, Biedronki itd.), które stracą tanią siłę roboczą zza Buga i będą musieli więcej płacić Polakom.
Obawiam się tylko, że w miejsce Ukraińców (jeśli ci wyjadą za pracą do Niemiec), rząd Morawieckiego sprowadzi do Polski imigrantów z innych krajów. Co zresztą już robi na masową skalę:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
To jest bardzo dobra informacja ponieważ jeśli Ukraińcy wyjadą Polakom trzeba będzie zapłacić więcej aby nie chcieli wyjeżdżać do pracy na Zachód. Większość Polaków pracujących w Zachodniej Europie deklaruje powrót do Polski ale pod warunkiem, że będą zarabiać więcej. Oczywiście nie żądają tyle co np. w Anglii czyli 4- krotnie więcej niż w Polsce ale wystarczy dwukrotność. Niby coś oczywistego ale ta teza nie może przebić się w mediach.
Już widzę jak polski pracodawca zapłaci więcej. To bardzo zła wiadomość dla Polski ponieważ zwiastuje zastój i spowolnienie gospodarki. Zabraknie rąk do pracy a to wywoła reakcję łańcuchową. A bajki, że Polacy wrócą w emigracji to mogą opowiadać sobie politycy
zw1, albo zapłaci więcej, albo zwinie interes. Trzeciej opcji nie ma. A rąk do pracy nie zabraknie. W Polsce jest ok. milion bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy. Zresztą, skoro przykładowy niemiecki Kaufland płaci kasjerkom w Görlitz ponad 5.000 zł, a w Zgorzelcu 2.200 zł to sorry - pracodawcy nie płacą Polakom mniej, bo nie mają z czego, ale dlatego, że mogą płacić mniej mając do dyspozycji tanią siłę roboczą z Ukrainy. Polskie firmy w bardzo wąskim zakresie zatrudniają cudzoziemców zza Buga (czy jakiś Ukrainiec pracuje np. na kolei?). Przeważnie są to tzw. Janusze biznesu z sektora budowlanego (wypasiona fura w garażu przy willi stoi, ale swoim pracownikom płaci wszawe grosze). Najwięcej na Ukraińcach zyskują jednak zachodnie (głównie niemieckie) korporacje okupujące nasz kraj. A zapytaj Warszawiaków kto jeździ w amerykańskim Uberze, kto rozwozi żarcie. Polaków tam nie uświadczysz. Sami Hindusi i inni obcokrajowcy. I co, mam płakać, że taki Uber, Amazon czy Kaufland padnie z powodu braku tanich rąk do pracy. A niech pada! Podatków i tak w Polsce nie płacą tylko wyprowadzają zyski do zagranicznej centrali. A Polacy tyrają dla nich za przysłowiową miskę ryżu...
Morawiecki u Sowy: „Ludzie mają ZAPIE*DALAĆ za miskę ryżu”.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ukraińcy wyjadą do Niemiec? „Odpływ pracowników na Zachód zagraża polskiej gospodarce”.
Odpływ pracowników z Ukrainy na Zachód jest realnym zagrożeniem dla polskiej gospodarki. Możemy stracić 1,6 proc. PKB – stwierdził Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) w swoim stanowisku zamieszczonym na stronie internetowej. Podkreślono w nim, że do otwarcia swojego rynku na pracowników ze wschodu przygotowują się m.in. Niemcy.
W Wielkopolsce brakuje co najmniej 180 tys. rąk do pracy. Tę lukę tylko częściowo wypełniają cudzoziemcy.
Województwo wielkopolskie potrzebuje co najmniej 180 tys. pracowników z zewnątrz. Do niedawna region z najniższą stopą bezrobocia nie musiał korzystać z pracy obcokrajowców, przyciągał bowiem mieszkańców innych rejonów Polski. Bezrobocie spadło już jednak tak mocno, że zasoby pracowników się wyczerpały. Zdaniem rektora Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu poza zatrudnianiem cudzoziemców powinno się aktywizować zawodowo kobiety oraz osoby starsze.
Pracodawcy szukają sposobów na zatrzymanie pracowników tymczasowych. Część z nich przejdzie na etat.
Z końcem listopada upływa 18-miesięczny limit długości zatrudnienia pracownika tymczasowego u jednego pracodawcy. W wielu firmach, które opierają się w dużej mierze na pracownikach tymczasowych, może to oznaczać zmianę strategii zatrudnienia. 10 proc. tych pracowników prawdopodobnie znajdzie stałe zatrudnienie u danego pracodawcy – szacuje Polskie Forum HR. Problemem branży pozostaje dziś duża rotacja pracowników tymczasowych. Już teraz rynek kandydata powoduje, że utrzymanie pracownika przez 18 miesięcy jest sukcesem.
Ukraińcy mogą zatrzymać polskie fabryki. Przy niemieckiej granicy ratują rynek pracy.
Niemieckie zachęty dla Ukraińców wydrenują nasz rynek pracy. To potężny problem dla powiatów takich jak oławski. W tamtejszej strefie ekonomicznej w kilku fabrykach nawet 50 proc. załogi to imigranci ze wschodu.
Ten tego - tak przy okazji - ci Ukraińcy są Niemcom tak potrzebni - przecie od 2015 roku zaimportowali sobie kilka milionów młodych, zdrowych mężczyzn z doskonałym wykształceniem z Afryki i Azji
To jest bardzo dobra informacja ponieważ jeśli Ukraińcy wyjadą Polakom trzeba będzie zapłacić więcej aby nie chcieli wyjeżdżać do pracy na Zachód. Większość Polaków pracujących w Zachodniej Europie deklaruje powrót do Polski ale pod warunkiem, że będą zarabiać więcej. Oczywiście nie żądają tyle co np. w Anglii czyli 4- krotnie więcej niż w Polsce ale wystarczy dwukrotność. Niby coś oczywistego ale ta teza nie może przebić się w mediach.
Już widzę jak polski pracodawca zapłaci więcej. To bardzo zła wiadomość dla Polski ponieważ zwiastuje zastój i spowolnienie gospodarki. Zabraknie rąk do pracy a to wywoła reakcję łańcuchową. A bajki, że Polacy wrócą w emigracji to mogą opowiadać sobie politycy
Bajeczki. Wysyłam ostatnio kilka CV i brak reakcji w zasadzie. A mieszkam w dużym mieście. Ostatnio zrezygnowany wysłałem CV do biedrony gdzie było ogłoszenie że przyjmą na grudzień do pomocy. Odpowiedzi brak, czy tak czy nie. Za to dwa tygodnie później pojawił się nowy pracownik -Ukrainka. Wszystko ściema a nie brak pracowników Polaków.
235,6 tys. zezwoleń na pracę wydano w 2017 roku cudzoziemcom w Polsce. W statystykach za rok 2018 będzie ich jeszcze więcej. To prawie dwa razy więcej niż w 2016 r. i ponad sześć razy więcej niż w 2012 r. 81,7 proc. zezwoleń otrzymali obywatele Ukrainy.
Bunt Ukraińców wisi w powietrzu. Nie chcą już pracować za 14 zł/h. W imieniu Polaków walczą o wyższe stawki.
Polska wśród wszystkich państw należących do UE przyjmuje obecnie najwięcej imigrantów spoza Unii. Zdaniem Eurostatu w 2017 roku było to aż 683 tys. osób (drugie w klasyfikacji Niemcy przyjęły 535 tys. osób). Zdecydowana większość z nich to Ukraińcy, którzy dziś coraz częściej zaczynają się buntować, bo nie chcą już pracować za minimalne 14 zł/h. Warto to uszanować. Wszak ich protesty są również w naszym interesie oraz interesie tych wszystkich Polaków, którzy właśnie z powodu stawek po 14 zł/h (i niższych) podjęli kiedyś decyzję o emigracji za granicę.
Imigracyjny rekord. Nawet 1,5 mln osób mogło przyjechać do pracy do Polski.
Jeszcze nigdy polskiego rynku nie zasiliło tylu cudzoziemców, co w ubiegłym roku. Jak szacuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, na oświadczenia przyjechało 1,1 mln osób - czytamy w czwartkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".
Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 6,1 proc. i w porównaniu do stycznia pozostała bez zmian – poinformowała minister pracy Elżbieta Rafalska. Od 1991 r. nigdy wskaźnik bezrobocia w lutym nie był tak niski – dodała.
Stopa bezrobocia w Polsce spadła do 3,5 proc. w lutym.
Wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 3,5 proc. w lutym 2019 r. wobec 3,6 proc. w poprzednim miesiącu, podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W lutym 2018 r. wynosiła 3,9 proc.
Liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła 590 tys. w lutym wobec 611 tys. miesiąc wcześniej.
W całej UE stopa bezrobocia w tym ujęciu wyniosła w lutym 6,5 proc.
Co piąta branża ma problemy ze znalezieniem pracowników. Konieczna większa mobilność pracowników i zaktywizowanie osób starszych
Zdaniem ekspertów tylko ekonomiści mogą mieć problem ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie. Pozostałe branże mają problem ze znalezieniem pracowników, z biegiem czasu coraz większy. Najgorsza sytuacja panuje w branży budowlanej i produkcyjnej. Choć pracodawcy narzekają na problemy z zapełnieniem wakatów, to w rejestrach urzędów pracy figuruje 986 tys. osób, z czego blisko połowa to długotrwale bezrobotni. Rozwiązaniem może być aktywizacja osób biernych zawodowo czy wykorzystanie potencjału osób 50+. Kluczowe jest też optymalne wykorzystanie absolwentów uczelni i szkół zawodowych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum