No i wychodzą skutki inwestycyjnego szału.
Problemy z dostawami tłucznia opisywał nawet rynsztok.
Ładują więc w tory wszystko, co ma ziarka trochę większe od piasku znad Bałtyku.
Do tego, jak napisano w pierwszym komentarzu, zagęszczenie - nie ma czasu.
Swego czasu, w inwestycjach powstała komórka ds. jakości.
Przyszli tam ludzie wyćwiczeni w kontrolach budowy autostrad, po tym, jak i na nich wyszły kanty z kruszywami.
Nawet Sławko Zegarek poczuł się zobligowany stworzyć taki twór.
Przyszli i również w PLK wzięli się porządnie do roboty.
Na punkcie jakości tłucznia mieli wręcz hopla.
I okazało się, że praktycznie żaden kilometr "zmodernizowanych" torów nie spełnia kryteriów: albo granulacji, albo czystości, albo mrozoodporności, etc, etc.
Z początku byli nawet skuteczni - parę ton kamieni wymieniono.
Jednak, co dalej zrobił z tym fantem kolejowy beton? Beton, dla którego wszak zmagazynowania i przechowania, dawno, dawno temu inwestycje powstały?
Wyegzekwował ostatnimi czasy jakieś kary u wykonawców, wstrzymanie robót, czy cuś?
Sami sobie odpowiedzcie.
Wspomnę tylko, że dziś, owo laboratorium, po odpowiednich, odgórnych "wskazówkach", naumiało się już ściemniać, jak cała reszta PLK-owskich bob(k)ów budowniczych.
To najprawdopodobniej gorszy sort tłucznia .Doszło do incydentów skrajnie niefortunnych, to był margines marginesu, bardzo prawdopodobna jest prowokacja.
Coraz większe problemy z Pendolino. Na 20 składów aż 8 nie jeździ! Ultradrogie pociągi nie lubią polskich torów.
Przypomnijmy - w 2011 roku PKP Intercity zdecydowało się kupić od francuskiego Alstomu 20 pociągów Pendolino za 400 mln euro (~1,65 mld zł). Kolejne 265 mln euro (~1,1 mld zł) miało trafić na konta Alstomu w ramach umowy serwisowej. Aby zakup mógł dojść do skutku PKP Intercity musiało zaciągnąć spory kredyt poręczony przez Skarb Państwa. Teraz okazuje się, że na wspomniane 20 składów, aż 8 jest uszkodzonych i nie jeździ. W 6 przypadkach stwierdzono poważne uszkodzenia podwozia. - "Tabor wygląda jak ostrzelany" - mówią pracownicy PKP.
Pendolino pod lupą specjalnej komisji. Zbadają uszkodzenia.
Władze PKP Intercity powołały specjalną komisję, która zbada przyczyny ostatnich uszkodzeń w pociągach Pendolino. Podwozie w sześciu składach zostało podziurawione. Pech nie opuszcza flagowych pociągów PKP.
PKP Intercity przywróciły do ruchu część uszkodzonych Pendolino
Trzy składy Pendolino z sześciu, które zostały wcześniej wycofane z eksploatacji ze względu na uszkodzenia podwozi tłuczniem, zostały przywrócone do eksploatacji - podała w komunikacie Agnieszka Serbeńska, rzecznik prasowa PKP Intercity.
Wszystkie uszkodzone przez tłuczeń Pendolino wróciły na tory.
Wszystkie z sześciu składów Pendolino, które zostały wcześniej wycofane z eksploatacji ze względu na uszkodzenia podwozi tłuczniem, zostały przywrócone do eksploatacji - poinformował we wtorek dziennikarzy wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
Naprawa Pendolino po wypadku może kosztować nawet 25 mln zł
Jak poinformował wczoraj dziennikarzy prezes PKP Intercity Marek Chraniuk, naprawa Pendolino po wypadku na przejeździe w Ozimku może kosztować około 25 mln złotych. Tylko 4 mln złotych pokryje ubezpieczenie kierowcy ciężarówki, który spowodował wypadek.
Ciekawe... trochę nieaktualne bo zamrożono ustawę ale co by było gdyby...
Odpowiedź na interpelację nr 3399 w sprawie odebrania studentom, uczniom, doktorantom, emerytom oraz osobom niepełnosprawnym (z dniem 1 stycznia 2017 r.) ulg na przejazdy dalekobieżne PKS, pociągi EIC oraz Pendolino
"(...)Może się jednak okazać, że przyjęte w modelu założenia są zbyt asekuracyjne i w rzeczywistości liczba ta wyniesie nawet 900 tys., oznaczając tym samym, całkowity odpływ studentów i doktorantów z pociągów uruchamianych na zasadach komercyjnych. (...)
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=16F5AF43
Alstom chce 31,7 mln zł (!) za instalacje Wi-Fi na pokładach Pendolino. Francuski "złoty deal" trwa w najlepsze!
W 2011 roku PKP Intercity zdecydowało się kupić od francuskiego Alstomu 20 pociągów Pendolino za 400 mln euro (~1,7 mld zł). Kolejne 265 mln euro (~1,1 mld zł) miało trafić na konta Alstomu w ramach umowy serwisowej. Aby zakup mógł dojść do skutku PKP Intercity musiało zaciągnąć spory kredyt bankowy poręczony przez Skarb Państwa. Okazuje się, że to nie jedyne koszty. Za instalacje Wi-Fi na pokładach Pendolino Alstom właśnie zażądał dodatkowych 31,7 mln zł! Tak więc gruby, "złoty deal" trwa w najlepsze, a zarząd PKP mówi o "dużym sukcesie" (sic!).
Naprawią Pendolino za 8,5 mln euro. To ponad połowa ceny całego składu
PKP Intercity podpisało umowę z firmą Alstom na naprawę pociągu Pendolino, który został uszkodzony w wypadku pod Ozimkiem - poinformowała Agnieszka Serbeńska, rzeczniczka PKP Intercity. Wartość zamówienia to ponad 8,5 mln euro netto. Doliczając podatek VAT cena wyniesie 10,5 mln euro brutto. Naprawa będzie więc kosztowała więcej niż połowa ceny nowego pojazdu.
Dlaczego Pendolino nie jeżdżą po 20? Jest odpowiedź.
Na ten problem uwagę zwróciła posłanka Małgorzata Zwiercan. W interpelacji do Ministra Infrastruktury stwierdziła, że pociągi kategorii Express InterCity Premium kursują od 14 grudnia 2014. Są one prowadzone taborem ED250 Pendolino i obsługują relacje łączące Warszawę z Bielskiem-Białą, Gliwicami, Gdynią, Jelenia Górą, Katowicami, Kołobrzegiem, Krakowem, Rzeszowem i Wrocławiem. Dalej posłanka napisała, że są to pociągi osiągające największą prędkość, mają klimatyzację, strefę barową oraz strefę ciszy. Pendolino - na wielu trasach m.in. Gdańsk-Warszawa Centralna stanowi realną alternatywę dla połączeń samolotowych. Z moich obserwacji wynika, że pociągi te mają duże obłożenie, a czasem nawet trudno jest kupić z godziny na godzinę bilet. Dlatego ze zdziwieniem zauważyłam, że ostatnie, wieczorne pociągi odjeżdżają około godziny 20.00, a na niektórych trasach jeszcze wcześniej – dodała posłanka.
Przez dziewięć miesięcy specjalna komisja analizowała przyczyny nietypowych uszkodzeń Pendolino przez tłuczeń z podsypki. W styczniu wyłączony był przez to co trzeci skład. W końcu ustalono, że trzeba temu przeciwdziałać.
Wszystkie Pendolino po przeglądach, a klapy dalej zjada korozja.
Kilkanaście miesięcy temu pisaliśmy na łamach InfoRail.pl o korozji, jaka "zjada" dolne klapy składów Pendolino. Przewoźnik wówczas informował, że uszkodzenia tego rodzaju jak korozje klap są objęte gwarancją powłok malarskich i producent pociągów jest zobowiązany do ich usunięcia. Do dziś nie usunął tych defektów. ED 250 nadal są "zjadane" przez korozję, mimo, że w listopadzie 2018 roku zakończyły się przeglądy floty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum