„Kamieńczyk” do Szklarskiej Poręby nie pojechał, bo zabrakło maszynisty.
Pociąg „Kamieńczyk" uruchamiany przez Przewozy Regionalne w relacji z Poznań Główny – Szklarska Poręba – Poznań Główny został 3 lipca, w środku sezonu wakacyjnego, odwołany na odcinku z Wrocławia do Szklarskiej Poręby. Wiemy już, że nie ze względów technicznych.
Jako że na to forum zaglądają czasem pracownicy i sympatycy Oddziału Dolnośląskiego PR mam kilka pytań (zapewne retorycznych, nie potrzebuję odpowiedzi) odnoszących się do załączonego obrazka, tego na górze:
1. Co TO jest? Czy Wy naprawdę nie macie wstydu puszczać takie padło na najdłuższe relacje? (pociąg przyjechał z Lublińca, później pojechał do Kluczborka a nieraz widziałem jak ta jednostka obsługiwała jako "zatygrys" Zieloną Górę).
2. Dlaczego takie, rumole z ostatnią rewizją w styczniu 2014 roku (szósty rok bez naprawy rewizyjnej) straszą jeszcze pasażerów?
3. Dlaczego ta jednostka była podkuta już na starcie?
4. Rozumiem że jako PR Wrocław zamierzacie wozić pasażerów takimi wehikułami przez najbliższe 12 lat (są jeszcze podobne: 839 - zdjęcie na dole, 1038, 1039, 961) do 2030 roku, kiedy wygaśnie umowa między UMWD a Wami?
58442332_647675425658338_4978704030571167744_n.jpg Wczorajszy EN57-1034 do Kluczborka.
Plik ściągnięto 2476 raz(y) 117.22 KB
58384752_603434580175003_6824889580953534464_n.jpg EN57-839 jako "zatygrys" do Zielonej Góry
Pan Marszałek UMWD ma w du... PR-y i wszystko co kupuje przekazuje do KD.Ponadto p.Marszałek ma teraz dylemat bo musi zakupić kilka sztuk ezt i szt do obsługi WKA (Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej).Inną kwestią jest to że kursy do Kluczborka mają obsługiwać opolskie PR-y a "nadodrzanke" lubuskie PR-y.I stąd moje pytanie-dlaczego na tych kursach jeździ najgorszy szrot z dolnośląskich PR-ów?
Był przetarg na 5 EZT +możliwość dokupienia 10 szt i 6 spalinowych ale cena przekroczyła znacząco możliwości zamawiającego...odpowiednio 18 i 23 mln, więc co zrobić jeśli nie mają czym jeździć. Gdzie samorząd wojewódzki nie może tam kibel pomoże.
wystarczy ze p.Marszalek kupi nowy tabor i udostępni PR ,nie trzeba czekać do 2030
I zapewne to wredny marszałek podkuwa te kible i wysyła na nich graficiarzy? Wystarczy porównać stan taboru jeżdżącego we Wrocławiu i np. w Poznaniu, gdzie marszałek też się nie kwapi z kupnem nowego taboru dla PRów.
Pan Marszałek UMWD ma w du... PR-y i wszystko co kupuje przekazuje do KD.
Nieprawda. Pan marszałek niczego od dawna nie kupuje. Wszystkie EZT-y KD samo sobie kupiło, od 2013 r. dokładnie 27 sztuk. W tym czasie największy przewoźnik pasażerski w Polsce zakupił całe 7 sztuk nowych EZT-ów.
Odkąd sięgam pamięcią, to regio Poznan-Wrocław jeździły na dwóch kiblach. Powodem jest wysoka frekwencja na wielkopolskim odcinku E59. A tabor jeździ nowy, bo tego wymagała Wielkopolska.
A na Nadodrzance kto wymaga jaki tabor ma jeździć? Dolnośląskie czy Lubuskie? Bo jak widać słabo ten ktoś się stara skoro Wielkopolska może dyktować jakie kto ma pociągi na ich trasie puszczać.
viking87, Wielkopolska w umowie z PR zastrzegła sobie, że tabor do obsługi połączeń regionalnych ma być nowy, względnie zmodernizowany. Dolny Śląsk (nie wiem jak Lubuskie) takich warunków PR nie stawia, stąd najgorszy złom na dolnośląskich torach. Do kogo pretensje? Do UMWD. A w zasadzie do siebie, bo przecież #BezpartyjneŚwinie same się do koryta nie dopchały tylko ktoś na nie głosował. A to #BezpartyjneŚwinie, w wyniku podziału łupów wewnątrz koalicji z PiS, odpowiadają w UMWD za kolej regionalną.
Przypominam, że UMWD chce podpisać umowę ramową z PR do roku 2030. I jestem przekonana, że żadnych wymagań pod względem taborowym w tej umowie zawartych nie będzie. Dlatego w dalszym ciągu PR Wrocław będzie ściągał z całego kraju najgorszy szrot i wypychał go głównie na Nadodrzankę. A jak obskurny to jest tabor doświadczyłam latem zeszłego roku, gdy jechałam do Opola. Liczyłam na opolskiego Impulsa, a był stary, zardzewiały, śmierdzący, osprejowany z oknami włącznie, kilkudziesięcioletni „kibel”. Poprzednio ostatni raz czymś tak wstrętnym, osyfionym, ohydnym, obleśnym, zafajdanym jechałam chyba 8 lat temu, więc po tak ekstremalnym doświadczeniu w pociągu Wrocław - Opole tym bardziej współczuję Dolnoślązakom, którzy są skazani na stare „kible” PR.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Przypominam, że UMWD chce podpisać umowę ramową z PR do roku 2030. I jestem przekonana, że żadnych wymagań pod względem taborowym w tej umowie zawartych nie będzie. Dlatego w dalszym ciągu PR Wrocław będzie ściągał z całego kraju najgorszy szrot i wypychał go głównie na Nadodrzankę
Chodzą plotki, że od grudnia PR Wrocław ma ponownie przejąć wszystkie pociągi na trasie Wrocław - Kłodzko - Międzylesie oraz obsługiwać trasę na Jelcz przez Swojczyce, gdy zakończy się jej modernizacja, a niewykluczone że pociągi Polregio pojawią się także na innych liniach, zapewne kosztem KD. Oczywiście w związku z tym, że Przewozy Regionalne nie planują żadnych zakupów ani modernizacji, na tory wyjedzie największy szrot powyciągany z krzaków. Wygląda na to, że dwa województwa, gdzie notuje się największe wzrosty liczby pasażerów (pomorskie i dolnośląskie), będą ostatnimi gdzie będzie można spotkać klasycznego EN57...
Przypominam, że UMWD chce podpisać umowę ramową z PR do roku 2030. I jestem przekonana, że żadnych wymagań pod względem taborowym w tej umowie zawartych nie będzie.
Nie będzie wymagał bo i wiedzą że PR ich nie ma i mieć nie będzie w najbliższym czasie i w ten o to sposób KD są na PR skazani bo bez nich składy pękną w szwach a i też ich zbyt dużo nie ma...
Noema dziękuję bardzo za odpowiedź. Przynajmniej wiadomo do kogo kierować żale, skargi i zastrzeżenia. Bo osprejowanym kiblem mam przyjemność jeździć właściwie codziennie... Jedyne co dobre to fakt, że plastiki już zakończyły swój żywot...
Zgodnie z umową o świadczenie usług publicznych nr DT-D/4474/14 podpisanej przez UMWD i Przewozy Regionalne na relację Wrocław-Zielona Góra PR-y powinny wysyłać zmodernizowany w ramach projektu POIiŚ 7.1-46 tabor (czyli tzw. tygrysy). Przynajmniej do 31 grudnia 2020. Z tego też powodu prawie wszystkie obiegi na Wrocław-Zielona Góra są trasowane na 120km/h, a w rozkładzie opisane jako klimatyzowane z udogodnieniami dla niepełnosprawnych. Tak jest od 2015 roku.
Ale umowa ma wytrych i dopuszcza w razie konieczności wysyłanie składów "zastępczych". PR Wrocław widać bardzo chętnie korzysta z tego wytrycha, bo wszyscy widzimy jak to wygląda w praktyce i jak często zmodernizowany tabor zagląda na Nadodrzankę. Zwłaszcza popisuje się tu Najgorszy Oddział Przewozów Regionalnych z siedzibą we Wrocławiu (bo na obiegach PR Zielona Góra aż takiego złomu nie ma).
Co ciekawe tylko na Nadodrzance wiecznie jest problem ze starym taborem, bo na ujętej w tej samej umowie linii Wrocław-Poznań PRy sprawują się wręcz koncertowo i nawet na muchowozy wysyłają podwójny skład zmodernizowanych EZT. Z kolei PR Poznań chyba nie wie co robić z nadmiarem EZT skoro "tygrysy" dedykowane na trasy międzyregionalne są puszczane na relacje w stylu Poznań-Jarocin.
W załączniku wysyłam zdjęcie wrocławskiego "tygrysa" świeżo po rewizji i malowaniu. Graficiarz musiał długo być nie niepokojony skoro dał radę tak dokładne "dzieło" wymalować. Na pewno miał na to dużo czasu.
Trochę nie w temacie, może warto parę ostatnich postów przenieść do tematu "Nieudolność PR na Dolnym Śląsku" ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum