Wysłany: 16-01-2019, 18:08 Angielski nadal językiem obcym na polskiej kolei?
Każdy nowy konduktor PKP Intercity musi przynajmniej w stopniu komunikatywnym znać język angielski. Nadal jednak trzeba mieć wiele szczęścia, aby trafić na takiego, z którym można porozmawiać w języku Szekspira.
Pokolenie 40+ raczej nie uczyło się w szkole angielskiego (dominował rosyjski). Ale pokolenie Erasmus/EuroWeek uczyło się angielskiego od szkoły podstawowej, a często już w przedszkolu. Od młodych (20-40 lat) można wymagać znajomości podstaw angielskiego, zwłaszcza że język obcy (większość wybiera angielski) jest obowiązkowy na maturze.
Uczyć się języka to nie to samo co umieć w nim mówic, nawet w podstawowym zakresie.
A poza tym, to nieprawda że każdy konduktor PKP IC ma znać angielski. Cytowany artykuł wyraznie twierdzi, że "Znajomość języka angielskiego lub jego aktywna nauka jest obecnie wymogiem pracy na pokładzie EIP. W innych pociągach takiego wymogu nie ma."
Czasem warto przeczytać tekst źródłowy dalej niż pierwszy paragraf.
Turyści z zagranicy dostali mandat w SKM. Nie wiedzieli, że bilet należy skasować. I mieli do tego prawo.
Turyści z zagranicy dostali mandat w Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście. Mieli bilety, ale nie wiedzieli, że trzeba je skasować. Jak się okazuje, mieli prawo tego nie wiedzieć, ponieważ informacja o konieczności skasowania biletu jest na nim napisana tylko w języku polskim.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum