"Korporacja" to jeden z najgłośniejszych dokumentów ostatnich lat - krytyczna analiza historii, wewnętrznej struktury, kontrowersyjnych mechanizmów i potencjalnych kierunków rozwoju korporacji.
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
Pracownik przestał być najważniejszy. Globalne korporacje zmieniają priorytety.
Prezesi często powtarzali na spotkaniach firmowych, że ich największym majątkiem są ludzie. To przeszłość. Nowy raport firmy badawczej Korn Ferry wskazuje, że wielu z nich zmienia zdanie.
Jak podaje "Wall Street Journal", szefowie pytani o określenie najbardziej wartościowych aktywów w ich firmach, na pierwszym miejscu wymieniają od dłuższego już czasu sprawy technologiczne. Jak podaje w swoim najnowszym raporcie firma doradcza Korn Ferry, w tym roku nastąpiła jednak istotna zmiana jeśli chodzi o kolejne miejsca w pierwszej piątce priorytetów (tzw. top fives) - wypadli z niej pracownicy.
Hodowle korpo-zombie. Pracujemy, źle śpimy, a stres wyładowujemy na bliskich. Druzgocący raport z polskich firm.
A mówili, że zastąpią nas roboty. Niestety, zamiast pracować coraz mniej, pracujemy coraz więcej, bardziej intensywnie i mieszamy to z życiem prywatnym. Sami stajemy się robotami. Ponad połowa z nas myśli o pracy, kiedy jest w domu – to jeden z wniosków z raportu "PRACA, MOC, ENERGIA W POLSKICH FIRMACH". Patrząc jednak na nasze doświadczenie, możemy sobie pomyśleć, że i tak wyniki są mocno zaniżone, a w polskich firmach dzieje się źle, a to ma wpływ na całą resztę.
Tak się bawią w polskich korporacjach. Naga kobieta idzie przez szpaler kilkudziesięciu mężczyzn.
Tylko buty i ciemne okulary. Naga kobieta idzie przez szpaler pełen mężczyzn z garniturach. Na koniec pokazuje środkowy palec. W tle słychać głośne komentarze.
To „czalendź” w jednej z warszawskich korporacji finansowych, zajmującej się wciskaniem ludziom ryzykownych inwestycji, na których nieświadomi ludzie najczęściej tracą duże pieniądze. W tym środowisku nie są znane pojęcia moralności i obciachu. Do „lepszej pracy” nakręcają się m.in. tak, jak widać to na video.
Kobieta, która zdecydowała się przejść nago przez szpaler mężczyzn dostała za to 10 tysięcy złotych. Jak pisze portal money.pl, są też inne „czalendże”, np. zgolenie głowy na łyso.
Bunt szczurów. Polacy nie chcą już tracić życia przez pracę za kiepskie wynagrodzenie.
Ubywa chętnych do wyścigu o lepszą posadę lub wyższą pensję. Praca wciąż jest ważna, ale przegrywa albo z rodziną, albo z chęcią wygodniejszego życia.
Polacy muszą pracować dłużej niż Niemcy, bo jesteśmy biedni i musimy gonić Zachód. Nie można wprowadzać dodatkowych dni wolnych lub ograniczać pracy w weekendy, bo jesteśmy biedni i musimy gonić Zachód. Niepotrzebne jest egzekwowanie kodeksu pracy, bo jesteśmy biedni i musimy gonić Zachód. W tę mantrę uzasadniającą pracoholizm społeczeństwo długo wierzyło. Ale powoli przestaje.
[b]Dlaczego rozumny człowiek nie chce pracować w korporacji]/b]
Mikołaj Rej pisał: „Polacy nie gęsi, iż swój język mają”, pracownicy korporacji wstydzą się swojego ojczystego języka, wolą posługiwać się slangiem pełnym wtrąceń z języka angielskiego, co przeważnie przybiera tragikomiczną formę, jak np. używanie słowa „manual” zamiast „instrukcja” – „w manualu macie napisane”. „W manualu” to może być, co najwyżej, stary Passat kombi, igła po dziadku z Niemiec, od Mietka handlarza (w tym sensie, że auto ma ręczną skrzynie biegów). W przeszłości Polacy gotowi byli znosić szykany w obronie polskiego języka, jak miało to miejsce podczas zaborów, dziś z własnej nieprzymuszonej woli gardzą ojczystym językiem.
Mikroczipy stają się coraz popularniejsze. Choć wszczepianie do ręki małych nadajników jest dobrowolne, największe brytyjskie firmy zainteresowały się tą technologią, aby móc lepiej monitorować zachowania swoich pracowników. Wygląda na to, że jesteśmy coraz bliżej przymusowego czipowania ludzi.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Praca w korporacji to szczyt marzeń wielu, rzeczywistość bywa jednak okrutna
Zabawne jest to, do jak wysokiej rangi urosła w ostatnich latach osławiona "praca w biurze".
Jest w Warszawie ulica Domaniewska i są też jej okolice. W każdym większym mieście jest takie miejsce. Wszystko zabudowane w stylu nowoczesnym. Beton, szkło, metal. Każde piętro jest takie samo. Każde okno na każdym piętrze jest takie samo, a w każdym z tych okien siedzi taki sam zesrany ze strachu korposzczur pod krawatem. Sam tam kiedyś pracowałem… No… parę budynków dalej, tam, gdzie atmosfera przynajmniej próbowała udawać miłą i dwa razy w roku można było liczyć na rozrywkowe ćwiczenia ewakuacyjne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum