Wysłany: 16-06-2019, 19:53 Pierwszy bilet FIP - informacje i rady
Witajcie,
proszę wybaczyć, za być może, proste i dla niektórych oczywiste pytania, aczkolwiek pozwolę sobie mimo wszystko je zadać.
We wrześniu planuje urlop. Pomyślałem, że skoro mam wykupioną legitymację na UUT w II klasie, to czemu by nie skorzystać i akurat w tym roku wystąpić z wnioskiem o FIP.
Pracuję w jednej ze spółek samorządowych. Kiedy pytałem o możliwość "zalupienia" FIP powiedziano mi, że w tej sprawie muszę kontaktować się z PKP Intercity, bo to oni są wystawcą legitymacji. Czy aby na pewno tak ma być? W jednym z postów na tymże forum wyczytałem, że z wnioskiem występuje pracodawca drogą służbową. Więc zgłupiałem i tak naprawdę nie wiem, co i jak.
Czy mógłby ktoś polecić mi jakąś trasę po Europie, którą można zrealizować na tym bilecie? Nie zależy mi na luksusach, typu wagon sypialny itd. Chcę jak najwięcej zobaczyć, zwiedzić i uczynić to w miarę jak najtańszym kosztem. Planowałem jako bazę wypadową wybrać Szwajcarię, bo to moim zdaniem piękny kraj. Aczkolwiek, jak zobaczyłem, np. ceny noclegów hotelowych w tym kraju, to troszkę zwątpiłem. Aktualnie mam taką koncepcję, żeby jeździć, zostawać np. 1 dzień (opcjonalnie 2) pozwiedzać i najczęściej nocą udawać się do kolejnych destynacji. Przyznam, że jakoś ciągnie mnie na Bałkany. Nie wykluczam też innych kierunków. Liczę na Wasze rady. Może ktoś z Was się podzielić doświadczeniami?
Jak zaplanować i co wybrać na pierwszą podróż z FIPem? O czym pamiętać?
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Liczę na merytoryczne odpowiedzi.
Matts, proponuję Bałkany. Pięknie, tanio i bezpiecznie. Jak pracowałam na kolei to co roku korzystałam z biletów FIP i co dwa lata jeździłam na Bałkany. To były ok. 2-tygodniowe objazdówki po kilku krajach.
Zazwyczaj przez Katowice jechałam nocnym pociągiem do Budapesztu. Tam przesiadka i możliwości jest kilka: kierunek Rumunia, Serbia lub Chorwacja. Przez Rumunię jechałam do Turcji, przez Serbię do Grecji. Po drodze Bułgaria. W drodze powrotnej zawsze zahaczałam o Czarnogórę i wpadałam na dzień lub dwa do Albanii. Eskapadę kończyłam w Pradze, skąd przez Wrocław lub Drezno wracałam do domu.
Starałam się tak planować moje podróże, żeby jak najmniej wydać na noclegi. A więc jeździłam głównie nocnymi pociągami, a w dzień zwiedzałam europejskie stolice i inne ciekawe miejsca. Kwatery (szukałam na miejscu) brałam tylko nad morzem, gdzie zatrzymywałam się na parę dni, żeby odpocząć po kilku nocach w pociągach i intensywnym zwiedzaniu za dnia.
Podróżując po Bałkanach trzeba mieć na względzie nieprzewidziane sytuacje na kolei. Dość często zdarzają się nawet kilkugodzinne opóźnienia pociągów międzynarodowych (patrz foto), więc nie warto planować przesiadek na styk, zwłaszcza w Belgradzie. Raz utkwiłam na dworcu w Sofii na ok. 12 godzin, gdyż mój pociąg ciągle zwiększał opóźnienie i zamiast po południu przyjechał po północy. W Belgradzie nie zdążyłam na pociąg do Budapesztu i na pół dnia utkwiłam w stolicy Serbii. Na szczęście lubię to miasto, więc się nie nudziłam (dla zabicia czasu polecam twierdzę Kalemegdan).
Warto też pojechać do Włoch. Raz wybrałam się pociągiem na Sycylię, zwiedzając po drodze Wiedeń i Rzym. W drodze powrotnej zwiedziłam Neapol, Florencję i Wenecję.
Innym razem pojechałam do Portugalii przez Kolonię, Brukselę i Paryż. Wracałam przez Madryt, Barcelonę, Marsylię, Monako, Strasburg i Monachium.
Korzystałam też z biletów OSŻD. Raz pojechałam na Ukrainę (Lwów, Odessa, Krym), raz byłam w Rosji (Moskwa, Irkuck, Bajkał).
sofia.jpg
Plik ściągnięto 18 raz(y) 219.5 KB
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
ja bym na pierwszy raz Bałkanów nie polecał. pociągi się spóźniają a w nocnych złodziejstwo jak 30 lat temu u nas. do tego mało połączeń. zaletą są ceny i widoki
Kolejowo rewelacyjna jest Szwajcaria ale niestety droga. noclegi chyba najtańsze są w Interlaken. W hostelu we wspólnej sali przenocujesz za 70-80 zł. luzerna, Winterthur nocowałem za ok 100 zł. Za to nie masz żadnych dopłat do pociągów, jest mnóstwo połączeń, jest punktualnie czysto i bezpiecznie
Dojedź do Szwajcarii np nocnym z Wiednia. Posiedź tam parę dni. TGV z Miluzy lub Lyonu do Paryża (ze szwajcarii bezpośrednio miejscówka znacznie droższa) i nocnym pociągiem z Paryża pod granice Hiszpańską. Te nocne intercity we Francji jeżdżą tylko w niektóre dni (głownie weekendy) więc zaplanuj podróż pod to połączenie. W Hiszpanii nie jest tak drogo a mi bardzo się podoba. Świetne jedzenie, jest co zwiedzać
Możesz też skoczyć do UK. Albo eurotunelem (eurostar kosztuje ponad 20E) albo promem z Holandii (co jest dobrą opcją, płyniesz nocą. niestety w tej opcji jest obowiązkowa kabina). W UK nie masz dopłat, jest mnóstwo połączeń, jest co zwiedzać. Noclegi znajdziesz za 60-80 zł jak dobrze poszukasz
Popularne wsród Fipowców są też Włochy. Rewelacyjne pod kątem turystycznym, trochę bałaganu z pociągami
Dokładnie bałkany to już bardziej dla doświadczonych podróźników, z doświadczenia każdy tam kombinuje probuje Cie oszukac na pieniadze, mało pociagow i polaczen kolejowych, niestety Włochy po ostatniej zmianie w fip kompletnie sie nie oplacaja a by tam na nich podrozowac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum