Raxo, masz rację. Pociągów KD mogłoby być więcej. Sęk w tym, że Impulsy zamiast jeździć to stoją godzinami bezczynnie w Zgorzelcu. Tutaj taką rozpiskę zrobiłam:
Ekonomika transportu kolejowego rodem z Albanii. Czyż nie? Coś takiego w Görlitz byłoby nie do pomyślenia! Wiem to z pierwszej ręki, bo mój mąż jest maszynistą w Niemczech, a i ja miałam roczny epizod pracy w DB.
Nowe, drogie składy stoją godzinami bezczynnie, maszynistom i konduktorom płaci się za nicnierobienie, w rozkładzie jazdy są kilkugodzinne dziury, a pasażerowie tych nielicznych pociągów często jeżdżą stłoczeni jak sardynki w puszcze. I niech mi tu tylko nikt nie pierdzieli głupot, że Dolny Śląsk jest wzorem do naśladowania przez inne województwa. To jest wzorzec postkolonialnych krajów Trzeciego Świata!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
To dobitnie pokazuje, że mimo zmodernizowanych linii i nowych składów za kasę z Unii, mentalnie na kolei niewiele się zmieniło. Nieważne czy jedno PKP, czy PKP PR czy teraz KD - układy, absurdy i niegospodarność są ciągle aktualne.
A propos sytuacji kolejowej na Dolnym Śląsku - pamiętacie słynny sprzed kilkunastu lat duet oddelegowanych z Wielkopolski do PR Wrocław "specjalistów", niejakiego Pawickiego i Piecha? Ktoś wie co się z nimi dzieje, dalej zajmują się szeroko pojętym "reformowaniem" kolei?
Raxo, pan Piech nie był oddelegowany z Poznania. On pracuje w PR Wrocław odkąd pamiętam, chyba od czasów starożytnych. Do dziś tam siedzi i pewnie doczeka kolejowej emerytury. Z tego co sobie przypominam, to były nauczyciel w-f ściągnięty do PR przez panią Ładniak, ówczesną dyrektorkę PR Wrocław (no i późniejszą prezeskę KD, co również dużo mówi o kondycji polskiej kolei, bez względu na barwy przewoźników i aktualną kastę rządzącą).
Natomiast pan Pawicki owszem jest z Wielkopolski. Swego czasu Krycha (była redaktorka forum, prywatnie moja koleżanka z pracy na kolei) darła z nim koty na noże. Otarło się nawet o media i sądowe pogróżki! Po odejściu z PR Wrocław Pawicki został dyrektorem IC Poznań. Potem przeszedł do Kolei Wielkopolskich, gdzie chyba siedzi do dziś.
Pawicki i Piech to przeklęty przez nas dyrektorski duet, który sukcesywnie kładł na łopatki kolej regionalną na Dolnym Śląsku. Powstanie Kolei Dolnośląskich to poniekąd ich zasługa (UMWD miał już serdecznie dość betonu PR Wrocław, który wówczas był najgorszym zakładem PR w całej Polsce), więc w sumie powinniśmy być im dozgonnie wdzięczni. Wszak gdyby nie KD to mogłoby u nas być jak na Podkarpaciu, albo jeszcze gorzej...
W tym tygodniu miałam nieprzyjemność jechać pociągiem PR na trasie Wrocław - Wołów i był to dla mnie traumatyczny powrót do przeszłości. Stary, obskurny, wysprejowany „kibel”, specyficzny smrodek pomimo otwartych okien, no i wytrzęsło mną niczym na „patatajce” A18 z Olszyny. Naprawdę bardzo współczuję wszystkim Dolnoślązakom skazanym na pociągi PR.
Dlatego pozwólcie, że w tym miejscu podziękuję panu Piechowi (być może czyta nasze forum), ponieważ jego owocna praca w PR przyczyniła się do powstania KD.
Dziękuję panie Piech! Tak trzymać. Im szybciej PR Wrocław padnie tym lepiej dla świata!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dzięki Noema za przypomnienie nam sylwetek dwóch jegomości.
I jak przypuszczałem, okazało się, że panowie dalej w najlepsze związani są z koleją. Ciekawe czy pan Pawicki też funduje Wielkopolsce takie rozkładowe "kwiatki" jak kilkanaście lat temu u nas.
Dzięki ich polityce, bardziej możemy im chyba zawdzięczać przyczynienie się do powstania i rozwoju tego forum niż KD, które szybko zaczyna przypominać PR, przynajmniej mentalnie.
Raxo, to prawda. To forum założyli dolnośląscy kolejarze i początkowo funkcjonowało pod nazwą „PR Forum”. Z założenia było to internetowe narzędzie do walki z betonem PR, ze szczególnym uwzględnieniem PR Wrocław. Dopiero później, po przejęciu sterów przez Victorię, forum zostało przemianowane na „INFO KOLEJ”, rozrosło się do stanu obecnego i dobiło konkurencyjne „IC Forum”, które kolaborowało z betonem PKP. Tak, to już jest 15-letnia historia. Nowe pokolenie mikoli w tym czasie wyrosło...
Taką ciekawostkę mam... Nasze forum nigdy nie „skurwiło się” z kolejowym betonem, a wręcz przeciwnie. Na przestrzeni lat sądy, prokuratura i policja miały pełne ręce roboty. Wspomnianą wcześniej Krychę ścigał zarząd PKP SA. Do tego niezliczone pogróżki ze strony prezesów, dyrektorów i bossów związkowych. Sama byłam ścigana przez legnicką prokuraturę na zlecenie zarządu KD, podobnie jak wielu innych forumowiczy. W sądzie forum wygrało, zaś zarząd KD poniósł sromotną porażkę. A co w tym czasie słychać na konkurencyjnych forach kolejowych? Dziwnym zbiegiem okoliczności ich właściciele tudzież administratorzy otrzymali lukratywne posadki w KD na kierowniczych stanowiskach (jeden dyrektor, drugi naczelnik). Zdaje się, że obu namaścił Rachwalski. Aż się Victoria zbulwersowała:
No ale dość już tej historii, bo dramatycznie odbiegliśmy od tematu, a mamy tutaj mówić o nowym rozkładzie jazdy. Rozpisałam się w ten weekend jak nigdy. To pokłosie książki, którą piszę o KD (miało być prześmiewcze opowiadanie, będzie sensacyjna książka). Drżyjcie betony!
Jak wpadnę w trans to bym pisała i pisała... Ciekawe czy ktoś mi tę książkę wyda?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
PR Wrocław, który wówczas był najgorszym zakładem PR w całej Polsce
Przecież tak dalej jest! Równie obskurnych i zdezelowanych jednostkek nie ma w całej Polsce. Z zazdrością patrzę na pasażerów PR w Wielkopolsce, w woj. opolskim czy łódzkim gdzie standardem są ładne, zmodernizowane jednostki. Takiego szrotu nie da się spotkać także w biedniejszych województwach. Nawet na Podkarpaciu o ile dobrze zostały pojedyncze stare jednostki, które są w dodatku całkiem zadbane. Tymczasem Polregio zrobiło z wrocławskiego oddziału regularny śmietnik, gdzie trafiają najgorsze kible jakie jeszcze jeżdżą.
Nie wymagam, żeby od razu cały Dolny Śląsk obsługiwały impulsy, bo to jest ciężkie w realizacji. Ale jeżeli takie rzeczy jak działające ogrzewanie w zimie, woda w kiblu czy działający SIP (bo dzięki uwalonym przez graficiarzy oknom trudno zorientować się na jakiej jest się stacji) stają się nieosiągalnymi luksusami, to znaczy tylko tyle, że dolnośląska kolej skundliła się do poziomu Albanii. Czekam aż PR Wrocław zacznie wypuszczać jednostki z dyktą zamiast okien, bo jeszcze tylko tego nie widziałem.
Bartuś, pewnie masz rację. Bardzo rzadko jeżdżę pociągami PR, najwyżej kilka razy w roku, przy czym są to zazwyczaj lubuskie szynobusy i opolskie Impulsy. Niedawno musiałam pojechać do Wołowa no i trafił mi się dolnośląski „kibel”.
Niestety nie ma dobrych wieści. UMWD ma podpisać czy już podpisał (muszę się temu przyjrzeć) aż 10-letnią umowę z PR Wrocław. Krótko mówiąc koalicja PiS-u i Bezpartyjnych Samorządowców konserwuje kolejową patologię na dolnośląskich torach na kolejną dekadę.
Zważywszy na fakt, że nowy zarząd KD robi wszystko co w jego mocy, żeby nowego taboru nie kupić (jak w tym roku cokolwiek kupią to odszczekam te słowa), nadchodzą dla pasażerów ciemne lata. Nie zdziwię się gdy patologiczny PR Wrocław zacznie powoli wypierać KD z niektórych linii, z błogosławieństwem UMWD i za nasze coraz większe podatki, bo PR to przecież studnia bez dna jest. Czyli będzie dużo gorsza jakość usługi za dużo większe pieniądze!
Ja proponuję, żeby stary dolnośląski „kibel” jeździł do Lubina (bastionu BS), ale żeby zbyt wielu pasażerów nie ucierpiało – bez postojów na stacjach pośrednich. Niech to będzie... PR-Sprinter „Raczyński”. I niech wtedy wicemarszałek Myrda lansuje się w starym, obskurnym, śmierdzącym, wysprejowanym EN57 a nie w nowym, wygodnym Impulsie.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
PKP Intercity ma nowe pomysły na pociągi do Kotliny Kłodzkiej. Co z nich wyjdzie?
Posłanka Monika Wielichowska wystosowała interpelację poselską do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o przeanalizowanie możliwości lepszego skomunikowania Jeleniej Góry, Kotliny Kłodzkiej i Nysy z Warszawą. Ministerstwo Infrastruktury bierze pod uwagę takie możliwości.
Od nowego rozkładu z Jeleniej Góry do Lublina. Ale nie z Lublina do Jeleniej Góry.
Grupa posłów w interpelacji do ministra infrastruktury napisała, że Pociąg z Jeleniej Góry przez Wałbrzych do Lublina i w relacji odwrotnej kursował do 2007 r. i był jednym z najbardziej popularnych połączeń kolejowych w regionie wałbrzysko-jeleniogórskim.
Poskracali pociągów z Ziebic do Strzelina Z Kudowy-Zdrój do Ziebic (zamiast do Kamieńca ubrań przesiadka na Klodzko/Ząbkowice Śląskie, ale jakoś mnie nie dziwi, ze powiat Ząbkowicki jak zawsze zaorany
Na odcinku Wrocław-Legnica dublowanie pociągów jeden za drugim tylko po to, aby jeden pojechał jako przyspieszony 10 minut szybciej, a od Legnicy i tak jedzie dalej jako zwykły osobowy...
jano, uściślijmy, że chodzi o Lubin. Nakocili pociągów przyspieszonych do Lubina jak wściekli. Aż sześć, z czego większość w popołudniowym szczycie (z Wrocławia o 8:50, 13:29, 14:17, 16:20, 17:15, 19:03).
Do Zgorzelca będą tylko trzy pociągi przyspieszone i to poza szczytem (wczesnym rankiem, przed południem i wieczorem). Do Lubania zero, obecnie jeden.
Wynika z tego, że UMWD dzieli pasażerów na lepszych i gorszych. Ci lepsi, z Lubina, zasłużyli sobie na szybkie połączenia z Wrocławiem. Natomiast ci gorsi, z odleglejszych miast (Bolesławiec, Lubań, Zgorzelec), muszą się telepać z pracy zwykłymi, zatłoczonymi osobówkami.
Choć logika wskazuje, że przyspieszone pociągi powinny jeździć na najdłuższych trasach. I nie mówię tylko o Zgorzelcu, ale także o Szklarskiej Porębie czy Międzylesiu.
No cóż, w tej kadencji Dolnoślązacy skazani są na kolejowy lubinocentryzm. Lubin to bastion Bezpartyjnych Samorządowców, którzy trzęsą koleją regionalną na Dolnym Śląsku. Prezydent Lubina to „herszt” tej „bandy”, a prezes KD to jego człowiek.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum