Wysłany: 08-03-2021, 20:38 Agresywni ochroniarze na Dworcu Centralnym
Jedna z osób przebywających 6 marca rano na Dworcu Centralnym nagrała zdarzenie, w którym dwóch ochroniarzy zwracało się do niej w sposób obelżywy. Niestety nie zabrakło też gróźb. Badane są okoliczności sprawy.
Wykręcali ręce, przytrzymywali kolanem. Bestialska interwencja ochrony na Dworcu Centralnym
Kolejna szokująca interwencja ochrony na Dworcu Centralnym w Warszawie. Kilku funkcjonariuszy interweniowało wobec pasażerki. To, w jaki sposób potraktowali kobietę przechodzi ludzkie pojęcie. Około dziesięciu rosłych chłopów sponiewierało filigranową kobietę i powaliło ją na ziemię. Ochroniarze byli agresywni, wykrzykiwali też okropne wulgaryzmy. Przerażeni podróżni nie wiedzieli, co robić. Przechodzący przez galerię dworca policjanci nie zareagowali - także na krzyk i wołanie o pomoc.
Przejrzałem artykuł pod tym linkiem, zatem rozumiem, że przedmówca zacytował wprost za portalem www.se.pl
Cytat:
Kilku funkcjonariuszy interweniowało wobec pasażerki.
Zauważcie Drodzy Forumowicze, że Superekspres w stosunku do ochroniarzy błędnie użył pojęcia "funkcjonariusze", albowiem w świetle przepisów dotyczących działań pracowników ochrony, nie mają oni statusu funkcjonariusza, lecz są po prostu pracownikami. Ich status określa m.in. poniższy akt prawny.
Odmienną kwestią pozostaje fakt, że wielu pracowników ochrony próbuje sobie uzurpować uprawnienia takie, jakie mają właśnie funkcjonariusze i w tej materii należałoby ochroniarzy pacyfikować wskazując im ich miejsce w szeregu. Sam ostatnio widziałem, jak ochroniarz "interweniował" w stosunku do nieboraka siedzącego na ławce dworca i postraszył go włączając paralizator i pokazując mu przeskok iskry elektrycznej mówiąc "wynoś się stąd, bo cię potraktuję paralizatorem". Pomijam w tym momencie fakt, kim była osoba, w stosunku do której ochroniarz podejmował interwencję, bo naprawdę czasami wygląd i pozory mogą mylić ...
Sądzę, że w ślad za inicjatywą cenionej i szanowanej Forumowiczki pod tytułem #PozwijKierpocia , wielu chętnie ogłosiłoby akcję #PozwijOchroniarza , gdyż naprawdę czasami za dużo sobie pozwalają.
Z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że:
- swego czasu dzwoniłem do jednej z firm ochroniarskich ze skargą na zachowanie ochroniarza w Wydziale Skarbu Urzędu Miasta i od kobiety, z którą rozmawiałem dowiedziałem się, ze jest dużo skarg na ochroniarzy ...
- nie tak dawno stałem na peronie pomiędzy linią wyznaczającą ścieżkę dla niewidomych, a linią bezpieczeństwa, zatem w miejscu jak najbardziej prawidłowym i wiecie co? Ochroniarz przychrzanił się do mnie słowami "stoi pan za blisko tej linii" ... Oczywiście nawet nie stałem na tej żółtej linii z grzybkami bezpieczeństwa, ale chyba ochroniarz chciał "pokazać władzę" ... Na szczęście na dwukrotne, stanowcze powiedzenie przeze mnie "słucham", ochroniarz machnął ręka i sobie poszedł ...
Nie pozwalajmy więc przekraczać ochroniarzom ich uprawnień w stosunku do nas ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum