Wojna na Ukrainie. Koleje Ukraińskie funkcjonują, jeżdżą pociągi do Polski
Nad ranem 24 lutego, od ostrzału rakietowego rozpoczęła się inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainie. Nie ma wątpliwości, że poza lotniskami obiektami rosyjskiego ataku będzie spełniająca olbrzymią strategiczną rolę infrastruktura kolejowa. Sprawdzamy na bieżąco jak działa kolej na Ukrainie i inne gałęzie transportu.
Pociąg z Polski dla rannych i tysiące miejsc w szpitalach. Tak Polska będzie pomagać Ukrainie
120 szpitali gotowych w całym kraju i kilka tysięcy miejsc dla rannych - w tym ciężko. Do tego zapasy leków oraz specjalny medyczny pociąg wożący poszkodowanych z Ukrainy do Polski - tak rząd przygotowuje się na eskalację walk na Ukrainie. Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z Wirtualną Polską tłumaczy, jaką pomoc medyczną będziemy wysyłać do naszego sąsiada. Plany są już gotowe.
Żadnej wojny nie ma – Putin robi swoje, na Zachodzie nic się nie zmieniło
Nie jestem politykiem dlatego nie zawracam Wisły kijem, pamiętam co pisałem, wiem, co piszę teraz. Pisałem o tym, że wojny nie ma i nie będzie. Tu i teraz niczego w swojej diagnozie nie zmieniam, ponieważ nie ma ku temu żadnych podstaw. Wojny nadal nie ma, jest operacja militarna i to na niewielką skalę, do Donbasu wojska Putina po prostu sobie weszły, na parę dużych miast spuszczono kilka rakiet wycelowanych w obiekty wojskowe. Putin zrobił „humanitarny” pokaz siły w stylu amerykańskim – precyzyjny nalot. Cała reszta dzieje się w sferze medialnej i psychologicznej. Od rana wybitni dziennikarze rozmawiają z równie wybitnymi politykami o tym, czego po prostu nie ma. Dobitnie widać to na zdjęciu, które ilustruje felieton, wykonałem je podstawową w dzisiejszych czasach bronią, czyli telefonem komórkowym. Po lewej Konrad Piasecki pyta polityka o III wojnę światową, po prawej Kijów jedzie do pracy i na zakupy.
Nie ma tak naprawdę żadnej wojny na Ukrainie, a to tylko media w Polsce i na Zachodzie tak to przedstawiają, bo Putin jest dla Zachodu nie wygodny.
Putin wysłał wojska operacyjne na Ukrainę w celu: zdemilitaryzowania armii ukraińskiej, którzy byli zaopatrywani z broń z Zachodu.
I wywiad wojskowy rosyjski to sprawdził i wykrył.
Putin nie chce na Ukrainie żadnej wojny. Jemu chodzi tylko o bezpieczeństwo Republik Ludowych w Donbasie, które Rosja już uznała za niepodległe i o zakończenie od 8 lat walk w Donbasie.
Natomiast, rząd w USA, Polsce i na Ukrainie sami to "podkręcają", pokazując ludziom "jaka tam, niby wojna się odbywa z winy Rosji... ".
Wcale tak nie jest.
A naiwni ludzie wierzą w to, co media pokazują.
Po prostu nie spodobało im się, że Putin postanowił uznać niepodległość: Donieckiej i Ługańskiej Republiki w Donbasie i to ich rozzłościło i teraz dlatego pokazują swój "obraz" rzeczywistości, żeby zrobić na złość Putinowi.
Zachód prawdopodobnie zbroił armię ukraińską w różną broń, w tym też Polska od początku konfliktów w Donbasie.
I w końcu trzeba było to zakończyć, bo Zachód wcale nie chciał zakończyć tych konfliktów.
Ale z armią rosyjską nikt nie ma szans.
I specjalne wojska operacyjne ( prawdopodobnie rosyjski też SPECNAZ ) mają na terenie Ukrainy za zadanie: zdemilitaryzować armię ukraińską i jak na razie to się udaje, bo niektórzy żołnierze ukraińscy się poddają, i to dość łatwo.
No i zniszczenie miejsc, gdzie schowana jest broń ukraińska.
No to w ODWECIE, USA i Europa dają sankcję na Rosję, bo Rosja jest... ich wrogiem...
Nic innego nie potrafią, jak tylko karać Rosję sankcjami.
Ta „wojna” to została podsycona w tym samych celu co „pandemia”. Schemat siania paniki jest taki sam jak przeszło te 2 lata temu. I tak samo będzie. Zaraz dla Polaków pojawią się restrykcje związane z wojną jednak z faktycznym stanem wojny nie mają nic wspólnego. Będą służyły temu co zwykle. Między innymi pewnie wtedy wróci temat obowiązkowych szczepień. W każdym razie na pewno nie będzie już lepiej w Polsce.
Dwa wrogie Polsce państwa wzięły się za łby i jest szansa, że będą trzymały się w klinczu przez długi czas. Przy okazji trzecie państwo, również wrogie Polsce, zostało zmuszone do zatrzymania realizacji planu energetycznej dominacji w Europie (Nord Stream 2). To dobrze, czy źle?
Śledząc od wczoraj trzy główne programy dezinformacyjne (TVP Info, TVN24, Polsat News) widzę, że w Polsce mamy obecnie do czynienia z paniką wojenną, chociaż jeszcze nikt nas nie zaatakował. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby faktycznie doszło do ataku na Polskę.
I tym oto sposobem Pandemiczny Medyczny Dziennikarz Roku został korespondentem wojennym:
Obstawiam, że redaktor Giza poprowadzi w TVP nowy cykl „Wojna – poradnik”, w którym w oparciu o „wiedzę” „ekspertów” będzie obalał „mity” i przekazywał ważne „fakty”.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ukraińcy uciekają przed wojną. Pięć specjalnych pociągów dotarło do Przemyśla
Do Przemyśla (woj. podkarpackie) docierają kolejni uchodźcy wojenni z Ukrainy. W ciągu ostatniej doby przybyło tam w sumie pięć specjalnych pociągów m.in z Kijowa oraz Lwowa, w których znajdowało się ponad 2 tys. osób.
Jechali pod ostrzałem w zaciemnionych wagonach. Uchodźcy dotarli do Warszawy
W pełnym zaciemnieniu i pod ostrzałem podróżowało ponad stu uchodźców z Ukrainy. Ich pociąg z Kijowa dotarł w piątek przed godz. 16 na Dworzec Wschodni w Warszawie po 22 godzinach jazdy.
Nie ma tak naprawdę żadnej wojny na Ukrainie...
Putin wysłał wojska operacyjne na Ukrainę w celu: zdemilitaryzowania armii ukraińskiej, którzy byli zaopatrywani z broń z Zachodu.
I wywiad wojskowy rosyjski to sprawdził i wykrył.
Putin nie chce na Ukrainie żadnej wojny. Jemu chodzi tylko o bezpieczeństwo Republik Ludowych w Donbasie, które Rosja już uznała za niepodległe i o zakończenie od 8 lat walk w Donbasie.
Odkryłeś jakiś pokojowy patent na demilitaryzację?
Cytat:
Natomiast, rząd w USA, Polsce i na Ukrainie sami to "podkręcają", pokazując ludziom "jaka tam, niby wojna się odbywa z winy Rosji... ".
Wcale tak nie jest.
A naiwni ludzie wierzą w to, co media pokazują.
Prawda jako pierwsza ginie właśnie na wojnie. Niestety, po obu stronach. Obie mają brud za pazurami.
Z jednej naiwne tłumaczenia złapanych Rosjan, że jechali na ćwiczenia, z drugiej filmy sprzed ośmiu lat pokazywane jako świeża martyrologia, każą się poważnie zastanowić.
Cytat:
Zaraz dla Polaków pojawią się restrykcje związane z wojną jednak z faktycznym stanem wojny nie mają nic wspólnego. Będą służyły temu co zwykle.
Zaczęło się już w czwartek. Paliwo tylko do baków i maksymalnie 1000 w gotówce. Szczególnie to drugie może już z nami pozostać, przynajmniej do czasu, kiedy zrozumiemy, że monety w ogóle nie są potrzebne.
Cytat:
Dwa wrogie Polsce państwa wzięły się za łby i jest szansa, że będą trzymały się w klinczu przez długi czas. Przy okazji trzecie państwo, również wrogie Polsce, zostało zmuszone do zatrzymania realizacji planu energetycznej dominacji w Europie (Nord Stream 2). To dobrze, czy źle?
Źle. Niezmiennie tkwimy pośrodku i jak zwykle pakujemy łapy między drzwi.
Cytat:
W pełnym zaciemnieniu i pod ostrzałem podróżowało ponad stu uchodźców z Ukrainy.
Na kijowskich dworcach ponoć nie można dostać biletów, a tu dociera "aż" setka...
Ogółem, po chwilowym niepokoju przedwczoraj rano, wśród Ukraińców pracujących w Polsce spokojnie.
W związku z napaścią Rosji na Ukrainę, Zarząd Województwa Dolnośląskiego w porozumieniu z Zarządem Kolei Dolnośląskich podjął decyzję o darmowych przejazdach dla wszystkich obywateli Ukrainy. Zarówno tych, którzy przekraczają granicę w ostatnich dniach i godzinach, jak i tych, którzy w Polsce są od dawna.
Każdy pasażer Kolei Dolnośląskich z obywatelstwem ukraińskim otrzyma tzw. bilet zerowy. Nowe zasady obowiązują od dziś do niedzieli, 6 marca, do północy. W zależności od rozwoju sytuacji na Ukrainie, termin obowiązywania ulgi może zostać przedłużony.
Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie Internet zalała fala komentarzy, z których wynika, że społeczeństwo w Polsce jest niezwykle podzielone co do fundamentalnej kwestii okazania pomocy naszym wschodnim sąsiadom. O ile jednak przeciwnicy jakiegokolwiek sojuszu z Ukrainą zalecają, aby nie podejmować żadnego działania, to zwolennicy udzielenia wsparcia często na własną rękę podejmują walkę. Oczywiście jest to walka w ich rozumieniu i na skalę ich możliwości. Jednym wystarcza przyjście na wiec solidarności z walczącymi Ukraińcami, inni prowadzą zbiórki darów, a jeszcze inni urządzają polowanie na „agentów wroga”. Tu jednak wychodzi hipokryzja ludzi, którzy tak mocno chcą walczyć za wolność i demokrację, że w ich imieniu grożą własnym rodakom. Mowa tu o ludziach, którzy od lat zajmują się krzewieniem wiedzy o zbrodni na Wołyniu dokonanej przez Ukraińców w 1943 r. na Polakach. Wedle „tropicieli agentury” są to ci, którzy uprawiają „kremlowską narrację” i dążą do podziałów.
Na stronach pokroju Ośrodka Monitorowań Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pojawiła się cała lista osób wskazanych z imienia i nazwiska, którzy mają być rzekomymi „agentami Putina”, bowiem ośmieli się przypomnieć na łamach mediów społecznościowych, że nasi wschodni sąsiedzi do dziś nie tylko nie rozliczyli się ze zbrodni wołyńskiej, ale wciąż hołdują jej głównym inicjatorom, czyli Stepanowi Banderze i jego Ukraińskiej Powstańczej Armii. Tyle wystarczyło, by w komentarzach na profilu OMZRiK pojawiły się wyzwiska i groźby kierowane pod adresem wskazanych tam ludzi, często reprezentujących po prostu środowiska rodzin ocalałych z pożogi na Wołyniu.
Jedną z takich osób jest Katarzyna Sokołowska z fundacji Wołyń – Pamiętamy, która od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę dostała setki pogróżek za rzekome wspieranie agresora. Czy wspominanie historii i upominanie się o prawdę jest mową nienawiści oraz działaniem na rzecz Kremla? O tym już dziś w programie z cyklu „Dokąd Zmierzamy”! Gościem Piotra Korczarowskiego będzie Katarzyna Sokołowska.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Dla Polaków podwyżki cen biletów, dla Ukraińców darmowe bilety. Nasi kolejarze bardziej ukraińscy niż Ukraina! W czasie konfliktu zbrojnego trzeba im pomagać, ale z zachowaniem właściwej proporcji pomiędzy troską władz o własnych obywateli i o Ukraińców. PiS niestety w tej materii bardzo zawiódł.
Znajomi Ukraińcy (we Wrocławiu jest ich ok. 100 tys.) śmieją mi się w twarz, że oni polską minimalną emeryturę z ZUS dostaną po przepracowaniu jednego miesiąca, a ja muszę na to pracować 20 lat. Teraz będą się śmiać, że Polacy wożą ich pociągami za darmo, a sami muszą płacić za bilety.
Frajerów nikt nie szanuje, frajerami się gardzi. Ukraina jest państwem skrajnie niewdzięcznym (od wielu lat Polska wchodzi im w tyłek, co mnie bardzo irytuje!) i teraz też nie liczmy na żadną wdzięczność. W odwrotnej sytuacji Ukraina zamknęłaby przed nami granicę, a być może nawet wsadziłaby nam nóż w plecy.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Putin nie jest wariatem, a atak na Ukrainę nie powinien być zaskoczeniem dla Zachodu. Jak zawsze chodzi o pieniądze. Polecam artykuł z września 2019 r., w którym autor precyzyjnie przewidział obecne wydarzenia:
Powiem tak, od 2014 roku trwały zbrojne konflikty w Donbasie i nie można było tego zakończyć.
Więc w końcu przyszedł czas na zakończenie tego, dlatego Rosja postanowiła uznać niepodległość: Donieckiej i Ługańskiej Republiki i chronić te tereny przed Ukrainą i Zachodem.
Być może prawie od początku konfliktów w Donbasie, Zachód przekazywał jakąś broń Ukrainie i tą bronią bili się z Donbasem.
Poza tym, przedstawiciele Unii Europejskiej byli na miejscu w Donbasie, razem z ukraińskim prezydentem, aby zobaczyć jak tam wygląda sytuacja.
Natomiast teraz, jak Rosja uznała niepodległość: Donieckiej i Ługańskiej, to nie spodobało się do Unii Europejskiej i USA i teraz, Rosja jest... wrogiem...
Podobno Zachód oszukał Putina i Rosję, bo umówili się, żeby nie przekazywali broni dla armii ukraińskiej i podobno się na to z Putinem zgodzili, a i tak przekazywali broń dla Ukrainy i władze w Kijowie już wcześniej wiedziały o tym, że mogą z tego wyniknąć takie konflikty i dlatego zarządzili ewakuację i wprowadzili: Stan wojenny na Ukrainie.
Zamiast dać sobie z tym spokój ( a być może nawet było tak, że to Zachód podżegał do konfliktów z Rosją, żeby drażnić Rosję ), to oni dalej przekazywali broń Ukrainie i być może do tego podżegali.
Oczywiście, ja nie osądzam i nie wiem czy tak rzeczywiście było, ale to jest prawdopodobne.
No bo skąd by rząd na Ukrainie wiedział, że będą takie konflikty? Dlaczego już wcześniej się przygotowali do ewakuacji i ukryciu w jakichś schronach w Kijowie i nie tylko w Kijowie?
Bo się sami zgodzili, razem z Zachodem i Polską również ( Ukraina sympatyzuje z Polską ), aby były takie konflikty i zadzieranie z potężną Rosją.
Dla Polaków podwyżki cen biletów, dla Ukraińców darmowe bilety. Nasi kolejarze bardziej ukraińscy niż Ukraina! W czasie konfliktu zbrojnego trzeba im pomagać, ale z zachowaniem właściwej proporcji pomiędzy troską władz o własnych obywateli i o Ukraińców. PiS niestety w tej materii bardzo zawiódł.
Ja dostrzegam trochę inny aspekt tej sprawy. Rząd PiS bardzo szybko i efektywnie zorganizował dla Ukraińców dostawę uzbrojenia, transport kolejowy, pomoc medyczną i zakwaterowanie. To dobrze, ale Polaków zaczyna wkurzać to, że te dobra są dla nich niedostępne. Nasza armia jest niedozbrojona, a lekarza można się doczekać później niż śmierci. Okazuje się, że polskie państwo jest dobrze zorganizowane i sprawne, ale nie dla Polaków.
Rozmowa z Polakiem, który uciekł z Ukrainy przed wojną:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum