Karkonosze nadal na Darcie. Ale opcja wagonowa będzie rozważana.
Od grudnia 2017 r. obsługa pociągu "Karkonosze" realizowana jest przez nowoczesny elektryczny zespół trakcyjny ED161 Dart w relacji Białystok - Szklarska Poręba Górna/Jelenia Góra – Białystok i aktualnie nie jest planowana zmiana zestawienia przedmiotowego pociągu – poinformował w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister Andrzej Bittel.
Warto zauważyć, że wagony z projektów Przemyśl - Szczecin oraz Wrocław - Gdynia rozjechały się już dość wyraźnie po Polsce, co nie jest już przypadkowe, a planowe.
Przykładowo Bmnopuvz z IC Piast przechodzą na IC Chełmoński, a wczoraj w kierunku Świnoujścia jechały dwa 159A. To oczywiście da większe pole manewru w rozkładzie, co nie oznacza, że 159A dalej nie będą na Wrocław - Gdynia. Mogą jedynie być wypierane przez obecnie trwający projekt zakładający, że m.in. nowe Bnouz i Bnopuz muszą po prostu jeździć na tej trasie. Stąd inne regiony będą miały okazję lepiej poznać te, przypominam, ostatnie zupełnie nowe wagony dla klasy ekonomicznej, z FPSu. Ostatnio były też na IC Wawel i IC Hetman.
Orientuje się ktoś jak obecnie wygląda sytuacja w Przemyślaninie na wyjeździe z Krakowa w kierunku Świnoujścia? Szykuje mi się nocny powrót z podróży służbowej z Krakowa do Zielonej Góry i się zastanawiam, czy w Krakowie da się do tego pociągu wsiąść we w miarę cywilizowany sposób, czy raczej nie bardzo? Oczywiście mam na myśli dużą ilość uchodźców. Moje doświadczenia z pociągów jadących do Niemiec są takie, że są one raczej wypchane do granic możliwości, w tym również 1 klasa, a fakt, że darmowe przejazdy obowiązują tylko w 2 klasie jest fikcją. Tak przynajmniej było jeszcze kilka tygodni temu.
Warto zauważyć, że wagony z projektów Przemyśl - Szczecin oraz Wrocław - Gdynia rozjechały się już dość wyraźnie po Polsce, co nie jest już przypadkowe, a planowe.
Przykładowo Bmnopuvz z IC Piast przechodzą na IC Chełmoński, a wczoraj w kierunku Świnoujścia jechały dwa 159A. To oczywiście da większe pole manewru w rozkładzie, co nie oznacza, że 159A dalej nie będą na Wrocław - Gdynia. Mogą jedynie być wypierane przez obecnie trwający projekt zakładający, że m.in. nowe Bnouz i Bnopuz muszą po prostu jeździć na tej trasie. Stąd inne regiony będą miały okazję lepiej poznać te, przypominam, ostatnie zupełnie nowe wagony dla klasy ekonomicznej, z FPSu. Ostatnio były też na IC Wawel i IC Hetman.
Kolego, moje zdanie jest takie, że wagony 164A-167A (używajmy tych numerów dla uniknięcia pomyłek) trafiły do segmentu IC tylko z powodu dopłaty z UE. Od początku było wiadome, że trafią ostatecznie do segmentu EIC do uzupełnienia pozostałej grupy wagonów 156A-159A.
Należy zauważyć, że Intercity ma nadal dość ubogą ofertę wagonów rowerowych i dla inwalidów do
segmentu EIC, szczególnie do połączeń międzynarodowych. Wagony 154Arow dobiegają swoich dni przez naprawami P5, więc wagony 165A są naturalnymi ich następcami, bo nic innego do tej pory się nie pojawiło. Zanim nowe wagony 175A-20 otrzymają dopuszczenia do jazdy za granicę minie jeszcze trochę czasu.
W przypadku wagonów inwalidzkich lepiej nie jest, wagony Z1BN są już odstawione i kursują tylko XBN, a i one są już zastępowane wagonami 167A. Ich następcy z FPS - czyli 177A-10 jeszcze nie zostały dostarczone do Intercity, a dodatkowo czeka je jeszcze proces dopuszczenia do ruchu poza Polską.
Konkluzja jest taka, że na trasie Wrocław - Gdynia mogą pozostać jedynie wagony 1 klasy - 164A i 166A, które będą uzupełniane wagonami Combo i drugimi seriami 111A-20 i 174A.
A to dokąd za granicę potrzeba przewozu rowerów, że aż rowerowe 165A są potrzebne? W muchowozie Moravia? W Wawelu? Ktoś jedzie do Berlina na wycieczkę rowerową? Albo może na Białoruś, gdzie wysyłano niedawno jeszcze 111Arow, bo inne nie mogły? Trzeba było myśleć i zamiast 111A-20 tłuc nowe 111Arow i 111Ainw zgodnie ze wzorem, dodając jedynie wózki znane z tworów FPS i zasilić P1 i P2 już znanymi rozwiązaniami. Wtedy nie byłoby żadnego powodu do przyczepiania się. A tak powstały cudaczne Combo, którymi się podniecają mikole, a które przeciętnym pasażerom mają do zaoferowania kilka miejsc. Tymczasem starsze 111Arow miały i miejsca na 72 osoby, i na 6 rowerów. "Lepiej" jednak uraczyć ludzi Combami i 111A-20, zabierając przy okazji wszystkie cichsze wagony wielkomiejscowe do jedynej słusznej Warszawy. Mieszko, który wozi latem porównywalną liczbę pasażerów z Jantarem, tymczasem nagle będzie na jakichś wysłużonych Zetach i innych, które Warszawa oddała "z łaski". Nie mówię, że nowe miałyby być na Wrocław - Gdynia (choć takie też były plany), ale idiotyzm popełniono, siejąc propagandę o tej wyjątkowości Combo, kosztem kontynuacji tego, co się sprawdziło czy to na Przemyśl - Szczecin jako 111Arow + 111Ainw czy Wrocław - Gdynia jako 165A + 166A. Ciężko było modernizowac stare 111Ah i spółkę na jeden z tych wzorców? Centralizacja jak zwykle wychodzi "na dobre", gorzej z logiką, która jest w stylu "centralizujmy, tworząc powiatowe centra rozwoju". Combo za jakiś czas będzie już tylko w ogniu krytyki, bo szał minie. I tyle ode mnie.
W każdym szanowanym pociągu międzynarodowym standardem są wagony z miejscami dla osób niepełnosprawnych na wózkach i wagony przystosowane do przewozu rowerów.
W przypadku BWE było tak od początku, po to modernizowano Z1B na Z1BN a 154A na 154Arow. Ten standard jest utrzymywany do dziś, a skoro 154Arow powoli kończą eksploatację przez naprawami P5, to coś musi je zastąpić i na pewno nie będą to 111Arow.
Spółka ma swoje priorytety i nowymi wagonami zasila segment komercyjny, a modernizowanymi - ekonomiczny. 111Arow to stary projekt, którego nie da się kontynuować, nowsze wersje miały już po 2 toalety, a dzięki temu tylko 60 miejsc, podobnie z 168A/11Arow(inw). 111A-20 jest dobrym pomysłem, bo 72 miejsc w części bezprzedziałowej są standardem innych wagonów bezprzedziałowych, nawet tych dłuższych, więc dają możliwość zastępowania się wzajemnie. Pomysł Combo jest dobry, co do zasady, bo zgromadzone funkcje specjalne w jednym wagonie, tylko potrzebne jest uruchomienie drugiej partii, bo 60 wagonów to jednak za mało.
Dużo gorsze jest to, że Intercity nie chce rozwijać floty wagonów gastronomicznych, nawet w założeniach push-pull. Według wielu osób to błąd. Ja uważam, że każdy pociąg powyżej 6 godzin na głównych trasach w Polsce powinien mieć usługę gastronomiczną, a wszystkie pozostałe przynajmniej te automaty.
Wielki debiut w PKP. Wybrałem się w podróż wagonem panoramicznym
Takiej atrakcji na polskiej kolei jeszcze nie było. W niedzielę na naszych torach zadebiutował szwajcarski wagon panoramiczny. W nim przeszklone ściany, za nimi piękne widoki, a do kompletu przegląd prasy z Austrii, mnóstwo przestrzeni i pasażerowie zdziwieni, że ich podróż pociągiem będzie inna niż zwykle. Pojechałem pierwszym kursem IC Porta Moravica w nowej odsłonie, a skład ten melduje się codziennie m.in. w Rzeszowie, Krakowie i Katowicach. Niestety krajobrazów za oknami nie można podziwiać przez cały czas.
Wagony IC Hańcza zostają w Białymstoku, w środku tłok
Wydłużenie jednej pary pociągów PKP Intercity do Litwy miało stanowić przykład rozwoju połączeń międzynarodowych. Niestety, niedostatki organizacyjne powodują, że pociąg ma dwa razy mniej wagonów niż wcześniej; pasażerowie chcący się dostać do Suwałk i Augustowa narzekają na brak miejsc, lub wręcz zostają na peronie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum