Upały paraliżują kolej. Odwołane pociągi, awarie i opóźnienia - tak wygląda teraz sytuacja na dworcu Wrocław Główny. Pasażerowie jednego z pociągów przez 100 minut czekali na nasypie w centrum Wrocławia po awarii składu. Błagali chociaż o wodę.
Oczywiście to nie upały są przyczyną tego co się we wrocławskim zakładzie dzieje, lecz agonalny stan taboru.
UMWD (czyli my, Dolnoślązacy!) płaci krocie na utrzymanie tego wrzoda jakim są Przewozy Regionalne. Płacimy za utrzymanie bizantyjskiej siedziby PRów w Warszawie a w zamian dostajemy najgorszy chlew!
I co związkowcy z PR Wrocław?
Od kilku tygodni odwołujecie sobie kluczowe połączenia w szczycie! Kłamiecie pasażerom w żywe oczy mówiąc że nie rzekomo macie taboru, podczas gdy ogrom kibli gnije na wrocławskiej bocznicy a inne zakłady nie wiedzą co zrobić z nadmiarem taboru
Ale dziś przeszliście samych siebie.
27 odwołanych pociągów na które bezczelnie sprzedajecie bilety.
O to wam chodziło? Zadowoleni jesteście z siebie? Oby ten wasz warszawski wrzód na zdrowej dolnośląskiej kolei zbankrutował jak najszybciej!
Bartuś, no cóż, jest źle i będzie jeszcze gorzej! Co na to „dobrozmianowy” zarząd UMWD? Oczywiście nic. Przypominam, że to obecna ekipa rządząca Dolnym Śląskiem (PiS & Bezpartyjni Samorządowcy) podpisała z Polregio umowę na 10 lat.
Tak więc pasażerowie skazani na monopol PR Wrocław niestety jeszcze trochę się pomęczą. W styczniu 2020 r. ostrzegałam, że tak będzie, ale oczywiście nikt mnie nie słucha.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Mocno wspierana (umowa na 10 lat, bez przetargu) przez Cezary Przybylski - Marszałek Województwa Dolnośląskiego i Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego spółka POLREGIO wystawiła dzisiaj do wiatru kolejne tysiące podróżnych.
Z Wrocławia nie wyjechało 7 pociągów POLREGIO (do Ostrowa Wielkopolskiego przez Oleśnicę (2), Lublińca przez Oleśnicę, Kędzierzyna Koźla przez Opole, Zielonej Góry przez Głogów, Ścinawy, Jelcza Laskowic.
Do Wrocławia nie dojechało 9 pociągów POLREGIO (z Oleśnicy, z Kluczborka przez Oleśnicę (2), z Ostrowa Wielkopolskiego przez Oleśnicę (2), z Kędzierzyna-Koźla przez Opole, z Jelcza-Laskowic, z Lublińca przez Kluczbork i Oleśnicę, z Zielonej Góry przez Głogów).
Między Głogowem a Lesznem przez Wschowę POLREGIO nie uruchomiło żadnego pociągu.
Informacji na stronie Polregio - zero
Sprzedaż biletów na pociągi które wiecie że zostaną odwołane - jest prowadzona.
Kilka słów ode mnie:
Oczywiście odwołania pociągów "zupełnie przypadkiem" dotyczą tylko Nadodrzanki i linii do Oleśnicy. Nie na świętej, jedynej i słusznej 271 do Poznania gdzie jeżdżą dwuskłady i którą zawsze faworyzowaliście. Odwołujecie bez powodu pociągi nawet w niedziele kiedy ogromna liczba par w ogóle nie wyjeżdża na tory z racji weekendu.
Rozwalaliście kolej w latach dziewięćdziesiątych. Rozwalaliście kolej w latach dwutysięcznych. Rozwalacie kolej teraz. W całej Polsce tabor jest modernizowany, kupowany nowy. Wszędzie poprawia się standard tylko na Dolnym Śląsku NIE! Zrobiliscie z naszego regionu muzeum lat dziewięćdziesiątych. Tylko we Wrocławiu można zobaczyć pociągi uwalone grafitti od góry do dołu. Tylko tutaj można zobaczyć pociągi podstawiane z pełnymi śmietnikami i bez wody. Tylko tutaj w pociągach jest taki syf że raz przejedziesz palcem i nie wiesz jak doczyścić. Jeszcze tylko brakuje konduktorów biorących pieniądze do łapy, choć i to pewnie będzie kwestią czasu.
Dla was jesteśmy tylko prowincją do dojenia pieniędzy na utrzymanie warszawskiego wrzoda (centrali Polregio), który odprowadza podatki gdzie? W Warszawie!
Ostatnio zmieniony przez Bartuś dnia 31-07-2022, 11:46, w całości zmieniany 1 raz
Bartuś, myślę, że to nie braki taborowe są przyczyną odwoływanych pociągów przez PR Wrocław, tylko brak maszynistów.
Maszynista to dziś zawód deficytowy, a konkurencja jest duża. Do tego dochodzi sezon urlopowy. Trzeba być frajerem, żeby pracować w PR Wrocław jako maszynista i użerać się z postkomunistycznym betonem dyrektorskim i związkowym, skoro KD płacą więcej i zatrudniają maszynistów z pocałowaniem ręki.
Niektóre miejskie zakłady komunikacji przyznają wprost, że ograniczają ilość kursów ze względu na brak kierowców (tak jest np. w Siechnicach). Beton PR Wrocław nie przyzna, że brakuje im maszynistów.
Taka ciekawostka, PKS Słupsk zarządzany przez byłego prezesa KD, na okres wakacji chętnie zatrudnia kierowców z całej Polski do obsługi linii sezonowych. Można wypocząć nad morzem (pracodawca opłaca zakwaterowanie) i jeszcze zarobić.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
^^Akurat przyczyną tego kryzysu jest brak taboru, zgodnie z artykułami poniżej i wypowiedziami rzecznika. A raczej brak sprawnego taboru, bo pociągi PR Wrocław to gruz nie mający analogii w żadnym z innych zakładów PR w Polsce. Ogromna część kibli wrocławskich jest odstawiona z uwagi na brak ważnych poziomów utrzymania.
Efektem tego jest
419 pociągów odwołanych przez PRy w lipcu 2022
Bartuś, moim zdaniem to jest tylko wymówka. Taboru w Polregio nie brakuje i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby relokować kilka EZT-ów na Dolny Śląsk z innych regionów kraju. Skoro KD potrafią wydzierżawić tabor od Arrivy i trójmiejskiej SKM, to tym bardziej beton PR Wrocław mógłby ściągnąć parę składów wewnątrz tej samej spółki. Mamy więc tutaj do czynienia z pekapistowskim niedasizmem i kołochujamitowisizmem. Umowa do 2030 roku z UMWD podpisana, kasa podatników spływa, (pro)pisowski zarząd UMWD żadnych kar na PR Wrocław za odwołane pociągi nie nałoży, więc hulaj dusza, piekła nie ma.
Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego. Na problemy z taborem w PR Wrocław mogą nakładać się braki kadrowe. Tak więc nie podchodziłabym bezkrytycznie do tego, co mówi żelbeton PR Wrocław (zwłaszcza niezatapialny A. Piech, który jest jedną z ikon upadku kolei regionalnej na Dolnym Śląsku zanim powstały KD). Oni zawsze łgali i łgać będą.
Z dedykacją dla dyrektorsko-związkowego betonu PR Wrocław, któremu wszystko wisi oraz dla panów z zarządu UMWD (marszałek Przybylski i wicemarszałek Myrda odpowiedzialny za kolej), którym wisi to co wyprawia PR Wrocław:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
W ciągu tylko samego lipca odwołano już ponad 420 pociągów. Tak nie wygląda budowanie dobrej marki kolei wojewódzkich.
Dlatego też pytamy Marszałka Województwa (który organizuje przewozy) i Polregio, kiedy kursowanie pociągów powrócimy do normy, a mieszkańcy nie będą codziennie zaskakiwani tym, że jednak nie dojadą do pracy, czy też z niej nie wrócą.
Polregio znów nie jeździ. Brakuje pociągów, bo są zepsute
W poniedziałkowy poranek na stację Wrocław Główny nie przyjechało kilkanaście pociągów Polregio. W spółce trwa kryzys taborowy - dużo pociągów jest w naprawie.
W poniedziałek rano z Wrocławia nie odjechały pociągi m.in. do Wołowa, Zielonej Góry, Ścinawy i Głogowa. Pasażerowie nie mogli dostać się na czas do pracy. Taka sytuacja trwa od kilku tygodni.
Komentarz Piotra Rachwalskiego, byłego prezesa KD:
SEZON OGÓRKOWY? NIE!
Kolej nie daje nam odpocząć od tematów. Największy skandal to jednak nie brak miejscówek na IC czy osoby stojące na korytarzu a odwoływane masowo pociągi na Dolnym Śląsku (i nie tylko). Odwołano już 419 pociągów, choć to województwo płaci dobrze i na czas za kiepska jakość usług wykonywanych zwykle strasznie brudnym i źle utrzymywanym taborem. Czy to nowość? I tak i nie. Nie nowość, bo Polregio odwołuje pociągi od lat, tyle że do tej pory były to gównie szynobusy, których utrzymywać jakoś się nie mogą nauczyć w tej największej spółce przewozowej. Nowością jest skala odwołań i masowe odwołania, czasem bez komunikacji zastępczej, także pociągów elektrycznych. Co jak co, ale EN57 to od początku istnienia tej spółki jej podstawowy tabor, i jego utrzymanie, przeglądy etc to powinni mieć w małym palcu. Ale jest inaczej...
To nie pierwszy raz w historii relacji UMWD z tym przewoźnikiem, wiele lat temu słynne "dolnośląskie" malowanie EN57 także wynikało z tego, że ówczesne Przewozy Regionalne wyłudzały od organizatora kasę na przeglądy P4 szantażując że inaczej nie pojadą...
Teraz też spółka - niedawny monopolista - nie ma wcale gorzej. Obsługuje wyłącznie dobre relacje, wykonując dużo mniej pracy przewozowej ma niewiele mniejszy udział w rynku (KD wynik zaniżają wszystkie spalinowe - kosztowne "krzaki"), a przede wszystkim z umowy dostaje za każdy pociągokilometr o prawie połowę więcej od KD... Mimo, że jakość usług jest niższa (stary tabor, wysokopodłogowy, bez klimy, etc). A teraz dochodzą masowe odwołania.
Mimo wszystkich obaw czas chyba najwyższy podjąć męską decyzję i zakończyć współprace z Polregio na Dolnym Ślasku - poza liniami stykowymi z sąsiednimi regionami po zakupie ELFów KD da radę wszystko lub prawie wszystko obsłużyć... Dalsze reanimowanie i pasienie tego zarządzanego ze Stolicy molocha po prostu nie rokuje... Taniej będzie dokupić te brakujące 10-15 ELFów / Impulsów i spłacać je z różnicy między stawka Polregio a KD. Tak będzie lepiej dla wszystkich.
A kolejarze z Polregio odział Wrocław? Cóż, fachowcy spokojnie znajda pracę (choćby w KD) , gorzej z różnymi zawodowymi mieszaczami...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum