Chaos na kolei. Odwołany pociąg PKP Intercity ruszył w trasę, pasażer odesłany z kwitkiem
Najpierw miał być odwołany, lecz nieoczekiwanie okazało się, że ruszył w trasę. Rozbieżne komunikaty przekazano w piątek pasażerom czekającym na pociąg IC "Porta Moravica" z Przemyśla do Austrii. - O tym, że jednak przyjedzie, dowiedziałem się w kasie, 20 minut po godzinie odjazdu - mówi polsatnews.pl Kamil, który kupił bilet na feralne połączenie. Zapytaliśmy kolejarzy, dlaczego zapanował chaos.
Schody donikąd na atrapie przystanku Gdańsk-Kolonia
W tunelu pod linią kolejową do gdańskiego portu, pod wciąż budowanym przystankiem-atrapą Gdańsk Kolonia, powstały schody, które zaczynają się ponad... metr nad ziemią. Prowadzą na peron, przy którym nie będą zatrzymywać się żadne pociągi. Przystanek w historycznym kształcie nakazał odbudować wojewódzki konserwator zabytków.
Linia kolejowa, na której obowiązuje prędkość 0 km/h. "Obrano sobie za cel, by zniechęcić do jeżdżenia tam pociągami"
Im droższe paliwo, tym atrakcyjniejsza staje się podróż pociągiem. Jednak Karol Trammer uważa, że polska kolej nie wykorzysta tej szansy, a lista problemów jest bardzo długa. - Gdy kolej bierze na celownik walkę z opóźnieniami, to kończy się to wydłużaniem planowego czasu jazdy pociągów. To kuriozum - mówi ekspert rynku kolejowego w rozmowie z tokfm.pl.
Awantura o nowe pociągi. Nie wszędzie dojadą, bo perony są dla nich za niskie
Pasażerowie skazani na przesiadki przy codziennych dojazdach do Warszawy, bo do nowoczesnych pociągów Kolei Mazowieckich nie udało się przystosować kilku peronów na liniach do Góry Kalwarii i Wyszkowa. Są za krótkie i za niskie. Remont dopiero za pięć lat.
W latach 2012-2015 spółką PKP PLK zarządzał Remigiusz Paszkiewicz, współpracownik Leszka Balcerowicza z NBP. Kiedy odchodził, jako swoje główne dokonanie na stanowisku wskazał skrócenie czasów podróży: „z Warszawy do Gdańska można już dojechać komfortowo, w trzy godziny zamiast sześciu”. Oto udało się wreszcie powrócić do czasów podróży w PRL! (Kaszub, Neptun) Trawestując pewną maksymę można powiedzieć, że transformacja kraju dzielnie rozwiązuje problemy, które sama wcześniej stworzyła. Kluczem są oczywiście miliardy jakie pakuje się na „rozwiązywanie” tych problemów, a w efekcie rozstrojenie państwowych przedsiębiorstw. W okresie transformacji tak „uregulowano” kolej, by nie stanowiła sensownej alternatywy dla podróży samochodami czy autobusami. Dopiero w 2006 stworzono Fundusz Kolejowy na podobieństwo działającego od 1994 Funduszu Drogowego.
Warszawa: "Pasażerowie wykiwani". Odwołano pociągi, ale prac na torach nie ma
Czy ktokolwiek panuje nad tym, jak wydaje się publiczne pieniądze? - pyta Stowarzyszenie Bezpieczna i Przyjazna Kolej, które powiadomiło, że PKP PLK nie rozpoczęły planowanych prac w stolicy, ale mimo to wprowadzono spore zmiany w kursowaniu pociągów. Część składów odwołano, inne skierowano objazdem, chociaż właściwy szlak jest przejezdny. "Nie dało się zmienić rozkładu jazdy" - twierdzą PKP PLK.
"Dla kogo ten rozkład? Nic nie widać!" Podróżni skarżą się na nieczytelne tablice w holu Dworca Głównego PKP we Wrocławiu
"Czy moglibyście zapytać PKP, o co chodzi z tym rozkładem jazdy nad kasami na Dworcu Głównym? Nie wiem, komu ma on służyć. Jest za mały, nic nie można tam przeczytać. A wzrok mam dobry" - zgłasza nam czytelniczka Katarzyna. Okazuje się, że PKP zdaje sobie sprawę z nieczytelnych tablic i szuka rozwiązania.
Kilka miesięcy temu dwumiesięcznik „Z Biegiem Szyn” opublikował zestawienie potrzeb modernizacyjnych, przygotowane na podstawie danych z 23 zakładów linii kolejowych oraz ośmiu regionalnych ekspozytur Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym PKP PLK SA. Analizy zebranych danych podjęła się Fundacja ProKolej. Materiał zaprezentowany po raz pierwszy podczas Pomorskiego Kongresu Transportu Intermodalnego wskazuje, że nawet na zmodernizowanej części sieci kolejowej brakuje infrastruktury punktowej. Na sporządzonej przez fundację mapie pokazano stacje kolejowe, które funkcjonowały jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu, ale zostały zlikwidowane, pozbawione części torów lub zdegradowane do roli najprostszych posterunków. Na liniach jednotorowych konsekwencją jest eliminacja możliwości mijania się pociągów, a na liniach dwutorowych blokada takich operacji jak przepuszczanie szybszych składów oraz rozpoczynanie i kończenie kursów.
Wysłany: 21-12-2022, 21:25 Gigantyczna dotacja do Kolei Mazowieckich
Radni województwa mazowieckiego przyjęli proinwestycyjny budżet województwa na 2023 rok. Na dotacje do przewozów kolejowych (samorządowe Koleje Mazowieckie) przeznaczone zostanie ponad 920 mln zł.
Gigantyczna dotacja do Kolei Mazowieckich
To jest absurdalne bilet na przejazd w relacji Radom Główny - Warszawa Śródmieście (103 kilometry) kosztuje 31,80 zł. Uśredniona dotacja do przejazdów pociągami Kolei Mazowieckich to +- 50-60% To faktyczny koszt przejazdu wynosi 47,70 - 50,88 zł
To jest jakiś "przekręt", taki koszt przejazdu opóźnionym, zatłoczonym, czasem zimnym ze śmierdzącym podróżującym lumpem na dokładkę. Transport zbiorowy powinien być tańszy niż przejazd indywidualny samochodem. Tą sprawą powinien zająć się NIK lub prokuratura. Gdzieś uciekają pieniądze marszałkowi A. Struzikowi (PSL). Czy na pewno te pieniądze z dotacji do kolei trafiają faktycznie na przewozy?
Oczywiście PSL będzie wpajał propagandę ludziom, że nowy tabor kosztuje i dlatego takie ceny. Otóż prawda jest inna. Zakup nowego taboru w 80% finansowany jest z funduszy Unii Europejskiej.
Polskie bilety na ten sam pociąg dużo droższe niż w Czechach
O kolejowych absurdach cenowych informujecie na Gorącą Linię RMF FM. Za bilet na pociąg PKP Intercity z Rybnika do czeskiego Bohumina trzeba zapłacić ponad 94 złote. Jeśli tym samym składem jedziemy w drugą stronę i wsiadamy w Czechach - cena na tej trasie jest niemal cztery razy niższa. Z czego wynika ta ogromna różnica?
Hitem internetu jest porównanie biletów relacji Warszawa-Poznań-Berlin. Pasażerowie mogą kupić tańszy bilet ze stolicy Polski, jadący przez Poznań do stolicy Niemiec niż gdyby kupowali bilet na ten sam pociąg tylko do Poznania. Okazuje się, że przeszukując stronę internetową PKP da się znaleźć okazję. Jak?
To nie jest nowa sytuacja - w okresie PRLu w ramach taryf RWPG często bilet z Białegostoku do Pragi kosztował taniej niż do Wrocławia, aczkolwiek nie tak łatwo było ten bilet kupić, bo trzeba było mieć paszport, a to stanowiło przywilej niewielu. Również - już w III RP - przez pewien czas opłacało się kupować z Warszawy bilety do/z Pławca zamiast do Krakowa.
PS. Kiedy należy wysyłać posty równocześnie do dwóch wątków?
Nowe mundury w PKP Intercity. Spółka wyda niemal dziewięć milionów
PKP Intercity, któremu premier nakazał szukać oszczędności, a nie podwyższać ceny biletów, wymienia umundurowanie pracowników. Wprowadza także odświeżony wzór służbowych strojów, co - jak donosi głos z branży - niekoniecznie podoba się konduktorom czy pracownikom kas. Państwowa spółka odpowiada, że zużytą odzież trzeba zmieniać, a przetarg na nowe stroje, wart niecałe dziewięć milionów złotych, ogłoszono nie teraz, lecz początkiem 2022 roku. Tyle tylko, że wtedy podróże pociągami również zdrożały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum