Osobiście rozmawiałem (w pociągu) z gościem, który pojechał do niewłaściwej Krynicy. Kiedyś z kolei były prokocimski maszynista pisał o babce, która wysiadła w Krościenku, by szukać tam swojego sanatorium - oczywiście znajdowało się ono tutaj.
Tego typu historyjki słyszałem również z PKSów (jedna wręcz mrożąca krew w żyłach), no ale tu nie miejsce na nie.
W Gdyni krążyła info, że rodzina ze Śląska jadąc do wakacje na Hel wysiadła na stacji w Gdyni Głównej na przesiadkę na poc. lokalny (przed reorganizacją PKP to było). Zobaczyli skład SKM-ki z napisem na wyświetlaczu GDYNIA CHYL. i wsiedli do niego. Zamiast na Hel dojechali do Chyloni.
Ktoś lub coś (obstawiam to drugie) zmienił mój poprzedni post w tym wątku - zniknęły mianowicie linki, bez których post tamten traci sens. Właściwa treść powinna brzmieć:
(...)były prokocimski maszynista pisał o babce, która wysiadła w Krościenku, by szukać tam swojego sanatorium - oczywiście znajdowało się ono tutaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum