S-49, sądzę, że jesteś idiotą, aczkolwiek mogę się mylić. Gdyby dziś do zarządu PKP PLK dorwali się mikole twego pokroju, od jutra sieć trakcyjna na linii zgorzeleckiej byłaby demontowana. Myślałam, że mikolstwo już przebolało fakt elektryfikacji linii do Zgorzelca (wszak minęło już kilka lat), ale myliłam się. Będziecie to przeżywać do usranej śmierci.
Tak więc proponuję, abyś pochylił głowę i zaczął biec – ściana się znajdzie... Bez odbioru!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Możliwe, że jesteś inteligentna równie do swoich mądrości i wywodów włącznie. Te Twoje bohaterskie walki z KD i ogólne zafiksowanie na punkcie KD - jest znane wszem i wobec.
Sęk w tym, że sieć trakcyjna między Węglińcem a Zgorzelcem niczego kompletnie nie usprawniła. Towary latają bokiem i tak i tak. Nawet jak będzie sieć trakcyjna nad dwoma torami w Goerlitz to jeżeli chodzi o ruch towarowy dalej to będzie bez sensu bo i tak będzie się musiała przyczepić spalinka żeby to przeciągnąć. IC raczej do Goerlitz wjeżdżać nie będą dla 5 osób - SA135 spokojnie to obsłuży tak jak do tej pory to robi. Poranny karp odjeżdżający ze Zgorzelca kilka minut przed osobowym do Wrocławia zbiera po kilka osób - dopiero we Wrocławiu wsiadają tłumy.
Całe szczęście że ludzie tacy jak Ty nie zasiadają w zarządach PKP PLK, bo utopia typu CPK przerodziłaby się w zastąpienie autostrad i dróg szybkiego ruchu liniami kolejowymi, a linia Wrocław - Zgorzelec byłaby obsługiwana przez odjeżdżający co 5 minut pociąg z Wrocławia i Zgorzelca w przeciwnych kierunkach.
Te Twoje bohaterskie walki z KD i ogólne zafiksowanie na punkcie KD - jest znane wszem i wobec.
Walki z KD nigdy nie toczyłam, co najwyżej walczyłam z betonem PKP w KD pod pani Ładniak zarządem i było to dawno temu. Znane wszem i wobec jest to, że ta walka przeniosła się na salę sądową, którą beton KD sromotnie przerżnął.
Ja już w zasadzie o tym zapomniałam (wszak minęło kilkanaście lat), ale jak widzę głupie mikolstwo (już ok. 40-letni faceci), które wówczas kibicowało prezesce KD pani Ładniak, wciąż nie może tego przeboleć. Ustawiczny wieloletni ból dupy wpływa na kondycję mózgu!
S-49 napisał/a:
Sęk w tym, że sieć trakcyjna między Węglińcem a Zgorzelcem niczego kompletnie nie usprawniła.
To stanowisko przewoźników pasażerskich (KD i IC) czy tępego mikolskiego betonu, który reprezentujesz?
S-49 napisał/a:
Towary latają bokiem i tak i tak.
PKP Cargo wozi towary linią Węgliniec - Horka, która od kilkunastu lat jest zelektryfikowana, ale trakcja elektryczna wisi odłogiem. Pisałam o tym tutaj:
Jak to jest, że wykorzystywana trakcja elektryczna na linii Węgliniec - Zgorzelec głupim mikolom bardzo przeszkadza, ale niewykorzystywana trakcja elektryczna na linii Węgliniec - Horka w ogóle mikolom nie przeszkadza? Schiza level hard.
S-49 napisał/a:
IC raczej do Goerlitz wjeżdżać nie będą dla 5 osób
Mityczne 5 osób w pociągach do/ze Zgorzelca... Mikolska mantra powtarzana przez mikoli od kilkunastu lat. Nie 4, nie 6, ale akurat 5. Niczym dogmat religijny. Waszą wiarę w te 5 osób wielokrotnie podważył UTK, z którego analiz wynika, że Zgorzelec jest w czołówce jeśli chodzi o ruch pasażerski na dolnośląskich stacjach.
Ja też czasem jeżdżę tym pociągiem i mam podobne spostrzeżenia. Swoją drogą, ciekawe jaką frekwencję na starcie ma np. poranne Pendolino z Jeleniej Góry do Warszawy? Słyszałam, że kilka, w porywach do kilkunastu osób (wliczając w to Wałbrzych). Ale po co o tym mówić, to niedobra jest...
S-49 napisał/a:
Całe szczęście że ludzie tacy jak Ty nie zasiadają w zarządach PKP PLK, bo utopia typu CPK przerodziłaby się w zastąpienie autostrad i dróg szybkiego ruchu liniami kolejowymi, a linia Wrocław - Zgorzelec byłaby obsługiwana przez odjeżdżający co 5 minut pociąg z Wrocławia i Zgorzelca w przeciwnych kierunkach.
Na temat CPK dotąd nie zabierałam głosu, a jeśli chodzi o połączenia dalekobieżne na linii zgorzeleckiej to wielokrotnie od wielu lat powtarzam, że dwa pociągi IC (do Warszawy i Przemyśla) to absolutne minimum, plus ewentualnie nocny IC do Warszawy jako łącznik do „Karkonoszy”.
Natomiast jeśli chodzi o pociągi regionalne to jedyne co postuluję w tej kwestii to pogonienie POLREGIO z linii zgorzeleckiej i przejęcie wszystkich połączeń przez KD (taka to moja „bohaterska walka z KD”, hehe). No ale ty wiesz lepiej co ja bym zrobiła gdybym miała taką możliwość, czym dowodzisz, że jednak jesteś idiotą, jak większość znanych mi mikoli.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Typowi mikole: wszyscy są idiotami oprócz ich samych. Jak dla Ciebie autorytetami są osoby pracujące w UTK-u - między innymi fachowcy co rozbijają się husarzami na kozłach oporowych - to nie ma sensu z Tobą gadki uskuteczniać.
Horka jest regularnie eksploatowana. Możliwe, że do Ciebie nie dociera to że skoro nie jeździ tamtędy KD to nie znaczy że prywatni przewoźnicy towarowi tamtędy nie jeżdżą.
Noema gadasz jak Ator, co to wszystko przewidział, wszystko przepowiedział, wszędzie był, skończył prawo i wszystko wie. To typowe objawy mikolizmu paranoidalnego. Mikole czyli Ty i Twoi wyznawcy i Twoja grupa społeczna to właśnie są tacy ludzie - wszystko wiedzący, wszędzie będący i mający receptę na uzdrowienie caaaaałej kolei. Co by to było jakby tak Tobie dać władzę w jakieś spółce. Kolej zapewne by się uzdrowiła w przeciągu 48 godzin. Ale póki co to jedyne co Ci pozostało to chwalenie się pozwaniem zarządu KD i walkę z KD. W Twojej paranoi to by wyglądało mniej więcej tak: zamknąć wszystkie linie, utrzymywać tylko Wrocław - Zgorzelec a cały tabor przekazać na Wrocław - Zgorzelec i wtedy by było sprawiedliwie.
S-49, pierdolisz jak potłuczony. Zero merytoryki, tylko same brednie i insynuacje. Nie chce mi się z tobą gadać, bo to uwłacza mojej inteligencji.
Powiem tylko, że KD jeżdżą linią Węgliniec - Horka. Kursuje tamtędy „Pociąg do kultury” do/z Berlina.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dawno tu żadnego trolla nie było chyba. Totalna odklejka gościu. Zero faktów, tylko brednie... "pieniądze wyrzucone w błoto!!" pisze o inwestycji.. Niemców.
Trolle wyszły z jaskiń, by oblegać fora kolejowe... dramat.
Inwestycja o której piszę (remont nieczynnego peronu + jego elektryfikacja), jest w całości realizowana przez DB Netz AG, z ich środków. Widzę, że to dla trolla za wiele...
Cytat:
środki <> dawno przeznaczyć na elektryfikację linii 137
A co mają fundusze DB Netz AG do PKP PLK? Od kiedy to DB Netz AG realizuje inwestycje w Polsce?
Cytat:
Może pociągnąć osobny tor z osobnym systemem zasilania aż do Berlina?
A jeśli DB Netz uzna, że im się to opłaci, mają na to środki i chcieliby zbudować taki projekt-cudo za swoje fundusze z myślą o polskich pociągach, to w czym problem? Ich pieniądze, ich pomysły.
Cytat:
5 osób ze Zgorzelca do Goerlitz
To są jakieś bzdury wyssane z palca. Przykład: wczoraj (w niedzielę) jechałem pociągiem ze Zgorzelca (20:04) do Dresden Hbf. Na początku faktycznie było kilka osób, ale jak wpadli pasażerowie ze sprintera KD z Wrocławia, to każda "czwórka" była zajęta przez 1/2 osoby w Desiro Classic, z czego ponad 10 osób wysiadło już w Görlitz, a reszta jechała dalej.
Należy to podkreślić, że wszelkie ryzyko nieopłacalności (i ewentualnego fiaska) elektryfikacji do Görlitz jest ponoszone wyłącznie przez DB Netz, żeby raz na zawsze skończyć tą bezsensowną argumentację o marnotrawienie środków przez PKP PLK i tym podobne...
Noema ma rację - temat elektryfikacji do Zgorzelca (i dalej do Görlitz) w pewnych wąskich kręgach nosi znamiona sekty para-religijnej, gdzie jednym z dogmatów wiary jest liczba 5-ciu pasażerów. Odniosłem się jedynie do argumentów, które w sposób najbardziej rażący odbiegają od rzeczywistości. Na pozostałą część debaty o charakterze religijnym, szkoda mi czasu...
Zapytanie mam w tej sprawie następujące: czy jeśli projekt opisany w niniejszym wątku zostanie zrealizowany, to jest szansa, że da się przez stację Goerlitz przejechać lokomotywą dwusystemową (tak jak obecnie jeżdżą pociągi Warszawa - Berlin), korzystając z infrastruktury, która powstanie? Oczywiście nie w tej chwili, tylko po ew. elektryfikacji trasy do Drezna systemem niemieckim.
Czy w tej chwili w ogóle na odcinek Węgliniec - Zgorzelec wjeżdżają lokomotywy elektryczne, czy tylko zespoły trakcyjne, a nie daje się tam wpuścić czegoś bardziej prądożernego? Pytam, bo nie wiem.
PS. Czy cały ten temat nie pasowałby bardziej do działu "Infrastruktura"? Czy też specjalnie został wrzucony do przewozów pasażerskich, bo tylko ich dotyczy?
Czy w tej chwili w ogóle na odcinek Węgliniec - Zgorzelec wjeżdżają lokomotywy elektryczne, czy tylko zespoły trakcyjne, a nie daje się tam wpuścić czegoś bardziej prądożernego? Pytam, bo nie wiem.
Układ torów i sieci trakcyjnej po stronie lubańskiej nie pozwala niestety na odstawienie składu wagonowego na dłuższy postój i oblot lokomotywy. Troszkę szkoda.
_________________ W ŚWIECIE IMITACJI DOSKONAŁYCH SZTUKA RODZI SIĘ Z PRZEKŁAMAŃ W KOPIOWANIU.
Gaspares, oblot lokomotywy elektr. jest jak najbardziej możliwy na torach głównych (1 i 2). Ponadto nie ma potrzeby, żeby skład wagonowy nocował na torach lubańskich, może nocować przy peronie na torze 1 lub 2, tak jak obecnie nocują dwa składy (KD i IC). Na torze lubańskim, na trzy składy nocujące na stacji, nocuje tylko jeden skład KD.
Tyle teorii. W praktyce nie ma potrzeby, żeby w Zgorzelcu nocował skład wagonowy IC. Rozkład jazdy i obieg składu można tak skonstruować, żeby pociąg po przyjeździe do Zgorzelca (np. z Przemyśla) jechał z powrotem za kilkadziesiąt minut.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Podsumowanie artykułu dot. częściowej elektryfikacji do Görlitz - doprowadzenie polskiej sieci trakcyjnej 3 kV DC:
1. Rozpoczęcie prac związanych z remontem peronu i jego elektryfikacją zaplanowano na lato 2025.
2. Docelowo, w kolejnym etapie elektryfikacji (tj. Chociebuż - Görlitz), przewiduje się stworzenie w Görlitz połączenia dwóch systemów zasilania i jako przykład proponuje się rozwiązanie z Frankfurtu n. Odrą.
3. MDR Sachsen zwraca szczególną uwagę na problem różnicy wysokości planowanego peronu (55 cm), a wysokością stosowaną w Polsce (76 cm), który może dotyczyć OzN.
Im dłużej wgryzam się w szczegóły tego projektu, tym bardziej odnoszę wrażenie jakby DB budowało ten peron z klapkami na oczach, w ogóle nie orientując się na realia i nie konsultując tego z przyszłymi użytkownikami: KD i PKP IC. Powody:
1. Nie uwzględniono w ogóle wysokości polskich EZTów, czy składów wagonowych (kursujących w relacjach dalekobieżnych) - czyli jedynych docelowych użytkowników w najbliższej przyszłości.
2. Nie uwzględniono faktu, że w dalszym ciągu lwią część floty PKP IC stanowią składy wagonowe, a co za tym idzie, dla pociągów dalekobieżnych, na stacji końcowej zachodzi potrzeba wykonania "oblotu" składu. Utrudnia to zastosowanie składów wagonowych, poprzez konieczność wycofywania ich do polski, przy pomocy manewrowego w końcowym wagonie, lub w ogóle eliminuje ze względu na stopień złożoności logistycznej.
3. Długość peronu 210 m może okazać się niewystarczające. Nie uwzględniono, że wszystkie perony na ważniejszych stacjach/przystankach na magistrali E-30 po polskiej stronie (przynajmniej do Wrocławia) mają co najmniej 250 m długości, a nawet po 300 m. To również może potencjalnie wpływać w przyszłości na długość składów dalekobieżnych.
Ktoś przeoczył te trzy kwestie, a szkoda. Może to tylko szczegóły, ale mają niepomijalny wpływ na efekt końcowy.
Jakie pociągi z Polski dotrą do Görlitz po elektryfikacji?
Za kilka miesięcy Deutsche Bahn rozpocznie elektryfikację torów od mostu granicznego nad Nysą Łużycką w Zgorzelcu do stacji w Görlitz. Za dwa lata umożliwi to wreszcie przebudowanie układu połączeń transgranicznych regionalnych i dalekobieżnych. Zapytaliśmy zarówno urząd marszałkowski Dolnego Śląska jak i Ministerstwo Infrastruktury i PKP Intercity o to, jak się do tego przygotowują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum