Próbował wykoleić pociąg. Podejrzany mężczyzna już w rękach policji.
Gdyby nie szybka reakcja maszynisty, 11 listopada pod Gliwicami mogło dojść do katastrofy kolejowej. Pociąg pasażerski najechał na torach na metalowy przedmiot. Konieczne było hamowanie awaryjne. Mężczyzna podejrzany o próbę wykolejenia pociągu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Nieodpowiedzialna i niebezpieczna zabawa mogła zakończyć się tragedią. Uczniowie szkoły podstawowej układali na torach kamienie. Na szczęście w porę zareagowali łódzcy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. Patrol GOI usunął przeszkody i zadbał o bezpieczeństwo nieletnich.
Funkcjonariusze SOK zatrzymali grupę nastolatków, którzy rzucali kamieniami w przejeżdżający pociąg Kolei Śląskich. W wyniku ich działania uszkodzona została jedna z szyb, co spowodowało straty przekraczające 10 tysięcy złotych. Na szczęście żaden z pasażerów nie ucierpiał.
Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie młodych osób zaobserwowane przez SOK
Stanęli na zderzaku pociągu Kolei Wielkopolskich i w ten sposób chcieli podróżować w kierunku Poznania. Na szczęście, groźny incydent zauważyli poznańscy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, którzy realizowali działania „Bezpieczna Droga”. Dzięki szybkiej interwencji mundurowych, nie doszło do tragedii. Ta niebezpieczna „zabawa” wśród młodych ludzi nazywana jest train surfing.
Trzech nastolatków z Ukrainy i Czeczenii układało kamienie na szynach. Taka „zabawa” stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia układających przeszkody, a także pasażerów pociągów, które po torach jeżdżą z dużą prędkością. W okolicach Białegostoku funkcjonariusze Grupy Operacyjno-Interwencyjnej, ujęli sprawców układania przeszkody na torach. Szybka reakcja patrolu GOI SOK pomogła zapobiec nieszczęściu.
Dwóch nastolatków układało kamienie na szynach. Taka „zabawa” stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia układających przeszkody, a także pasażerów pociągów, które po torach jeżdżą z dużą prędkością. Dzięki szybkiej reakcji patrolu SOK udało się zapobiec potencjalnej tragedii.
O krok od tragedii w Kętach. Policja poszukuje nastolatków z mostu.
Po niebezpiecznym zdarzeniu na moście kolejowym w Kętach Policja i Straż Ochrony Kolei podjęły w tej sprawie działania. Jak słyszymy od mundurowych, pomimo wakacji, znalezienie niefrasobliwych nastolatków to tylko kwestia czasu.
Plk, jeśli już angażują bandę ochroniarską, to niech zaczną od wyposażenia jej w wyraźne tablice z zakazem wstępu i polecenie powieszenia ich z każdej strony.
Na całej długości obiektu są pomosty z zachowaną skrajnią, więc żadnego większego zagrożenia nie było.
Ale, oczywiście, wszystkie szczujnie tenkraju, jak kania dżdżu wyczekują od swoich właścicieli, przekazu dnia "komu, za co i ile możemy przyp...lić" i jak tylko nadejdzie, to dawaj, w nagłówku, bold-em, dwudziestką:
"O krok od tragedii!!!"
Potem parę akapitów straszenia z d...y wziętym tekstem, który nijak ma się do tego, co widzimy na obrazku, ale to mało ważne, bo ważniejsze, co na końcu.
A na końcu:
"Obywatelu! Ubecja (której dawno nima) uprzejmie przypomina, że za puszczenie pieska luzem i jak ten piesek zrobi kupę i jak to będzie na chodniku, grozi dożywocie.
Nie piesku, oczywiście."
Schemat, k...wa, już niemal codzienny.
A zaniedługo, w tefauszenie nowy program "Jak oni zamykają!".
Kolejne zaostrzenie kar dla kierowców zapowiadają na po wakacjach.
Ściek już radośnie wieszczy.
Strzał ze słynnej Iskry, czy innego, równie cudownego True Cam-a i możesz człowieku iść za kraty, bo członek organizacji, co do której przestępczego charakteru, wątpliwości już dawno zostały rozwiane, stwierdzi, że krzywo na niego spojrzałeś albo powiedziałeś coś, czego nie zrozumiał i zezna, oczywiście już nie jako członek - oskarżyciel, tylko niezależny świadek (bo można; taki paradoksik niezawisłego wymiaru), że stworzyłeś zagrożenie.
Państwo policyjne w rozkwicie, a stado baranów w zachwycie.
Niezmiennie pytam, dokąd zwiewać? Ktoś wie?
Czyli idąc DOKŁADNIE Twoim tokiem rozumowania wpadnę kiedyś - bez pytania kogokolwiek o zgodę - na Twoją działkę z moją "ekipą" zrobić własną imprezę pod Twoim domem, a jak zaczniesz mi zwracać uwagę to zacznę Cię wyzywać od "ubeków" i będę nadal imprezować (skoro uważasz, że proszenie się o śmierć na wiadukcie kolejowym nie wymaga zdecydowanych działań).
PS: Z mojej strony temat skończony, oczywiście z nadzieją, że rodzice gówniarzy będą pociągnięci do odpowiedzialności.
Co mają, pisane przez UBEKÓW, sztampowe wrzutki dla tak zwanych mediów, do zdecydowanych działań?
Jeśli, zamiast dowiadywać się z materiału DYDAKTYCZNEGO, jak postępować, by uniknąć spotkania z pociągiem i jakie to spotkanie może mieć konsekwencje dla zdrowia i życia, wolisz być nieustannie tresowany paragrafami - Twoja niewolnicza mentalność, Twoja sprawa.
Jeśli jeszcze wierzysz, że autorom tego chłamu zależy na Twoim bezpieczeństwie, polecam dorosnąć.
Setki gównażerii dziennie przebiega przez drogi tuż przed samochodami. Losem ich i ich "starych" też przejmujesz się tak bardzo, czy raczej mniej, bo spowszedniało?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
