Jakie widzicie możliwości reaktywacji zawieszonych linii w województwie opolskim? Wiem, że w sytuacji monopolu PKP PR to taki temat rodem z science fiction. To taki temat trochę z dziedziny fantazji, marzeń. Ale zakładam go wychodząc z założenia, że podyskutować warto, choćby nawet dlatego, by przypomnieć sobie o uwalonych w niedległej przeszłości liniach.
To zaczynam pierwszy: Brzeg-Strzelin. Z tego co wiem, linia wymagałaby gruntownej rewitalizacji i ogromniej kasy, trochę torów porozkradanych, większość torowiska zarośnięta... no ale... pomarzyć przecież mogę (to adresuję do tych, co zaraz będą pisać, bym był realistą. Jestem... ale trochę szleństwa w myśleniu nie zaszkodzi. Jak to mawiał pewien mój nauczyciel: uwolnij swoje myślenie. Czasami może wyjść coś wielkiego z tego ).
Czyli mamy Brzeg-Strzelin. Co jeszcze? Strzelce Opolskie-Fosowskie-Kluczbork?
Biorąc pod uwagę w pełni zachowaną infrastrukturę klejową, ilość przejazdów pociągów zdawczych, potrzebę społeczeństwa wyrażaną od kilku lat, równomierność w traktowaniu mieszkańców regionu, działanie zmierzające do braku marginalizacji pierwszą linią kolejową, na której powinny wrócić przewozy pasażerskie jest linia kolejowa Racławice Śląskie-Głubczyce-Racibórz.
Powiat Głubczycki to jedyny powiat województwa opolskiego pozbawiony dostępu do kolei.
Linia kolejowa jest w pełni zachowana. Wymaga wymiany kilkudziesięciu podkładów (pozostałe betonowe, po modernizacji kilkanaście lat temu)
Oczywiście (by był sens) w grę wchodzi reaktywacja całego odcinka i stworzenie relacji pociągów Racibórz-Baborów-Głubczyce-Racławice-Prudnik-Nysa
Linia połączy dawny trakt Wilhelma, obecnie ważną linię Kędzierzyn-Racibórz-Granica Państwa z Magistralą Podsudecką.
Linia przebiega przez 3 duże powiaty, jedno ogromne miasto, jedno bardzo dużo miasto powiatowe i miasto gminne.
Przewozy zostały zawieszone dokładnie w ten sam dzień jak na linii Nysa-Brzeg i Opole-Kluczbork. To kolejna linia do reaktywacji i jak na razie jedyny sensowny krok ku temu.
_________________ www.kolejpodsudecka.pl - Nie pozwolimy na dalsze dobijanie tej linii...
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-03-2009, 01:05
Popieram Staszka (nie pierwszy raz zresztą). Racja: jak mogłem zapomnieć o tej relacji! Zgadza się, jeśli reaktywować, to właśnie tam. Ta linia mogłaby mieć nawet większy potencjał niż Brzeg-Nysa.
Popieram linie Racławice-Głubczyce może też Prudnik-Gogolin podobno są braki torowiska.A do Strzelina też warto by było.Myślę że jeszcze dodam Grodków-Przeworno przed samym zamknięciem została wyremontowana ale zapewne rozkradziona .To tyle mojch wspomnień mł.maszynista Lok.NYSA
255.jpg
Plik ściągnięto 23 raz(y) 197.14 KB
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-03-2009, 11:16
Ech.. szkoda, że nikt nie walczy o te reaktywacje... kolej to system naczyń połączonych, zrozumiano to w Niemczech, gdzie wiele linii regionalnych odbudowano praktycznie od podstaw!
reaktywacja całego odcinka i stworzenie relacji pociągów Racibórz-Baborów-Głubczyce-Racławice-Prudnik-Nysa
Natychmiast po przejechaniu się tym pociągiem na klęczkach w podzięce idę na Jasną Górę!
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-03-2009, 12:27
Sympatyk: no to walczcie o tą reaktywację. Sprawy w swoje ręce i do dzieła. Faktycznie, to co Staszek napisał wydaje się sensowne i mające szansę powodzenia. Skoro udało się na innych trasach, to uda się i tam.
Natychmiast po przejechaniu się tym pociągiem na klęczkach w podzięce idę na Jasną Górę!
Zarezerwuj sobie na początku sierpnia czas, ponieważ wtedy zostanie zorganizowany prawdopodobnie taki przejazd, a natychmiast potem czekamy na pielgrzymkę. Niestety jestem bardzo pamiętliwy i masz moje słowo, że w odpowiednim czasie Ci o tym przypomnę...
_________________ www.kolejpodsudecka.pl - Nie pozwolimy na dalsze dobijanie tej linii...
Oczywiście liczę na (porządną i sensowną) reaktywację odcinka Nysa-Kamieniec Ząbk.
_________________ Póki co tańczmy w rytmie karmanioli
Nim mały Jarek obwoła się Cesarzem!
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-03-2009, 15:10
No to trochę tych odcinków już nam się uzbierało. Szkoda, że UMWO nie założył wzorem Wrocławia np. "Kolei Opolskich". Wtedy byłaby szansa na sensowne reaktywacje.
Na Strzelin-Brzeg nie liczyłbym. Złomiarze co swoje już zrobili, przejazdy na terenie gminy Wiązów zaasfaltowane. Wydaje mi się, żeta linia już nie odżyje, choć bardzo bym tego chciał. Swojego czasu były nawet plany utworzenia w miejscu tego torowiska ściezki rowerowej.
Rok temu odbyła się impreza kolejowa Koleją po pograniczu polsko-czeskim - w Racławicach. Nie wiem, czy słyszeliście. Parowóz TKp Śląsk przejechał fragment linii do Głubczyc. Zjawiło się 7 tysięcy osób, co 3-krotnie przewyższyło liczbę mieszkańców tej miejscowości.
W ubiegłym tygodniu organizatorzy podjęli decyzję o tym, że zabierają się za organizację kolejnej takiej imprezy w tym roku.
W planach jest organizacja przejazdu RETRO plus wagony całą linią do Raciborza.
Dobra wiadomość to fakt, że wstępnie załatwiono pociąg retro.
Zła: dopiero odbędą się rozmowy z PLK - jest szansa, że się uda, ale nie zapeszajmy. Liczymy na to, ale PLK może się nie zgodzić. Od Głubczyc do Raciborza regularnie kursują pociągi zdawcze. Gorzej jest z odcinkiem Racławice-Głubczyce. Zobaczymy, będziemy się starać.
Jeśli dojdzie do organizacji takiego pociągu to zakładamy 200 miejsc. Całkowita rezerwacja i przedsprzedaż biletów. Oczywiście fotostopy. Nie trzeba nikogo przekonywać, że na pociąg retro po jednej z najbardziej malowniczych linii w Polsce, z ogromnym przepięknym mostem w Racławicach, przypuszczalnie najwyższymi nasypami kolejowymi w kraju, gdzie od 9 lat nie pojawił się żaden pociąg osobowy bilety rozejdą się z mgnieniu oka.
Wszystko zależy jednak od PLK i od tego, czy znajdą się sponsorzy.
Już możecie zacząć się modlić
Raczej nie ma mowy o darmowym przejeździe - pociąg to ogromny koszt.
_________________ www.kolejpodsudecka.pl - Nie pozwolimy na dalsze dobijanie tej linii...
Jakie widzicie możliwości reaktywacji zawieszonych linii w województwie opolskim?
W obecnej sytuacji, a także podejściu niekórych pasażerów z pewnej linii - nie widzę żadnych. Tłumaczyłem na priw, prosiłem, ale nie dochodzi, to może kiedyś napiszę więcej publicznie; pożremy się, w UM się ucieszą i efekt będzie taki, że zwiąchole powiększą sobie wąsy - tak się będą cieszyć z naszej użeranki i sporów.
Ale - w razie czego - ja się z tego wycofam. I za mało wiecie, aby ewentualną taką moją decyzje oceniać.
Ja wam powiem tak: zróbice podwaliny, zreaktywujcie (jako zaczyn, zapłon, fundament) choć jedną linie, choć jakiś 15 km odcinek, a jak to zrobicie, to wtedy pouczajcie tych, ktrórzy tego dokonali - oczywiście przy wykonawczym udziale i woli UMWO oraz przewoźnika.
Popróbujcie tego miodu, który myśmy spróbowali - zobaczycie jak on smakuje, ile porażek i upadków trzeba ponieść po drodze, ile zdrowia psycznego stracić, ile nerwów zszargać- aby osiągnąć finał w postaci reaktywacji jakiejś linii.
Dopcenicie wtedy kaaażdy pociag jeżdżący po tych torach, będziecie te wagony całować po noskach.
I jak to zrozumiecie, to wtedy sobie podagamy we wzajemnym zrozumieniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum