Wysłany: 13-05-2009, 08:18 Mniej kas biletowych na Dolnym Śląsku
Z wrocławskiego Dworca Głównego i z małych dworców na Dolnym Śląsku, m.in. w Zgorzelcu, Obornikach Śląskich czy Węglińcu, zniknie część kas biletowych.
To efekt sporu o pieniądze między kolejowymi spółkami. Od stycznia spółka PKP Przewozy Regionalne przestała płacić za wynajem w całej Polsce około 1000 okienek. Do marca nie zapłaciła za nie ok. 8 mln zł w skali kraju. Pieniądze miały wpłynąć do innej spółki kolejowej - PKP SA. Skoro nie wpłynęły, postanowiła ona wypowiedzieć umowę dłużnikowi.
- Dotyczy to Wrocławia i wszystkich dużych dworców w Polsce - zaznacza Piotr Olszewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne.
Dlaczego spółka nie wywiązała się z zobowiązań? Bo jej własna kasa świeciła pustkami. Przez ostatnie pół roku nie wpływały tam pieniądze od samorządów wojewódzkich, w tym od samorządu dolnośląskiego.
Na Dworcu Głównym we Wrocławiu mogą zostać zamknięte trzy kasy. W regionie jest jeszcze gorzej.
Zarząd województwa już w grudniu miał zapisane w swoim budżecie prawie 58 mln zł dotacji dla PKP Przewozy Regionalne. Przelał je jednak dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia. Wicemarszałek Zbigniew Szczygieł, który odpowiada za transport w regionie, nie czuje się winny tej zwłoki.
- Tak długo dochodziliśmy do porozumienia między koleją a samorządem - tłumaczy Szczygieł.
Na Dworcu Głównym mogą zostać zamknięte trzy kasy. W regionie jest jeszcze gorzej. Na mniejszych dworcach mogą zniknąć zupełnie, i to prawdopodobnie już w lipcu. PKP Przewozy Regionalne same wypowiedziały umowy dzierżawy.
Kolejarze zaczną teraz sprawdzać, czy wynajmowanie pomieszczeń na małych dworcach jest opłacalne i potrzebne pasażerom. Być może tańsze będzie wprowadzenie zasady, że mieszkańcy mniejszych miejscowości bilety kupują zawsze u konduktora.
źródło: POLSKA Gazeta Wrocławska
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Tylko dlaczego zlikwidowano akurat trzy najlepsze kasy na Dworcu Gł. we Wrocławiu. Bardzo się zdziwiłem jak zobaczyłem że zamiast okienek jest stoisko z ciastkami Fornetti, i teraz trzeba stać w tych powolnych kasach aż cię szanownie obsłużą.
Niektóre związki zawodowe działające w PR Wrocław już napisały ostry protest do dyrekcji PR Wrocław przeciw zamykania kas i informacji w stacji Wrocław Gł.
Wrocław na wybudowanym stadionie będzie organizował mecze EURO-2012 i w związku z tym ogromny potok kibiców z kraju i zagranicy, którzy miejmy nadzieję będą super pociągami przyjeżdżać do stolicy Dolnego Śląska, Wrocław ma być pozbawiony (okrojony do minimum) kas biletowych i informacji???
W stacji Marciszów kasa biletowa już została zlikwidowana.
Zamiast skupiać się na stacjach bez czynnych kas może prościej będzie wymienić te, na których kasy biletowe są jeszcze czynne?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Na linii Jelenia Góra - Szklarska Poręba Górna czynna tylko kasy początkowe , Jelenia Góra - Lwówek Śl. to samo Poprostu maskra , powinny być chociaż czynne jeszcze w Piechowicach i Wleniu
skubi, we Lwówku chyba nie ma czynnej kasy? Kiedyś jechałam i wszyscy kupowali bilet u kier. poc.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Gryfów Śląski- od lat bez kasy. Żeby kupić bilet trzeba jechać specjalnie do Lubania. Pojechałem więc do Lubania, specjalnie by kupić bilet na kuszetkę z JG do Sopotu. Co się okazuję? Przemiła pani w kasie (pochwała) niestety z wielką przykrością odmówiła sprzedaży biletu, ponieważ nie ma takiej możliwości. Przeprosiła i poinformowała, że najbliższą stacją , która może sprzedać mi taki bilet jest Węgliniec, Bolesławiec lub JG, do której ostatecznie się wybrałem.
Widzę, że PKP nie zależy na sprzedaży biletów, nawet żeby w Lubaniu - mieście powiatowym nie można było kupić biletu na kuszetkę. To jest SKANDAL. Najgorsze jest to, że taki bilet trzeba kupić jeszcze z 4 godzinnym wyprzedzeniem. Jadąc z Gryfowa Śl do JG nie kupię biletu, bo pociąg odjeżdżą z JG w niespełna godzinę. Zatem musiałbym pojechać do JG znacznie wcześniej by z 4 godzinnym wyprzedzeniem zakupić taki bilet. To jest totalna paranoja!
Gratuluję pomysłodawcom takiej sprzedaży i dystrybucji biletów, także brak kasy w 10 tysięcznym Gryfowie Sl.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum