A ja mam pytanie,dlaczego żadna spółka typu IC czy KD czy ARRIVA nia partycypują w kosztach utrzymania takich usług jak zapowiedzi megafonowe ,czy informacja telefoniczna o odj.pociagów.PR zaczeły liczyć koszty i nie zdziwię się jak to wszystko zniknie.
O ile wiem infolinia kolejowa jest komórka IC. Zapowiedzi megafonowe na Centralnym tez IC . Na wiekszości dworców zapowiadają prac. PLK(tutaj mam informacje nie sprawdzone.
Do Robikon: Nieprawda - wszyscy przewoźnicy opłacają prowizję za sprzedaż biletów w kasie innego przewoźnika(zazwyczaj procent od kwoty sprzedaży), płacą za zapowiedzi megafonowe(kwota jest od każdego komunikatu) oraz za współużytkowanie powierzchni dworców(kwotę się ustala dzieląc koszt dla danego dworca proporcjonalnie do liczby pociągów przewoźnika). Nieprawdą jest że tylko PR za to płaci. Oczywiście megafony obsługują pracownicy PR tylko na większych dworcach. Większość obsługują pracownicy PLK.
Widzę, że PKP nie zależy na sprzedaży biletów, nawet żeby w Lubaniu - mieście powiatowym nie można było kupić biletu na kuszetkę. To jest SKANDAL. Najgorsze jest to, że taki bilet trzeba kupić jeszcze z 4 godzinnym wyprzedzeniem. Jadąc z Gryfowa Śl do JG nie kupię biletu, bo pociąg odjeżdżą z JG w niespełna godzinę. Zatem musiałbym pojechać do JG znacznie wcześniej by z 4 godzinnym wyprzedzeniem zakupić taki bilet. To jest totalna paranoja!
Gratuluję pomysłodawcom takiej sprzedaży i dystrybucji biletów, także brak kasy w 10 tysięcznym Gryfowie
Kolej oszczędza.Miesięczny koszt utrzymania kasy to wydatek kilkunastu tysiięcy złotych. Tymczasem w małych miejscowościach cały obrót jest dużo mniejszy. Nic więc dziwnego , że tendencja zamykania kas jest coraz bardziej popularna..Wydaje mi się ze jest to niestety kierunek nieodwracalny. Jedynym wyjściem jest planowanie podróży duzo wczesniej, bilety na miejsca objęte rezerwacją mozna zakupic 60 dni wcześniej. Dla użytkowników internetu nie jest tajemnicą, ze taki bilet można nabyć korzystając z sieci. W przyszłości[Mam nadzieję że niezbyt odległej pojawiać się bedą automaty.
Z tego co mi wiadomo to umowa pomiędzy IC a PR w sprawie świadczenia usług i pokrywania kosztów została parafowana przez obie spółki. Czeka jedynie na zatwierdzenie i jest z korzyścią dla obydwu podmiotów, a przedewszystkim dla klientów.
Władze PR-ów na dołach pracowniczych robią wszystko co możliwe włącznie z łamaniem przepisów prawa pracy, aby na dzień podpisania umowy zlikwidować co się da. Tak jest w Zachodniopomorskim. Czy ktoś ma może więcej sprawdzonych w tym temacie wiadomości i może udostępni je na forum, także tę umowę. Bardzom ciekaw jej treści.
Władze PR-ów na dołach pracowniczych robią wszystko co możliwe włącznie z łamaniem przepisów prawa pracy, aby na dzień podpisania umowy zlikwidować co się da.
Możesz jaśniej, bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli.
Byłem na dzisiaj na dworcu w Koszalinie,pan pracownik informacji kolejowej na tym że dworcu powiedział ,że informacja kolejowa z dniem 1.06 zostaje zamknieta.Na moje pytanie gdzie pasażerowie bedą mogli zasięgnąć informacji to mi odpowiedział,że to go nie obchodzi i nikt za takie małe pieniądze nie będzie pracował.Ach szkoda słów...
W PR Wrocław zanosi się na masowe zamykanie kas biletowych i informacji na dworcach. Ciekawe co zrobią z tymi ludźmi? Zwolnią? Przeniosą na inne stanowiska? Jakie? A ewentualny przerost zatrudnienia zaistniały w tej sytuacji?
Kwestia zasadnicza, jak będzie wyglądać dystrybucja biletów? Obsługa wielu pociągów już nie nadąża z wypisywaniem biletów i w konsekwencji spora część pasażerów jeździe na gapę, a będzie jeszcze gorzej! To z kolei powiększy deficyt, który będzie pretekstem do likwidacji rzekomo najmniej rentownych pociągów!
Dobrym rozwiązaniem było by wprowadzenie automatów biletowych.
Jak to sobie wyobrażasz na małych stacjach? Gówniarzeria taki biletomat zdemoluje lub wyrwie razem z korzeniami. Automaty biletowe mają rację bytu tylko na czynnych dworcach z monitoringiem. Taki kraj.
Naczelnik,wszystko zależy od ludzi,w niemczech automaty są prawie wszędzie na większości stacji nawet w pociągach i nikt tego nie dewastuje a propo biletów kartkowych to na mniejsze odległosci to może zdadzą egzamin a w przypadku podróży na dłuższe trasy to już nie bardzo.Konduktorzy będą musieli się uwijać.
Wystarczy spojrzeć tylko jak wyglądają automaty biletowe MPK we Wrocławiu. Mimo, że miasto jest w części monitorowane, spora liczba biletomatów jest w tragicznym stanie przez zdewastowanie.
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Ja nie wyobrażam sobie jak zlikwidują 2 kasy i informacje w legnicy i przyjdzie piątek i niedziela,wiara będzie wracać do szkoły i pracy,to dopiero bedzie narzekanie.
Z tym dewastowaniem automatów to trochę chyba przesadzacie. Co z tego, że większość wrocławskich automatów jest popisana albo poklejone jak zdecydowana więszkscośc zawsze działa. Myslę, ze nie byłoby tak źle z wandalizmem. A tak w ogóle to trzeba przyznać, ze kierunek zamykania kas wydaje sie zdecydowanie odpowiedni. Automaty sa tańsze i lepsze, wystarczy spojrzeć na Niemcy, tak ciężko o kasę nawet na Berlin Hauptbanhof, większośc sprzedaży to automaty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum