Wysłany: 15-09-2009, 16:56 Przyszłość skansenu kolejowego w Chabówce
W tym roku mnie w Chabówce nie było, byłem w Racławicach. Ale mam swoich znajomych tu i tam. Zasadnicze pytanie mam takie: co te wszystkie osoby (ok. 20) ze skansenu robią? Zdaniem moich informatorów stan taboru pogorszył się i to znacznie. Rozumiem, że kryzys, że Cargo nie ma kasy. Ale tu chodzi o drobne, kosmetyczne prace. I nie tylko o tabor. Żeby jakąś ławkę pomalować, czy zwyczajnie posprzątać kasy chyba wielkiej nie trzeba?
I pytanie retoryczne, celowo zadane. Panowie z Ery Parowozów byli?
Wiem, że niedzielna impra - nawet jeśli pożegnalna (czego nikt by chyba nie chciał) była CZADOWA! Razem z całym "folklorem", typu goła dupa z wagonu - takie rzeczy też stanowią swego rodzaju niezapomniane "atrakcje"
Dyskusyjnym dla parowoziarzy był jedynie "Clayton", ale mnie przypadł do gustu, bo jechałem przy samym silniku (przedział służbowy) i dźwięki wydawane przez ten pojazd przypominały 50 letnią mega rozklekotaną rakietę kosmiczną udającą się w ostatni rejs. Rzęziło, wyło, terkotało, bulgotało i drgało - same smaczki dla smakoszy.
Oczywiście sednem były Ty 2 - 911 (ależ to jest maszyna!) z 3 oliwkowymi bonazami i 4 osiowym bagażowym (ach, te wyczady przy cofaniu, a także przy jeździe do przodu!) oraz TKt48-191 z 7 wagonami towarowymi - składzik miodzio, a jazda oraz fotostopy najwyższych lotów (ukłony dla mechaników!). Fotostopy robione przez tamtejszych mechaników, organizatora i Cargo przewyższają wiele na innych imprach. Skład nierzadko cofał sie prawie ok. kilometr w tył i ciągnął za filmujących/focących (wyjątkiem był SN 61, który nie ciągnął...). Wszystko kierowne na radiu przez Macieja Panasiewicza z Cargo - mega szacun!
Los skansenu niepewny - może za dużo w nim... biurwy. Nie wierzę w przejęcie przez samorząd i utrzymanie - to trochę kosztuje. Być może więc było to pożegnanie żywej Chabówki...
Jakże chciałbym się mylić.
_________________ Pozdrawiam
Robert Wyszyński
koordynator Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie
http://okoko.cal.pl/
Ja byłem w tym roku Krzysiek i zgadzam się niestety. Z roku na rok pogarsza się stan nietylko skansenu, ale i pociągów. Ale to są efekty wycofania ich z tras. Pracowników jest coraz mniej roboty coraz więcej. A i bardzo źle zaczyna wyglądać linia Chabówka-Sącz. Na dzień dzisiejszy linia jest przejezdna, ale z tego co wiem PLK zamierza ją zamknąć całkowicie dla ruchu na całym odcinku. Utrzymywane będzie tylko 2 km trasy Chabówka-Rabka. Niestety również trwa demolka linii, budynki się sypią. Za rok czy 2 nic z tej linii nie będzie. Póki co z planów Piekiełka nic nie wiadomo. Pracownicy skansenu obawiają sie najgorszego, czyli zamknięcia skansenu. Byłaby to wielka strata dla województwa. Tak mniemam , że po pociągacxh retro pozostanie wspomnienie. ..
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Pewnie w okolicach lipca 2010 coś będzie wiadomo. Na razie trzeba bronić Skansenu przed oddaniem w ręce marszałka.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-11-2009, 16:06
kargul, ja bym powiedział inaczej. Jedynym ratunkiem dla Skansenu w Chabówce (a kto wie, czy także nie dla linii Chabówka-Nowy Sącz) jest właśnie przejęcie go przez Marszałka Województwa Małopolskiego i stworzenie tam placówki muzealnej z prawdziwego zdarzenia.
OJ TAK zgadzam się z Krzyśkiem. PKP już zniszczyło 1 skansen w Krzeszowicach. Niestety Cargo nie stać na utrzymanie skansenu. A marszałkowi powinno zależeć, aby taką piękną rzecz zatrzymać Co do parowozjady raczej będzie, natomiast raczej kolejny rok nie przyniesie letnich retrasów. A to wielka szkoda, ponieważ cieszyły się dużym zainteresowanem. Wielką stratą byłoby trzymanie parowozów a nie dawanie ich doprzejazdów. Wg mnie linia skoro jest przejezdna powinna być wykorzystywana w ferie i wakacje. Tylko nie w 2 dni ale w każdy od czerwca do października i w ferie.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-11-2009, 19:53
kris123, dokładnie. Przyszłość Skansenu w Chabówce to przekształcenie go w placówkę muzealną pod kuratelą Marszałka i stworzenie wraz z linią Chabówka-Nowy Sącz prawdziwej kolei muzealnej!
Krzysztof21, tyle, że przyszłość ta warunkowana jest wykorzystaniem np. Wieliczki jako motoru do napędzania klientów okolicznym świadectwom kultury technicznej. Również wojewódzko-okolicznym jak np. Bóbrka czy Krzemionki.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-11-2009, 21:26
Najlepszym rozwiązaniem byłoby włączenie Skansenu w Chabówce w strukturę Muzeum Narodowego. To by gwarantowało placówce bezpieczeństwo i stabilność. I rozwój.
Dla utrzymania Chabówki wcale nie potrzeba PKP Cargo. Bo i po co?
Co robi 20 osób w Skansenie zimą? Do jakich warunków przyjeżdża turysta? Jedna parowozjada, czy piwozjada w roku sprawy nie załatwia.
Swoją drogą: ile obecnie jest zabytkowych eksponatów w Chabówce, bo mnie to niezmiernie ciekawi?
Krzysztof21, o czym my mówimy. Bulanda jest jedynym krajem na świecie, w którym do czegoś w typie Chabówki trzeba dopłacać. Bulanda jest jedynym krajem na świecie, w którym fafnaście etatów jest ważniejsze niż świadectwo które może się samo utrzymać.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-11-2009, 22:03
szomiz, zgadza się. O czym my mówimy.
Odnośnie skansenu. Ktoś kiedyś proponował, by go włączyć do Sądeckiego Miasteczka Galicyjskiego.
Wracając do tych 20 osób. Akurat sobie czytam "Przygody Dobrego Wojaka Szwejka". I tak mi przyszło do głowy. Linia Chabówka-Nowy Sącz, parowy pociąg. Klimaty rodem z Monarchii Austro-Węgierskiej. I weekend ze Szwejkiem w Skansenie!
Ale o czym ja mówię. To by wymagało poszukania sponsorów, akcji promocyjnej, współpracy z lokalnymi władzami, mediami itd. Lepiej przecież siedzieć i nic nie robić. I krzyczeć: "Marszałek chce nam zabrać Skansen, ratunku, biją nas!".
A na to potzreba checi i wsparcia lokalnych władz. A jeśli wesprzeć nie chca to niech nie przeszkadzają. Nie moze być tak, że Parowozy zamiast jexdzić stoją niewykorzystane. Za kilka lat przy takim traktowaniu wszystko pordzewieje, a linia zostanie zdewastowana. Aczkolwiek utrzymanie parowozów trzeba przyznać skansenowi jest przyzwoite. bardzo wielkim błędem bylo zawieszenie przewozow na tej linii. O ile całoroczne mogą się nie opłacać o tyle kursujące w ferie czy w wakacje CODZIENNIE parowozy zarabiałyby na siebie. poza tym dochodzi promocja regionu. Dlatego ktoś skansenem zająć się powinien. Trasa dla przewozów retro jest, zaplecze jest. Brakuje chęci i srodków władz lokalnych.
A co szukania sponsorów, kto wyłozy kasę na skansen, który jest zamknięty, a parowozy są puszczane z łaski na 1 dzień. Tu potrzeba dobrego działania zarowno mieszkańców, ale także gmin. Skorzystają na tym mieszkańcy terenu, którzy np mogą otworzyć jakąś gastronomię przy stacji.
Ale turystów nie przyciagniemy samym pociagiem. Potrzebna jest modernizacja przystanków i stacji. Bo kto wyłoży kasę na chaszcze. Ale do tego doprowadzono. Najłatwiej linię zamknąć- tylko co to da. Mam nadzieje, że coś na bazie takiego muzeum i linii do niego powstanie, bo rzadko się zdarza, aby było wszystko, parowozy, linia. szkoda, że czasem brakuje chęci i zaangażowania.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-11-2009, 16:39
Niedawno czytałem strategię dla Skansenu i trasy Chabówka-Nowy Sącz ("Strategia zrównoważonego rozwoju turystyki w gminach na historycznej trasie linii kolejowej Chabówka-Nowy Sącz na lata 2006-2013"). Ów dokument powstał w 2005 roku na zlecenie Ministerstwa Gospodarki. Mówię szczerze: lektura powaliła mnie na kolana. Pomysły, ogólna wizja rozwoju, cała koncepcja zrobiła na mnie takie wrażenie, że zaniemówiłem. To naprawdę świetne opracowanie i aż łza się w oku kręci, że nic z tego nie zrealizowano!
Strategię dla Skansenu i linii do Nowego Sącza można było wdrożyć już w 2006 roku! Ale przecież trzeba było wygrać wybory i uwalić marne koleje zabytkowe. Potrzebna była kiełbasa wyborcza. I szybko się znalazła. Mityczna już linia linia Podłęże - Piekiełko rzecz jasna. Zbliżają się kolejne wybory. Pomysł z linią przez Piekiełko wróci jak bumerang. Bo na tej ściemie fajnie się wybory wygrywa.
Plany stworzenia w Chabówce placówki muzealnej, która wraz z linią Chabówka-Nowy Sącz tworzyłaby integralną całość ewidentnie komuś przeszkadzają. Komu? Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi.
Tak na marginesie: pociąg papieski to miał być pierwotnie... pociąg parowy, obsługiwany taborem z Chabówki!
No to jeszcze parę lat mają. W sumie już szumnie działali zrobili wjazd do Rabki i do Sącza, który wycofali, oraz zorganizowali 2razy parowozjadę. Oczywiście mówię z przekąsem, bo wiadomo, że to kropla w morzu. Ale co poradzic jak nie potrafimy zarabiać na tym co mamy. A co do skladu papieskiego, czemu on nie mógł jeździć jako Giewont. Z ideą byłby zgodny. W końcu połączyłby Czestochowę, Łagiewniki i Zakopane. A co do Piekiełka mam pisma w sprawie tej linii i korespondencje od 2004 roku i poza planami b udowy nie robia nic. Przed wyborami rzucą, że zrobią a potem nie robia nic.
A jakbyś mógł wrzucić tą strategię byłbym wdzięczny. Pozdrawiam
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum