Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć (wyjaśnić) dlaczego dyskryminuje się nas (ludzi którzy odeszli z Cargo na PDO) i nie chce przyjąć do pracy w innej spółce. Czy jest to zgodne z prawem? Może ktoś wie więcej niż ja? Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
A co ? Jedno "ciacho" to mało ? Chciałoby się mieć ciacho i zjeść ciacho !
Na cholerę żeś się zdecydował skorzystać z PDO. Zabrakło roboty u prywaciarza ?
Cwaniakuj dalej.
Widzę, że nie masz pojęcia na czym polegały odejścia z PKP CARGO w ramach PDO.
Ludzi trzeba było się pozbyć, więc mieli wybór albo z odprawą w ramach PDO, albo bez odprawy.
Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć (wyjaśnić) dlaczego dyskryminuje się nas (ludzi którzy odeszli z Cargo na PDO) i nie chce przyjąć do pracy w innej spółce. Czy jest to zgodne z prawem? Może ktoś wie więcej niż ja? Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
A co ? Jedno "ciacho" to mało ? Chciałoby się mieć ciacho i zjeść ciacho !
Na cholerę żeś się zdecydował skorzystać z PDO. Zabrakło roboty u prywaciarza ?
Cwaniakuj dalej.
Człowieku, czy Ty w ogóle wiesz co mówisz? Wiesz ilu ludzi z CARGO odeszło bo """CHCIAŁO""". CHCIELI bo nie mieli innego wyjścia. Poczekaj jeszcze trochę a jak w kolejnych Spółkach zaczxnie się to samo, to wtedy będziesz inaczej śpiewał.
Pracownicy PKP Cargo zatrudnieni przy naprawie wagonów, w likwidowanej od stycznia hali napraw, boją się o pracę. W województwie podlaskim działają dwa punkty utrzymania wagonów i sześć utrzymania taboru trakcyjnego.
PKP Cargo z końcem roku planuje zamknąć jeden z warsztatów w Białymstoku. Załoga boi się, że w związku z tym pracę straci ok. 40 pracowników.
- Obecnie w hali napraw, która ma być zlikwidowana, odbywają się naprawy bieżące i rewizyjne. Po restrukturyzacji będziemy wykonywać tylko naprawy bieżące. Jestem przekonany, że w styczniu gdy tej pracy będzie dużo mniej niż obecnie, okaże się, że część załogi jest zbędna - obawia się Jerzy Stepaniuk z branżowych związków zawodowych.
Piotr Apanowicz, rzecznik prasowy PKP Cargo, uspokaja załogę zapewniając, że spółka po 1 stycznia 2010 r. nie przewiduje, by ktokolwiek z zatrudnionych pracowników miał stracić pracę.
- Na terenie Białegostoku pozostaną naprawy bieżące, a także zostaną rozszerzone zadania w zakresie kasacji wagonów, co w pewnym sensie zrekompensuje brak napraw rewizyjnych. Rozszerzone zostaną także zadania w Czeremsze [oddział białostockiego PKP Cargo-przyp.red], co oznacza, że część pracowników, obecnie dojeżdżających do pracy w Białymstoku właśnie z Czeremchy, znajdzie zatrudnienie w swoim miejscu zamieszkania - poinformował nas Apanowicz.
Obawy pracowników o utratę pracy są uzasadnione, bo nad spółką od roku wisi widmo zwolnień. Kondycja firmy jest kiepska, z powodu ogromnego spadku zamówień na przewóz towarów, którymi się zajmuje. W wyniku restrukturyzacji PKP Cargo liczba ich zakładów zmalała z 42 do 16. Na przełomie maja i czerwca w PKP Cargo rozpoczęły się zwolnienia grupowe. W białostockim oddziale spółki z pracą pożegna się w sumie 160 osób, które dostaną odprawy. W dalszym ciągu PKP Cargo jest jednym z największych pracodawców w regionie, zatrudniającym około tysiąca osób.
W Cargo szykuje się drugi etap restrukturyzacji,likwidacja części punktów napraw taboru łączenie załóg,a co za tym idzie nadwyżka zatrudnienia w CT Wschodnim już zaczynają się szykany i liczą ile ludzi pójdzie na bruk.
Tak takie sluchy chodza, wsch. Deblin juz zaorany, a byly naczelnik ma radoche ze sekcje roz........li. Najgorsze jest to ze wiedzieli o lilwidacji sekcji w Deblinie juz w czerwcu. Wtedy polowa ludzi by chetnie poszla na PDO, a tak do Lublina trzeba sie bujac.
Obiło mi się o uszy, że CT Świętokrzyski ma przejąć CT Wschodni i zmienić nazwę na bardziej odpowiadającą realiom po połączeniu, z czego usłyszałem to kilka miesięcy temu. Może chodziło właśnie o drugi etap restrukturyzacji?
_________________ "Jedna jest wiara! Gagar i Tamara!"
A jaka cywilizacja na Tatarach kuzwa jemy sniadanie przy szafkach w ciasnej szatni. A na hali capi bo malowanie wagonow na tej samej co i naprawy jednym slowem Bialorus
w dniu dzisiejszym pracownicy sekcji utrzymania taboru szczecin port centralny otrzymali wiadomość od swoich naczelników ze jesteśmy pierwszym zakładem do likwidacji dotyczy to sekcji napraw lokomotyw spalinowych i elektrycznych oraz maszynistów.
To trzymac sie w tym Szczecinie, najlepiej zadyme az w polsce bedzie glosno. Ja jak znajde foty Deblina tzn. hal biurowca tokarni podtorowej to wrzuce do galerii Tatary w Lublinie do Deblina to 19 wiek. W Deblinie podobno kotlownia byla nie rentowna he he a na Tatarach jest zimno to i kosztow nie ma.
[ Dodano: 29-01-2010, 20:36 ]
A pozatym pewnie prezesi i tak nie wiedza co ich podwladni na zakladach likwiduja urzadzaja sobie prywatny folwark i podpadles to ci sekcje zlikwiduja i to ze firma na tym traci sie nie liczy kuzwa!
w dniu dzisiejszym pracownicy sekcji utrzymania taboru szczecin port centralny otrzymali wiadomość od swoich naczelników ze jesteśmy pierwszym zakładem do likwidacji dotyczy to sekcji napraw lokomotyw spalinowych i elektrycznych oraz maszynistów.
Też mam "szczęście" pracować w Porcie i od lat była to najgorsza nędza tak związkowa jak i zarządcza. Porciak jak myślisz dla czego otrzymaliśmy byłą panią prezes jako dyrektora? Ja myślę że po to aby było łatwiej robić to co zamierzali zrobić a związki zawodowe tak cichutko siedzą. Gdzie jest ta nasza siła z pod znaku "s" i "zzm" o federacji nie wspominając. Najlepiej rozgonić całą załogę. Znów mówią o zwolnieniach zwykłych szarych pracowników jak również o powrocie nieświadczeń pracy aż szlak trafia że ma to dotyczyć przede wszystkim zwykłych roboli, a stołkopierdy mają się dobrze. Pani dyrektor nie liczy się z żadnymi związkami a z pracownikami już wcale ludzie skrzyknijmy się i sami coś zainicjujmy nie wiem może w Porcie powołać Radę Pracowniczą której uprawnienia są większe niż związków zawodowych bo te już nie bronią praw pracowniczych??
Pytasz, gdzie jest ta "nasza siła" ? To także jesteś jej przedstawicielem ? A ta siła była kiedyś obecna ? W czym się przejawiała ?
Bo jeśli w załatwieniu sobie ciepłych posadek to faktycznie jest co podziwiać.
w dniu dzisiejszym pierwsza grupa pracowników warsztatowych w CT SZCZECIN została wysłana na nieświadczenie pracy dostali pisemka do podpisu godzinę przed fajrantem tak po chamsku bez żadnej dyskusji ,poszli jak zwykle ci najbiedniejsi ci co zarabiają 1500-1700zl dla pana prezesa który ogłasza wielki sukces zwolnienia bez żadnych protestów my jesteśmy największym obciążeniem my biedaki a co robią związki ?jak to co jada się bawić ,,s'' do Mielna.
a zapytajcie któregoś z szefów związków działających w CT SZCZECIN JAKA JEST NASZA SYTUACJA CZY BĘDZIE ISTNIAŁ NASZ ZAKŁAD CZY COŚ WIEDZA -wiecie jak jest odpowiedz ?NIC NIE WIEMY-PANOWIE NIE WIECIE CZY NIE CHCECIE POWIEDZIEĆ ?CZY MACIE JUŻ ZAKLEPANE STOŁKI W BIUROWCU ?CZY W CT SZCZECIN JEST JUŻ POZAMIATANE ?CZY POŚWIECILIŚCIE ZAŁOGĘ DLA WŁASNYCH CELÓW ?
PS.kto ma założyć RADE PRACOWNICZA w porcie ?ludzie są zastraszeni bo od kilku tygodni mówi sie ze 13 osób jest do zwolnienia ,wszyscy boja się odezwać bo może sie uda bo może to nie będę ja ,myślę ze jest to jednak celowy plan władzy w ten sposób zyskuje na czasie i robi swoje.koledzy z innych CT my powoli umieramy ,ciekawe kto będzie następnym ,,sukcesem'' pana prezesa...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum