a dodatkowo pracodawca może żądać odszkodowania od pracowników - jeśli np. duża grupa załogi złoży wnioski o urlopy "na żądanie" (chodzi mi tu o zmowę mającą na celu "ukaranie" pracodawcy i sparaliżowanie pracy) - takie sprawy toczyły się już w polskich sądach ze szkodą dla pracowników
Skoro tak piszesz i cytujesz to po cholerę jest istnieje "instytucja" urlopu na żądanie ??
Wewnętrzne przepisy kolidują z PRAWEM i KODEKSEM PRACY ???
W końcu po co jest urlop na żądanie ???
Lepiej żeby pracownicy chodzili na na kilka dni na L4 niż brali WŻ ???
PARANOJA !!!!
Skoro kodeks pracy mówi jasno i wyraźnie co to jest urlop na żądanie więc dlaczego pracodawcy interpretują to na niekorzyść pracownika ?
Dlaczeo do tej pory nie było problemu z urlopem na żądanie a teraz wypłynął taki zapis i nagle wszyscy go przestrzegają ???
Ile jest przypadków kiedy pracownicy pracują w zmniejszonych obsadach, np. drużyny manewrowe, rewidenci we Wrocławiu Gł. i nikt nie reaguje w tej sprawie???
Dyr. Pawicki pomimo licznych interwencji związków zawodowych nie podejmuje działania w celu poprawienia warunków pracy, tylko gdy związki zagroziły powiadomieniem inspekcji pracy o naruszeniach praw pracowniczych, to dyr. Pawicki poinformował o powołaniu wewnętrznej komisji ktora ma zbadać warunki pracy manewrowych, ustawiaczy, rewidentów na stacji Wrocław Główny ???
Jesteśmy ciekawi co stwierdzi ta komisja, bo w mniemaniu pracowników będzie zapis że " nie stwierdzono żadnych uchyleń ani uchybień w zakresie organizacji pracy". Jeśli tak to zapraszam prezesów spółki do zobaczenia w jakich warunkach pracują pracownicy sekcji IC we Wrocławiu. I jesteśmy ciekawi jakie będą wyniki kontroli.
Dyr. Pawicki pomimo licznych interwencji związków zawodowych nie podejmuje działania w celu poprawienia warunków pracy, tylko gdy związki zagroziły powiadomieniem inspekcji pracy o naruszeniach praw pracowniczych, to dyr. Pawicki poinformował o powołaniu wewnętrznej komisji ktora ma zbadać warunki pracy manewrowych, ustawiaczy, rewidentów na stacji Wrocław Główny ???
Do wymienionych stanowisk pracy należy dopisać jeszcze dyżurni ruchu peronowi, gdzie w ich imieniu związki także interweniują.
Kolejarz_IC, rzeczywiście warunki pracy w Sekcjach IC we Wrocławiu są nie za ciekawe, co niejeden związek zawodowy informował o tym P. M. Pawickiego.
Pierwsza reakcja Pracodawcy już jest - w dniu 22.03.2010r. zwołana jest komisja bhp, przy BZ Poznań
są tu odwołania do wyroków SN - trudno o lepszą interpretację przepisów; nie są to więc interpretacje pracodawcy i nie stoją w sprzeczności z polskim prawem i kodeksem pracy
co do komisji bhp - to jak wiadomo składa się ona w połowie z przedstawicieli związków (drugą połowę obsadza pracodawca) - dlaczego więc mielibyśmy mieć pretensje tylko do jednej strony? jeśli obawy pracowników się potwierdzą to proponuje wyciągnąć konsekwencje na zebraniu związków,
powołanie takiej komisji to nie jest żadna "łaska" pracodawcy - tylko jego obowiązek w tym przypadku (więcej niż 250 pracowników)
G3D, masz w zupełności rację .
Tylko dlaczego dopiero teraz została nagle powołana szanowna komisja bhp, przy Zakładzie Zachodnim IC w Poznaniu .
Pewnie z powodu bardzo dużej nagonki związków zawodowych na Zakład ( kłania się w tym momencie Wrocław), jak również powołując się na art. 237.13 &2 K.P. gdzie przynajmniej raz na kwartał taka komisja powinna się odbyć.
ewidentne zaniedbanie - niemniej jednak nigdzie w przepisach nie są zapisane sankcje za niepowołanie komisji
w połowie skutecznym sposobem mogą być zalecenia SIP'a lub PIP'a ale to też trwa
osobiście nie pokładałbym wielkiej nadziei w komisji - wystarczy spojrzeć na inne komisje w naszym kraju żeby ocenić ich przydatność; jednym słowem są to zazwyczaj prywatne folwarki gdzie jest okazja do tego aby się wykrzyczeć, ale podejścia konstruktywnego brak, również ze strony związkowców
Pracodawca nie musi udzielić pracownikowi urlopu na żądanie
Urlop na żądanie nie jest urlopem dodatkowym. Stanowi część wymiaru urlopu wypoczynkowego przysługującego pracownikowi w ciągu roku kalendarzowego. Pracownik zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy ma zatem prawo do 20 albo 26 dni urlopu wypoczynkowego, spośród których cztery dni stanowią urlop na żądanie. Decyzja o sposobie jego wykorzystania, tj. czy urlop taki zostanie wykorzystany jednorazowo czy też zostanie podzielony na części, a także w jakich odstępach czasu zostanie wykorzystany, należy do pracownika.
Zasady udzielania urlopów na żądanie
Zgodnie z art. 1672 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks Pracy (Dz.U. 1974 r. Nr 24, poz. 141 z późn. zm.) ("Kodeks pracy") pracodawca zobowiązany jest udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż cztery dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Żądanie udzielenia urlopu pracownik zgłasza najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
Powyższa regulacja, z uwagi na swoje ogólne brzmienie, budzi wiele wątpliwości. Powstaje pytanie, czy uprawnienie pracownika do korzystania z urlopu na żądanie ma charakter bezwzględny, a tym samym, czy odpowiada mu bezwzględny obowiązek pracodawcy udzielenia urlopu na żądanie pracownika.
W powyższej kwestii wypowiedział się Sąd Najwyższy, który w uzasadnieniu wyroku z 28 października 2009 r. (sygn. II PK 123/09) wskazał, iż "Obowiązek udzielenia urlopu »na żądanie« nie jest bezwzględny, a pracodawca może odmówić żądaniu pracownika ze względu na szczególne okoliczności, które powodują, że jego zasługujący na ochronę wyjątkowy interes wymaga obecności pracownika w pracy".
W uzasadnieniu tego samego orzeczenia Sąd Najwyższy stwierdził również, iż do udzielania urlopu na żądanie mają zastosowanie ogólne reguły prawa pracy, w tym ta z art. 163 § 1 Kodeksu pracy, zgodnie z którą wniosek urlopowy pracownika jest brany przez pracodawcę pod uwagę, ale nie jest dla niego wiążący. Pracodawca powinien go uwzględnić, jeżeli zwolnienie urlopowe we wnioskowanym czasie nie koliduje z koniecznością zapewnienia normalnego toku pracy. Oznacza to, iż realizacja prawa pracownika do wypoczynku realizowanego na podstawie urlopu na żądanie korygowana jest potrzebami pracodawcy.
Osoba, której składamy wniosek o udzielnie urlopu na żądanie
Z powyższego wynika obowiązek zwrócenia się pracownika z wnioskiem do pracodawcy (tj. do osoby, która jest u danego pracodawcy umocowana do udzielenia urlopu lub do bezpośredniego przełożonego) o udzielenie urlopu na żądanie. Oznacza to, iż do skorzystania z urlopu na żądanie niewystarczające jest poinformowanie w jakikolwiek sposób o swojej nieobecności pracodawcę. Konieczne jest zwrócenie się z wnioskiem o udzielenie tegoż urlopu do osób posiadających w tym zakresie stosowane umocowanie od pracodawcy.
Rozpoczęcie urlopu na żądanie przed udzieleniem zgody przez pracodawcę (tj. przełożonego lub inną osobę posiadającą stosowne umocowanie) może być uznane za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy, będącą ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy, a tym samym, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 16 września 2008 r. (sygn. II PK 26/08), uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
W określonych przypadkach żądanie pracownika może być traktowane jako nadużycie prawa i nie korzysta z ochrony zagwarantowanej w art. 8 Kodeksu pracy. Przykładowo, zgłoszenie przez grupę pracowników żądania udzielenia urlopu wypoczynkowego w tym samym terminie w celu sparaliżowania zakładu pracy i osiągnięcia celu podobnego do strajku nie powinno korzystać z ochrony prawnej. W takich sytuacjach wniosek pracownika nie będzie traktowany jako korzystanie z uprawnienia, a pracodawca będzie mógł skutecznie odmówić udzielenia zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy.
Moment złożenia wniosku o udzielnie urlopu na żądanie
Wątpliwości może budzić również to, kiedy pracownik powinien złożyć wniosek o udzielenie urlopu na żądanie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami powinno to nastąpić najpóźniej w dniu, w którym pracownik rozpoczyna korzystanie z urlopu na żądanie. Powyższe nie oznacza jednak, iż pracownik może takiego zgłoszenia dokonać w ciągu całego dnia.
Otóż Sąd Najwyższy w wyroku z 15 listopada 2006 r. (sygn. I PK 128/06) przyjął, iż wniosek o udzielenie urlopu na żądanie powinien być zgłoszony do chwili przewidywanego rozpoczęcia pracy przez pracownika, według obowiązującego go rozkładu czasu pracy. Ponadto, Sąd Najwyższy w wyroku z 7 lutego 2008 r. (sygn. II PK 162/07) za naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego, w postaci konieczności przestrzegania ustalonego u pracodawcy czasu pracy, uznał zachowanie pracownika polegające na opuszczeniu miejsca pracy po kilku godzinach jej świadczenia w tym dniu, nawet po wystosowaniu żądania urlopu.
Poza powyższym na pracowniku ciąży obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy nałożony art. 100 Kodeksu pracy. Dlatego, w miarę możliwości, pracownik powinien przedstawić z wyprzedzeniem wniosek o udzielenie urlopu na żądanie.
Ten artykuł może być już nie bardzo aktualny, ale czytałem ostatnio podobny, bodaj na stronie rady pracowników. Tam wszystko jest dokładnie wyjaśnione, sam miałem niedawno taką sytuację, że chciałem wziąć urlop na żądanie a pracodawca mi odmówił.
Tak to intencje ustawodawcy- "... pracodawca zobowiązany jest udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż cztery dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Żądanie udzielenia urlopu pracownik zgłasza najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu... " zostały spacyfikowane przez SN - "... Obowiązek udzielenia urlopu »na żądanie« nie jest bezwzględny, a pracodawca może odmówić żądaniu pracownika ze względu na szczególne okoliczności... ". Idąc tropem tego rozumowania, to wszystko można uznać za "szczególną okoliczność" dla pracodawcy. A gdzie respekt dla " szczególnych okoliczności" ze strony pracownika? T otylko 4 dni, więc po co robić zamieszanie z ich udzieleniem. Jak napisałem na wstępie, nie takie były intencje ...
_________________ W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Wiadomo, że od 5 lat w Polsce są neoliberalne sądy. Wobec tego należy spodziewać się dalszego pogorszenia sytuacji pracownika. Platforma Obywatelska reprezentująca oligarchów oraz PSL reprezentujący obszarników usilnie starają się przywrócić czasy XIX wiecznego wyzysku i posłuszeństwo chłopa pańszczyźnianego. Dokładnie odwrotnie to do czego zmierza na wyższym poziomie cywilizacyjnym Zachodnia Europa.
Na moje pyttanie nt urlopu na żadanie- czy mogę wezwać pracownika do świadczenia pracy, pomimo że deklaruje on, ze jest pod wpływem alkoholu- pracownice PIP powiedziały, że owszem mogę. Jednakze dopuszczenie go do pracy jest juz przestępstwem. Czyli musi przyjść, ale coz nim wtedy zrobić? Nic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum