Tylko że Prześluga ma chyba w duszy całą kolej i chyba nie zamierza już na nią wracać, gdyż ma własny biznes...
Gdyby miał kolej w duszy, to nie siedziałby na IC Forum i nie czytał również tego, co na tym forum o nim i nie o nim się pisze. Jego związki z PKP są nadal silne (nie poprzez Kasę Zapomogowo-Pożyczkową) i wcale mu się nie dziwię. Ja też nie mogę się odzwyczaić od Janika, Mamińskiego, Koguta, Tchórzewskiego, Wacha. Polubiłem też Celińskiego. Mile wspominam Jachimka i paru innych facetów.
Jakby nie było pan Jacek odniósł medialny sukces. Cała Polska o nim pisała. Stworzył sobie niezłą bazę do dalszej kariery. Taki drugi Janik - bez złych skojarzeń.
No Krycha, dałaś czadu! Podziwiam za odwagę, bo w końcu pracujesz w tym syfie, a Wach to przecież twój najwyższy przełożony.
Nie Wach tylko Celiński - prezes PKP PLK. Wach do Krychy nic nie ma.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Krycha, o ile dobrze pamiętam, rok temu IC Forum organizowało zlot, na którym pojawił się także JP. Chodzą słuchy, że ponoć bylaś zapraszana, bodajże jakaś delegacja z PR Forum miała się pojawić, czemu więc nie skorzystalaś? Z tego co wiem, każdy miał możliwość porozmawiania z prezesem, więc może już dawno udałoby Ci się rozszyfrować zagadkę JP
Kolejarz, myślisz, że nie mam nic innego do roboty? Rzucę dzieci, dom, pracę i stracę dwa dni na wyjazd do Warszawy, żeby spotkać się z Prześlugą i z dzieciakami, które zapatrzone są w niego jak w obrazek? Sorry, ale mam ciekawsze zajęcia.
Pirat - z całym szacunkiem... Nie dacie rady z tym cieniem
Nie sądzę, żeby to forum było narzędziem czarnego PR w rękach wrogów pana Jacka Prześlugi. Co do jego talentów kształtowania wizerunku - jestem pełen uznania. Wypromował przyjaciela ludu Henryka Stokłosę. Promował w zeszłym roku Marka Borowskiego w walce o prezydenturę Warszawy. Te dwa przykłady świadczą, że nie zawsze da się wypromować byle jaki produkt i wiele też zależy od warunków zewnętrznych. Tania kuszetka poległa jak kandydat na prezydenta. Ale nic to, pozostaje w świadomości osłuchane nazwisko promotora.
Kampania Borowskiego to zlecenie takie było. Dla prywatnej firmy marketingowej. Każdy (chyba) kandydat dostał ofertę. I każdy mógł skorzystać.
Kandydat jak kandydat, ale za to wykonanie jakie! Rozgłos uzyskany jaki! Byle kto nie zrobiłby tak wysmakowanej i tak zaczepistej akcji. A przecież w promocji o to chodzi. Też byłem pełen podziwu.
I pewnie jeszcze będę.
Pozdrawiam
RW
PS. Dodam - bo ważne! Byłem pełen podziwu jeszcze wtedy, kiedy NIE WIEDZIAŁEM kto to zrobił. Serio.
Jest pan w doskonałych stosunkach z Jackiem Prześlugą, panie Robercie. Posiada pan sporą wiedzę o jego działaniach, a może planach? Nasyci pan moją ciekawość i potwierdzi lub zaprzeczy stwierdzeniu, że rezygnacja z prezesowania w PKP Intercity wiązała się z kampanią wyborczą Marka Borowskiego na prezydenta Warszawy?
Pan Prześluga nie znosi rutyny, z drugiej strony jest w takim wieku, gdy każdy facet robi sobie bilans własnych dokonań. Wcale bym się nie zdziwił, że i on poświęcił prezesurę w IC dla kariery politycznej. Zawiódł się na Stokłosie. Może Marek Borowski spełniłby jego nadzieję, bo to człowiek uczciwy, nie łapownik i złodziej? A miał Borowski przecież niezłe notowania. Zaryzykował wiele i gdyby ten numer wyszedł, to dopiero byłby guru.
Jacek Prześluga odniósł niebywały sukces medialny. Doskonale wiedział, że w IC osiągnął wszystko. Wypracowany zysk - nie wiadomo na jak długo - stawiał go w roli męża opatrzności, człowieka sukcesu. Zdobył kapitał, którego nie można było zmarnować, należało go jak najszybciej spożytkować. Z drugiej strony coraz częściej napotykał na wewnętrzny opór betonu kolejowego, z którym nie chciał i nie potrafił dać sobie rady. Doskonale to rozumiem. Jest to ludzkie, ale nie róbmy z niego idola, bo to taki sam człowiek jak każdy inny. Może tylko bardziej inteligentny i z fantazją.
Alem się zasiedział... Cóż, sporo wysyłania było tam i ówdzie...
Jest pan w doskonałych stosunkach z Jackiem Prześlugą, panie Robercie. Posiada pan sporą wiedzę o jego działaniach, a może planach?
W doskonałych? E tam, nawet z moją Przyjaciółką Anią nie jestem w doskonałych. Nudno by w tej doskonałości było
A plany to są, oj są Sercu memu miłe jakby.
Panie Romualdzie. Ja Pana osobiście nie znam, ale Pana lubię. I lubię Pana czytać. Od CZYTANIA na IC Forum zaczęło się moje lubienie pana Prześlugi. To jedna z tajemnic jego sukcesu: NAWIĄZAŁ KONTAKT z klientami kolei i miłośnikami na SZEROKĄ skalę. NIKT tego wcześniej nie zrobił. I to w tak ujmujący oraz przejmujący (się) sposób. To mnie ujęło, by nie powiedzieć: zaszokowało.
Nasyci pan moją ciekawość i potwierdzi lub zaprzeczy stwierdzeniu, że rezygnacja z prezesowania w PKP Intercity wiązała się z kampanią wyborczą Marka Borowskiego na prezydenta Warszawy?
Ależ to pytanie nie do mnie. Według moich intuicyjnych rozważań - nie miało. Akurat sytuację w centrali IC tuż po DECYZJI samego JP o swoim odejściu znam z bardzo dobrego źródła. Mało osób mogłoby się domyśleć z jakiego - i dobrze. Niech tak zostanie. Dlatego... nie, nie pasuje mi ta naciągana interpretacyjna układanka (dobra do naciągnięcia jak każda inna). Borowski tak czy siak szans nie miał. Powiem Panu tak - w dużym skrócie - to była kwestia HONORU. Zostać niewolnikiem systemu, czy Panem swego samostanowienia: Niepokonanym (Perfect). Pan zapewne wie, co to takiego ten honor?
Ale jak mówię: to pytania nie do mnie, a do tego, którego gówniarze nie z IC Forum (ale tym razem czytający lub piszący na tym forum) utwierdzili w przekonaniu, że warto to forum opuścić.
Pozdrawiam
Robert Wyszyński
PS. Pan wyszuka, kiedy mniej więcej wtedy przyjęto do zarządu nowego członka zarządu - Pan będzie miał cząsteczkę odpowiedzi na swoje pytanie. Pan się popyta co z czasem (kilka miesięcy później) na zarządzie dziać się zaczęło.
A... se dodam jeszcze. Może kolejna cząstka odpowiedzi nadjedzie już w lipcu. A może jak przyjdzie czas...
22.02.2007 roku Krycha zainicjowała ten temat. Krótko potem przy okazji kłótni w innym temacie Jacek Prześluga zrezygnował z dyskusji na tym forum prosząc o likwidację jego konta i wszystkich postów. 10.09.2008 roku Polski Fundusz Kapitałowy został wykreślony z rejestru przedsiębiorców. Jacek Prześluga uaktywnił się na forum "Rynku Kolejowego". Uprzedzając ewentualne porównania moich dociekań do fantastyki Lema, jako że nie cierpię na zaniki pamięci, postanowiłem o tym wydarzeniu wszystkich poinformować. W ten sposób znów wracam do spółki PKP Energetyka.
Największa od lat kontrola NIK wkracza do firm
Sobota, 10 stycznia (08:13)
Największą w ostatnich latach kontrolę spółek z udziałem Skarbu Państwa rozpoczęli kontrolerzy NIK - informuje "Rzeczpospolita".
Pod lupą inspektorów znalazły się takie giganty jak Bumar, LOT, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, Nafta polska, Kompania Węglowa.
- Kontrola dotyczy sprawowania nadzoru właścicielskiego w spółkach z większościowym udziałem Skarbu Państwa. Obejmuje 30 z nich i dwa ministerstwa: Skarbu państwa oraz Gospodarki - potwierdza "Rz" Błażej Torański, rzecznik NIK. Celem kontroli jest sprawdzenie, czy członkowie zarządów i rad nadzorczych są wybierani zgodnie z procedurami i czy podejmowane przez zarządy i rady decyzje chronią interesy skarbu państwa.
- Chodzi o to, czy do spółek trafiają znajomi królikaczy osoby rzeczywiście spełniające wymagane kryteria - podkreślił Torański.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum