Witam.
Chciałbym przybliżyć jeszcze bardziej temat związany z sytuacją w jakiej znalazło się Towarzystwo Ochrony Zabytków i Organizacji Skansenów Pyskowice.
Szukam poparcia wśród ludzi, którym nie jest obojętny los zabytkowego taboru kolejowego liczącego ok 60 szt. Tabor ten znajduje się w Pyskowicach. Został uratowany dzięki wielkiemu zaangażowaniu pasjonatów kolei z całej Polski oraz z Anglii.
Tabor ten wielokrotnie został ratowany przed palnikiem tylko po to, aby ocalić zabytki kolejnictwa, które PKP traktuje jako złom.
Smutne jest to, że PKP S.A. nie dba o swoją historię i zabytki...
Zatem każdy głos poparcia i pisma z poparciem działalności dla TOZK, wystosowane do PKP Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach będzie "cegiełką" w ratowaniu zabytków kolejnictwa.
Za każdą okazaną pomoc będę wdzięczny.
Pozdrawiam.
Krzysztof21, Zawsze jesteś u nas mile widziany. Ja wraz z kolegami z Opola wykonaliśmy parę telefonów do Zakładu Nieruchomości PKP, zobaczymy w najbliszszym czasie jak to się wszystko ułoży.
Pasjonat, Witam kolegę na forum i cieszę się ze kolejnemu miłośnikowi kolei los naszego skansenu nie jest obojętny.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Sprawa skansenu w Pyskowicach jest ciągle żywa. Jako Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska wysłaliśmy pismo do Marszałka Województwa Śląskiego. Otrzymaliśmy odpowiedź Wicemarszałka, który zapewnia, że Zarząd Województwa ponownie rozpatrzy możliwość przejęcia obiektów. Podobne pismo dostało TOZKiOS.
Zachęcam wszystkich, którym los skansenu nie jest obojętny do pisania pism z wyrazami poparcia dla Towarzystwa Ochrony Zabytków Kolejnictwa i Organizacji Skansenów do Marszłka Województwa Śląskiego:
Sz. P. Bogusław Śmigielski
Marszałek Województwa Śląskiego
ul. Ligonia 46
40-037 Katowice
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-01-2010, 13:03
Tym razem PKP dobiera się Muzeum kolejnictwa w Częstochowie.
Muzeum kolejnictwa w Częstochowie przestanie istnieć?
PKP grożą wyrzuceniem z dworca Częstochowa Stradom Muzeum Historii Kolei, które jest wpisane do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego.
Muzeum zorganizowali kolejarze - pasjonaci. PKP żądają od Towarzystwa Przyjaciół Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej płacenia czynszu albo fora ze dwora. Muzeum istnieje od 2001 r. i dotychczas nikt nie miał do niego zastrzeżeń
- Nie mamy pieniędzy. Nie bierzemy opłat za wstęp. Dyżurujemy tam i pracujemy za darmo - mówi Fryderyk Kątny z Towarzystwa Przyjaciół Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. - Nie wiemy nawet, ile mielibyśmy płacić, bo nam tego nikt nie powiedział - dodaje.
Towarzystwo otrzymało od Zakładu Nieruchomości PKP pismo z informacją, że spółka jest zobowiązana do optymalnego gospodarowania majątkiem, więc na swoich pomieszczeniach musi zarabiać.
Częstochowscy miłośnicy kolei zastanawiają się, czy dla PKP takie muzeum to kiepska promocja i zły interes. Boją się, że ich eksponaty przejmą kolekcjonerzy, a placówka przestanie istnieć.
- Proszę zrozumieć, nas rozliczają z wyników finansowych - mówi Jolanta Michalska, zastępca dyrektora ZN PKP SA w Katowicach. - Jako spółce prawa handlowego nie wolno nam wynajmować za darmo pomieszczeń na dworcach.
Ile miałby wynosić czynsz za muzeum, dyrektor Michalska nie chce powiedzieć, zasłania się tajemnicą handlową. Nie ujawnia też jakie są koszty utrzymania tych pomieszczeń. Poza tym kolej czeka na opinię wojewódzkiego nadzoru budowlanego, czy adaptacja pomieszczeń na muzeum jest właściwa.
To zaskakujące, bo muzeum na Stradomiu powstało w 2001 roku i do tej pory nikt nie miał zastrzeżeń do placówki, ani nie żądał pieniędzy za lokal.
- Nie potrafię tego zrozumieć - mówi Henryk Dąbrowski, jeden z założycieli TPKWW, emerytowany kolejarz. - Przecież to zamach na kulturę. Nasze eksponaty to zabytki kultury technicznej. I na Stradomiu, i w Herbach (działa tam podobna placówka, choć dworzec jest nieczynny) z historią kolei zapoznaje się młodzież.
Dąbrowski jest "kustoszem" muzeum w Herbach. Podobnie jak jego koledzy w Częstochowie działa społecznie, ale na utrzymanie jego placówki łoży Zakład Linii Kolejowych PLK w Tarnowskich Górach. Daje 108 złotych miesięcznie do kasy Zakładu Nieruchomości PKP w Katowicach.
Muzeum na Stradomiu jest jednym z trzech w Częstochowie wpisanych do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, obok Muzeum Zapałek i Muzeum Kopalni Rud w parku Staszica, pod Jasną Górą.
Wyróżnienie dla Pociągu Papieskiego PDF Drukuj E-mail
Środa, 04 Luty 2009 10:52
Szanowni Państwo,
pocpapcert1
Z wielką dumą i przyjemnością oddajemy w Państwa ręce Pociąg Papieski. Załoga NEWAG S.A. czuje się zaszczycona, że mogła pracować przy budowie tego wyjątkowego składu. Mamy nadzieję, że ukończony pociąg, który możecie Państwo dziś nie tylko oglądać, jest odzwierciedleniem naszego zaangażowania w projekt Pociągu Papieskiego.
Najwyższy komfort zapewni Państwu ponad 150 wygodnych foteli oraz przestronne, klimatyzowane i wyciszone wnętrze. Z myślą o niepełnosprawnych przygotowaliśmy specjalne windy oraz przedział i toaletę dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Nowoczesny sprzęt multimedialny pozwala emitować materiały filmowe prezentujące nauczanie i postać Jana Pawła II. Ponadto kamery przekazują obraz zewnętrznego otoczenia, np. z perspektywy maszynisty. Opływowa bryła pociągu oraz nowoczesne wnętrze zostały zaaranżowane w kolorach papieskiej bieli i złota.
Liczymy, że podróż tym niezwykłym pociągiem pobłogosławionym i poświęconym przez Papieża Benedykta XVI, dostarczy Państwu niezapomnianych wrażeń i bezpiecznie zawiezie do miejsc szczególnie bliskich Papieżowi Polakowi.
Kierownictwo i Załoga Newag S.A. Nowy Sącz
Tak było, a miało być jeszcze lepiej. Miał być pomnik w Krakowskich Łagiewnikach upamiętniający fakt poświęcenia przez Benedykta XVI pociągu papieskiego, którego model prezes Wach wręczył Papieżowi.
Minęło kilka lat Papierz jest, prezes jest, nie ma pociągu papieskiego.
Obecnie pociąg papieski wydalony z PKP S.A. wraz z Przewozami Regionalnymi wozi pasażerów na trasie Wieliczka-Oświęcim.
Panie prezesie czy to błogosławieństwo panu się nie śni po nocach.
Projekt "Pociąg Papieski" kosztował PKP kilkaset milionów złotych.
Były nagrody, były odznaczenia, a pozostała żenada.
Myślę ,że panu prezesowi to również nie zaszkodzi, po prostu pan jest nie zatapialny.
Chabówka też bardzo słabo przedzie. brak pociągow retro, brak wspomagania ze strony Cargo i brak dofinansowań dobija jedną z najciekawszych atrakcji Małopolski. A pomyśleć świetna lokalizacja, tabor, ludzie. Niestety wąłdze UM maja to w D
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Skansen taboru kolejowego w Zduńskiej Woli przeszedł w ręce miasta. W ten sposób uregulowano zaległości podatkowe PKP S.A.
Gmina Miasto Zduńska Wola otrzymała prawo wieczystego użytkowania gruntów i urządzeń kolejowych należących do skansenu, a także prawo własności eksponatów. PKP S. A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Łodzi przekazał miastu grunty o wartości ponad 604 tysięcy złotych i eksponaty o łącznej wartości ponad 354 tysięcy złotych.
W skład ruchomości wchodzą: pięć parowozów (m.in. serii Ty 42-9, Ty 45-39, Ty 43-1), trzy lokomotywy spalinowe (SM 41-175, SM 30-39, SM 03-41)i jedna elektryczna (ET 21-01), trzy wagony (spalinowy, bagażowy i towarowy), a także różnego typu urządzenia i maszyny (m.in. lokomobila, kolejka na Gubałówkę, stoker, agregat prądotwórczy, sprężarka powietrzna i makieta kolejki). Miasto zobowiązało się zachować dotychczasową funkcję skansenu.
Władze Zduńskiej Woli przewidują przeprowadzenie remontów eksponatów. W tym celu w listopadzie ubiegłego roku złożono wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o pieniądze na renowację 3 lokomotyw. Dodatkowo w „Wieloletnim Programie inwestycyjnym” radni zarezerwowali ponad 1,6 mln zł na remont skansenu. Władze miasta zastanawiają się nad włączeniem skansenu w strukturę Muzeum Historii Miasta.
Nie zapadły jednak jeszcze żadne wiążące decyzje w tej sprawie. -Skansen ma szansę stać się jedną z największych atrakcji Karsznic i Zduńskiej Woli. - mówi wiceprezydent Zduńskiej Woli Hanna Iwaniuk.
Początki muzeum sięgają 1989 roku, kiedy to rozpoczęto starania o uzyskanie zgody na otwarcie tej placówki. Cztery kolejne lata zajęły prace remontowe budynku olejarni, który stał się „Izbą Pamięci”, przygotowanie torowiska pod zabytkowy sprzęt kolejowy i renowacja muzealnego sprzętu. 11 października 1993 roku z okazji 60-lecia istnienia Zakładu Taboru w Karsznicach nastąpiło uroczyste otwarcie skansenu. Rocznie muzeum odwiedza około 1000-1200 turystów.
Autor: Monika Gajewska-Okonek
Źródło: Kolejowa Oficyna Wydawnicza
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
gajdzik, Wielkie dzięki za kolejny głos poparcia dla ratowania naszego skansenu.
Krzysztof21, Widze że Nieruchomości nie odpuszczają i dobierają się do kolejnego muzeum kolejowego, nie wiem co jest mają jakiś nakaz z góry żeby wszystkie skanseny i muzea polikwidować czy co? Czy może chodzi o likwidacje konkurencji żeby na ich gruzach stworzyć coś innego tylko PKPowskiego?
Wojtek, Dobrze że chodziaż jeden mini skansenik został uratowany i mam nadzieje że powoli nowy właściciel będzie przywracał do ruchu te eksponaty
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-01-2010, 01:55
Artur, w dyskusji na forum "RK" zwróciłem uwagę na te problemy Panu Prześludze.
Krzysztof Kuś: postaram się tym zająć, podobnie jak sprawą Muzeum Kolejnictwa z Tczewa i czegoś, czego nie rozumiem sam, a co jest zjawiskiem wyjątkowym - mówię o miłości do parowozów. Doprawdy, ręce same składają się do oklasków, kiedy widzi się lokalne inicjatywy ludzi, którzy wkładają w takie muzea własną pasję, czas, pieniądze. Przecież to jest najprostsza, tania i niezwykle efektywna forma promocji kolei w Polsce - dlaczego z tego rezygnować? Rzecz jasna, nad całością działań zawsze ciążą koszty, ale czasem mi się wydaje, że one są tylko wygodnym pretekstem do niedasizmu. Warto się przyjrzeć takim inicjatywom, może da się je uratować, a może trzeba je usystematyzować pod jednym wspólnym szyldem i zacząć promować jako jedną wspólną inicjatywę? Pokombinuję.
Tak samo trzeba się pilnie zająć Chabówką, ponieważ jest coraz gorzej. Lokalne władze nie inwestują w taką atrakcję, Cargo nie ma funduszy, a małopolski UM nie chce łożyć. przez takie działanie nie dość, że brakuje pieniędzy na przewozy retro, tak popularne w lecie, to obecnie na remonty. Nie można dopuścić, aby po raz drugi po Krzeszowicach niszczyć coś co może przynosić zysk. Atutem jest położenie Chabówki. Blisko uzdrowiska Rabka , czy Zakopanego. Plusem jest też lokalizacja przy pięknehj trasie retro.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Skanseny kolejowe jako "dziedzictwo narodowe" powinny być finansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie mogą być one pozycją w kosztach jakiejkolwiek spółki prawa handlowego. Mogą być odpisem podatkowym, pod warunkiem, że ma się zysk i podatki się płaci.
Ps.
Ale się porobiło, ten post przez pomyłkę umieściłem w temacie o KDP. Może moderato go tam skasuje?
Za jednym zamachem PKP chce się pozbyć zabytku i skansenu.
Sześćdziesiąt lokomotyw, w tym wiele unikatowych stoi na torach w skansenie w Pyskowicach prowadzonym od 11 lat przez zapaleńców z Towarzystwa Ochrony Zabytków Kolejnictwa i Organizacji Skansenów. Obok niszczeje zabytkowa, zawalona w 2006 r. pod naporem śniegu tzw. wachlarzowa parowozownia.
Właściciel - Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP - najchętniej pozbyłby się hobbystów. Zażądał od nich 5 tys. miesięcznie za dzierżawę. Zabytku, który zdaniem śląskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków PKP powinny odrestaurować, też nie chce. Do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego PKP wystąpiło więc o skreślenie hali z rejestru zabytków. Tymczasem Agnieszka Woźniakowska ze Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego podkreśla, że wartość eksponatów kwalifikuje cały skansen do wpisu na szlak zabytków województwa śląskiego.
- Zainteresowania skansenem nie wykazują samorządowcy. Przepisy nie pozwalają, by PKP oddało grunt stowarzyszeniu. Mogłyby go jednak przekazać jakiemukolwiek samorządowi, a ten następnie mógłby nieodpłatnie przekazać go nam - mówi Krzysztof Jakubina, prezes Towarzystwa.
Zgody na wykreślenie hali wachlarzowej z rejestru zabytków nie dał Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.
- Hala nadaje się do reanimacji. Ekspertyzy wskazują, że ma stabilne ściany. To miejsce ma potencjał, a skupieni wokół skansenu ludzie są gwarantem, że cały obiekt znalazły dobrego gospodarza - mówi Adam Szewczyk z WUOZ.
Śląski wojewódzki konserwator zabytków kazał właścicielowi rozebrać zawalone elementy hali i doraźnie naprawić stalowe słupy. PKP do dziś tego nie zrobiły. Jolanta Michalska, rzecznik Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP tłumaczy, że firmie dopiero pod koniec listopada udało się wyłonić wykonawcę ekspertyzy prac rozbiórkowo-odtworzeniowych.
- Obiekt i tak nie mógłby służyć swym celom, ponieważ nie ma do niego drogi dojazdowej. Podobnie jest ze skansenem. Aby obejrzeć eksponaty trzeba do nich dojść przez tory działającej linii kolejowej - dodaje Jolanta Michalska.
W ubiegłym roku minister skreślił z rejestru zabytków 10 obiektów, natomiast w 40 przypadkach odmówił.
Pani Jolanta Michalska z PKP Nieruchomości ewidentnie skłamała udzielając wypowiedzi. Obecnie do skansenu nie ma drogi dojazdowej dla samochodów. Jednak oficjalna droga dojścia dla pieszych istnieje i nie przechodzi przez żadną czynną linię kolejową. Są to normalne schody i chodnik przeznaczone dla ludzi. Wcześniej były wykorzystane jako droga dojścia do pracy. W czym problem, aby po schodach i chodniku wchodzili zwiedzający?
Wkrótce napiszemy do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami pismo z pytaniem dlaczego wprowadzają ludzi w błąd. Dlaczego przedstawiciel PKP Nieruchomości nie wspomiał o istnieniu drogi dojścia, która nie prowadzi przez tory? Sprawę bardzo łatwo udowodnić, bo schody istnieją. Wkrótce zrobimy i zamieścimy zdjęcie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum