Czy stać na to zwiącholi?
Zapytaj Federację Maszynistów. Dlaczego nie podpisali się pod ZUZP w 2010 roku, przez co pracownicy stracili. Teraz negocjowali, parafowali i co? i nie podpisali.
Wiem, lepiej siedzieć i wrzucać wszystkich do jednego wora i pytać ile za to dostali, co im obiecano.
Nie odniosłem się do twoich wątpliwości bo jestem kierpociem a nie maszynistą. Nie mi pisać o pracy innych.
Porównaj pierwotną wersję zaproponowanego ZUZP a podpisanego a znajdziesz to o czym piszesz czyli kompromis. Oczywiście że można stosować Regulaminy bezterminowo, tylko czy są korzystniejsze od wynegocjowanego ZUZP? tylko w jednym zakładzie, Południowym jest korzystniejszy. Porównaj i wtedy skomentuj. Ja zadałem sobie ten trud i dlatego pomimo wątpliwości podpisałem się pod tym ZUZPem wczoraj. Nie zaryzykuję że np. związek który liczy 15 osób nie podpisze wspólnego stanowiska z innymi. Wtedy stracą pracownicy których mam zaszczyt reprezentować a jego będzie można w d... pocałować.
"Myślenie" gumisa, przepraszam myślących!
Jest ich 16-tu, 15-tu tego chce, 1-en, (słownie jeden, ma to w d...e) i wg gumisa, ten jeden ma rację!
gumis - cokolwiek pijesz, NIE PIJ WIĘCEJ.
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Oporniku - co ma za znaczenie ilu ich jest? Ważne co mówią i jakie mają argumenty! A czy "negocjatorzy" zz - szczególnie tych moich ulubionych - konsultowali swoje stanowisko z tysiącami swoich członków? Czy członkowie tych "ogromnych" związków zdają sobie sprawę z tego co oni "negocjują" i jakie będą skutki takich a nie innych zapisów? Skoro nie konsultowali to mam rozumieć, że to kompromisowy ZUZP ale autorski i nie wiem jak tu brać pod uwagę inne zdania niż tych co spotykali się na herbatce ze stroną pracodawcy. Ilość więc nie przechodzi w jakość a poparcie tysięcy nie przekłada się na siłę a już na pewno nie na siłę argumentów.
Nawet Daniel ma wątpliwości - - ciekawe czy inni też mogą je mieć i jak mogą je artykułować? Mogą nie podpisać? Mogą.
Na całe szczęście piję za swoje a nie za składkowe - mogę więc pić co chcę i z kim chcę. Mam kłopot z głowy jak ktoś po zebraniu lub krajówce zobaczy mnie w pociągu nawalonego.
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Oczywiście że mam wątpliwości. Zawsze się takie pojawiają gdyż wiem że wszystkich się nie zadowoli.
Nie mam za to watpliwości że jak nie podpiszemy tego ZUZP-u to kolejny ZUZP czy regulamin wynagradzania będzie gorszy. Już się tak stało. Jesteśmy jedną z niewielu firm w której była wola Zarządu Spółki na podpisanie ZUZP-u. Jakie są priorytety liberałów wszyscy wiemy. Ograniczyć przywileje pracownicze, zmniejszyć koszty pracy itd. Nie patrzy się na specyfikę pracy. Po wypadkach kolejowych pojawiają się na miejscu katastofy i udają zainteresowanie. Czy gdyby nie tak przez Ciebie znienawidzone zz to twoja grupa zawodowa miałaby zmniejszoną normę czasu pracy? czy miałbyś miesięczny okres rozliczeniowy? czy nie byłoby jak u prywaciarzy? Trochę uczciwości. Powtarzanie wkółko jak to związkowcy układają się pijąc herbatkę i nie tylko z prezesami jest nieuczciwością. Nie wiem czy tak właśnie robiłeś będąc zwiącholem ale niewielu tak robi. Zawsze znajdą się czarne owce i należy to eliminować.
Powtórzę jeszcze raz, lepszy taki ZUZP niż nic. Może masz inne zdanie i masz do tego prawo. Żyjemy w wolnym kraju. Mam nadzieję że oprócz pisania na tym forum próbujesz także zmieniać rzeczywistość wokół siebie i w swoim środowisku pracowniczym. Nie trzeba być zwiącholem żeby to robić.
Lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu.
Ten układ nie jest korzystny ani za bardzo dla pracodawcy, ani dla pracownika, czyli mamy tzw. kompromis
Danielu, jeżeli będzie taka wola liberałów, to i tak wypowie się ten układ.
Może i wypowiedzą, ale zajmie to trochę czasu. Przynajmniej pół roku. A regulamin wynagradzania nie będzie obowiązywał po miesiącu.To taka mała różnica.
Oczywiście że mam wątpliwości. Zawsze się takie pojawiają gdyż wiem że wszystkich się nie zadowoli.
Dlatego proces wypracowywania ZUZP nazywa się negocjacjami, a negocjacje to ustępstwa wszystkich uczestników i niezadowolenie części pracowników jest nieuniknione.
Cytat:
Nie mam za to watpliwości że jak nie podpiszemy tego ZUZP-u to kolejny ZUZP czy regulamin wynagradzania będzie gorszy. Już się tak stało. Jesteśmy jedną z niewielu firm w której była wola Zarządu Spółki na podpisanie ZUZP-u. Jakie są priorytety liberałów wszyscy wiemy. Ograniczyć przywileje pracownicze, zmniejszyć koszty pracy itd. Nie patrzy się na specyfikę pracy.
Patrzy się na specyfikę pracy, tylko należy to robić obiektywnie, a nie w myśl zasady "Ja najważniejszy- reszta to bydło". Niestety takie stanowisko reprezentują głównie tzw. działacze ZZ.
Kolej to organizm, który może sprawnie funkcjonować wyłącznie jako system naczyń połączonych (niekoniecznie jako jedno przedsiębiorstwo).
Cytat:
Po wypadkach kolejowych pojawiają się na miejscu katastofy i udają zainteresowanie.
Jak się nie ma pojęcia czym się zarządza to chociaż trzeba dać się opatrzeć gawiedzi przed telewizorami.
Cytat:
Czy gdyby nie tak przez Ciebie znienawidzone zz to twoja grupa zawodowa miałaby zmniejszoną normę czasu pracy? czy miałbyś miesięczny okres rozliczeniowy? czy nie byłoby jak u prywaciarzy? Trochę uczciwości.
Akurat ze zmniejszeniem miesięcznej normy godzin dla wspomnianej grupy zawodowej to wielka ściema, skoro sami zainteresowani dorabiają u prywaciarzy- "wyrabiając tam czasami drugie tyle godzin (pomimo, że są jedną z najlepiej wynagradzanych grup zawodowych na kolei). A ponoć argumentacja zmniejszająca normy coś mówiła o konieczności wypoczynku i regeneracji mającej zwiększyć bezpieczeństwo
Cytat:
Powtarzanie wkółko jak to związkowcy układają się pijąc herbatkę i nie tylko z prezesami jest nieuczciwością. Nie wiem czy tak właśnie robiłeś będąc zwiącholem ale niewielu tak robi. Zawsze znajdą się czarne owce i należy to eliminować.
Zejdź na ziemię, czyli na tzw doły szeregowych członków i zobacz, że to nie czarne owce tylko STADA CZARNYCH OWIEC.
Cytat:
Powtórzę jeszcze raz, lepszy taki ZUZP niż nic. Może masz inne zdanie i masz do tego prawo. Żyjemy w wolnym kraju. Mam nadzieję że oprócz pisania na tym forum próbujesz także zmieniać rzeczywistość wokół siebie i w swoim środowisku pracowniczym. Nie trzeba być zwiącholem żeby to robić.
Niestety niejeden już poległ walcząc z wiatrakami.
Jest tylko jedna metoda- wykonywać swoją pracę najlepiej jak się potrafi, to i od pasażera się czasami usłyszy dobre słowo, a to lepiej działa niż wypięcie piersi w szeregu wystawionych przez ZZ w Sali Kongresowej na dzień kolejarza (przejrzyj listy z ostatnich kilku lat i spróbuj odnaleźć tam odznaczonych bez związkowego nadania).
_________________ KIBLE NASZĄ PRZYSZŁOŚCIĄ!
TAK JESZCZE Z 50 LAT.P
"wyrabiając tam czasami drugie tyle godzin (pomimo, że są jedną z najlepiej wynagradzanych grup zawodowych na kolei)
Zapisy umożliwiają wypoczynek a to że nie są przestrzegane przez część pracowników to inna sprawa. Jest już projekt który ograniczy możliwość pracy u różnych pracodawców. Mam nadzieję że projekt stanie się prawem. Podróżni i ja też chcemy bezpiecznie dojechać do pracy i domu.
Co do odznaczeń nie będę komentował bo masz rację, niestety.
Nic się nie zmieniło. Kolejne wpisy to dyskusja o podpisanym układzie, o tym czy jest lepszy, czy gorszy, o tym że jeden nie podpisał
i pisze Gumis:
że Malbork, że będą chlać itd.
Gumis jesteś żałosny i już nudny, wszyscy wiemy kogo "bardzo lubisz" . Zmień płytę.
Budyń - proszę nie wprowadzać w błąd - ZUZP IC nie jest podpisany.
Chętnie poznam nazwisko tego "działacza" nazwijmy to delikatnie z Solidarności - który zapisał w protokole o podwyżkach dopisek, że żądają aby podwyżkami objąć tylko członków związków! Podobno z Katowic.
Jak się dowiem kto był taki zdolny to wymienię tego nadludzia z nazwiska i imienia.
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Jak najbardziej jestem ZA.
Mało - podwyżki, wszystko to co załatwią, wynegocjują, uzgodnią związki zawodowe, TYLKO I WYŁĄCZNIE, dla członków związków zawodowych, i to TYLKO TYCH, które w danej sprawie są stroną , a nie chcą tylko przyłożyć pieczątkę.
Paniał?
W jednym niestety masz rację. Rycerstwo nie podpisało ZUZP, więc niestety masz rację. Nie ma ZUZP.
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Niech tak zrobią a będę już następnego dnia miał złożony pozew i czy ci się to podoba czy nie ale wygram w każdym wypadku - bez łachy. I więcej - wygram większą kwotę niż ci którzy pokornie będą czekać na swoje. Więc do dzieła.
Jak podpiszą to dam znać.
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum