Z drugiej strony, skoro jest rezerwacja w IC, to naprawdę taki problem podjechać do kasy dzień wcześniej ?
To jest czyste lenistwo. Na 30 osób, może 6-7 udaję się przekonać że warto pojechać do kasy 2-3 dni wcześniej. Ja kupuje bilet przynajmniej dzień wcześniej. Potem jest narzekanie, ale prawda jest
taka że ludzie /oczywiście beton też robi swoje !! / sami sobie kładą kłody pod nogi idąc do kasy 10 minut przed pociągiem, albo jadąc na pociąg na styk, a potem dzwonią na informację z pytaniem o peron.
Bo nie ma czasu nawet po bilet biegnąć z samochodu/taksówki. A potem pociągi uciekają, mylą połączenia
itp itd. A winne jest "PKP".
-Bilet można zakupić w kasie przed odjazdem
-w przedsprzedaży -3 miesiące przed planowaną podróżą
-przez internet
-za pomocą telefonu komórkowego ( przynajmniej w KW i KM)
-w automacie biletowym
- u konduktora
Ale najlepiej przyjść 15 min przed odjazdem pociągu zrobić wielkie oczy , że kolejki a później narzekać na konduktora jaki to on jest be be
Marshall, owszem, ale w przypadku KD (a mówimy o Wrocławiu) bilet można kupić TYLKO w kasie na dworcu lub z dopłatą u konduktora. Tymczasem kasy biletowe KD na Dworcu Głównym czynne są do godz. 20.00, zaś kasy PR do godz. 22.00. Potem do rana jest już czynna tylko kasa PKP IC mimo iż po godz. 22-ej odjeżdżają jeszcze pociągi KD i PR, np. do Zgorzelca. Jeśli z powodu długiej kolejki do kasy PKP IC nie zdążysz kupić biletu to konduktor KD i PR przywali ci dopłatę za wystawienie biletu w pociągu. Ciekawe co na takie antypasażerskie praktyki przewoźników regionalnych powie UTK czy UOKiK?
Swoją drogą, KD są najbardziej zacofanym przewoźnikiem kolejowym w Polsce jeśli chodzi o kanały dystrybucji biletów. Beton KD woli uganiać się za forumowymi nickami i przegrywać w sądzie zamiast ułatwić pasażerom życie i zrobić np. bilet w komórce. Krótko mówiąc, energia betonu KD idzie w gwizdek! Pięć lat funkcjonowania KD na rynku kolejowym, a technologicznie wyprzedziły ich już nawet KŚ i KW.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
To nie takie proste z tym honorowaniem biletów.
Na trasy gdzie masz tylko KD np. do Trzebnicy,owszem - honorują bilety PR, ale musiałby być taki bilet wystawiony np. z Brzegu. /W ten sposób nawet KM honorują PR-y/
Natomiast, moim zdaniem, nie ma możliwości wystawienia biletu PR na odcinek Wrocław Gł - Trzebnica,
ale z Wrocławia Brochowa już zapewne tak.
No, ale przecież KD honorują bilety wystawione na R, to w czym problem? Kupujemy bilet na "R" i tyle
Jaki to ma związek z moim poprzednim postem? Czytaj ze zrozumieniem, a potem broń KD. Myślałam, że problem opisałam jasno i konkretnie. Nie chodzi o to co KD honorują a czego nie, chodzi o to, że kasy KD i PR są zamykane przedwcześnie, a zakup biletu na pociąg R w jednej czynnej kasie PKP IC jest w pewnych porach bardzo utrudniony z powodu długiej kolejki. Problem potęguje fakt, że biletu na pociąg KD nie kupisz ani w biletomacie, ani w internecie, ani gdzie indziej. Tylko w kasie lub u konduktora z dopłatą! No ale jak dyrektorką ds. handlowych w KD zostaje marketingowiec z Tesco to czego oczekiwać więcej?
Beatrycze, nawet najlepszy marketingowiec nic w KD nie wskóra jeśli jego przełożonym będzie pekapistowski beton zbrojony drutem stalowym, którego priorytetem nie jest pasażer tylko wojna z internautami, notabene przegrana w sądzie prawomocnym orzeczeniem.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
"Kwadrans przed odjazdem pociągu stałam z nr. 255 w kolejce po bilet. Działały trzy kasy..."
Klaudia jechała pociągiem z Warszawy do Krakowa. Na dworzec przyszła 40 minut przed odjazdem, by kupić bilet. Działały trzy kasy. O 17.50 wiedziałam, że nie uda mi się kupić biletu w kasie - na ekranie był dopiero numerek 119 - opowiada portalowi Gazeta.pl.
Jak relacjonuje nam Klaudia, na dworcu było wiele osób, które znalazły się w podobnej jak ona sytuacji. Większość była zrezygnowana. - Ludzie chyba nie mieli już siły narzekać, tylko siedzieli przygnębieni. Było kilku obcokrajowców, którzy byli bardzo zszokowani całą sytuacją i narzekali na kolejki. Później widziałam, jak próbowali kupić bilety w automacie ZTM - opowiada.
Przez kolejkę Klaudia i wielu innych pasażerów zapłaciło za bilety drożej - u konduktora. - Nie miałam szans, żeby kupić bilet przed odjazdem pociągu w kasie. Musiałam przez to zapłacić 10 zł więcej za wypisanie biletu przez konduktora w pociągu. To samo musieli zrobić wszyscy w moim przedziale - opowiada.
opłatę dodatkową można obniżyć , wystarczy dogadać się wcześniej , dwie , trzy osoby jadące do tego samego miejsca i wtedy 10 zł na pół lub na 3 osoby , jedyny minus to trzeba już jechać w tym samym przedziale. Podróżni którzy wiedzą o co chodzi często stosują ten numer.
W piątki wieczorem na zielonogórskim dworcu jest jak w ulu, bo studenci jadą do domów. Szanse na kupienie biletu minimalne, a u konduktora drożej o 8 zł. Czyli zniżki są wirtualne.
Październikowy piątek wieczorem na dworcu PKP. Pociąg do Żagania odjeżdża za 40 minut. W kolejce do jedynej czynnej kasy stoi ok. 120 osób.
Na stację wjeżdża pociąg pełen studentów z Wrocławia. W Zielonej Górze przesiadają się do Żar i Żagania. Jak to w studenckim życiu, większość ma na bilet do domu wyliczone "co do grosza". Jeśli student nie kupi biletu w kasie, u konduktora zapłaci 8 zł drożej. Bo zasada PKP jest bezwzględna: jak była kasa czynna, dopłata w pociągu obowiązuje.
GW-no, czego się nie chwyci, to spieprzy.
A wystarczyło poczytać Regulamin Przewozu - wydany własnoręcznie przez PRdolców.
I korzystać z głupoty objawionej, póki nie poprawią.
Jak?
Ano:
Cytat:
§ 10. Zasady organizacji sprzedaży i warunki korzystania z biletów
6. W kasie biletowej można:
5) otrzymać poświadczenie m.in. o:
a) zgłoszeniu braku ważnego biletu na przejazd,
7. W pociągu u obsługi można:
1) zakupić wyłącznie na wyjazd w dniu nabycia:
a) bilety jednorazowe w relacji od stacji wsiadania do stacji wskazanej przez nabywcę,
- na przejazd w jedną stronę,
- na przejazd w dwie strony,
b) bilety na przewóz bagażu ręcznego, psa i roweru,
2) zakupić bilety na przejazdy wielokrotne z terminem ważności rozpoczynającym się w
dniu ich nabycia (np. turystyczne, odcinkowe, REGIOkarnet); bilety odcinkowe wydaje
się od stacji wsiadania do pociągu lub od dowolnej stacji na drodze przebiegu pociągu,
w którym dokonuje się odprawy - do stacji wskazanej przez podróżnego, o pobraniu
opłaty za wydanie biletu w pociągu decyduje stacja wsiadania podróżnego (czy jest na
niej czynna kasa biletowa),
Informacja o opłacie jest tylko w punkcie drugim. Stąd, widać, sami sobie ograniczyli jej pobór tylko i wyłącznie do bietów na przejazdy wielokrotne!!!.
Dalej:
Cytat:
21. W przypadku braku możliwości odprawy pasażerowi wydaje się poświadczenie o zgłoszeniu
braku ważnego biletu.
"Wydaje się" - bez łachy i proszenia się!!!
Nie ma czasu paniusia kasować?
Niech sobie przygotuje karteczki z poświadczeniem. Wydanie kilkudziesięciu takich to niecała minuta przed odjazdem. Wystawia kartonik przed okienko i 'proszę się częstować".
I dalej:
Cytat:
22. W pociągach PR, podróżny bez ważnego biletu, zobowiązany jest zgłosić się do obsługi
pociągu w celu nabycia albo legalizacji biletu, przed lub niezwłocznie po wejściu do pociągu.
Podróżny, który nie posiada ważnego biletu na przejazd/przewóz lub posiada bilet,
który wymaga legalizacji, zobowiązany jest wejść do pociągu pierwszymi drzwiami licząc
od czoła pociągu (kierunku jazdy) i zgłosić się do obsługi pociągu w celu nabycia lub legalizacji
biletu, a w przypadku nieobecności obsługi w tej części pociągu – oczekiwać na jej
przybycie. Podróżni, z wyjątkiem osób niepełnosprawnych i osób o ograniczonej sprawności
ruchowej oraz osób wymienionych w ust. 26, którzy nie dokonali takiego zgłoszenia,
uważani są za podróżnych bez ważnego dokumentu przewozu (patrz § 17 Regulaminu).
23. Osoby niepełnosprawne i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej są zwolnione
z obowiązku zgłaszania braku ważnego biletu na przejazd. Odprawy tych osób dokonuje
się w trakcie kontroli.
24. Opłaty za wydanie/legalizację biletu...
Powtórzyć należy: na przejazdy wielokrotne - "jednorazowcy" mogą olać poniższe wymóżdżenia.
Cytat:
...w pociągu nie pobiera się od osób, o których mowa w ust. 23, a także od osób (które zgłoszą się do obsługi pociągu na warunkach określonych w ust 22):
3) posiadających:
a) wydane przez kasę biletową poświadczenie o zgłoszeniu braku ważnego biletu
Pomysł z koszyczkiem z poświadczeniami całkiem sensowny. Przydałoby się jakieś działanie ze strony UTK - stworzenie przepisu, że w przypadku kolejki powyżej 10 osób wystawienie koszyczka jest obowiązkowe pod karą administracyjną
Ale jak kasjerka może wydawać poświadczenia o braku możliwości odprawy, skoro taka możliwość jest, bo jest czynna kasa? Poświadczenia się wydaje w przypadku awarii kasy, czy tym podobnym, a nie w przypadku gdy jest kolejka do kasy. Może w przypadku 5 osób w kolejce kasa będzie wydawać poświadczenia, a nie sprzedawać bilety? Kolejki się rozładują i może następne osoby kupią bilety, a te które mają poświadczenia z kasy, pójdą do kolejki u konduktora, gdzie dostaną kolejne poświadczenie o zgłoszeniu się podróżnego bez ważnego biletu, bo będą piątą, szóstą lub kolejną osobą w kolejce??" Itd, itd, itd...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum