Prezes PKP Intercity przed opuszczeniem stanowiska rozdał nagrody. Pytamy - za co?
Wbrew pierwszym informacjom prezes PKP Intercity nie wyleciał ze stanowiska za zamarzające pociągi, lecz za kompromitujące testy piarowskiej zabawki rządu – pociągu Pendolino. Żeby było ciekawiej, odchodzący prezes rozdał nagrody swoim podwładnym – prawie 700 tysięcy złotych.
Piracie, widze ze "fakt" tym razem stal sie autorytetem...
Fakt ktory pisze o Marcinie Malinowskim nie wiedzac ze prezes IC mial na imie Janusz, pisza o Husarzu jako lokomotywie rodzimej produkcji, itp, itd. Caly artykul to stek bzdur...
Jestem przekonany, że to nie koniec zmian personalnych na wysokim szczeblu w PKP Intercity. Prezes J. Malinowski jest współwinny zakupu tego pojazdu dla burżujstwa - Pendolino, ponieważ będąc pracownikiem PKP S.A. był w komisji przetargowej na zakup 20 pociągów.
Czekam na powołanie trzeciego członka zarządu. Powinien to być dyrektor ds. techniczno - eksploatacyjnych ale to mało prawdopodobne bo banksterzy - okupanci opanowali całą kolej.
Następną osobą, którą powinni wywalić to dyrektor zarządzający Ewa Boguszewska odpowiedzialna za politykę personalną PKP Intercity. Bęcąca na tym stanowisku zbyt długo bo od 2010r., wcześniej jako dyrektor biura zarządu.
Czytajcie "Fakt", a będziecie mieli wodę zamiast mózgu jak ci, którzy bzdury tam wypisują. Informacja, którą zamieścił Pirat:
„Fakt” dowiedział się jednak, że to przez Pendolino. Konkretnie przez fatalne wyniki testów. Pociąg miał bić rekordy prędkości, ale specjaliści przestrzegali, że polska infrastruktura torowa nie nadaje się dla tego typu pojazdów. Propagandowe cacko jeździ wolniej niż rodzimej produkcji lokomotywa elektryczna – Husarz.
Testy nie wyszły, ale Malinowski wypłacił nagrody pracownikom PKP Intercity – 658 tysięcy złotych.
Gwoli formalności. Pracownikom wypłacono premie ustalone wewnętrznym regulaminem i nie mają one żadnego związku z zakupem pendolino. Decyzję o wypłaceniu premii podejmuje zarząd spółki a nie prezes jednoosobowo. Informacja o testach pendolino to kompletna bzdura. Niedouczony pismak kupił rozpowszechnianą przez podobnie fachowe media informację o przewidywanych rozkładowych czasach przejazdu pendolino i pociągów prowadzonych husarzami jako określenie ich możliwości konstrukcyjnych i eksploatacyjnych.
Na kolei jak na zdrowiu w tym kraju zna się każdy, dlatego chwała Piratowi, że na kolejowym forum umieszcza takie bzdury. Przynajmniej wiadomo, co idioci myślą.
Nie no, zdecydujcie się. Raz chcecie skażony peerelem beton z PKP na mordę wywalać, innym razem przeszkadza wam, że młoda, zdolna, wykształcona i z układami błyskawiczną karierę robi.
Ale w PKP nic się nie zmieniło. Tam nadal jest komuna. Stary beton powoli odchodzi, ale na ich miejsce wchodzą potomkowie. Takie resortowe dzieci. Nikt z zewnątrz i bez układów rodzinnych spektakularnej kariery na kolei nie zrobi.
Mamy w naszym kraju zjawisko dziedziczenia pozycji społecznej. Wiecie, dzieci aktorów zostają aktorami, dzieci piosenkarzy - piosenkarzami, dzieci adwokatów - adwokatami... No a dzieci dygnitarzy kolejowych (nierzadko tych z rodowodem PZPR) zostają kolejarzami. W centralach spółek PKP przecież roi się od dzieci prezesów, dyrektorów, bossów związkowych.
Czytajcie "Fakt", a będziecie mieli wodę zamiast mózgu jak ci, którzy bzdury tam wypisują.
Pod względem prania mózgów i wypisywania bzdur niemiecka gazeta dla Polaków "Fakt" (podczas okupacji hitlerowskiej niemieckie gazety dla Polaków nazywano gadzinówkami) niczym nie różni się od hołubionej przez władzę i salon "Gazety Wyborczej" (publicysta Stanisław Michalkiewicz nazwał "GW" żydowską gazetą dla Polaków), która powstańców styczniowych walczących z rosyjskim zaborcą nazwała terrorystami.
_________________ PKP - Przedsiębiorstwo Kolesi Polskich
Jeżeli Pendolino nie przeszło testów, to rozumiem, że nie dostanie dopuszczenia na polskie tory?
Jeżeli wypłacono premie pracownikom, to może trzeba upublicznić listę tych obdarowanych. Skoro w TV wymienia się z imienia i nazwiska osoby z innych spółek oraz kwoty premii, to chyba nie ma żadnych przeciwskazań prawnych. To nie jest normalne wynagrodzenie, które podlega szczególnej ochronie.
We wtorek i środę, to nie pociągi zamarzły, tylko zarządca infrastruktury (PLK) nie przygotował odpowiednio szlaków.
I na koniec. Dlaczego nie mówiło się o odwołanych lotach samolotów, kursach autobusów i o tym, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi przez parę dni nie miało prądu?
Przecież za takie rzeczy powinni polecieć wszyscy prezesi tych przedsiębiorstw, bo nie przygotowali się do zimy.
Pani Bieńkowska miała rację, pierwsza kobieta, która potrafiła temu narodowi powiedzieć wprost, jak jest z zimą w Polsce i nie tylko. Poza tym, to co działo się z pogodą przez kilka dni, to są anomalie, bo nie jest nawet zimą standard, że przy temperaturze 5-6 stopni poniżej zera pada deszcz.
Pod koniec lipca 2013r. Instytut Kolejnictwa podpisał z włoską firmą Alstom Ferroviaria umowę dotyczącą kompleksowej weryfikacji pojazdu EMU250PKP na zgodność z polską siecią kolejową i wymogami bezpieczeństwa.
Pojazd EMU250PKP to 7-członowy zespół trakcyjny, powstały na bazie istniejącego wcześniej pojazdu ETR610, po usunięciu mechanizmu wychyłu nadwozia. Jego maksymalna prędkość eksploatacyjna wynosi 250 km/h – zaliczany jest więc do pojazdów wysokich prędkości.
Pojazd ETR610 posiada świadectwo weryfikacji WE podsystemu wydane przez włoską jednostkę notyfikowaną RINA i jest eksploatowany we Włoszech. Dla przeprowadzenia badań pojazd przeznaczony dla Polski przyjedzie na Tor Doświadczalny Instytutu Kolejnictwa ok. połowy sierpnia (w czasie transportu po Polsce będzie ciągnięty przez inną lokomotywę), przy czym do badań przez specjalistów IK będzie dostępny od początku września.
Badania w Polsce zostały podzielone na 2 etapy. Pierwszy z nich to właśnie badania na Torze Doświadczalnym Instytutu Kolejnictwa, mające potwierdzić możliwość kursowania pociągu po infrastrukturze PKP PLK w stanie czynnym (m.in.: badania dynamiczne i hamulcowe, urządzeń bezpieczeństwa i oddziaływania na urządzenia sterowania ruchem kolejowym, badania pantografu). Badania te będą prowadzone z prędkością nie większą niż 160 km/h (ze względu na występujące na Torze Doświadczalnym promienie łuków). Po pozytywnym zakończeniu tego etapu i opracowaniu stosownych dokumentów IK wystąpi do Urzędu Transportu Kolejowego o wydanie zgody na jazdy EMU250PKP w stanie czynnym po sieci kolejowej. Po uzyskaniu tej zgody możliwe będzie przeprowadzenie drugiego etapu badań – na sieci, w tym z prędkością maksymalną. Badania potrwają do ok. połowy grudnia. Opracowanie wyników badań i złożenie wniosku do UTK o zezwolenie na dopuszczenie pojazdu do eksploatacji planowane jest pod koniec stycznia 2014 r.
Nic. Jak chcesz dyskutować o dopuszczeniu nowego pojazdu kolejowego do ruchu, zapoznaj się najpierw z ustawą o transporcie kolejowym. Tam jest wszystko napisane, choć nie dla każdego zrozumiałe. Ci, co ustawę jako tako znają, głupich pytań nie zadają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum