Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu poddaje w wątpliwość istnienie Związku Pracodawców Kolejowych.
Po wydarzeniach z dnia 15 czerwca br., kiedy Zarząd Związku Pracodawców Kolejowych wypowiedział Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy, w momencie, gdy widać było wyraźne zbliżenie stanowisk obu stron, ZZDR zadaje pytanie: po co istnieje ZPK? W opinii związkowców uważają, że są zrzeszeni w organizacji, która działa w imieniu pracodawcy, lecz czasem nie na jego rzecz i najczęściej wbrew interesom członków za których odprowadzana jest składka.
ZZDR zwraca uwagę na wysoki koszt utrzymania Związku Pracodawców Kolejowych, ponieważ pracodawcy zrzeszeni w tej organizacji odprowadzają składkę w wysokości 2 zł za każdego zatrudnionego u siebie pracownika. W przypadku spółki PKP PLK daje to kwotę prawie miliona złotych rocznie.
W odniesieniu do okoliczności z dnia 15 czerwca 2011 r. oraz kosztów ponoszonych przez pracodawców – ZZDR PKP podjął uchwałę i wystąpił do wszystkich spółek Grupy PKP, w których zatrudnieni są członkowie związku, o zaprzestanie odprowadzania składek na rzecz ZPK.
źródło: KOW
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Oświadczenie Krzysztofa Mamińskiego - prezesa zarządu Związku Pracodawców Kolejowych.
"W czerwcu 2011 r. wygasły mandaty członków zarządu Związku Pracodawców Kolejowych drugiej kadencji.
Zgromadzenie Ogólne Związku Pracodawców Kolejowych, które obradowało w dniu 9 czerwca 2011 r. w Warszawie, wybrało zarząd Związku na trzecią, czteroletnią kadencję.
Na prezesa zarządu Związku Pracodawców Kolejowych wybrany został ponownie Pan Krzysztof Mamiński – prezes zarządu KPTW "Natura–Tour" Sp. z o.o.
Wiceprezesem zarządu został Pan Ireneusz Wasilewski – członek zarządu PKP CARGO S.A., który w zarządzie Związku Pracodawców Kolejowych drugiej kadencji pełnił funkcję członka zarządu.
Na członków zarządu Związku Pracodawców Kolejowych wybrani zostali:
Pani Lucyna Krawczyk – członek zarządu PKP INTERCITY S.A.,
Pan Andrzej Pawłowski – członek zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
oraz ponownie Pan Andrzej Sojecki – zastępca dyrektora Biura Zarządu PKP S.A.
W związku z zakończeniem pracy w zarządzie Związku Pracodawców Kolejowych składam serdeczne podziękowanie wiceprezesowi zarządu Panu Zbigniewowi Zarychcie oraz członkowi zarządu Pani Danucie Bodzek za pełną zaangażowania pracę w zarządzie drugiej kadencji i życzę Państwu zdrowia oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym."
Krzysztof Mamiński
prezes zarządu
Związku Pracodawców Kolejowych
źródło: KOW
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Prezes Związku Pracodawców Kolejowych Krzysztof Mamiński podał się do dymisji. Zrezygnował z funkcji pełnomocnika Zarządu PKP S.A. ds. dialogu społecznego. Zrezygnował także z pracy w przedsiębiorstwie PKP - poinformował Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP.
Krzysztof Mamiński objął stanowisko pełnomocnika zarządu PKP S.A. do spraw dialogu z pracownikami w sierpniu 2012 r. W Polskich Kolejach Państwowych odpowiadał za koordynację działań kadrowych i dialog ze związkami zawodowymi.
Od 2002 r. nieprzerwanie pełnił funkcję prezesa Związku Pracodawców Kolejowych.
To taka oficjalna formułka: zrezygnował ewentualnie podał się do dymisji. Nie słyszałem aby w ostatnich latach był jakikolwiek komunikat, że wywalono z PKP jakiegoś dygnitarza. Jedynie pan Jacek Prześluga - członek zarządu, przyznał, że został wywalony z przyczyn nieoficjalnie poltycznych. Trochę dziwne, że pi-arowiec potrafił być szczery a pozostali jakoś dziwnie nie.
Aż sprawdziłem w KRS na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości i okazuje się, że pan Mamiński cały czas jest prezesem Związku Pracodawców Kolejowych. Ba, nigdy z tej funkcji nie zrezygnował - ostatni wpis w KRS jest z dnia 03.12.2012.
Więc jak to jest z tą dymisją i rezygnacją ze wszystkich funkcji w PKP, panie Mamiński? Tak trudno jest odspawać się od wygodnego stołka utrzymywanego przez podatników?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Prezes Związku Pracodawców Kolejowych Krzysztof Mamiński podał się do dymisji i nie będzie już reprezentował pracodawców w sporze ze związkowcami.
Rozmowy ws. ulg przejazdowych zostały przedłużone - podał w czwartek mediator w tym sporze Longin Komołowski.
Informację, że Mamiński nie będzie już reprezentował potwierdziła też rzeczniczka PKP SA. "Potwierdzam, że pan Krzysztof Mamiński nie będzie już nas reprezentował" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka PKP SA Katarzyna Mazurkiewicz. Władze PKP SA mają szerzej poinformować o całej sytuacji na konferencji prasowej o godz. 13.
Jak poinformował dziennikarzy Komołowski, na początku czwartkowej tury rozmów związkowców z pracodawcami Krzysztof Mamiński złożył oświadczenie, w którym poinformował, że w czwartek złożył na ręce prezesa PKP SA informację, że wycofuje się z reprezentowania pracodawców. "Nie za bardzo wiem, czy strona pracodawców uprawomocni kolejną osobę, czy Związek Pracodawców Kolejowych jako taki będzie stroną w tej sprawie. Jest to sytuacja nowa i nagła, w wyniku czego poprosiłem strony o przerwę, podczas której wyjaśnimy sobie te kwestie" - poinformował mediator.
Po prostu rezygnację Mamińskiego z reprezentowania pracodawców kolejowych zinterpretowano jako jego rezygnację z funkcji prezesa Związku Pracodawców Kolejowych. To było taktyczne zagranie, by nie dopuścić do strajku. Była to bowiem ostatnia tura negocjacji. Po niej już tylko pozostawał strajk. Wielce się zasłużył Mamiński zarządowi PKP S.A., stąd w radzie nadzorczej Warsu nadal zasiada. Pracownikiem PKP S.A. też zapewne jest. Po odwołaniu ze stanowiska prezesa spółki Natura Tour został przecież pełnomocnikiem zarządu PKP S.A. ds. społecznych. A i fotel prezesa Warsu od 26 lutego pusty...
Ta fotka pochodzi ze strony Związku Pracodawców Kolejowych , wiec nieprawdą jest, że Mamiński zrezygnował z funkcji prezesa tego związku. Jest nim od 2001 roku. W zarządzie zasiada też kilka innych, znanych z PKP osób.
Zajrzyj do statutu. Nie trzeba być prezesem spółki czy właścicielem jednoosobowej firmy, by zasiadać we władzach związku. Wystarczy być upoważnionym jej przedstawicielem. Jest jeszcze członkostwo honorowe przyznawane osobom zasłużonym w rozwój związku. Ale najważniejsze to to, że członkowie zarządu ZPK nie robią tego za darmo - to też jest w statucie zapisane.
§8
Członkowie Związku mają:
1) czynne prawo wyborcze do organów statutowych Związku;
2) osobom fizycznym reprezentującym członków Związku przysługuje bierne prawo wyborcze;
§13
4. Członkowie Związku uczestniczą w Zgromadzeniu Ogólnym poprzez upoważnionych przedstawicieli, w ilości ustalonej według zasad określonych w niniejszym Statucie. Zgromadzenie Ogólne jest ważne jeżeli co najmniej 3/4 członków Związku jest na nim reprezentowane przez co najmniej jednego z ich przedstawicieli.
§18
1. Zarząd kieruje pracą Związku i reprezentuje Związek na zewnątrz.
2. Kadencja Zarządu trwa 4 lata.
§23
1. Zasady wynagradzania oraz ustalanie wysokości wynagrodzenia dla członków Zarządu
należą do kompetencji Rady Głównej.
2. Umowę o pracę z Prezesem. Wiceprezesem i członkami Zarządu, na zasadach o których
mowa w ust.l zawiera w imieniu Związku Przewodniczący Rady Głównej.
3. W stosunkach prawnych pomiędzy Związkiem a członkami Zarządu oraz w sporach z nimi
Związek reprezentuje Rada Główna.
Krzysztof Gacek z PKP S.A. został nowym prezesem zarządu Związku Pracodawców Kolejowych. 26 września br. odbyło się Zgromadzenie Główne ZPK, podczas którego wybrano nowe władze.
W skład zarządu ZPK weszli także dwaj inni przedstawiciele PKP S.A.: Paweł Wojciechowski, który objął funkcję wiceprezesa, oraz Andrzej Sojecki, który wcześniej także pełnił tę funkcję.
W skład Rady Głównej ZPK weszli: Jakub Karnowski, prezes PKP S.A., Remigiusz Paszkiewicz, prezes PKP PLK, Łukasz Boroń, PKP Cargo, Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity., Grażyna Kuś, prezes PKP LHS, Piotr Ciżkowicz, członek zarządu PKP S.A., Michał Hamryszak, prezes TK Telekom oraz Tadeusz Skobel, prezes PKP Energetyka.
Rada Główna, w terminie określonym w regulaminie, dokona wyboru przewodniczącego, wiceprzewodniczącego oraz sekretarza.
Andrzej Sojecki - "kadrowiec" Andrzeja Wacha. Swoją nieusuwalność z PKP zawdzięcza głównie K. Mamińskiemu (byłemu przewodniczącemu "S", następnie przewodniczący ZPK). Nie do ruszenia obojętnie która ekipa rządzi on zawsze dyrektorem personalnym (nazwa stanowiska ulegała zmianie, rola ciągle ta sama.
Rodriges, kolejowy beton trzyma się lepiej od tego na pasach startowych i autostradach. Całkowita niezależność pensji personelu od jakości produktu powoduje, że pasażer jest na ostatnim miejscu w hierarchii ważności. Gros wysiłku na kolei wkłada się w personalne i polityczne roszady.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Sojecki był szefem kadr w centrali PKP już za Jana Janik. Pseudonim "dekrecik", jako że przede wszystkim zwalniał i tylko poleconych przyjmował. Po Janiku był Krzysztof Celiński, po nim Maciej Męclewski i dopiero po nim Andrzej Wach. Kadrowiec w tak dużej firmie to osoba najwyższego zaufania, bo wie dużo o kim tylko chce. Dlatego prezesi pochopnie ich nie zmieniają. A bo to wiadomo kto za takim stoi? Za prezesem też.
Krzysztof Gacek to bankomat. Został prokurentem w PKP S.A. 25.03.2013 r.(wpis do KRS). Czyli po linii i na bazie, sami swoi.
socjalista, już towarzysz Lenin powiedział, że najważniejsze są kadry. Dlatego kadrowcami zawsze byli zaufani ludzie specsłużb. Po upadku komuny w państwowych firmach nic się nie zmieniło w tej kwestii. Zwłaszcza w takich firmach, w których lody kręci się na masową skalę.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Sojecki był szefem kadr w centrali PKP już za Jana Janik. Pseudonim "dekrecik", jako że przede wszystkim zwalniał i tylko poleconych przyjmował. Po Janiku był Krzysztof Celiński, po nim Maciej Męclewski i dopiero po nim Andrzej Wach.
Tylko ś+p M. Męclewski odwążył się odesłać go na stanowisko dyrektora oddziału archiwum kolejowego (też dobra wtyczka dla spec służb). Potem archiwum kolejowe stopniowo likwidowano, M. Męclewski zmarł a prezesem został A. Wach i wówczas Sojecki znowu został I kadrowcem PKP.
Victorio i pozostali, którzy malujecie aureolę nad J.Karnowskim zaobserwujcie, że nic istotnego nie zmieniło się na dobre.
Modliszka zgadzam się z tobą w 100%.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum