u mnie na stacji Warszawa Zachodnia ten pan dostał wyraźne zalecenie że z tym "rowerem" ma opuścić pociąg chyba że opłaci bilet na rower wraz z opłatą dodatkową wg par 5 pkt 11 Regulaminu PKP IC ten pan zaczą się rzucać i powiedział że nie opuści pociągu gdyż wg niego to nie jest rower-bo nie ma koła. Wiec poinformowałem że jeżeli nie opuści pociągu z własnej woli to wezwane zostaną służby pożadkowe w celu usunięcia tej rzeczy ( skoro to nie był rower) z pociągu a pan by mógł spokojnie kontynuować podróż gdyż bilet miesięczny posiadał.F Facet delikatnie mówiąc sie zdenerwował i powiedział że nie pozwoli tknąć roweru wiec moja ripostą było poinformowanie go że z Warszawy Zachodniej nie dam odjazdu puki rower nie opuści pociągu z nim lub bez niego. oraz że w takiej sytuacji jeżeli stworzy opóznienie pociągu to wystawie mu z usmiechem kwitka na kwote 900zł. Chyba ta cena pana przeraziła bo od razu po zatrzymaniu na st. W-wa Zachodnia wyszedł z pociągiu soczyście klnąc
Takie sytuacje z podróżnymi jeżdzącymi na tej linii to jest normalka i jak ktoś wczesniej wspomniał linia Warszawa - Łódź jest najbardziej nielubianą linia dla drużyn.
Mam pytanie. piszecie o kolesiu z rowerem w czapeczce. czy chodzi wam o "kuriera rowerowego" który wsiada do ostatniego wagonu z biletem miesięcznym który zdejmuje koło z roweru twierdząc że to nie rower i że może jechać sobie tak?? dobrze myslę?
Dokładnie o tym "panu" mówię/mówimy!
Kond345 (Grzesiu?)! On jest mieszkańcem Żyrardowa i miał zawsze bilet miesięczny T/P na odcinek Żyrardów - Warszawa ZACHODNIA (!) a ze 2 razy wsiadał na Centralnym, to jak już podchodziłem do niego to już wiedział co ma robić. 2 razy wyszedł z "k...mi" na Zachodniej, przy mnie prócz tego, że ściągnał koło, musiał też "schować" rower do "pokrowca" - no ale co się przy tym osłuchałem to za dużo ludzi patrzyło, żebym "wymierzył mi sprawiedliwość" :/
Szymuś! NIe jest łatwo "potraktować gościa wezwaniem", jak pociag jedzie tylko 20-25 minut, jest pełny, nie ma SOK albo Policji w pociągu a ta się nie pojawi na peronie i przy wagonie OD RAZU po wjeździe pociągu na stację, gdy się ich wcześniej wezwie! Sorki, tu nie KZK GOP gdzie trochę inaczej z tego typu pasażerami postępuję ;-)
Ale dane jego już sobie zanotowałem kiedyś (chyba gdzieś zgubiłem ) na wypadek, gdyby znowu mi się trafił.
Aj a pamiętam jak rok temu konduktorzy strajkowali w Belgii przeciwko przemocy i agresji ze strony pasażerów,
Gdyby konduktorzy z Belgii mieli okazję popracować z niektórymi Polskimi pasażerami którzy tak na prawdę w wielu przypadkach mają więcej wspólnego z trzodą chlewną,chamstwem i prostactwem a nie cywilizowanymi ludźmi za których każdy z nich się uważa to w Belgijskich gazetach i ich TV opisani zostalibyśmy jako barbarzyńcy,bandyci,zacofańcy,gbury a ci konduktorzy zaczęli by doceniać tych których ja sam codziennie oglądam i porównuje z Polskimi "rodzynkami".Oczywiście nie mówię o wszystkich tylko o części i każdy kto mieszka wszędzie tylko nie w Polsce zauważy różnicę w wychowaniu i zachowaniu części Polaków a innych narodowości.
Cieszmy się więc że tak niewielu mamy gości z zagranicy,a ci którzy przyjeżdżają mają wyznaczone ścieżki przez organizatorów i na całe szczęście rzadko z nich zbaczają bo nasz obraz w ich oczach byłby katastrofalny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum