15 kwietnia w parku taborowym PKP Intercity pojawiły się kolejne lokomotywy produkcji Siemensa. Tym razem to 5 Eurosprinterów ES64F4, które zostały wyleasingowane od niemieckiej spółki MRCE Dispolok. Lokomotywy te obsługują połączenia Berlin - Warszawa - Express oraz EN Jan Kiepura.
Jak można dowiedzieć się ze strony Railcolor.net, polski przewoźnik eksploatuje maszyny o numerach 151, 152, 153, 154 i 155.
Spółka podjęła także decyzję o modernizacji lokomotyw serii EP07. Oprócz naprawy głównej, będą one wyposażane w silniki asynchroniczne i dostosowywane do jazdy z prędkością 140 km/h. Pierwsza z tak zmodernizowanych maszyn powinna pojawić się na naszych torach w III kwartale tego roku i stanowić będzie egzemplarz testowy tak znaczącego zakresu modernizacji.(...)"
Pytania:
1. Czy ktoś wie gdzie to będą robić i jakie zmiany będą wykonane ?
2. O ile się zmieni masa lokomotywy wyrzucając wszystkie opory rozruchowe oraz wentylatory tychże oraz styczniki oporowe a dokładając falowniiki.
2. Czy opłacalne jest przerabianie loka na V=140 km/h skoro powyżej 130 trzeba jeździć we 2 osoby? Jaki zysk się osiągnie jeżdżąc o te 10 km/h szybciej?
3. Czy po takiej znacznej przeróbce nie trzeba będzie od nowa robić świadectwa dopuszczenia ?
Ad.1. Nie wiem czy ma to cos wspólnego z planowaną modernizacją o której piszesz ale faktem jest, że IC wyciągneło z krzaków kilka "siódemek" i na początek zlecono po zakończonym postępowaniu przetargowym wymianę zbiorników sprężonego powietrza. Naprawy te odbywają się w ZPN TABOR w Dębicy a na początek dotarły tam krakowskie EU07 052 i 060. W przetargu wymienione były też lok. 146, 139, 145, 013, 1060 i 1058 Być może to początek wspomnianej przez Ciebie modernizacji?
W artykule jest mowa o przebudowie lokomotyw serii EP07 więc wydaje mi się że przebudowa może objąć tylko dwie ostatnie lokomotywy wymienione w poście powyżej(1060 i 1058).Zobaczymy czy te zapowiedzi się sprawdzą.
A czy nie było powodem tworzenia serii EP08 brak możliwości rozpędzenia EP07 powyżej 130 mimo mocy silnika? A co powodów to jest prozaiczny jeśli mamy trasę 140km/h to jadąc po niej 120km/h tracimy czas bo jedziemy wolno oraz pieniądze bo za mniejszą prędkość się dopłaca bo jest się zawali drogą dodatkowo jadąc szybciej można zrobić więcej km, czyli więcej zarobić. Dodatkowo przesuwając maszynistów nie musimy ich zwalniać.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Wreszcie ktoś pomyślał o falownikach i wywaleniu wreszcie tego starego nie używanego już praktycznie nigdzie rozruchu oporowego.. No mam nadzieje że wszystko się sprawdzi i będziemy miec nowoczesne siódemki
Wysłany: 20-04-2010, 17:01 Re: EP07 z silnikami AC ?
Kamil napisał/a:
2. O ile się zmieni masa lokomotywy wyrzucając wszystkie opory rozruchowe oraz wentylatory tychże oraz styczniki oporowe a dokładając falowniiki.
Wydaje mi się, że masa się dużo nie zmieni. Lokomotywy się nie "odchudza" jak roweru czy auta wyścigowego . Musi mieć odpowiednią masę żeby "trzymać się" torów i zapewnić siłę pociągową. Czasami nawet stosuje się balast.
Pierwsz zmodernizowana to będzie EP07-495, modernizacja jest przeprowadzana w Oleśnicy. Modernizacja obejmuje całkowitą przebudowę wnętrza. Osobiście jeszcze jej nie widziałem ale w wakacje już ma ponoć być testowana a od września ma już iść w planowy ruch. Drugiej numeru jeszcze nie znam. Poza silnikami asynchronicznymi ma być całkowita przebudowa kabiny, wyposarzenie w komputer pokładowy, klimatyzację, przetwornice statyczne, agregaty sprężarkowe, sterowanie za pomocą joysticków itp. Mam nadzieję że będzie to ciekawa maszynka bo osobiście "siódemeczki" bardzo lubię i dobrze się nimi jeździ
_________________ Kolejarze wszystkich spółek łączcie się
Wysłany: 21-04-2010, 10:31 Re: EP07 z silnikami AC ?
Kamil napisał/a:
2. O ile się zmieni masa lokomotywy wyrzucając wszystkie opory rozruchowe oraz wentylatory tychże oraz styczniki oporowe a dokładając falowniiki.
...
3. Czy po takiej znacznej przeróbce nie trzeba będzie od nowa robić świadectwa dopuszczenia ?
Ad. 2. Mam nadzieję, że masa się nie zwiększy.
Przypuszczam, że silniki AC powstaną w wyniku modernizacji silników EE541 (coś na kształt silników AC do zmodernizowanych jednostek KM) a zatem korpus stojana (najcięższy element) pozostanie. W miejsce oporowego układu rozruchowego należy wsadzić przekształtnikowy oraz związane z nim filtry harmonicznych, czyli wielką cewkę i olbrzymi kondensator. Te elementy tez sporo ważą.
Możemy być spokojni, że nacisk na 20t na oś zostanie zachowany.
Ad. 3. Prawdopodobnie trzeba. ET22-2000, pomimo mniejszego zakresu modernizacji przeszła procedurę homologacji.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że można przerobić stojan na prąd przemienny, gdyż stojan musi być z blach, a nie z litej stali jak dla pradu stałego. Chyba, że nowy stojan umieszczany jest wewnątrz starego (może własnie o tym piszesz). Inna sprawa czy to się opłaci. Stary korpus byłby swego rodzaju ekranem dla emisji zakłóceń. Musiałby się wypowiedzieć ktoś kto to widzi w praktyce.
Co innego robi się w niektórych tramwajach pozostawiając stare silniki i dokładając przetwornice obniżająca napięcie. Ale to inna zasada działania, to nie falownik i nie prąd przemienny.
Opory, a dokładniej, elektrycznie jeden duży, mniej więcej tej samej wielkości jak obecne wszytskie razem, będzie potrzebny do hamowania elektrodynamicznego w czasie gdy nie ma możliwości oddawania pradu do sieci i napięcie rośnie powyżej powiedzmy 3600V (zależy jaką maksymalna wartość zostanie założona. Czasami może być jeszcze potrzebny opór szeregowy do oddawania energii do sieci gdy falownik wymaga wyższego napięcia hamowania niż dopuszczalne w siec, a pewien pobór z sieci istnieje. Nie wiem jaką wartośc przyjęto dla EN57). Podaję na podstawie porównania naszych składów starych z nowymi prototypami falownikowymi.
W lokomotywach i tak dąży się dokładając balastu, do wykorzystania maksymalnego założonego nacisku na oś. Raczje powinn ważyć tyle samo.
Aaalisha -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-04-2010, 17:52
I tak znowu będą przerabiane stare trupy, które często sie psują. Lokomotywy 1058 i 1060 (lubelskie) są budynie zmodernizowane przez Nowy Sącz. Teraz po Nowym Sączu swoje poprawki wprowadzi Dębica... i ciekawe jaki skladak z tego wyjdzie... Pewnie taki że będą się nadawały tylko do ostawienia w krzaki.
Zamiast leasingować jakieś dziwne wynalazki typu Husarz władze PKP powinny raczej zastanowić się nad projektem swojej lokomotywy. Tylko problem w tym że nie ma odpowiednich ludzi i zakładów, które podjęłyby się takiego zadania. A seria EU/EP07 to technologia tak naprawdę lat 50 i 60 w dodatku produkowana na licencji angielskiej.
Jeśli chodzi o polskie koleje to brakuje lokomotyw:
Elektryczna, Vmax 140km/h, możliwość sprawnego ciągnięcia 10-12 wagonów czyli nieco lepsze EP07
Elektryczna Vmax 80km/h 4-5 wagonów do obsługi końcówek pośpiechów, musi być możliwość jazdy z bardzo wolną prędkością
Spalinowa Vmax 100km/h 10-12 wagonów czyli coś w stylu SU45 tylko osczędniejsze albo mocniejsze SU42
Spalinowo-Elektryczna Vmax 100/120km/h 7-10 wagonów do obsługi linii przy których trzeba by zmieniać loka lub jechać pod drutem na dieselu. Przykład Olsztyn-Ełk. Gdynia-Bydgoszcz via Kościerzyna. Chojnice-Gdynia
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Mariusz W. -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-04-2010, 20:33
yusek napisał/a:
A czy nie było powodem tworzenia serii EP08 brak możliwości rozpędzenia EP07 powyżej 130 mimo mocy silnika?
Dwie lokomotywy EP07, konkretnie EP07-376 i EP07-389, mają wymienione silniki na LKb-535 i po niewielkim przystosowaniu mogą już jeździć z szybkością 140 km/h. Pierwotnie planowano całą serię EP07 w ten sposób przebudować, ale na planach się skończyło.
A EP08 są mają prędkość konstrukcyjną 160 km/h, ale prędkość eksploatacyjną obniżono do 140 km/h. Chyba ze względu na zbyt małą masę.
Co do homologacji: jest niezbędna pełna homologacja, szczególnie w zakresie oddziaływania urządzeń przekształtnikowych na sieć i urządzenia SRK. Bez tego żaden pojazd nie powinien wyjeżdżać na tory w stanie czynnym. Poza tym zmienią się hamulce, bo dojdzie ED, wiec i tu konieczny proces homologacyjny.
Po wywaleniu szafy stycznikowej i oporów rozruchowych i wstawieniu przekształtników, oporów hamowania ED oraz dławików - masa się może wręcz zwiększyć. Poza tym zapewne wstawią też przetwornicę statyczną, też nie za lekka (nie wyobrażam sobie, żeby nie wstawili), nowy system sterowania... To wszystko trzeba zbadać.
Efekt moze być ciekawy. Ale dopóki lok nie wyjeździ przynajmniej 200tys km (do PD) to cieżko będzie powiedzieć, czy moderna wyszła na plus, czy na minus. Problemy z takimi modernami nie wychodzą od razu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum