Wysłany: 21-04-2010, 23:14 Spiskowe teorie dziejów
Polecam uwadze ciekawy film dokumentalny. Jest to dynamiczna kompilacja 'filmów prawdy', przedstawiająca ogólny zarys otaczającej nas rzeczywistości. Bardzo interesujący wątek o tym jak jesteśmy manipulowani przez media. Poniżej część pierwsza, wszystkie 16 części są na YouTube.
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
Utwór wschodzącego poznańskiego rapera, aktywnie działającego przeciw Nowemu Porządkowi Światowemu i na rzecz podnoszenia ludzkiej świadomości w kwestiach prawdy o konspiracjach na najwyższych szczeblach władzy.
Od kilkudziesięciu lat dziedzice bajecznych fortun, głowy państw, monarchowie, szefowie największych mediów i ponadnarodowych korporacji, spotykają się na tajnych spotkaniach Klubu Bilderberg. Podejmują decyzje, obalają rządy, obsadzają urzędy, decydują o cenach, o wojnie i pokoju. Czy ich cele są dobre dla ich samych, czy dla wszystkich obywateli?
W stronę globalnego rządu
Notable spotykający się na niejawnych spotkaniach takich klubów jak Bildelberg, Komisji Trójstronnej, lóż masońskich czy podczas oficjalnych meetingach biurokratów, takich jak Davos czy G8, nigdy nie ukrywali swoich preferencji. Wspólnym mianownikiem jest zachowanie status quo: władzy, przywilejów i luksusu, wszystkiego co składa się na pięciogwiazdkowy styl życia.
Narzędziami używanymi do zachowania splendoru, prestiżu i wpływów są obecnie: internacjonalizm, biurokratyczna globalizacja i przenoszenie suwerenności państw narodowych na rzecz instytucji międzynarodowych. Wszystkie wymienione działania mogą prowadzić tylko do jednego: do formowania się rządu globalnego.
Naturalnie globalizacja sama w sobie nie jest zła. Przyczynia się bowiem do zwiększenia bogactwa, poprawy wskaźników cywilizacyjnych i wyciągania z biedy i chorób milionów ludzi, jak dowodzą tego badania i dane statystyczne. Zła jest globalizacja biurokratyczna – prowadzona przy zielonym stoliku – przypominająca socjalistyczne centralne planowanie, gdzie bogaci bronią się przed konkurencją ze strony biednych za pomocą protekcjonizmu i interwencjonizmu.
Aby państwa pozbywały się swojej suwerenności – w naukach politycznych, coraz śmielej jest lansowany termin suwerenność uczestnicząca (ang. shared soveignity), czyli innymi słowy, wyrugowanie nacjonalizmów oraz stopniowe przenoszenie uprawnień państw narodowych na rzecz integrujących instytucji.
Równolegle przeciwnicy monopolizacji globalnej władzy w jednym ręku odsądzani są od czci i wiary. Najczęściej nazywani są "zwolennikami spiskowej teorii dziejów". Skoro, jako katolicy, wierzymy w celowość stworzenia wszechświata i uznajemy Pana Boga za pierwszą przyczynę wszystkiego, także zło musi mieć swój cel i swojego "architekta" - szatana, który przed swoim upadkiem był najdoskonalszą z istot stworzonych przez Boga.
Także w polityce nic nie dzieje się bez przypadku, zwłaszcza we współczesnej polityce, będącej wypadkową interesów wielkiego kapitału, służb specjalnych i biurokratów. Jeden rząd, jedna wspólnota ludzka wyznająca uniwersalną quasi-religię. Podzielony między monopole rynek globalny, system globalnego socjalizmu redystrybucyjnego, a na czele – fałszywy "mesjasz", oto świat, którego życzyliby sobie współcześni władcy.
The Obama Deception (Obama - Wielkie Oszustwo) to mocny film dokumentalny, który burzy doszczętnie mit Baracka Obamy jako człowieka pracującego w interesie amerykańskiego społeczeństwa. Fenomen Obamy to oszustwo starannie zaplanowane przez dowódców Nowego Porządku Świata.
Obama przedstawiany jest jako zbawca na czas kryzysu, jednak jego rzeczywistym celem jest próba nakłonienia społeczeństwa do akceptacji globalnego niewolnictwa. Osiągnęliśmy kluczowy moment w planach wdrażania Nowego, Orwellowskiego Porządku Świata i jedynie poprzez demaskowanie oszustw możemy ocalić wolność. To właśnie robi ten film: odkrywa fakty - kto tak naprawdę stoi za Obamą i wskazuje kłamstwa, których już zdążył się on dopuścić. Szeroko omawia także powiązania Baracka Obamy z ośmiornicą wielkiej światowej finansjery, która dzięki celowo wywołanemu przez siebie kryzysowi i marionetkowym politykom plądruje doszczętnie światową ekonomię.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
To znaczy, że nasza kolej też jest przez taki rząd rozpracowywana, po to, żeby inni mogli zbijac na niej kapitał. Nie mówiąc już o naszych drogach i całej gospodarce wogóle.??
Odpowiedzcie mi - a może wpierwej sobie - dlaczego mówiąc "świat" i odmieniając go przez wszystkie przypadki, jakoś tak zawsze zaczynacie, albo w trakcie, zbaczacie w stronę USA?
Nie czujecie się właśnie w ten sposób zmanipulowani?
Nie macie poczucia, że nie wiecie, dlaczego jakoś tak odruchowo stawiacie znak równosci między stanami i całym globem?
Naprawdę, nie ma innych ważnych wydarzeń na Ziemi, w których nie maczaliby paluchów jankesi?
Ibonek - to po części dotyczy i Twojego pytania.
Tak, jesteśmy rozpracowywani, abyśmy uwierzyli, że hameryka jest alfa i omegą, początkiem i końcem, poza nią nie ma nic. Wspaniale uczestniczą w tym procederze wszelkie media, zagraniczne - z YouTube (czyżby też zza oceanu?) włącznie - i tutejsze, nibypolskie.
Sposób na chorobę?
"Similia similibus curantur" albo "Contraria contrariis curantur" - do wyboru.
Ignorować!
Sami sobie wymyślili, że "nie ma cię, jeśli o tobie nie mówią". I wystarczy na tę szajbę.
wykolejeniec, nie zadałem tego pytania "na serio". Wiem, ze czasami te teorie są aż straszne, ale staram się nie ulegać jakiejś histerii. Więcej czytam je dla zabawy, niż żeby się nimi przejmować. Najpierw Loża Masońska, później komunizm i nazizm, teraz globalne oci..enie, oj przepraszam ocieplenie i Rząd Światowy. Po drodze jeszcze przybysze z Kosmosu i Ich Troje. A na koniec okaże się, że to wszystko jest sprawką Bolka i Lolka.
Zresztą przyznam ci rację. Większość jak nie wszystkie te teorie schodzą w stronę USA, które dla mnie wcale nie jest idealne. Poprzednia epoka sprawiła, że zapatrzyliśmy się w te Stany i tak nam zostało. Mnie odrzuciło po przeczytaniu kilkunastu książek zarówno polskich jak i tamtejszych pisarzy, dotyczących Indian, ich kultury, sposobu życia, jak spotkali białych i co w konsekwencji tego wydarzyło się .
Dasz radę nadążyć?
Z tymi żartami radziłbym uważać, bo Cię Towarzystwo Przyjaźni Międzyplanetarnej wyśle na Marsa i jak stamtąd wbijesz na Infokolej?
Czy nadążam?
Chyba nie, ale jeszcze nie wiem, dlaczego?
Czy to po niebieskiej tabletce , czy po popitce?
wykolejeniec, w dzisiejszych czasach nie było by problemu. W końcu mamy bezprzewodowy internet etc.
Co do niebieskich tabletek. Jestem w takim wieku, że nie potrzbuję ich używać.
No i nie oglądałem Matriksa. Nie lubię takich filmów. Wolę Forresta.
A na popitkę to preferuję sok z czarnej porzeczki. Kiedyś próbowałem zapijać bursztynowym z pianką, ale głowa po tym boli niemożebnie
Jeśli jesteś za niepodległością Polski to jesteś faszystą. Propaganda wmówiła młodym Polakom, że patriota to facet w brunatnej koszuli ze swastyką na ramieniu.
Kiedyś się tym interesowałem i teraz, z perspektywy czasu i nabytej wiedzy uważam, że te wszystkie filmy prawdy, książki prawdy, strony prawdy, gacie prawdy (...) to bujda na resorach, chociaż należy pamiętać, że świat, władza i polityka zawsze były oparte na mniej lub bardziej udanych szwindlach, spiskach itd.niejawnych dla tzw. dołów. I nie ma w tym nic dziwnego ani nienormalnego, świat się wcale nie kończy z tego powodu, nie należy też oczekiwać, że nasze pokolenie dowie się o obecnie przeprowadzanych szwindlach na "górze" za pomocą jakichkolwiek filmów prawdy.
Te filmy, a także artykuły itd. są robione przy użyciu efektownych chwytów psychologicznych, dzięki czemu można na nie nabrać przeciętnie rozgarniętych osobników o bardzo szerokim spektrum poglądów. Na Zeitgeista (który faktycznie posiada ziarno prawdy, ale obudowane masą tanich chwytów i manipulacji) nabierają się po równo fanatyczni chrześcijanie, antyglobaliści, socjaliści, zwolennicy Korwina itd. A także osoby bez poglądów.
Zawsze przewija się też motyw USA. Chcę uświadomić "uświadomionych", że obecnie ten kraj nie ma już tyle do gadania co jeszcze 40 lat temu i chociaż faktycznie JESZCZE jest gwarantem dominacji cywilizacji europejskiej (bo z niej USA się wywodzą) na świecie, to tak naprawdę od lat siedzi w kieszeni Chińczyków, którzy najwyraźniej dążą do wykupienia swojego dłużnika.
Sam nie wierzę w oficjalną wersję o 911, ale i ona posiada "ziarno prawdy". Z jednej strony trzeba być niezłym pelikanem, żeby łyknąć to, że tak szeroko zakrojona akcja umknęła oczom doskonale wyszkolonych amerykańskich służb, a z drugiej strony niejeden ciapaty sam by się zabił, żeby wysadzić w powietrze setki "niewiernych". Ja uważam, że służby USA dogadały się z ciapatymi i Bin Ladenem, żeby ten zwerbował kilku idiotów, którzy przy cichym przyzwoleniu FBI, CIA( i czego tam jeszcze) wyszkolą się na pilotów i wlecą w WTC i Pentagon (chociaż o wraku samolotu rozbitego na Pentagonie w oficjalnych źródłach nie mówiono NIC co jest zastanawiające) dając pretekst do najazdu na Irak i Afganistan.
ET40, masz rację, ale wiedzę o świecie trzeba czerpać ze wszystkich dostępnych źródeł (również z takich filmów jak wyżej zamieszczone) i na tej podstawie wyciągać wnioski, kreować swój światopogląd itp. Ograniczanie się wyłącznie do mediów oficjalnych (TV, prasa), które w większości są kontrolowane przez rządy, specsłużby i różne podejrzane grupy interesów to tak jakby samemu sobie zakładać klapki na oczy.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Czy ja napisałem, że należy się ograniczać tylko do oficjalnych źródeł? Wszak mamy internet i możemy czerpać wiedzę z przeróżnych źródeł, nawet zupełnie niewiarygodnych. Jednak należy pamiętać, że źródła oficjalne posiadają jakąś hmmm "autoryzację" i nie mogą pisać kompletnych bzdur, bo jako media oficjalne są z tego rozliczane przez rynek, wydawnictwa itd. Chociaż niestety to się zmienia i w oficjalnych mediach można wyczytać rzeczy od których głowa boli.
Po prostu trzeba czerpać wiedzę skąd się da i weryfikować wg swojego rozeznania i inteligencji. Gorzej, jeżeli ktoś nie dysponuje zbyt sprawnym umysłem czyli jest po prostu tępy (albo leniwy), to łyknie bezkrytycznie niczym młody pelikan zarówno propagandę oficjalną jak i szemrane strony typu "cała prawda o Smoleńsku".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum