Artykuł z dzisiejszego wydania Dziennika Łódzkiego (nie ma niestety wersji tekstowej):
Kojarząca się z tym miejscem od dziesiątek lat hala wachlarzowa z obrotnicą i siecią trakcyjną od nowego roku ma zostać wyłączona z eksploatacji. Resztki "miasteczka kolejowego", które funkcjonowało kiedyś na Azorach, ulegają systematycznej likwidacji. Ostatnio zamknięto kładkę nad torami prowadzącą z przystanku Azory (na linii Kutno-Płock) do znajdujących się po drugiej stronie torowisk obiektów, m.in. lokomotywowni i szkoły średniej. Żeby przejść legalnie na drugą stronę, trzeba by iść okrężną drogą ok. 5 km. Zrujnowany budynek dawnej noclegowni dla kolejarzy chciał przejąć urząd miasta, wyremontować i zrobić tam mieszkania komunalne, ale PKP nie chciało odstąpić tego budynku (wolą zburzyć, co ma nastąpić w przyszłym roku).
To miejsce jest bliskie mojemu sercu a osoba która podjęła tak głupią decyzję jest zwykłym zerem!
Na pewno będę chodzić przez tory i mam nadzieje, że kiedyś złapie mnie jaki SOK wtedy rozdmucham sprawę w sąd , a może i w media.
//zmoderowałem część posta. ~Iktorn
_________________ Bojkotuję forum z powodu uprawiania tam polityki oraz przez faworyzowanie danej opcji politycznej . Pozdrawiam .
railman93, Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem , że mała cząsteczka Azorów wciąż działa . Może źle myślę może to wpływ weekendu - czy mógłbyś rozwiać wszelkie moje wątpliwości na ten temat ?
_________________ Bojkotuję forum z powodu uprawiania tam polityki oraz przez faworyzowanie danej opcji politycznej . Pozdrawiam .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum