Wysłany: 22-05-2011, 11:24 Kaszub zatrzyma się w Iławie, Regio do Olsztyna nadal brak
Historia sie powtarza - spółka Intercity od czerwca zatrzyma pociąg IC Kaszub z Krakowa i Warszawy w Iławie (o 21:05), o 21:16 zatrzyma się w Iławie TLK z Gdyni do Zakopanego i Krynicy, po 21 przyjedzie też Regio z Bydgoszczy do Iławy i tylko połączenia do Olsztyna brak! A może chociaż jakaś autobusowa komunikacja zastępcza??
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
Niegdyś o tej porze jechał do Olsztyna teraźniejszy REGIO 30138/9 Bydgoszcz Główna (18.32) - Iława Główna (21.10). Jechał nim z dwa razy z Iławy do Olsztyna i od Iławy jeździło nim +/- 20 do 30 osób. Trduno jest powiedzieć ile tym pociągiem jeździło by osób po jego odjeździe po ICku o którym jest w temacie.
Czy dużo pasażerów wysiada z Kaszuba w Iławie? Oczywiście chodzi mi o relację Kraków - Warszawa - Gdynia, ostatnio wprowadzono ofertę Last Minute: Warszawa - Iława 43zł. Podobna promocja obowiązuje w kierunku Warszawy, może dzięki temu, Kaszub będzie dla mieszkańców Iławy atrakcyjnym połączeniem w dobrej cenie. Dodatkowym plusem jest skomunikowanie w Iławie z regio Motława i mozliwość dojazdu do Susza, Prabut zaraz po przesiadce z Kaszuba.
Kaszub - Iława 21.05/21.06
Motława - Iława odjazd 21.17
Pod warunkiem też, że Kaszub przyjedzie planowo, a jedzie przez remontowane odcinki CMK i Warszawa - Gdynia, więc opóźnienia mogą się pojawić.
PR rozwiały moje wątpliwości - nie planują wydłużyć wieczornego Regio Bydgoszcz - Iława do Olsztyna, nie planuja też puścić w to miejsce nawet autobusu czy busa, bo: "autobusową komunikację zastępczą zamawia się tylko i wyłącznie w przypadku braku możliwości kursowania pociągu z uwagi na np.: roboty torowe lub awarię taboru".
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
dzisiaj warm-maz znowu sie popisał, a pzpr zaspał.
Rano jedna jednostka Łyny skasowała jakiegoś zwierzaka, w Iławie ją wypięto.
Z 10min opóźnieniem wtoczyła się do Malborka (frekw ~75%) i się zaczęło.
Frekwencja >120% - prawie komplet w całej jednostce.
W Tczewie >150% i nadkomplet łącznie ze służbówką.
W Pszczółkach chyba kilku osobom udało dopchać się na śledzia. Nie wiem dokładnie bo mi ludzie zasłaniali.
W Pruszczu kilka sardynek wysiadło i zrobiło miejsca wsiadającym.
Na Południu postój na mijanke z 2022 i jakąś towarówką. Ludzie pootwierali drzwi od strony torow, żeby sie wywietrzyć, kierowniczka prawie zawału dostała,
W gdańsku połowa się wysypala na peron, kolejne kilka minut opóźnienia z powodu wyładowania frustracji podróżnej na najblizszym pracowniku PR - ponoć na składzie dzieciaki mdlały, a jechało ich całkiem sporo.
I teraz pytanie
- Czy kierowniczce nie płacą za myślenie? Od Malborka na tym pociągu jest ZAWSZE >100% przy mniejszej frekwencji wjazdowej (~60, dzis bylo ~75). A twierdziła z zaskoczeniem w głosie "dopiero w Malborku sie tak zrobilo"
- Za co k... biorą pieniądze dyrektorzy zakładów? Skoro w Iławie jednostke wypięto, to dlaczego Olsztyński nie kazał dyspozytorowi przyprowadzić kolejnej z szopy? Manewrowi autem podjechali z szopy na stacje żeby szybciej bylo niż przetokiem? Bez jaj..
Gdyński (który powinien też mieć wiedzę o frekwencji z Malborka) nie wysłał nic z Gdańska do Tczewa, meldunki że jest apokalipsa dyspozytor dostał z Malborka, kolejne dwa z Tczewa.
Według słów kierowniczki, taka była droga służbowa - ona do dyspozytora, a on do dyrektora.
Wyjścia mial dwa -
a) Od pierwszego meldunku było 20minut na kontakty międzyspółkowe i obudzenie mecha z SKM na postojowej w Tczewie. Aby przyprowadził jednostke PRów w peron i ją dopiął razem z mechem "Łyny" (uprawnienia manewrowe mechanicy chyba mają?)
Czemu SKM? Bo PRy na stacji w Tczewie mają kasjerki a te składu nie uformują,
b) Wysłać jednostke z Głównego - to by było maks. 30minut czekania w Tczewie (40 przejazd, 10 manewry), albo nic jeśli zrobiłby to po meldunku z Iławy że jest awaria. Choć pewnie sam by zachodził w głowe, czemu z szopy w Iławie nie wyciągną jakiegoś fullplastika.
Ręce mi dzisiaj opadły. Pozorne oszczedności jak zwykle kosztem ludzi. Teraz sie zastanawiam czy pisać do Struka czy do tego z warm-mazu też od razu... Bo oba zakłady mają za uszami
Pisałem o tym w paru postach, że z Iławy do Gdańska za mało połączeń bezpośrednich, a potem mamy efekty takie jak opisał przedmówca, czyli puszka śledzi w Łynie i to zdarza się prawie codziennie, nawet w relacji przeciwnej Gdynia - Olsztyn. Wielokrotnie już na stacji Gdańsk Wrzeszcz, zdarzało się stać w przedsionkach a na GD. Główny, w ogóle ciężko wejść do składu Łyny. Pociąg z racji niższej ceny od TLK, ma niesamowitą popularność na całym odcinku do/z Iławy/Olsztyna, oraz jak pisałem, za mało połączeń bezpośrednich typu regio Gdynia - Iława.
Napewno jakimś rozwiązaniem, były dłuższe składy, oraz przedłużenie np. regio Iława(6.19) - Malbork(7.31) do Gdańska Gl , oraz niektórych relacji Iława - Malbork do Iława - Tczew - Iława. Obecne rozkłady są zacofane, za dużo przesiadek, za krótkie składy, każdy szuka bezpośredniego taniego połączenia i taka Łyna od lat zapchana po brzegi. Dlaczego nikt nie pomyśli żeby były 2-3 pociągi dodatkowo w takiej relacji?
Kaszub już co prawda nie jeździ przez Iławę, ale jest za to Norwid i to w taryfie TLK. Niestety w Iławie nadal brak połączenia do Olsztyna przez Ostródę skomunikowanego z Norwidem i Regio z Bydgoszczy.
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum