W ostatnią niedzielę jechałem z Warszawy rano. Chciałem kupić u konduktora/ kier. poc. Bilet dobowy ponieważ na stacji na której wsiadałem w Warszawie nie ma kasy. Niestety konduktor odmówił ponieważ nie ma takiej opcji w swojej elektronicznej maszynce do sprzedaży biletów. Przepłaciłem ponieważ musiałem kupić normalny bilet. Tak się zastanawiam co by było gdybym nie miał większej kwoty gotówki a karta płatnicza nie mogła w danej chwili uzyskać autoryzacji. Kara? Po co więc Koleje Mazowieckie umieszczają na swojej stronie internetowej informację o takim bilecie nie uprzedzając o tym, że taki bilet nie można kupić w pociągu tylko w kasie. (Jeśli można kupić w kasie, bo może się okazać, że kasjerka odeśle mnie do konduktora).
Tutaj dowiesz się o niby promocji kliknij "Prawie jak promocja"
A w powrotnej drodze pociąg stał najpierw godzinę w Nasielsku a potem 20 minut w Modlinie z powodu rzekomo samobójczego wypadku w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. Przyzna pan panie dyrektorze Dariuszu Grajda (PSL), że ta wasza upartyjniona kolej nie zachęca do korzystania zniej. Ale co tam jeśli zabraknie klientów to podatnicy dosypią pieniędzy w postaci dotacji. Trochę popłaczemy z powodu janosikowego i jakoś to będzie. Syf coraz gorszy; szyby myte rzadziej niż na święta. Wagonów (ezt) coraz mniej i ciaśniej bo wg zarządu KM jeżdżą puste w weekend (to kłamstwo!). A jest ich mniej bo przekazano je na weekendowe pociągi do Gdyni i Krakowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum