Można, jednak zależy też gdzie. Na stacji nikt się mnie nie czepiał, czasem tylko podchodził zawiadowca i pytał się o cel moich zdjęć, sami maszyniści b. często pozdrawiają miłosników na szlaku, więc ogólnie z nastawieniem do fotografów nie ma problemu.
Dobra rada, jeżeli bedziesz na stacji gdzieś na zachodzie Litwy, w każdym razie nie na wileńszczyźnie, do urzedników kolejowych, czy też kasjerów lepiej nie mówić po Polsku - dla nich to jest jakaś obraza, że muszą tłumaczyć że językiem urzędowym jest tylko litewski. Polityka wzmagająca litewski nacjonalizm robi swoje...
Natomiast pod Kownem, przydaje się tylko rosyjski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum