Wysłany: 04-09-2011, 00:07 Mniej pociągów na Białoruś
Zła wiadomość dla podróżnych jeżdżących pociągami na Białoruś. Od grudnia tego roku będzie mniej kursów do Grodna i do Wysoko-Litowska z naszego województwa. To niemal pewne, bo ministerstwo infrastruktury zrzuca obowiązek dofinansowania połączeń transgranicznych na samorząd naszego województwa. A władze regionu tłumaczą, że nie mają pieniędzy na dokładanie do kolei.
Podróżni są zaniepokojeni informacjami o tym, że kursów na Białoruś od grudnia może być mniej. Codziennie przejście graniczne w Kuźnicy przekracza pociągami około sześciuset pasażerów, w Czeremsze około dwudziestu. - W dzień to musi być pociąg. Nie wiadomo jak w nocy, ale w dzień powinien być. No jak to nie przyjechać do rodziny? – pyta Zinaida Nowik.
- Tutaj córka mieszka, przyjeżdżamy. Córka każdą niedzielą przyjeżdża. To bardzo będzie niedobrze – mówi Janina Gołębowska.
Każdego dnia do Grodna i z powrotem kursują trzy pary pociągów, do Wysoko-Litowska dwie (1 pociąg Białystok - Grodno, 1 pociąg Grodno - Białystok, 2 pociągi Kuźnica Białostocka - Grodno, 2 pociągi Grodno - Kuźnica Białostocka, 2 pociągi Czeremcha - Wysoko-Litowsk, 2 pociągi Wysoko-Litowsk - Czeremcha). Ministerstwo infrastruktury zgodnie z nowymi przepisami nie musi ich dofinansowywać. Tym obowiązkiem od grudnia obarcza samorząd województwa podlaskiego, bo pieniędzy z budżetu państwa wystarcza tylko na przewozy międzywojewódzkie. Wicemarszałek Walenty Korycki ostrzega, że w tej sytuacji połączenia kolejowe z Białorusią trzeba będzie ograniczyć, bo województwa nie stać na dołożenie ponad dwóch i pół miliona złotych do połączeń transgranicznych. - Jesteśmy za utrzymaniem przewozów transgranicznych, bo zainteresowanie jest. W kontekście małego ruchu granicznego tez przewozy są potrzebne, aczkolwiek ciężaru finansowego samorząd województwa nie udźwignie.
Ile i które kursy na Białoruś samorządowcy zdejmą z rozkładu - jeszcze nie wiadomo. Zdaniem związkowców PKP, ministerstwo powinno dać samorządowi pieniądze na ich utrzymanie. Mówią, że już teraz samorząd województwa ma problemy z dofinansowaniem lokalnych połączeń kolejowych. - To chyba będzie decyzja nietrafiona i boimy się, że skutek będzie taki, że wszyscy to odczujemy, ale negatywnie – mówi Jerzy Grodzki, przewodniczący Solidarności PKP w Białymstoku.
Po naszej interwencji minister infrastruktury pisemnie poinformował nas, że deklaruje możliwość dofinansowania jednego połączenia Białystok - Grodno jeszcze przez rok. Władze województwa poprosiły o pomoc wszystkich podlaskich parlamentarzystów.
Wystarczy spojrzeć jak ezety wyglądają w środku jak jeżdżą na odcinku Kuźnica Białostocka-Grodno lub Białystok -Grodno, dziury w ścianach, na obiciu dachu, siedzenia wogóle się nie trzymają podłogi, a UM nie ma jednostek na pociągi do Grodna a swoich nie da bo wystarczy po jednej jeździe wszystko trzeba łatać, dokręcać więc temu będzie mniej pociągów na Białoruś podobnie z Czeremchą tyle że tam frekwencja to 2-3 osoby + konduktor mechanik i 2 osoby ze straży granicznej i puszczają SN 81tam żeby je też dobijać
To prawda. Przemyt i jeden wielki syf.Normalni podróżni są terroryzowani przez przemyciorów. Szkoda gadać. Wszystko to przy cichym przyzwoleniu ,,Służb". Ale pociągów szkoda.
Pociąg z Białegostoku do Grodna pozostanie w rozkładzie podlaskich pociągów. Na realizację tych połączeń będzie łożyło ministerstwo transportu.
To dobra wiadomość, choć niespełna dwa tygodnie temu Przewozy Regionalne ostrzegały, że to połączenie od 11 grudnia znika z podlaskiego rozkładu jazdy pociągów. Powód? Brak środków. Od nowego roku bowiem za kursy międzynarodowe realizowane przez tego przewoźnika podobnie jak za kolejowe połączenia lokalne miały płacić urzędy marszałkowskie - na co województwa podlaskiego nie stać.
W tym tygodniu ministerstwo zdecydowało, że w przyszłym roku część pociągów międzynarodowych obsługiwanych przez Przewozy Regionalne nadal będzie finansowana ze środków ministerialnych.
Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wyraziło zgodę na finansowanie części połączeń przygranicznych, w tym dwóch pociągów relacji Białystok - Grodno i dwóch powrotnych - informuje Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych.
Niestety, tak dobrze nie będzie z innym przygranicznym połączeniem. W nowym rozkładzie nie będzie już dwóch par pociągów Czeremcha-Wysokolitowsk.
Jednocześnie Podlaskie Przewozy Regionalne informują, że od 11 grudnia taniej będzie można jeździć pociągami Regio z Białegostoku do Łap. Obecnie za jednorazowy bilet normalny trzeba zapłacić 6,80 zł, a w ramach oferty "Połączenie w Dobrej Cenie" - ta cena wyniesie 5 zł.
To prawda. Przemyt i jeden wielki syf.Normalni podróżni są terroryzowani przez przemyciorów. Szkoda gadać. Wszystko to przy cichym przyzwoleniu ,,Służb". Ale pociągów szkoda.
Czy w najbliższym czasie zostaną zlikwidowane połączenia międzynarodowe Białystok – Grodno? Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie potwierdza i nie zaprzecza.
Nie jest to wiadomość oficjalna – informację, iż na Podlasiu „mówi się” o planowanej likwidacji pociągów do Grodna, przekazał „Rynkowi Kolejowemu” ten sam Czytelnik, który przedstawił nam symulację planowanego zmniejszenia liczby pociągów regionalnych na Podlasiu. Zgodnie z jego wyliczeniami, o których pisaliśmy wczoraj, w ogłoszonym przez podlaski samorząd przetargu na świadczenie usług kolejowych w latach 2015-16, zakłada się znaczące zmniejszenie pracy eksploatacyjnej: np. na trasie Białystok – Szepietowo z obecnych 8 par pociągów pozostałoby 6. Jan Kwasowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Woj. Podlaskiego, powiedział „RK”, że ile ostatecznie będzie pracy eksploatacyjnej, dowiemy się od oferentów po otwarciu postępowania przetargowego.
Niezależnym od tego problemem jest natomiast przyszłość międzynarodowych pociągów Białystok – Grodno. Organizacja przewozów transgranicznych jest współfinansowana przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Wspomniany Czytelnik twierdzi, że „w powietrzu wisi info o likwidacji przez Ministerstwo wszystkich pociągów do Grodna”.
Co na to MIR? Rzecznik resortu nie zdementował pogłosek, że pociągi do Grodna mogą zostać zlikwidowane. – Informuję, że aktualnie trwają uzgodnienia ze spółką Przewozy Regionalne sp. z o.o. dotyczące zakresu oferty pociągów międzynarodowych, które będą objęte umową o świadczenie usług publicznych w bieżącym roku – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Piotr Popa, nie precyzując, kiedy te uzgodnienia się zakończą.
Obecnie na trasie Białystok – Grodno kursują 3 pary pociągów.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało, iż w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 będzie dofinansowywać trzy pary pociągów z Białegostoku do Grodna. Szczegółowy rozkład nie jest jeszcze znany.
PR poprawiają skomunikowanie Podlasia z Białorusią.
Od poniedziałku 11 maja, transgraniczny pociąg Regio „Niemen” z Grodna do Małkini będzie kursował w późniejszych godzinach. Zmiana została wprowadzona po to, aby w Grodnie umożliwić przesiadkę z pociągu Kolei Białoruskich z Mińska.
Coraz bardziej realne stają się kolejne cięcia w ofercie połączeń międzynarodowych. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju rezygnuje bowiem z dotowania pociągów wjeżdżających do Grodna. Możliwe więc, że jedynym czynnym polsko-białoruskim kolejowym przejściem granicznym będzie od grudnia przejście Terespol – Brześć.
Przewozy Regionalne zawieszają połączenia. Planowane jest całkowite zamknięcie ruchu pasażerskiego na odcinku kolejowym Kuźnica Białostocka – Grodno. Oficjalny powód to brak dofinansowania ze strony ministra Infrastruktury i Rozwoju.
W przesłanym oświadczeniu czytamy, że minister infrastruktury i rozwoju nie zamierza zamówić przewozów po 12 grudnia 2015 roku (umowa roczna kończy się w grudniu br.). W związku z tym, Przewozy Regionalne chcą już od 17/18 października br. zawiesić połączenia Ełk-Grodno i Małkinia-Grodno-Małkinia. Spółka nie widzi uzasadnienia, by wprowadzić zmiany w rozkładzie jazdy pociągów, gdy po dwóch miesiącach nastąpi ich całkowite zawieszenie. Wobec tego wystąpiono o przyspieszenie terminu zawieszenia.
Na nieco ponad półtora miesiąca przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy wciąż nie wiadomo, czy jakikolwiek pociąg pasażerski z Polski dojedzie do Grodna. To zła informacja także dla podróżujących na krajowym odcinku Kuźnica – Białystok. Konkretów nie przynoszą póki co też rozmowy w sprawie utworzenia regionalnego połączenia Białegostoku z litewskim Kownem.
Co z pociągami do Grodna? PR: Czekamy na odpowiedź MIR.
Choć Przewozy Regionalne już we wrześniu uzyskały informację o cofnięciu dotacji z budżetu centralnego dla połączeń do Grodna, zaplanowane pociągi na Białoruś wciąż figurują w rozkładzie jazdy, który ma wejść w życie w połowie grudnia. Przewoźnik czeka na ostateczną decyzję MIR, a podlaski poseł PiS apeluje do resortu o objęcie połączenia dofinansowaniem.
Sobota będzie ostatnim dniem kursowania pociągów do Grodna – potwierdza Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Resort chce jednak, by połączenie zostało niebawem wznowione. Rozkład jazdy połączeń międzywojewódzkich i międzynarodowych przygotowany przez poprzednie kierownictwo MIR budzi bowiem zdaniem MIB liczne protesty.
Pociągi Warszawa – Grodno na pewno nie pojawią się w obecnym rozkładzie jazdy. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, choć zamierzało zrewidować w tym zakresie plany poprzedniego kierownictwa resortu, podjęło decyzję o niewznawianiu kursowania interRegio na Białoruś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum