Z przykrością informujemy, że w związku z odmową udostępnienia przez Zarząd PKP Intercity Strefy VIP na Dworcu Centralnym portal nakolei.pl, jest zmuszony odwołać planowane na dzień 27 marca posiedzenie Kolejowego Okrągłego Stołu.
Portal nakolei.pl był przekonany, że tak ważna dla polskiego transportu kolejowego inicjatywa spotka się z życzliwym przyjęciem i wsparciem wszystkich zainteresowanych stron mających wpływ na stan polskiej kolei. Niestety okazało się, że byliśmy naiwni. W korytarzach i gabinetach spółek PKP znajdują się jeszcze ludzie, którym zależy na zachowaniu status quo bez względu na prawdziwe dobro polskich kolei i ich pasażerów.
---
Komisarze polityczni zamiast managerów
Decyzja zarządu PKP Intercity o odmowie udostępnienia sali na dworcu centralnym pod obrady kolejowego okrągłego stołu pokazuje, że spółce nie zależy na bezpieczeństwie podróżnych oraz rozwoju kolei w Polsce. Tym bardziej, że w ostatnich kilku latach spółka ma wiele na sumieniu. Po pierwsze zablokowanie procesu prywatyzacji i zahamowanie procesu inwestycyjnego modernizującego posiadany tabor. Ponadto obniżenie, jakości usług i wycofanie wielu promocji, co skutkowało, że w ostatnich trzech latach, co czwarty pasażer odszedł. Dodając do tego blisko 300 mln straty za ostatnie trzy lata oraz fakt, że w dwóch katastrofach kolejowych, czyli pod Szczekocinami i w Babach Łódzkich uczestniczyły pociągi spółki PKP Intercity to troska o bezpieczeństwo powinna być nadrzędnym celem działania. Taki stan skłania do refleksji, że w działaniach spółki pasażer jego dobro i bezpieczeństwo nie jest na pierwszym miejscu. Natomiast górę biorą jakieś partykularne interesy poszczególnych osób czy animozje, które wszystkie najbardziej pożądane działania chcą zniweczyć. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to komisarze polityczni a nie prawdziwi managerowie rządzą dziś spółką.
My, jako portal branżowy i apolityczny chcieliśmy poprzez okrągły stół zgromadzić wszystkie możliwe siły, aby wyjść ponad własne interesy czy egoizmy, aby w duchu dobra wspólnego zawrzeć ponad polityczne porozumienie dla szybkiego rozwoju kolei w Polsce oraz zahamować proces jej postępującej degradacji. To wynika z faktu, że proces inwestycyjny na kolei charakteryzuje się wieloletnim cyklem realizacyjnym. I tu potrzeba porozumienia na wiele lat do przodu a nie patrzenia jedynie w perspektywie kadencji parlamentarnej. Tak jest np.: w Niemczech, że inwestycje w kolej oraz strategia jej rozwoju jest zatwierdzana przez parlament na dziesiątki lat do przodu i zmiana władzy czy kadencja parlamentu nie ma negatywnego wpływu na nią, bo kolej jest wartością dla wszystkich obywateli. Dlatego czas na wprowadzenie dobrych praktyk kolejowych również w Polsce i odejścia w końcu od partykularnych indywidualnych interesików i uprzedzeń. Temu właśnie ma służyć okrągły stół abyśmy przez moment zapomnieli o swoich egoizmach a kierowali się dobrem wspólnym i interesem narodowym.
Hey - orzeszki z nakolei.pl - kto to jest u was redakcja? Warsewicz? Terek?
"abyśmy przez moment zapomnieli o swoich egoizmach a kierowali się dobrem wspólnym i interesem narodowym."
K....a - NIE ZAPOMNIMY - także o waszych egoistycznych ruchawkach i robieniu kasy pod stołem.
Kierowali się wspólnym interesem? Wasz interes już się skończył a ich niebawem również - powinniście dostać wilczy bilet i zakaz zbliżania się do PKP na odległość 10 kilometrów!
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Komisarze polityczni zamiast managerów. Tak portal naKolei.pl określił zarząd PKP Intercity.
A ja dodam: zapomniał wół jak cielęciem był. To o wydawcy tego portalu, Czesławie Warsewiczu, byłym prezesie PKP IC z nadania PiS-u. Bo kim był Warsewicz w PKP IC jak nie politycznym komisarzem, który rył pod Prześlugą kojarzonym z PO?
Kto powsadzał na stołki w centrali PKP IC swoich kolesi i rodzinkę, od szwagra po przyjaciela, z którym prowadziło się kapliczkowy interes? A i rodzoną żonę usiłowało się wcisnąć do Warsu na dyrektorski stołek! Można o tym przeczytać na naszym forum.
A Jarosław Kiepura, red. naczelny portalu naKolei.pl? Kolejny z krótką pamięcią? Parę lat temu Kiepura wzbudzał kontrowersje jako dyrektor Biura Prezesa UTK, który zasiadał jednocześnie w radzie nadzorczej PKP Przewozy Regionalne, co stanowiło ewidentny konflikt interesów. O tym też było głośno na forum.
A o Terku, byłym prezesie Warsu namaszczonym przez Warsewicza rozpisywano się na forum w kilku wątkach! Ten to dopiero odstawiał jaja jak berety!
A teraz proszę, wszyscy stali się nagle kolejowymi ekspertami, mającymi czelność krytykować swoich następców.
Oj panowie z portalu naKolei.pl, więcej pokory i samokrytyki, bo wielu doskonale pamięta wasze grzeszki i przekręty z czasów gdy to wy graliście pierwsze skrzypce na kolei! Mam nadzieję, że na kolej nigdy nie wrócicie i jedyne co wam pozostanie to wymachiwanie szabelką na tym swoim portaliku.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Obecny prezes PKP IC pracuje na kolei od dawna. Zanim został prezesem piastował różne stanowiska. Natomiast Warsewicz w zarządzie PKP IC pojawił się znikąd. Wcześniej nie miał z koleją nic wspólnego. Zajmował się drewnianymi kapliczkami.
No i kto tu bardziej zasługuje na miano politycznego komisarza? Malinowski czy Warsewicz?
_________________ PKP - Przedsiębiorstwo Kolesi Polskich
Politycznego komisarza z nadania PSL, a raczej - używając politycznej nowomowy (minister / ministra) - komisarkę mamy w zarządzie PR. I nie mam na myśli prezeski...
Obecny prezes PKP IC pracuje na kolei od dawna. Zanim został prezesem piastował różne stanowiska. Natomiast Warsewicz w zarządzie PKP IC pojawił się znikąd. Wcześniej nie miał z koleją nic wspólnego. Zajmował się drewnianymi kapliczkami.
No i kto tu bardziej zasługuje na miano politycznego komisarza? Malinowski czy Warsewicz?
Beatrycze napisał/a:
Oj panowie z portalu naKolei.pl, więcej pokory i samokrytyki, bo wielu doskonale pamięta wasze grzeszki i przekręty z czasów gdy to wy graliście pierwsze skrzypce na kolei! Mam nadzieję, że na kolej nigdy nie wrócicie i jedyne co wam pozostanie to wymachiwanie szabelką na tym swoim portaliku.
Tak naprawdę nie ma znaczenia kto będzie rządził na kolei, ponieważ każdemu, kto pcha się do koryta, zależy wyłącznie na obżarciu się, czyli na zachowaniu status quo. Jestem przekonana, że po każdych kolejnych wyborach nic się nie zmieni oprócz świń siedzących przy korycie. Po prostu kto inny będzie rozdzielał kolejowa dobra. Inne świnie będą przy korycie, choć do koryta wciąż ta sama ręka leje pomyje i co raz dopuszcza inne świnie.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
W sumie to Beatka napisała prawdę. Sala VIP nie była, nie jest i nie będzie pomiesczeniem obrad kolejowego okrągłego stołu. Za to słyżyć może spokojnie na posiedzenia rady nadzorczej, zwiącholi, jak sobie tego zażyczą, tudzież innym tego rodzaju ciekawym imprezom. I wtedy wcale nie przeszkadza, że pasażerowie I klasy, pijący kawę i czytający gazetki musza tego wszystkiego wysłuchiwać.
P.S. pomieszczenie VIP skąłda się z dwóch sal - jednej dla podróżnych, a ta druga sala z pełnym wyposażeniem konferencyjnym (m.in. rzutnik, lcd) jest obok za szklanymi, zamykanymi drzwiami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum