[kamiloroń]

Ciekawe ilu z Was Koledzy miało kiedyś taką myśl że daną piosenkę da się przerobić na modłę kolejową?

Ja tak miałem i to nie z jedną W tym poście chciałbym Wam przedstawić taką moją minitwórczość Niektóre wersety są przepisane z oryginału, lub pozostawione puste miejsca, gdyż nie mogłem jakoś znaleść pasującego pod melodię odpowiednika... Możecie podpowiedzieć co tu by pasowało. Wersy te oznaczyłem ()

Pierwsze w kolejności: Hej Hanno Tadeusza Woźniaka. Oryginału możecie sobie posłuchać w sieci. A o to moja wersja:

A ja mam dziewczynę po lubelskiej stronie, wejdę na nastawnię i zawołam do niej: Hej Marto! Przez lasy zielone i linie kolejowe tak zawołam do niej: Hej Marto! Usłysz mnie, wietrze wiej w siwej mgle, zanieś moje słowa aż do Chełma, spytaj czy mnie chowa w pamięci kuferku, dziewczyna ma. Hej Marto! kocham Cię, wietrze wiej w siwej mgle. Jeszcze dobra sarna() po lubelskiej stronie, już tam Moja Panna siada w cztery konie,() Hej Marto! Przez wysokie śniegi() i nieruchome rzeki() ja do Ciebie wołam: Hej Marto! Hej Marto usłysz mnie, wietrze wiej w siwej mgle. Spłyną moje słowa lubelską bystrzycą, a może je ptaki na skrzydła pochwycą, zaniosą jej, przyniosą jej: Hej Marto usłysz mnie, wietrze wiej w siwej mgle. Hej Marto! Hej Marto!

W miejsce Marty można wstawiać inne imiona, ja użyłem tego imienia bo akurat tworzyłem to dla mojej(aktualnie byłej) dziewczyny

Drugi mój pomysł to przeróbka "Chciałbym być" Krzysztofa Krawczyka.

Chciałem być-kolejarzem, chciałem mieć()
Podróżować, zwiedzać świat, pięknie żyć, garściami życie brać./Podróżować zwiedzać świat, i wiele pięknych, kobiet znać.
Ref: Przemierzyłem cały świat- od Las Vegas po Krym,
Zgrałem tysiąc talii kart, które lubią dym ()
Skasowałem kilka bryk, nie żałuje dziś.

Trzeci pomysł na przeróbkę to kapitańskie tango na kolejarskie tango. Tutaj daje Wam Koledzy pole do popisu