Wysłany: 04-03-2013, 13:22 Jazda pociągami PKP IC jest ryzykowna
Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych alarmuje prezesa UTK Krzysztofa Dyla o złym stanie technicznym taboru kolejowego PKP Intercity i apeluje o pilne wdrożenie postępowania administracyjnego w celu wyeliminowania zagrożenia. Według związku zły stan techniczny taboru przewoźnika z Grupy PKP daje postawy, by sądzić, iż "jest bardzo realne zagrożenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym na dużą skalę".
UTK to jest zainteresowane, ale kontrolowaniem drużyn konduktorskich, a także sprawdzanie prolongat biletów blankietowych owym drużynom, SZOK i śmiech na sali! I gdzie tu walka o prawa pasażerów, apropo kontrolujących z prawem kontroli jest już chyba z tysiąc w samym IC i jeszcze UTK
PKP Intercity odpowiada przedstawicielom Związku Zawodowego Pracowników Warsztatowych ma zarzuty zawarte w skardze do prezesa UTK, w której sugerują, że zły stan techniczny taboru PKP Intercity grozi katastrofą na dużą skalę. Przewoźnik twierdzi, że szczegółowe kontrole przeprowadzone w spółce potwierdzają, że pociągi spółki są utrzymywane w należyty sposób.
Związkowcy donoszą, że organizacja zakładowa w Zakładzie Północnym PKP Intercity w Gdyni wielokrotnie ostrzegała spółkę, również w ramach prowadzonego sporu zbiorowego, o pogłębiającym się niedoborze zatrudnionych pracowników przy obsłudze technicznej wagonów – rzemieślników, elektromonterów, rewidentów taboru itd., jednak bez spodziewanego rezultatu.
Jak będą to w ten sposób rozgrywać, to niedługo już żadnych warsztatowców nie będzie potrzeba, wiadomo o co chodzi wzrost zatrudnienia większa ilość składek. Gwarantuje że porządną organizacją pracy i dostępnością podzespołów na wymianę by to wszystko szło załatwić.
Panowie jeśli ktoś nie wie , a nie wie bo jest " na zewnatrz" hamulcowego do założenia plomb wołają z hali bo drugiego zwolnili, rewidentów na nocy bodajże jest 2-dwóch, a do 7 rano kilka pociągów wyjeżdża i komu zgłosić że nawet nie mam jak umyć rąk kiedy odleję się w kiblu. Szok Panowie Szok, na robolach oszczędzamy, i oszczędzajmy dalej, ale kogo tu w dupę kopnąć, żeby zrozumieć, że rzeczywiście administracja jest przerośnięta na litość BOGA
I_nc, nie wierzę w rzetelność kontroli przeprowadzanych w tym zakresie przez UTK. Z prostego powodu: kolega koledze krzywdy nie zrobi. W UTK pracują kolejarze, którzy skaczą sobie ze spółek PKP do UTK i odwrotnie, jak np. Jan Tereszczuk:
Parę lat temu UTK przeprowadził kontrolę w Kolejach Dolnośląskich. Raport kontrolny był miażdżący dla tej spółki, a beton KD ponoć wyrywał sobie włosy z rozpaczy. Decyzją POlityczną ów raport zamieciono pod dywan (słyszałam o sporych łapówkach, ale to pewnie złośliwe plotki). Kilka miesięcy później prezeska KD Genowefa Ładniak zatrudniła dwóch kontrolerów z wrocławskiego oddziału UTK.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Beatrycze, masz rację, ale ciągle mam nadzieję, że to się zmieni, a zwłaszcza po ogłoszeniu raportu z wypadku pod Szczekocinami oraz po raporcie z kontroli przeprowadzonej przez NIK.
Sądzę, że poniższe słowa dotyczą stacji postojowej na Leszczynkach, więc parę bzdur można sprostować:
alf1923 napisał/a:
Panowie jeśli ktoś nie wie , a nie wie bo jest " na zewnatrz" hamulcowego do założenia plomb wołają z hali bo drugiego zwolnili,
O czym ty człowieku piszesz, jakie plomby musi założyć pracownik z hali? Plombownica jest na wyposażeniu posterunku rewidenckiego i pracujący tam ludzie mogą taką plombę założyć.
alf1923 napisał/a:
rewidentów na nocy bodajże jest 2-dwóch, a do 7 rano kilka pociągów wyjeżdża i komu zgłosić że nawet nie mam jak umyć rąk kiedy odleję się w kiblu.
Jak nie wiesz to nie pisz, bo rewidentów jest czterech+ 1 kierujący zmianą na całą stację i w nocy masz dokładnie 9 wyjeżdżających pociągów (2 do 24 i 7 do 7 rano, wjazdów jest coś koło 10 i ostatni wjeżdża parę minut po 1 w nocy) więc sobie policz ile jest czasu na każdy pociąg.
alf1923 napisał/a:
Szok Panowie Szok, na robolach oszczędzamy, i oszczędzajmy dalej, ale kogo tu w dupę kopnąć, żeby zrozumieć, że rzeczywiście administracja jest przerośnięta na litość BOGA
Szok to jest taki, że ktoś tych dwóch cymbałów, co całą zadymę wywołali chce słuchać (dziennikarzom w to graj, dla nich ważna jest sensacja- byle się sprzedało).
A prawda jest prozaiczna- autorom tego zamieszania zaczyna się grunt pod nogami palić i jak tendencja spadkowa w ilości członków ich kanapowego związku będzie dalej trwała, to się skończą urlopowania i trzeba będzie sobie rączki pobrudzić pracą a tego się brzydzą okrutnie, więc sieją ferment gdzie się da i jak się da.
Na chwilę obecną jedno jest zastanawiające, dlaczego nie poinformowali o stwarzaniu takiego zagrożenia prokuratury, a jeśli ich członkowie robili tak jak kłapią jęzorami przed kamerami, to prokuratura powinna się nimi zainteresować (a przynajmniej ich pracodawca- na to są paragrafy w kodeksie pracy). Skoro ani na jedno, ani na drugie nie ma żadnego potwierdzenia, to cały ten cyrk można o kant d... rozbić.
Pozdrawiam
_________________ KIBLE NASZĄ PRZYSZŁOŚCIĄ!
TAK JESZCZE Z 50 LAT.P
Sądzę, że poniższe słowa dotyczą stacji postojowej na Leszczynkach
Źle sądzisz facet, więc już na bzdury źle odpowiedziałeś, mowa o Grochowie, jeśli nie przyjmujesz tam składu to proszę o nie robienie zamieszania jak pijana tancerka w wiejskiej remizie.
Cytat:
O czym ty człowieku piszesz, jakie plomby musi założyć pracownik z hali? Plombownica jest na wyposażeniu posterunku rewidenckiego i pracujący tam ludzie mogą taką plombę założyć.
Ale ten pracownik był potrzebny na hali w tym momencie, i musiał wracać, paniał?
Najłatwiej złożyć na zwiąkowców czy na nie roboli. Doszło do sytuacji, że kontrolerzy piszą raporty na rewidentów bo owi nie wyłączają świateł w przedziałach, rzeczywiście powinni pewnie byli to robić, ale pociąg na postojowych torach stał 1 ha
Nie system się zmienił tylko ludzie
Alf1923! UTK niby sprawdza prolongaty na biletach blankietowych?! No bez jajec! TO chyba omyłkowo Ty czy ktoś z drużyn dał temu UTKowi bilety zamiast kontrolki znajomości szlaku na przykład!
Jedzie pociąg, jedzie. Ale nie dojedzie.... Pasażerów wsiadających do pociągów PKP Intercity wita kierownik drużyny konduktorskiej. Za pośrednictwem zamontowanych w przedziałach kołchoźników życzy miłej podróży. Do standardowego komunikatu kierownik powinien dorzucić następującą radę: "Dzwońcie do rodziny. Może to być wasza ostatnia rozmowa z najbliższymi". Żegnając wysiadających z pociągu, kierownik drużyny konduktorskiej mógłby od siebie dorzucić: "I znowu się udało".
W artykule na koniec podano faktyczne statystyki z których wynika ze wypadki wynikają ze złego stanu szyn. Czyli cały artykuł w czambul. Bo nie ma tam zdarzeń wynikających ze złego stanu taboru.
Zreszta przeglądam spis zdarzeń z BWD PLK i poza sporadycznymi luzowaniami obreczy na kołach i awariami lokomotyw (nie zagrażających bezpieczeństwu podróżnych) zdarzeń wynikających z awarii taboru nie ma.
Pomijam fakt iż jak widze najwiarygodniejszym źródłem informacji jest tygodnik "NIE"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum