Kierownik Pociągu ma prawo być na pokładzie lokomotywy.
Musi to być wpisane i oznaczone. Stosuje się to np. przy dużej mgle, problemach technicznych itp.
Autor wątku, jak zwykle robi z igły widły i wytwarza sztuczny tłok. Uwielbia robić szum.. Z tego jest znany na tym forum. Jak coś już pisze, to zawsze o czymś, co mu się nie podoba i wiecznie na coś narzeka. Wielki Pan student spod trasy Łódź-Warszawa
Wysłany: 05-07-2013, 16:09 Re: Konduktor nie miał miejsca, wszedł do lokomotywy
Henryk napisał/a:
Wczoraj w jednym z pociągów z Warszawa do Łodzi kolejarze znowu pokazali, co potrafią.
Dla jednego z konduktorów zabrakło miejsca. Wszedł do lokomotywy.
Z tego co wiem, odpowiednie organy zostały już zawiadomione o złamaniu prawa.
tak wiec posłuchaj ludzka hieno. Uszkodzony było radio i kierownik pociągu- dla Ciebie Pan Kierownik- w takiej sytuacji musiał w tej kabinie przebywać- abys Ty dojechał w jednym kawałku.
Dla jednego z konduktorów zabrakło miejsca. Wszedł do lokomotywy.
Czy chcesz przez to powiedzieć, że pociąg był tak nabity, że do żadnego wagonu nawet szpilki nie szło wetknąć i konduktor miał wybór: jazda w lokomotywie albo na dachu jak w Indiach?
Albo zmień dilera, względnie bierz połowę. Nie wiem jak wygląda to w innych rejonach Wcz RP, ale dziś jadąc szynobusem widziałem jak kierownik - dla autora wątku Pan Kierownik - wchodził i wychodził z kabiny. Wychodził przynajmniej z pięć razy, raz do sracza, pozostałe razy ażeby sprawdzić bilety i sprzedać nowe. Takich przypadków widziałem tysiące odkąd marnuję czas na jazdę pociągami po kraju. Jak gnały u nas jeszcze kilka lat temu składy to też widziałem takie sytuacje, niemniej rzadziej, bardziej to coś było w trybie awaryjnym, wszakże kierpoć powinien przebywać wtedy w wagonach. Sytuacja awaryjna.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Bo jest KIEROWNIKIEM POCIĄGU a nie kierownikiem wagonów. Jest wyżej niż maszynista w hierarchii, więc siedząc wygodnie na dupie w lokomotywie może realizować swoje obowiązki na wiele różnych sposobów. No ale student UW z jakiegoś zadupia tego nigdy nie zrozumie.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
No i na pewno kierownik (Pan Kierownik) nie miał dojścia do przedziału służbowego
Jeżdżę dość często pociągami Łódź - Wawa i te rewelacje są mocno naciągane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum