Wysłany: 02-07-2013, 12:17 Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie
Piękna nazwa GOSPODAROWANIA kojarzyć mogłaby się z mądrym dysponowaniem majątkiem PKP - jak to gospodarowanie wygląda w Szczecinie ????!!! Ostatnio bardzo głośno zrobiło się w związku z podwyżkami opłat za najem lokali i związane jest to podobno z poszukiwaniem pieniędzy przez PKP Nieruchomości , ale okazuje się że PKP wcale tych pieniędzy nie chce !!!
Pierwszym przykładem niech będzie budynek mieszczący się blisko stacji kolejowej we Wrzosowie .
Parę lat wstecz zamieszkały był on przez Panią , która ze względu na cieknący dach przesiedlona została do Szczecinka . Podobno koszt naprawy był zbyt wysoki i nieopłacalny , chociaż biorąc pod uwagę firmę budowlaną świadczącą usługi na rzecz PKP wcale mnie to nie dziwi
Mieszkający w budynku dworca i zajmujący całe piętro dyżurny ruchu zaproponował zamianę na ten lokal i zadeklarował naprawę dachu we własnym zakresie .
Odmówiono mu oczywiście i lokal został zaoferowany na stronie PKP z przeznaczeniem na cele komercyjne
Jakich to inwestorów spodziewano się w tym miejscu ???? Trzeba mieć fantazję prawda
Lata mijały , dach ciekł , budynek popadał w coraz większą ruinę - chociaż mógł zostać wyremontowany i to nie z pieniędzy PKP.
PKP SA Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie nadal ponosi koszty utrzymania budynku , a
wszelkie próby najmu , dzierżawy itp kończą się odmową !!!
Miałem jeszcze nadzieję ,że skoro całą tą firmą rządzi teraz Poznań , a jak wiadomo Poznaniacy słyną właśnie z GOSPODARNOŚCI to znajdzie się osoba która przemyśli ,że może lepiej czerpać z tej nieruchomości jakieś środki niż czekać na zawalenie się budynku i udawać że jest ok.
Czy może ktoś z forumowiczów jest w stanie podpowiedzieć z kim rozmawiać w PKP Nieruchomości ??? I komu tak bardzo zależy na doprowadzeniu nie tylko tego budynku do ruiny ???? Przez jedną błędną decyzję możecie sobie wyobrazić do jakiego stanu doprowadziła ten budynek cieknąca woda i ludzka bezmyślność za którą nikt nigdy pewnie nie będzie rozliczony !!! Pozdrawiam Serdecznie CDN...
nawiązując do tematu ,,gospodarowania'' i szukania osób , które mogłyby nam pomóc w najmie , wydzierżawieniu lub kupnie nieruchomości należącej do PKP i popadającej w ruinę (wspominałem o Wrzosowie) wyszukujemy w necie i znajdujemy dwóch Panów urzędujących w Koszalinie . Telefon oraz nazwiska nie są żadną tajemnicą więc kontaktujemy się z Panem Wiesławem
Pan Wiesław informuje nas ,że owszem nieruchomość istnieje ale prosi o maila bo tylko na maila może nam odpowiedzieć .
Czekamy , czekamy , czekamy itd itd .... Kiedy znowu kontaktujemy się z Panem Wiesławem troszkę już mniej miły informuje nas , że skoro tak nam zależy to nam odpisze ale i tak nie mamy na nic szans (chyba plan zakłada zrujnowanie ostateczne) .
Przecież nie chcemy darowizny , chcemy się tylko dowiedzieć jaka jest szansa ???
Więc nadal czekamy , czekamy , czekamy , a Pan Wiesław ma nas w d......!!!!
Do kogo mamy więc napisać ??? Już wiem Napiszemy do Pana Dyrektora może nam odpowie
Ciąg dalszy o pustych mieszkaniach w . . . .
ale i tak nie mamy na nic szans (chyba plan zakłada zrujnowanie ostateczne)
Ty słuchaj, co mówi - dokładnie tak jest.
Ich rolą jest "sprzedawać", nie zaś "sprzedać".
Oni z pojęcia formy niedokonanej czasownika uczynili sobie sens istnienia.
Im gorszy stan budynku, tym trudniej znaleźć chętnego.
I tak ma być - dopóki szukają klienta, nie muszą szukać tego, kto zgasi światło.
Najemca - też problem - oznacza koszta, których czynsz nie pokryje.
Takich opuszczonych budynków, jest mnóstwo.
Chętnych do zamieszkania - również.
Ale tu się skubańce zabezpieczyli - wykombinowali minimalną odległość od czynnego toru.
Nie pamiętam ile, ale coś koło 20-25 metrów.
Mniej - znaczy: dotychczasowi lokatorzy mogą wymrzeć, ale zasiedlenie przez nowych nie wchodzi w rachubę.
Czasami to czysty absurd - linia dogorywa, przejeżdża kilka szynobusów na dobę, hałas i drgania nawet nie próbują konkurować z tymi przy drogach, po których jeżdżą tiry, ale cóż oni mogą - przepsy zabraniają.
O swej "skromnej" roli przy ich powstawaniu, ani słowa.
O tym, że im tak wygodnie i nawet nie próbują nic zmieniac - również.
Cytat:
a jak wiadomo Poznaniacy słyną właśnie z GOSPODARNOŚCI
Ponoć w najnowszym wydaniu mitologii mają coś o tym wspomnieć...
Wysłany: 30-07-2013, 17:59 jak się w Szczecinie ,,wydaje'' pieniądze PKP
Otóż pieniądze wydaje się w sposób ,,BARDZO CIEKAWY'' co najmniej godny zainteresowania organów kontrolujących wydatki , a szczególnie umowy zawarte z różnymi zewnętrznymi firmami !!!
Bo chyba działając w branży budowlanej nie można mieć chyba lepszej fuchy jak wykonywanie inwestycji na rzecz PKP Nieruchomości.
Oto przykład : około trzech lat temu Zakład Usługowo-Remontowo-Budowlany z Karlina wykonuje zlecenie przebudowy kominów w kilku budynkach znajdujących się pod pieczą PKP ZGN w Szczecinie.
Kominy zostały przebudowane , w sumie postawione od nowa , ale niestety bez spełnienia podstawowych zasad przepisów budowlanych np :
- wysokość kominów
- wstawienie na poddaszu wyczystek kominowych mających zastosowanie jedynie w piwnicach do opróżniania z sadzy i nie posiadających żadnych atestów w dodatku tuż przy drewnianej konstrukcji dachu .
Podczas tej przebudowy starą poniemiecką dachówkę ( jak się dowiedziałem bez zgody konserwatora zabytków) zrzucono i wywieziono na gruz , a w miejsca po niej ułożono nowiutką rozsuwając odpowiednio - żeby wyszło jak najmniej Smile
Nikt z administracji PKP nie znalazł czasu na odebranie robót od wykonawcy , w sumie po co ??? Przecież to i tak państwowe pieniądze !!!
Dopiero po sygnałach ,że obróbki blacharskie kominów pofrunęły z pierwszym wiatrem a woda leje się po kominach przez dwie kondygnacje SZANOWNI PAŃSTWO z Białogardu ,,raczyli'' przybyć i obejrzeć !!!
I tak już oglądają od trzech lat , a woda się leje i leje !!!
Nawet interwencja straży pożarnej , która wydała zakaz korzystania z komina (stężenie tlenku węgla przekroczyło kilkakrotnie dopuszczalne normy w wyniku czego 3letnie dziecko trafiło wieczorem z objawami zatrucia do Kołobrzeskiego pogotowia ) nie zrobiła na Administracji specjalnego wrażenia !!!
Podobno kominiarz odebrał kominy , szkoda tylko że nikt go nie widział . A strażacy stwierdzili że musiałby być idiotą aby podpisać papier na taką fuszerę po której dym i iskry śmigają po strychu !!!
Zapytałem PAŃSTWA Z ADMINISTRACJI co odpowiedzieliby prokuratorowi jeżeli kilka osób nie obudziłoby się rano na pytania : KTO ODEBRAŁ TAKĄ FUSZERĘ ????
BO KTO ZA NIĄ ZAPŁACIŁ ??? PKP Smile
(zainteresowanym mogę udostępnić dokumentację fotograficzną , posiadam również dokumentację medyczną dotyczącą zatrucia tlenkiem węgla)
[ Dodano: 01-12-2013, 18:47 ]
Pisałem kiedy działo się żle , więc żeby być sprawiedliwym teraz napiszę że dzieje się dobrze
Otóż wyobrażcie sobie , że jakimś cudem PKP Nieruchomości zainteresowały się perypetiami związanymi z przebudową komina w budynku mieszkalnym byłej stacji Bagicz .
I to zainteresowały się aż tak dosłownie , ,ze przyjechała firma stawiająca kiedyś ten komin
Firma dobudowała go do przyzwoitej wysokości , wmurowała eleganckie wyczystki , wstawiła wyłaz dachowy umożliwiający dostęp , uszczelniła obróbki blacharskie i nawet wymieniła płyty GK uszkodzone na skutek zaciekania Brawo !!! DOBRA ROBOTA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum