"W jakim kierunku zmierza polska kolej? Według mnie jedzie na dno i nie pomogą żadne modernizacje, kiedy w jej załodze są ludzie prymitywni i agresywni" - pisze jeden z naszych Czytelników. Opowiada o niekulturalnym zachowaniu kierowniczki pociągu Przewozów Regionalnych. Przewoźnik obiecuje zbadać sprawę oraz podkreśla, że przeprowadza szkolenia z dobrego zachowania.
"Jestem zszokowany zachowaniem pani kierownik pociągu relacji Oświęcim-Wieliczka Rynek-Kopalnia, który w ostatni piątek odjeżdżał z Krakowa o godz. 14.30 - pisze Piotr Pyć w liście do "Gazety Krakowskiej". - Pani kierownik zaraz po odjeździe pociągu ze stacji wparowała do przedziału i używając wulgarnych słów typu "k....", zaczęła wrzeszczeć na pasażerów oskarżając ich o to, że bawią się ostatnimi drzwiami, choć nikt nic z nimi nie robił.
Jeżeli tacy ludzie mają tworzyć przyszłość kolei, to ja wysiadam i nie chcę jechać w tym samym kierunku.
Jak pasażer może czuć się bezpieczny, skoro nadzór nad pociągiem sprawują tacy ludzie? Czy kolejowi spece od PR zastanawiają się nad tym?" - pyta Czytelnik.
Przedstawiciele przewoźnika przepraszają pasażera za zajście. Podkreślają, że sprawa nie została jeszcze wyjaśniona i zapewniają, że zadbają o właściwe zachowanie swojego personelu.
- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w stosunku do pani kierownik, ale jesteśmy zaskoczeni zaistniałą sytuacją, ponieważ nigdy wcześniej nie wpłynęła żadna skarga w stosunku do tej pracownicy - mówi Barbara Węgrzynek, rzecznik Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Od kilku lat realizujemy program poprawy standardu świadczonych usług, w którym udział bierze także pani kierownik. Są to m.in. szkolenia na temat komunikacji interpersonalnej i profesjonalnej obsługi klienta.
=================
Pasażer już może czuć się bezpiecznie bo dyrektor odsunął na stałe tą wątpliwej jakości kierowniczkę do sprzątania składów ale generalnie szkoda że dopiero po interwencji pasażera a nie po wielokrotnych prośbach środowiska drużyn, które prosiło o oczyszczenie drużyn z elementu. Ksywa tej osóbki to Lady Gaga.
Teraz podróżni mogą czuć się bezpieczni i normalnie traktowani.
Apropo Jeden z czytelników to też ma jajka widać kobity się przestraszył, jak krzyczeć zaczęła no masakra Ja bym wstydził się napisać skargę, że kobieta zjechała mnie
To spoko, ty byś się wstydził, więc smród i problem by pozostał. Wiadomo, męska duma ważniejsza od wszystkiego. Na szczęście są tacy, którzy jakoś przyznają się do tego, że ich "kobieta zjechała" i korona im z głowy nie spada.
Chociaż, jakby się zastanowić, jest to szerszy problem. Bardzo wielu mężczyzn doświadcza np. przemocy ze strony kobiet, ale boi się iśc na policję, bo stróże prawa potrafią ich wyśmiać.
Obywatel, przecież jest równouprawnienie. Skoro wszyscy domagają się równego traktowania to dlaczego mamy robić wyjątek w kwestii przemocy fizycznej i psychicznej? Czy przemoc, choćby tylko słowna, ma być zarezerwowana dla mężczyzn? Jak równość to na całego a nie na pół gwizdka!
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Chłopie, poczytaj sobie trochę o problemie i dowiedz się o jego skali, a potem śmieszkuj sobie pod nosem. Stereotyp "słabej kobiety" już dawno odszedł do lamusa. Honor ważniejszy od zdrowia psychicznego i fizycznego? Daj spokój.
Tak, ja bym zadzwonił. A ty nie, wolałbyś być bity. Bo mogłoby się okazać, że ta "kobieta co cię tłucze" robi to lepiej niż twoi kumple (i zdziwienie, że nie dajesz jej rady). Spoko, rozumiem podejście. Męska duma najważniejsza.
Wolałbym być "ciotą" w oczach "prawdziwych facetów" niż stracić wszystkie zęby.
-Dzień dobry chciałbym kupić bilet na TLK
-DO TYŁUUUUU !!!! (tonem niczym nauczycielka w szkole na klasówce)
-Ale gdzie do tyłu, chciałbym bilet na TLK
-DO TYŁUUUUUU !! POWIEDZIAŁAM !!!!
-Ale ja chę bilet
-KASA IC JEST Z TYŁU !!!!!!!
-Ale w każdej kasie mogę kupić bilet IC, system w każdej kasie jest ten sam...
-NIE MĘCZ MNIE PAN W NIEDZIELĘ RANO !!!!!!
No ja odszedłem od tej kasy KŚ wzruszając ramionami, że nie będzie mi jakaś baba z kasy psuć dnia. Jednak jest to jest agresja słowna, odnoszenie się do klienta w sposób niezgodny z zasadami obsługi klienta i nie wykonywanie obowiązków pracowniczych. Dodatkowo KŚ dostałoby prowizję od tego biletu. Na śląsku jestem tylko przejazdem czasem, więc nie moje województwo niech się sami martwią o swoją super kolej. Szkoda by mi też było czasu na takie pierdoły. Jednak gdyby to było na moim dworcu gdzie jestem częściej i taka sytuacja by się powtarzała to może bym wysłał do nich skargę, że mają kasjerkę co się na dzień dobry drze na klientów i nie chce sprzedawać biletów to czy byłbym przez to mniej męski?? Bzdury jakieś.
Wracając do sprawy kierowniczki PR piszecie, że na tą panią narzekali inni pracownicy. Zatem ten pasażer miał rację bo wszyscy się nie mogą mylić. Zatem dzięki niemu sprawa załatwiona. Zatem on wykazał odwagę!!! Pani, która myślała, że jest królową Pendoli... eee Kibla EN57 teraz będzie tego kibla sprzątać!!!
alf1923 - Podaj sposób godny "prawdziwego Macho" co zrobić z takimi pracownicami kolei, które się nie zorientowały jeszcze, że PRL się skończył 24 lata temu. Tylko proszę o sposób zgodny z obecnym prawem oraz zasadami społecznymi.
Lady Makbet napisał/a:
Obywatel, przecież jest równouprawnienie. Skoro wszyscy domagają się równego traktowania to dlaczego mamy robić wyjątek w kwestii przemocy fizycznej i psychicznej? Czy przemoc, choćby tylko słowna, ma być zarezerwowana dla mężczyzn? Jak równość to na całego a nie na pół gwizdka!
Kobiety jako nie zdolne do przemocy fizycznej (po za jakimś mikro procentem albo nawet promilem kobiet trenujących sztuki walki), właśnie dlatego (częściej niż mężczyźni) używają przemocy słownej. Wrzeszczą, albo co gorsza nic nie mówią tylko coś knują po cichu. Być może alf1923 pochodzi z czasów "Prawdziwych Maczo" którzy by taką złapali za włosy i wygonili do garów. I problem by ustał. W Średniowieczu natomiast pyskate kobiety kneblowano i wstawiano w dyby na rynku na parę dni aby sobie przemyślały swoje zachowanie. W XXI wieku jednak legalna jest jedynie droga oficjalna.
Problem jest rowniez po stronie pasazerow, bo zachowanie co poniektorych wola o pomste do nieba. Chamskie zachowanie w stosunku do obslugi, wyzywanie i ogolnie wchodzenie na glowe bo pasazer zaplacil za bilet to uwaza sie za pana sytuacji ktoremu wszystko wolno i nie ma sie prawa zwrocic mu uwagi
W przypadku tej Pani decyzja jak najbardziej słuszna jej miejsce jest przy szmacie a nie przy pasażerach i dziw bierze że dwa lata wytrzymała w tym fachu. Tyle skarg nikt w zakładzie nie miał co ledy gaga a kulturę osobitą ma na poziomie ulicy.
Problem jest rowniez po stronie pasazerow, bo zachowanie co poniektorych wola o pomste do nieba. Chamskie zachowanie w stosunku do obslugi, wyzywanie i ogolnie wchodzenie na glowe bo pasazer zaplacil za bilet to uwaza sie za pana sytuacji ktoremu wszystko wolno i nie ma sie prawa zwrocic mu uwagi
Brawo !
Ktoś wreszcie na trzeźwo ocenił problem ... aż dziw bierze, jak wszystkim łatwo zlinczować konduktorkę z PR, tylko dlatego że pismaki z GW przytoczyły jakiś tam list nadętego pasażera, któremu się wydaje że mu się wszystko należy bo płaci a innych ludzi ma w dupie ...
Widocznie trzeba było bardziej asertywnie podejść do typa i tyle ...
Pamiętajmy oceniając, że każdy medal ma dwie strony, a od reklamacji są odpowiednie służby przewoźnika a nie gazeta Michnika
A ty nie, wolałbyś być bity. Bo mogłoby się okazać, że ta "kobieta co cię tłucze" robi to lepiej niż twoi kumple
Cytat:
Być może alf1923 pochodzi z czasów "Prawdziwych Maczo" którzy by taką złapali za włosy i wygonili do garów
O co tu chodzi luuudzie
Napisałem tylko, że jest to lamerskie zachowanie poskarżyć się, jednak, do gazety na kobietę, że nakrzyczała na chłopca, i tyle. Co bym zrobił? jeśli bym nie otwierał tych drzwi, wyszedł albo kazał jej wyjść z tego przedziału i tyle.
Nie rozumiem co jest lamerskiego w piętnowaniu chamstwa. Lamerskie to mogą być co najwyżej fałszywe oskarżenia.
Jeśli będziemy tolerować chamstwo na zasadzie podwojnych standardów ("a co tam, kobita to niech se krzyczy, moja męska duma ważniejsza i nic nie powiem") to znaczy że je usprawiedliwiamy. Ja bym powiedział, że zdecydowanie za rzadko ludzie zwracają uwagę innym na ich chamskie zachowanie. Może właśnie przez to, że na wszystko patrzy się przez jakieś filtry.
Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w stosunku do pani kierownik, ale jesteśmy zaskoczeni zaistniałą sytuacją, ponieważ nigdy wcześniej nie wpłynęła żadna skarga w stosunku do tej pracownicy
Cytat:
Tyle skarg nikt w zakładzie nie miał co ledy gaga a kulturę osobitą ma na poziomie ulicy.
Co tu jest prawdą? Po za tym, >remix< jest dobrze zorientowany... bo...
Cytat:
prośbach środowiska drużyn, które prosiło o oczyszczenie drużyn z elementu. Ksywa tej osóbki to Lady Gaga.
Tak tylko sobie spekuluję, gdyż kiedyś spotkałem się z sytuacją podobną. Środowisko drużyn kond. sekowało współpracownika bo ... nie zgadzał się na "pkp" . Namówili kilku korzystających z tej "ulgi", by napisali kilka skarg. I... po problemie ! Jak zaznaczyłem wcześniej, to tylko spekulacja. Natomiast, zachowanie (takie jak opisano)kierowniczki jest naganne. Co nie zmienia faktu,że często pociąg nie rusza, bo podróżni blokują- często świadomie- drzwi. Gdyż np. łapią ostatniego "macha"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum